Skocz do zawartości

Jaki Forester?


artus

Rekomendowane odpowiedzi

Jako nowy na forum witam serdecznie wszystkich.

 

Zamierzam kupić Forestera tak z 2003/2004 rok.

Wchodzą trzy wersje w rachubę.

 

2.0 - wolnossący z manualną skrzynią

2.5 - wolnossący z manualną skrzynią

2.5 - wolnossący z automatyczną skrzynią

 

Co radzicie? Zwłaszcza chodzi mi o automat. Stosunek frajdy do kosztów? itd. W PL z tego co widzę jest sporo aut z USA, co o nich sądzicie? Niemcy najchętniej kupują 2.0 z manualną skrzynią i u nich można coś ciekawego znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochody z USA są często ( nie zawsze) sprowadzane po takich dzwonach, że szkoda się pchac w takie coś. Jeśli jednak chciałbyś mieć Forestera z silnikiem 2.5 to czy automat, czy nie to tylko z USA.

Z tego rocznika Forester z 2.0 to ma 125 koni. Rakieta to nie jest, ale daje radę. Zwłaszcza jak są gorsze warunki drogowe, to niedostatki mocy nadrabiasz możliwościami jezdnymi.

 

Podsumowując - samochód ze Stanów warto dokładnie sprawdzić, 2.0 da się jeździć, ale to raczej do spokojnego jeżdżenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

158 KM jest całkiem słuszne.

 

hmmm powiadasz całkiem słuszne :???: do mnie te konie jakoś nie przemawiaja niestety :cry:

W porównaniu z trochę dłubnięntym STI to się nie dziwię :wink:

 

AAA tam od razu dłubniety , na dobrym paliwie poprostu jeżdzę :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie, mimo że jestem przciwnikiem diesli, to chętnie własnie do leśnika kupiłbym dobrego diesla, poza oczywiście 2,5 turbo bo to dla mnie jest bezapelacyjnie najlepsze rozwiązanie.

Ostatnio go przedmuchałem na trasie N.Sącz Rzeszów i spalnie 15 litrów :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,0 158 do normalnej jazdy w 100% wystarczy, jeżeli ktoś liczy ze to ścigacz to srogo się zawiedzie:) Co do spalania mój rekord 16/100 ale tylko na Statoil Superma 98, na zadnej innej benzynie tyle nie spalil.

 

a jak przy normalnej jeździe? ja ogólnie nie szukam ścigacza, ale chce mieć zapas mocy i móc go wykorzystać od czasu do czasu, teraz mam mondeo kombi 1,8td i kurcze na wczasy super i na trasę ale ucieczka nim przed zagrożeniem nierealna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,0 158 do normalnej jazdy w 100% wystarczy, jeżeli ktoś liczy ze to ścigacz to srogo się zawiedzie:) Co do spalania mój rekord 16/100 ale tylko na Statoil Superma 98, na zadnej innej benzynie tyle nie spalil.

 

a jak przy normalnej jeździe? ja ogólnie nie szukam ścigacza, ale chce mieć zapas mocy i móc go wykorzystać od czasu do czasu, teraz mam mondeo kombi 1,8td i kurcze na wczasy super i na trasę ale ucieczka nim przed zagrożeniem nierealna.

 

10-11 l/100km z boxem tak ca. do 130

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Foryś 2.0 (158 KM) to rozsądny kompromis pomiędzy osiągami i akceptowalnym spaleniem (u mnie miasto 12-13l/100km, trasa ok 10l/km przy jeżdzie sprawiającej frajdę ale bez ekstremów). Co do dynamiki to oczywiście daleko mu do turbo, ale z większością SUV-ów ze swojej klasy radzi sobie całkiem sprawnie i można oglądać je we wstecznym lusterku. Co do 2.0 (125) to to chyba trochę za słaby silnik do auta tej wielkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 2.0 (125) to to chyba trochę za słaby silnik do auta tej wielkości.

Nie drmatyzujmy. Ten silniczek 125KM osiąga moment obrotowy zbliżony wartością do silnika 165KM - jedyna różnica, to obroty: 3600rpm vs 3200rpm. Nie wiem czy ma to kolosalne znaczenie w codziennej jeździe po mieście, chyba, ze ktoś codziennie pomyka autostradami, to może i większą ilość kucy odczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 2.0 (125) to to chyba trochę za słaby silnik do auta tej wielkości.

Nie drmatyzujmy. Ten silniczek 125KM osiąga moment obrotowy zbliżony wartością do silnika 165KM - jedyna różnica, to obroty: 3600rpm vs 3200rpm. Nie wiem czy ma to kolosalne znaczenie w codziennej jeździe po mieście, chyba, ze ktoś codziennie pomyka autostradami, to może i większą ilość kucy odczuje.

 

kolega ma rację, spokojnie można jeździć 2.0 bez turbo po mieście - gorzej już jest na trasie przy wyprzedzaniu (tylko po to robi się tuning :twisted: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem i 2.0 na ręcznej i 2.0 turbo na ręcznej i automacie .

Uważam ,że jak kogoś stać na takie auto to lepiej wybrać wersję turbo .

Jest bardzo duże bezpeczeństwo jazdy przy jakimkolwiek wyprzedzaniu i sytuacji ekstremalnej .

No i ta przyjemność z jazdy , coś przepięknego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artus skąd jesteś? Jak Wawka lub okolice i chcesz przetrenować 2.0XT automat to zapraszam na PW.

 

Osobiście uważam, że Forester turbo w automacie to kombinacja bliska idealnej, szczególnie jeśli ktos jeździ głównie po mieście. Tak, wiem - dynamika mniejsza niż manual a zużycie paliwa większe. Ale jeśli zależałoby mi na dynamice kupiłebym WRXa a nie Forka. Forek na nasze drogi jest autem zdecydowanie przyjemniejszym niż WRX. Piszę NA DROGI, nie na tor czy do upalania.

 

A dlaczego 2.0XT a nie 2.5XT? Bo jest po prostu ŁADNIEJSZY (choć to podobno kwestia gustu)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...