Skocz do zawartości

Gdzie zabieracie swoje Subaru ?


Juras K

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Pan Dziedzic napisał:

Np. ja i mnóstwo innych pasjonatów koleji

 

Niby miejsce ma statut skansenu ale jak drążyłem temat to otwarci są może raz w roku i to nie zawsze.

Dach lokomotywowni zawalił się kilka lat temu, tego już chyba nie idzie odrestaurować.

Reszta taboru utlenia się na świeżym powietrzu.

Kilka egzemplarzy ma szanse mieć drugie życie, kilku następnym, pozwólmy umierać w spokoju.

Miejsce bardzo magiczne, cały tamtejszy tabor pamięta lata pary...

 

D8794B0C-F244-49CB-A11A-35E93AB761F1.jpeg

Szkoda taboru, stoi i rdzewieje od 2005, jak by nie było jest to część naszej historii.

Niewielkim kosztem dało by się odrestaurować i udostępnić zwiedzającym, ale....:(:toobad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Pan Dziedzic napisał:

Np. ja i mnóstwo innych pasjonatów koleji

 

Niby miejsce ma statut skansenu ale jak drążyłem temat to otwarci są może raz w roku i to nie zawsze.

Dach lokomotywowni zawalił się kilka lat temu, tego już chyba nie idzie odrestaurować.

Reszta taboru utlenia się na świeżym powietrzu.

Kilka egzemplarzy ma szanse mieć drugie życie, kilku następnym, pozwólmy umierać w spokoju.

Miejsce bardzo magiczne, cały tamtejszy tabor pamięta lata pary...

 

D8794B0C-F244-49CB-A11A-35E93AB761F1.jpeg

W Krakowie też jest taki punkt, również zapuszczony, ale fajnie, że można wejść tam luzem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, yaroz napisał:

Pewnie by się parę osób znalazło ;)

 

15 godzin temu, Pan Dziedzic napisał:

Np. ja i mnóstwo innych pasjonatów koleji

 

Niby miejsce ma statut skansenu ale jak drążyłem temat to otwarci są może raz w roku i to nie zawsze.

Dach lokomotywowni zawalił się kilka lat temu, tego już chyba nie idzie odrestaurować.

Reszta taboru utlenia się na świeżym powietrzu.

Kilka egzemplarzy ma szanse mieć drugie życie, kilku następnym, pozwólmy umierać w spokoju.

Miejsce bardzo magiczne, cały tamtejszy tabor pamięta lata pary...

 

D8794B0C-F244-49CB-A11A-35E93AB761F1.jpeg

Koledzy. Przecież nikt wam nie zabrania "zawinąć rękawy" i stać się ojcami założycielami kolejnego muzeum.

@Pan Dziedzic to już nawet je zwiedził i w jakiejś części zinwentaryzował :puchar: 

 

W Warszawie, na (niedawno ponownie uruchomionej) stacji Warszawa Główna jest Muzeum Kolejnictwa zwane teraz Stacja Muzeum. Z przykrością stwierdzam, że i przed pandemią i nawet pasjonaci nie potrafili zachęcić ludzi żeby tłumnie odwiedzali to miejsce. Dostępne przecież w Warszawie bez wysiłku, teraz już nawet bezpośrednio po szynach.

14 godzin temu, Axell napisał:

Szurkebarat pytasz kto będzie zwiedzał ? Ktoś będzie. Rzecz w tym, że normą na tej ziemi jest dewastacja. Przyjedź np. na Dolny Śląsk właśnie na wiosnę to zobaczysz dwie rzeczy. Praktycznie na każdej wiosce są już tylko pozostałości po typowym majątku złożonym z willi  dworku stawu itp obecnie ruiny powstałe w okresie od wojny. Ale ale za to w co drugiej wiosce mamy odremontowane budynki mieszczące urzędy. Miodzio. Linie kolejowe zdewastowane.  W 2007 wsiadłem o 5 rano w pociąg z Wiednia do Wolsztyna na pokazy kolejowe i zobaczyłem czym się różnią zabytkowe pociągi z zagranicy a nasze. Nasze tak samo żałosne jak te destrukty broni palnej w pewnym tzw. muzeum w stolicy. Niestety. Dzięki xv sporo jeżdżę po drogach gruntowych to zaleta bo sporo w takich zapomnianych miejscowościach można zobaczyć. Oczywiście gruz i śmieci wszędzie. I jeszcze jedno spostrzeżenie jako, że uwielbiam wyprawy na grzyby (xv) - brak sensownych map dróg leśnych no ale ćwierć wieku na ich opracowanie i opublikowanie to faktycznie mało czasu. :D I jeszcze jedno w 2000 roku wybrałem się do południowych sąsiadów. W małym przygranicznym miasteczku stała sobie budka telefoniczna a w budce znajdowała się książka telefoniczna. W miejscu gdzie dotyka się kartki palcami była tak zatłuszczona, że była dwukrotnie grubsza. Sporo czasu musiała być w użyciu. Można ? Można. Ale nie w naszej krainie. Dlatego mnie nie dziwi dyskusja na tym forum o "poziomie oleju" po wymianie.

Na Dolny Śląsk przyjeżdżam zawsze z przyjemnością bo to piękna kraina, geograficznie i turystycznie. Niestety czuję się tam obco bo mało ma wspólnego z Polską, kto zna historię to rozumie że Czechy miały tam więcej do powiedzenia niż Polska. PRL obszedł się z nią tak samo jak z całym zarządzanym krajem, zdewastowanych dworów i majątków i na Mazowszu nie brakuje., a na tzw. ziemiach odzyskanych (które ja nazywam ziemiami przydzielonymi) doszły jeszcze dewastacje albo raczej brak dbałości o nieruchomości przez nasiedleńców, którzy z powody propagandy długo nie byli pewni swego losu tam. Wracając na chwilę do do Czech, choć to Słowianie, to kulturowo i zwyczajami przeobrażeni zdecydowanie w kierunku okcydentu. Dlaczego tak jest, jest dla mnie zrozumiałe - od nich dalej na Zachód są tylko legendarni Serbowie Łużyccy.

 

Ostatnio nie potrzebowałem tak szczegółowych map żeby widać było na nich leśne dukty. Gdy potrzebowałem kupowałem takie w skali 1:50000 (dobra bo nieduża a widać na niej to co widać naocznie w terenie) a wydawnictwo nazywało się wtedy (30 lat temu) Główny Geodeta Kraju ul. Żurawia 3/5 00-926 Warszawa tel. 628 73 64. Były tam też mapy 1:10000.

 

Jeśli zaś wątek o poziomie oleju po wymianie jest dla ciebie irytujący to zawsze można się odrestaurować w wątku o wycieraczkach do szyb :D .

4 godziny temu, koziolek napisał:

Szkoda taboru, stoi i rdzewieje od 2005, jak by nie było jest to część naszej historii.

Niewielkim kosztem dało by się odrestaurować i udostępnić zwiedzającym, ale....:(:toobad:

Niestety nie wierzę, że niewielkim kosztem dało by się odrestaurować zwiedzającym to miejsce. Począwszy od zalegalizowania pomysłu i rozpoczęciu wieloletniej batalii o pieniądze czy to z zasobów RP (samorządu?) czy UE. Niewielkim kosztem eksplorator @Pan Dziedzic udostępnił zwiedzającym :respect: .

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było iść, kupić bilet, pamiątkę, broszurę czy wziąć przewodnika niech opowiada o miejscu i zabytkach ( tak jest w Zduńskiej Woli - Karsznicach )

Niestety, brakuje na to ogromnych funduszy i ci co się tym zajmują nie mają łatwo.

Wkurza mnie takie łażenie na dziko, zawsze jest się tzw. intruzem, ale jeśli nie teraz to kiedy ? 

Na szczęście pasje podziela ze mną kobita, także we dwójkę raźniej.

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szürkebarát napisał:

Niestety nie wierzę, że niewielkim kosztem dało by się odrestaurować zwiedzającym to miejsce.

Nie mówię tu o miejscu, tylko o taborze, odmalowanie wałkiem to nie są jakieś chore koszta, ale cóż.. trzeba łuki triumfalne budować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiejś Historii czy Kulturze trafiłem kiedyś przypadkiem na film ze Stacji Muzeum, z narratorem starszym Panem w roli głównej. Nie pamiętam kim on był w tym Muzeum ale pasja bijąca z ekranu przykuwała.

 

@Pan Dziedzic widzę, że ma żyłkę eksploratora jak i np. Buba którą można spotkać na jabolowaballada.blogspot.com . Buba, jedna z rozbitków choć właściwie dręczona administratorem wyobcowała się przed kolapsem zaginionego forum e-gory.pl . Miłośnikom transportu szynowego polecam wedrowki.com .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, koziolek napisał:

Nie mówię tu o miejscu, tylko o taborze, odmalowanie wałkiem to nie są jakieś chore koszta, ale cóż.. trzeba łuki triumfalne budować.

Oj, to nie tylko farba ale i blachy, profile, spawarka, oraz wszelkiego rodzaju mechanizmy aby mogło ruszyć z miejsca.

Nikt by się nie odważył pomalować tego tak jak stoi nawet gdyby mieli farbę i pędzel za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, koziolek napisał:
Godzinę temu, Szürkebarát napisał:

Niestety nie wierzę, że niewielkim kosztem dało by się odrestaurować zwiedzającym to miejsce.

Nie mówię tu o miejscu, tylko o taborze, odmalowanie wałkiem to nie są jakieś chore koszta, ale cóż.. trzeba łuki triumfalne budować.

Odmalować wałkiem można i łuk triumfalny :biglol: ale chyba nie o to chodzi. Odmalowane wałkiem graty nie robią wrażenia na młodszych a dla starszych to żałosne kredensy ciotek czy wujów, z zaciekami olejnej farby. Do młodych bardziej dotarło by dobre graffiti.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pan Dziedzic napisał:

Oj, to nie tylko farba ale i blachy, profile, spawarka, oraz wszelkiego rodzaju mechanizmy aby mogło ruszyć z miejsca.

Nikt by się nie odważył pomalować tego tak jak stoi nawet gdyby mieli farbę i pędzel za darmo.

I może mała koparka albo choć ogrodowy traktorek z osprzętem? Bo jakoś trzeba dojść, żeby obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szurkebarat nie ma map na których są pokazane drogi leśne dopuszczone do ruchu kołowego. Wjeżdżasz do lasu i dopiero straż leśna uświadamia ci gdzie wolno a gdzie nie wolno. A okazuje się,  że są drogi gdzie wolno.  Jeżeli szlaban i znak to sprawa prosta. A co do oleju to ja  tak tylko nieśmiało :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Axell napisał:

Szurkebarat nie ma map na których są pokazane drogi leśne dopuszczone do ruchu kołowego. Wjeżdżasz do lasu i dopiero straż leśna uświadamia ci gdzie wolno a gdzie nie wolno. A okazuje się,  że są drogi gdzie wolno.  Jeżeli szlaban i znak to sprawa prosta. A co do oleju to ja  tak tylko nieśmiało :(.

@Axell, teraz dopiero oznajmiasz że chodzi ci o drogi leśne dopuszczone do ruchu kołowego? Nawet turystyczna mapa pokazuje drogi leśne NIE dopuszczone do ruchu kołowego zatem pozostałe SĄ dopuszczone do ruchu kołowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Axell napisał:

Ale tu chodzi tylko o to gdzie mogę wjechać samochodem.

Możesz wjechać tam gdzie przyjdzie ci do głowy, w lasach stalowe szlabany pomogą podjąć ci decyzję. 

 

Wątek o tych nielegalnych wjazdach możesz założyć w "Jadę nielegala". Bo mapy pokazują tylko gdzie są zakazy wjazdu i zakazy ruchu. Nawet te turystyczne.

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2021 o 20:47, Szürkebarát napisał:

Możesz wjechać tam gdzie przyjdzie ci do głowy, w lasach stalowe szlabany pomogą podjąć ci decyzję.

Bardzo poważnie mylisz się. Brak stalowego szlabanu nie oznacza, że możesz wjechać do lasu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...