Skocz do zawartości

Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!


Duchu

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Luke Skywalker napisał:

Zwróciłem jedynie uwagę, że blok NIE kosztuje już 22 kPLN a znacznie mniej.

tak ale do tego dochodzi robocizna, pewnie wtryski, możne turbo wypadałoby zregenerować, obejrzeć świece, pewnie  warto zaglądnąć też  do sprzęgła... i tak robi się całkiem pokaźna suma.  Tutaj głównym problemem nie jest sama awaria a koszt jej naprawy. Jakby tych aut było tyle co np. Vag'ów to w miarę tanio i bez problemu można by przytulić silnik z jakiegoś rozbitka / angola za parę k pln  i przełożyć. A tak jest jak jest, auta są niszowe dużo ich nie ma więc dawców jak na lekarstwo a nowe części do remontu tanie nie są...

B

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lojszczyk napisał:

Do odważnych świat należy.

Jadę kupić diesla

Bez obrazy ale ktoś kiedyś powiedział, że odwaga jest wprost proporcjonalna do głupoty ale oczywiście życzę powodzenia.

Ale ad rem ja bym trupa sprzedawał i wyciągną z tego wnioski:

  1. głupota nie boli
  2. kto pyta nie błądzi
  3. dziś rządzi ten kto ma informacje a nie pieniądze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odważnych świat należy.
Jadę kupić diesla

Podpytaj autora watku- też tak kiedyś mu się wydawało.
Z kronikarskiego obowiązku i kociej ciekawosci- komuś udało się wykręcić więcej niż 200-250 kkm?
Niech się ktoś mądrzejszy wypowie ale może jakby przy tych 150 kkm zmienić walki jak motorownia jeszcze uczciwie chodzi ... nie byłoby coś z tego?

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, recki napisał:

komuś udało się wykręcić więcej niż 200-250 kkm

 

na kresce czasem pisze gosc z lubina ktory ma obk-a cvt i ponad 260 tys na pierwszym motorze

poprzednio mial legaca diesla manual ktorym zrobil ok 300 tys ale rozbil

wozi czesci z niemiec wiec przebiegi autostradowe

 

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś (nie pamiętam, gdzie) spotkałem się z teorią, że problem dotyczy głównie (wyłącznie?) SBD zestawionych ze skrzynią manualną. Przyczyną problemu miałyby być (o ile dobrze pamiętam) drgania wywoływane przez koło zamachowe. Czy znacie przypadki ukręconych wałów w SBD CVT?

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subarowy dyszel jest ryzykowny i za zaniedbania karci (jak widać z tego wątku).

 

Ale (niestety) dynamiką bije 2.0NA sromotnie i od niechcenia. Piszę to przejechawszy SBD MY08 200kkm (bez awarii) oraz 2.0NA MY08 jakieś  6kkm ;)

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, krvrad napisał:

Bez sensu jest porównywać pod kątem osiągów dwulitrowy turbodoładowany silnik do dwulitrowego bez turbo.

 

Nie zgadzam się ;) Bez sensu, to jest porównywać F126P do S500 (albo 2.0i do H6 czy 2.5T). Bo ceny całkiem inne, przeznaczenie inne itd.

 

Ale dwa silniki w tym samym modelu samochodu, zbliżone cenowo oraz z identyczną mocą maksymalną - dlaczego niby nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OBK CVT napisał:

 

nie ja zaczalem :D

 

btw troche przeszukalem fora niemieckie i jak dotad nie znalazlem powazniejszej awarii sbd z cvt

dodatkowo wiekszosc zaleca regularne wymiany oleju w cvt

 

tapatalked

Jakby to miało jakiś sens jeszcze to w chwili kiedy samochód zaniemógł wracałem ze sklepu z nowym olejem silnikowym i wszystkimi filtrami, miałem sobie w domu wymienić...chociaż do wymiany mogłem zrobić jeszcze ok 5k km. Tak na marginesie, to tak naprawdę nie zdążyłem o ten samochód zadbać. Jedynie co robiłem to lałem bardzo dobrej jakości paliwko. Nie jestem jakimś znawcą wszystkich marek i nie śledzę co godzinę nowinek. Kupiłem ten samochód przedewszystkim bo był duży bardzo wygodny no i fajnie się odbijał. Zraziłem się okropnie do tej marki, chociaż miałem ją do tej pory za najlepszą. Bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Duchu napisał:

Kupiłem ten samochód przedewszystkim bo był duży bardzo wygodny no i fajnie się odbijał. Zraziłem się okropnie do tej marki, chociaż miałem ją do tej pory za najlepszą. Bywa.

Gdybyś kupił auto jako nowe, to przyznał bym Ci rację ,ale że kupiłeś auto używane ,nie wiadomo jak traktowane przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów i zrażasz się nie tylko do tego konkretnego auta, a do całej marki to nie do końca słusznie. tym bardziej ,że to pewnie pierwsze Subaru w Twoim posiadaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Duchu napisał:

tak naprawdę nie zdążyłem o ten samochód zadbać

 

no i nie wiemy jak przez 240 tys km dbano o auto

niestety tylko pierwszy wlasciciel moze ocenic czy trafil na brylant czy na mine

ale wiaze sie to z kupnem nowki i serwisowaniem w aso - co jak wiadomo sporo kosztuje

 

6 minut temu, gorion napisał:

Co znaczy ze poprzedni właściciel je zamęczył?

 

siostra skasowala silnik diesla w swoim gacku

jezdzila rok z uszkodzonym sprzeglem i przeciagnela wym oleju o 7 tys

poszla 3 i 4 panewka przy niecalych 70 tys o ile dobrze pamietam

mozna? mozna ;)

 

tapatalked

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, gorion napisał:

Co znaczy ze poprzedni właściciel je zamęczył? Bo podobno nawet ecodriving wykańcza te wały - a może zwłaszcza ecodriving ;) Tysiące teorii a diesle sbd jak padały tak padają i nawet chyba nie ma co szukać drugiego dna.

Dwumas nie lubi niskich obrotów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...