Subaru Legacy I - MY92 - "polift"

[hugo]

9 godzin temu, Oktan napisał(a):

Daleko?  A co partner na to?

 

Partner nic, ale mąż jeszcze nic nie wie.

[Oktan]

13 minut temu, hugo napisał(a):

Partner nic, ale mąż jeszcze nic nie wie.

Ale czyj mąż? Partnera? 

[hugo]

Godzinę temu, Oktan napisał(a):

Ale czyj mąż? Partnera? 

W tych czas każda konfiguracja jest możliwa.

[Miis]

3 godziny temu, Oktan napisał(a):

A Ty twierdzisz czy pytasz?

Czysta ciekawość

Sam się zastanawiam nad Złomkiem2...

Edytowane 14 Maja przez Miis

[hugo]

24 minuty temu, Miis napisał(a):

Czysta ciekawość

Sam się zastanawiam nad Złomkiem2...

Tu się nie ma co zastanawiać tylko słapować.

[Miis]

1 godzinę temu, hugo napisał(a):

Tu się nie ma co zastanawiać tylko słapować.

Szuja... a może bym uturbił...

[Oktan]

Godzinę temu, Miis napisał(a):

Szuja... a może bym uturbił...

Eeee to już było 

[hugo]

1 godzinę temu, Miis napisał(a):

Szuja... a może bym uturbił...

Jeszcze lepiej.

Zrobić słapa h6 i utrudnić.

[Oktan]

4 godziny temu, hugo napisał(a):

Jeszcze lepiej.

Zrobić słapa h6 i utrudnić.

A jo mom zakute ha szejś 

Tylko co tam utrudniać ? 

[Miis]

4 godziny temu, Oktan napisał(a):

Eeee to już było 

Ale nie  u mnie...

4 godziny temu, hugo napisał(a):

Jeszcze lepiej.

Zrobić słapa h6 i utrudnić.

Znam takiego, co ma zakute h6 zupełnie niepotrzebne

[Miis]

21 minut temu, Oktan napisał(a):

A jo mom zakute ha szejś 

Tylko co tam utrudniać ? 

No właśnie... 8000rpm i łogieeeeeńńńń

[wania]

20 godzin temu, Oktan napisał(a):

Daleko?  A co partner na to?

 

Nieeee, tylko jakieś 1,5 metra poza granice komory silnika Subaru, a Mąż jedzie z nami na gapę, może się przyda do czegoś 

 

 

Ogólnie to widzę, że humory Wam dopisują, fajnie 

 

15 godzin temu, Miis napisał(a):

NAprawa czy SWAP

 

Oto jest pytanie…. Miała być „naprawa” dokładnie uszczelnienie silnika, bo leci z niego jak z kaczej d… + sprawdzenie stanu wewnątrz i wtedy ewentualna naprawa. 
Ale docelowo wyjdzie SWAP  Co prawda skromny, bo na 2.2, ale zawsze coś. 


 

Obecnie Legaś rozebrany także wewnątrz 

 

Ogólnie jakoś późną jesienią udało nam się wymienić tylne miski na których opiera się sprężyna. 
Takie były 

 

 

 

A tutaj nówki sztuki zamówione ze strony Subarak 

 

Zostały już założone. Na koniec tamtego roku były już plany prac nad Subaru, ale na tamtą chwilę nieogrzewany garaż dał się we znaki i po prostu ciężko było się zabrać za cokolwiek. Na szczęście rozpoczęliśmy budowę domu, ale zaczęliśmy ją od nowego garażu 

Na ten rok plany są następujące:

W bagażniku czekają wszystkie 4 nowe amortyzatory, górne mocowania amorów, wszystkie tulejki, sworznie, łączniki, końcówki drążków kierowniczych i takie tam bajery. 

Nowy magiel, znaczy używany, ale sprawny. 

W tym roku jest 80% szans, że wejdą obniżające sprężyny. 
Elementy zawieszenia chcę oddać do piaskowania i malowania proszkowego. 
Felgi wejdą w inny odcień złotego 

No i walka z rudą, która elegancko zaprzyjaźniła się z tyłami mojej Subaryny…. 

Założenie halogenów.

Naprawa klimatyzacji - rurka strzeliła.

Naprawa szyberdachu, otwiera się wtedy kiedy mu się zachce. 
Pewnie jeszcze o czymś zapomniałam, ale to wyjdzie w trakcie 

Teraz z niecierpliwością czekam na poniedziałek - jadę po silnik 

 

A ogólnie żeby było śmieszniej nabyłam jeszcze nowego grata… 

 

 

 

Na leczenie już za późno… 

Edytowane 14 Maja przez wania

[BartZ]

18 godzin temu, Miis napisał(a):

Szuja... a może bym uturbił...

Ja nie wiem skąd ludzie biorą takie pomysły 

 

 

 

[BartZ]

11 godzin temu, wania napisał(a):

Co prawda skromny, bo na 2.2, ale zawsze coś. 

Najlepszy wolnossący motor z EJ.

[hugo]

15 godzin temu, Oktan napisał(a):

A jo mom zakute ha szejś 

Tylko co tam utrudniać ? 

Może skill drajwera.

[chojny]

W dniu 15.05.2024 o 08:14, BartZ napisał(a):

Ja nie wiem skąd ludzie biorą takie pomysły 

 

 

 

 

 

Przecież to mały Miki jest, cyk, cyk 8 lat i po robocie. 

[wania]

Cześć. 
Z wielkim bólem i żalem, muszę ogłosić, że swap motoru się nie odbędzie. 
Wczoraj rozebrałam silnik, żeby zobaczyć co w trawie piszczy i niestety trochę nie tego się spodziewałam. 
Na cylindrach mamy rdzę z całkiem niezłymi wżerami. 

 

No cóż, byłam przygotowana na ewentualne naprawy, ale nie takie. 
Silnik leżał trochę czasu, był zalany, ale szkoda, że był bez kolektora i że nikt go od czasu do czasu nie ruszył + nie najlepsze warunki przechowywania. 
Projekt z żalem, ale porzucam. Zostaje przy mojej jednostce. 
Nie chce mi się tego oddawać na tulejowanie czy szukać kolejnego bloku. Szkoda mi czasu to raz, a dwa szkoda mi generować kolejne koszty. 
Najprawdopodobniej założę temat w dziale „Sprzedam”, jeśli ktoś ma ochotę odkupić to ode mnie na części albo w całości - (głowice są dobre, tłoki raczej też i reszta w sumie prócz bloku też powinna być OK), to zapraszam. 

[Miis]

Ooooojjj, straszna szkoda. 

Robota przy piecu jest super choć koszty straszliwe...

[Oktan]

@wania pw