Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!

[WOJO]

3 minuty temu, benola napisał:

Hazardzistą nie jestem i jeżdżąc SBD myślę,że nie uczestniczę i jakiejś grze.Chyba odsetek uszkodzonych diesli Subaru nie odbiega od średniej innych marek.A że części są drogie,trzeba mieć świadomość już na etapie zakupu. Co osobiście wcale mnie nie cieszy.

Co innego części eksploatacyjne, a co innego "części" typu blok silnika.

Inne marki także nie ustrzegły się wpadek w tej dziedzinie (np. słynne mikropęknięcia bloku w 2.0 VW), ale koszt naprawy jest 4x mniejszy.

Dalej uważasz, że jeżdżący SBD nie są hazardzistami?

[benola]

Nie są! Co najwyżej nie liczącymi się z kosztami użytkownikami SBD. Przecież nie wszystkie się psują.

[WOJO]

4 godziny temu, benola napisał:

Nie są! Co najwyżej nie liczącymi się z kosztami użytkownikami SBD. Przecież nie wszystkie się psują.

Właśnie gdyby psuły się wszystkie, to powiedziałbym "kto bogatemu zabroni". W związku z tym, że nie psują się wszystkie, to nutka hazardu zawsze pozostaje.

[benola]

Nutka to może być.

[recki]

Nie są! Co najwyżej nie liczącymi się z kosztami użytkownikami SBD. Przecież nie wszystkie się psują.

Hehe tak samo jak gracze w rosyjska ruletke nie liczą się z ryzykiem zatrucia ołowiem. No ale przecież połowa komór jest pusta!

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

[benola]

OK! Jestem SBD hazardzistą.

[Sławek1]

Chciałbym wiedzieć czy ci hazardziści gdyby wiedzieli w momencie zakupu to co wiedzą dziś to czy ponownie kupiliby SBD.

[benola]

Prawdziwi hazardziści: tak.

[maras07]

To była by już głupota nie hazard 

[Duchu]

36 minut temu, Sławek1 napisał:

Chciałbym wiedzieć czy ci hazardziści gdyby wiedzieli w momencie zakupu to co wiedzą dziś to czy ponownie kupiliby SBD.

W życiu..