Skocz do zawartości

świecąca się kontrolka RĘCZNEGO


lezo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

W piątek wieczorem, po wyjściu z pracy wsiadłem do mojego WRXa MY05 (zaparkowanego przez cały dzień nieopodal na chodniku) aby się udać na piątkowy spot EMILA.

 

I jakież moje zdziwienie jak po odpuszczeniu ręcznego i ruszeniu - kontrolka tegoż ów ręcznego nie przestała się świecić i świeci się do dzisiaj! Ręczny oczywiście nie jest zaciągnięty i nie czuć większych oporów itp.

 

Działa idealnie (poza kontrolką). Niedawno go podciągałem od wnętrza oczywiście (na tunelu środkowym), bo był b. słaby i łapał niemal na końcu, później było idealnie jakiś czas. Auto ma przejechane 8.500km... O so chodzi? :roll:

 

p.s; czasami jak jadę i mocniej zahamuje np przed światłami i odpuszczę jak już stoje - hamulec, to kontrolka zgaśnie, ale jak tylko się ruszę to od razu pali się od nowa.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram sprawdz plywaczek w pojemniku na plyn hamulcowy. Mozesz zrobic maly test odepnij kabelki jakie ida do czujnika jak swiatelko zgasnie to masz problem zlokazlizowany jak nie to musisz szkac problemu przy hamulcu recznym. (Nie uzywac w pociegu bo grozi odpowiedzialnosc karna he he ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siedemczwartych, gratuluję pomysłu. Jakieś 3 miesiące temu w tak potraktowanym samochodzie skonczyły mi się klocki hamulcowe. Tzn blacha zaczęła trzeć o blachę bo jakiś "domorosły majsterklepka" usunął skutek (świecenie kontrolki) zamiast przyczynę (kończące się klocki) za pomocą Twojego sposobu.

 

BZDURY WYPISUJESZ. (po dolaniu płynu nawet na maxa nie zgaśnie kontrolka jeśli kończą sie klocki)

 

jesli kontrolka sie świeci to powinieneś działać w nastepnej kolejności:

1. sprawdzić "ręczny" czy nie jesty zaciagnięty - to myślę jest oczywiste

2. jeśli nadal się świeci, to sprawdzić stan płynu hamulcowego, jeśli go brakuje dolewasz i gaśnie. Jeśli nie brakuje to nie dolewasz tylko szukasz przyczyny dalej. Jesli dolałeś do odpowiedniego poziomu i nadal sie świeci, to patrz pkt 3.

3. Sprawdzić satn klocków

4. sprawdzić działanie elektryki (zwarcie)

5. sprawdzić komputer (też moze być problem)

 

Jesli pojechałeś z palącą sie kontrolką do mechanika bez sprawdzenia plynu, to gratuluję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siedemczwartych, tak z ciekawości, jeżeli uzupełnisz poziom płynu nawet do max, to czemu kontrolka miał by nie zgasnąć mimo skończonych klocków? Czyżby nowsze subaru miały elektryczną kontrolę zużycia zamiast tradycyjnej mechanicznej z piszcząco/zgrzypiącą blaszką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki, rano to sprawdze, ale plynu raczej nie brakuje a klocki też świeże. W WRXie do ręcznego są osobne bębny lub zaciski jakies?

 

 

EDIT: no płynu jest mało, poniżej minimum troche...to chyba w tym problem. Jutro uzupełnie na serwisie. Na zakertce jest napisane ONLY DOT3, a ostatnio azrael pisał, ze dot3 to jakies przestarzale coś. To co leją teraz? Nie dot3 w salonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

W piątek wieczorem, po wyjściu z pracy wsiadłem do mojego WRXa MY05 (zaparkowanego przez cały dzień nieopodal na chodniku) aby się udać na piątkowy spot EMILA.

 

I jakież moje zdziwienie jak po odpuszczeniu ręcznego i ruszeniu - kontrolka tegoż ów ręcznego nie przestała się świecić i świeci się do dzisiaj! Ręczny oczywiście nie jest zaciągnięty i nie czuć większych oporów itp.

 

Działa idealnie (poza kontrolką). Niedawno go podciągałem od wnętrza oczywiście (na tunelu środkowym), bo był b. słaby i łapał niemal na końcu, później było idealnie jakiś czas. Auto ma przejechane 8.500km... O so chodzi? :roll:

 

p.s; czasami jak jadę i mocniej zahamuje np przed światłami i odpuszczę jak już stoje - hamulec, to kontrolka zgaśnie, ale jak tylko się ruszę to od razu pali się od nowa.......

chyba za mało płynu hamulcowego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki, rano to sprawdze, ale plynu raczej nie brakuje a klocki też świeże. W WRXie do ręcznego są osobne bębny lub zaciski jakies?

 

 

EDIT: no płynu jest mało, poniżej minimum troche...to chyba w tym problem. Jutro uzupełnie na serwisie. Na zakertce jest napisane ONLY DOT3, a ostatnio azrael pisał, ze dot3 to jakies przestarzale coś. To co leją teraz? Nie dot3 w salonie?

 

jednak miałem rację :)

 

A do tych co piszę, że sie nie znam, to chcę tylko zwrócić uwagę, że nie pisałem o subaru konkretnie. A inne auta dysponują czujnikami kończących sie klocków.

Ale co ja tam wiem :)

pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siedemczwartych<=posłuchaj młody człowieku jak rozwalisz uszczelke pod głowicą i zacznie ubywać płynu chłodniczego to co dolejesz płynu i powiesz ze mechanik to złodzej po chciał cię naciągnąć na wyjecie silnika itp.. Może w tatowym Zuku trzeba na tydzeń dolać 1L płynu hamulcowego bo trochę cylinderkami ucieka. Ukł. hamulcowy w Subaru jest tak pomyślany ze jak kończą sie klocki tłoczki sie wysuwją zwiększa się obiętość ukł. hamulcowego , opada poziom płynu , zapala się kontrolka. Nie ma potrzeby dolewania płynu hamulcowego podczas użytkowania samochodu. Więc jak się zapala to znaczy ze jest koniec klocków lub nastopił wyciek tak czy siak pomorze mechanik

PzdrE12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siedemczwartych, E12, bez wycieczek osobistych, uspokójcie emocje, podajcie sobie łapę i już :)

siedemczwartych, jeżeli ubywa płynu to albo układ jest nieszczelny albo był zapowietrzony - nie bardzo jest inna możliwość by miał uciekać. W moim 10 letnim aucie nie trzeba go uzupełniać, więc tym bardziej nie powinno być to wymagane w aucie nowszym.

Nie pisz też o czujnikach jakie są w innych autach, bo to forum techniczne Subaru - tutaj owych czujników nie ma i to co pisze E12 o sygnalizowaniu końca klocków kontrolką i pośrednio poziomem płynu ma jak najbardziej sens.

W ogóle to nie rozumiem po co sobie do gardeł skakać, skoro swoje opinie możecie wyrażać tylko na podstawie czyjegoś opisu, i to jak się jeszcze okazuje nie do końca pełnego (choć sukcesywnie poprawianego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak pisze E12.

Jedna tylko uwaga - w moim OBK lampka zapala się w momencie gdy klocki zużyte są w ok. 50%, a poziom płynu hamulcowego jest powyżej minimum. Prawdopodobnie jest to wada konkretnego czujnika.

Dolewanie płynu w sytuacji kończących się klocków jest trochę bez sensu, bo trzeba go będzie odsysać przy wymianie klocków. Zamiast tego należy po prostu wymienić klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim OBK lampka zapala się w momencie gdy klocki zużyte są w ok. 50%, a poziom płynu hamulcowego jest powyżej minimum

 

Nie tylko u Ciebie, w moim Legasiu jest dokładnie tak samo... :(

 

Wiedząc o tym, po prostu dolałem troszkę płynu i jeżdżę nadal... a hample i tak czekają na wymianę ... jak tylko będzie czas....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak pisze E12.

Jedna tylko uwaga - w moim OBK lampka zapala się w momencie gdy klocki zużyte są w ok. 50%, a poziom płynu hamulcowego jest powyżej minimum. Prawdopodobnie jest to wada konkretnego czujnika.

Dolewanie płynu w sytuacji kończących się klocków jest trochę bez sensu, bo trzeba go będzie odsysać przy wymianie klocków. Zamiast tego należy po prostu wymienić klocki.

 

Ale mam pytanie.

Jeśli klocki są zużyte w 50% a lampka sie świeci bo spadł poziom płynu, to dolanie płynu ma sans. Na klockach jeszcze można jeździć a świecąca lampka wkurza.

Musimy tez pamiętać, że przy wymianie klocków, zawsze tracimy trochę płynu, chocby przez to, ze musimy rozepchnąć zaciski by włożyć nowe klocki, no i oczywiście odpowietrzyć. Wiec prawdopodobnie nie będzie potrzeby odsysć płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak pisze E12.

Jedna tylko uwaga - w moim OBK lampka zapala się w momencie gdy klocki zużyte są w ok. 50%, a poziom płynu hamulcowego jest powyżej minimum. Prawdopodobnie jest to wada konkretnego czujnika.

Dolewanie płynu w sytuacji kończących się klocków jest trochę bez sensu, bo trzeba go będzie odsysać przy wymianie klocków. Zamiast tego należy po prostu wymienić klocki.

 

Ale mam pytanie.

Jeśli klocki są zużyte w 50% a lampka sie świeci bo spadł poziom płynu, to dolanie płynu ma sans. Na klockach jeszcze można jeździć a świecąca lampka wkurza.

Musimy tez pamiętać, że przy wymianie klocków, zawsze tracimy trochę płynu, chocby przez to, ze musimy rozepchnąć zaciski by włożyć nowe klocki, no i oczywiście odpowietrzyć. Wiec prawdopodobnie nie będzie potrzeby odsysć płynu.

 

A po co chcesz odpowietrzać bo za bardzo nie kumam :shock: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...