Skocz do zawartości

Martwy forester


trebor76

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Po regulacji zaworow 400 km i gniazda wypalone ? Skoro wg Ciebie taka robote robi warsztat co ogarnia subaru to wybacz albo jestes naiwny albo w stanie upojenia ze piszesz takie bzdury.jak znam zycie za naprawe gniazd zaplacisz z wlasnej kieszeni, bo oni nic z tym wspolnego nie maja oczywiscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co miałbym wymyślać tak zostało stwierdzone i to jest naprawiane

Abstrahując od tego, czy podano Ci prawdziwą przyczynę unieruchomienia Forka, czy nie.  Byłeś przy diagnostyce silnika? Czy tylko usłyszałeś diagnozę przez telefon i wyraziłeś zgodę na naprawę za własne pieniądze? Podobnie, jak przedmówcy jestem mocno sceptyczny w kwestii przyczyny, ale to Twoje pieniądze, nerwy, czas i Forester. Chętnie jednak poznałbym nazwę zakładu, który wykonuje Ci tę usługę.

A skąd wiecie co się działo przed regulacją luzów? Ile km było przejechanych na zerowych luzach co uszkodziło gniazda?

 

Już wyroki wydane widzę.

Wybacz, ale wykonał regulację zaworów, za którą zapłacił pewnie niemałe pieniądze. Podobnie, jak innym nie mieści mi się w głowie, że rzetelnie wykonana usługa nie obejmowała sprawdzenia ciśnienia sprężania na poszczególnych cylindrach PRZED i PO wykonanej usłudze regulacji. Na jakiejś podstawie tę regulację mu zalecono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wybacz, ale wykonał regulację zaworów, za którą zapłacił pewnie niemałe pieniądze. Podobnie, jak innym nie mieści mi się w głowie, że rzetelnie wykonana usługa nie obejmowała sprawdzenia ciśnienia sprężania na poszczególnych cylindrach PRZED i PO wykonanej usłudze regulacji. Na jakiejś podstawie tę regulację mu zalecono.

Gniazd zaworowych bez demontażu głowic nie "obejrzysz". Test ciśnienia mógł być robiony ale i tak nie wykazałby nic co mogłoby świadczyć o wypalonych gniazdach. No może jeśli byłby problem z kompresją po zrobieniu luzów - wtedy można coś podejrzewać... ale skoro auto normalnie pojechało i zrobiło ileś tam km to zapewne test wyszedłby poprawnie.

 

Wszystkiego warsztat przewidzieć nie może.

 

@@trebor76, masz lpg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wybacz, ale wykonał regulację zaworów, za którą zapłacił pewnie niemałe pieniądze. Podobnie, jak innym nie mieści mi się w głowie, że rzetelnie wykonana usługa nie obejmowała sprawdzenia ciśnienia sprężania na poszczególnych cylindrach PRZED i PO wykonanej usłudze regulacji. Na jakiejś podstawie tę regulację mu zalecono.

Gniazd zaworowych bez demontażu głowic nie "obejrzysz". Test ciśnienia mógł być robiony ale i tak nie wykazałby nic co mogłoby świadczyć o wypalonych gniazdach. No może jeśli byłby problem z kompresją po zrobieniu luzów - wtedy można coś podejrzewać... ale skoro auto normalnie pojechało i zrobiło ileś tam km to zapewne test wyszedłby poprawnie.

 

Wszystkiego warsztat przewidzieć nie może.

 

@@trebor76, masz lpg?

 

Czyli zgadzamy się co do tego, że luz zaworowy był poprawnie ustawiony i auto pojechało sprawne. :) To teraz wytłumacz mi, jakim cudem po przejechaniu 400km zawory się wypaliły i to dodatkowo na minimum 2 cylindrach, co uniemożliwiło dalszą jazdę. No nawet jakbym chciał wierzyć w to tłumaczenie zakładu, to logika mi nie pozwala!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ma się co spierać z wątkotwórcą. Kolego trebor76, zarówno ja jak i koledzy, chcemy Ci powiedzieć że płacisz kasę za coś co być może zostało źle zrobione. Że nie ma takiej możliwości aby auto sprawne po 400KM przestało jechać z powodu wypalonych zaworów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg . To teraz ja mam pytanie jak waszym zdaniem rozmawiać z warsztatem co mam huczeć ze to napewno ich wina . Czy istnieje taka możliwość ze po przejechaniu 300000 z czego ostatnie 45000 na lpg mogą się gniazda wypalić . Forestera kupiłem w listopadzie zeszłego roku przejechałem nim ponad 34000 i nic się nie działo nie wiem czy poprzedni właściciel coś robił z silnikiem poza wymiana oleju takie są fakty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg . To teraz ja mam pytanie jak waszym zdaniem rozmawiać z warsztatem co mam huczeć ze to napewno ich wina . Czy istnieje taka możliwość ze po przejechaniu 300000 z czego ostatnie 45000 na lpg mogą się gniazda wypalić . Forestera kupiłem w listopadzie zeszłego roku przejechałem nim ponad 34000 i nic się nie działo nie wiem czy poprzedni właściciel coś robił z silnikiem poza wymiana oleju takie są fakty

Może wina instalacji gazowej. Sprawdź korekty po naprawie. Może chodzi na ubogiej

 

Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg . To teraz ja mam pytanie jak waszym zdaniem rozmawiać z warsztatem co mam huczeć ze to napewno ich wina . Czy istnieje taka możliwość ze po przejechaniu 300000 z czego ostatnie 45000 na lpg mogą się gniazda wypalić . Forestera kupiłem w listopadzie zeszłego roku przejechałem nim ponad 34000 i nic się nie działo nie wiem czy poprzedni właściciel coś robił z silnikiem poza wymiana oleju takie są fakty

Na pewno nie po przejechaniu 400km od PRAWIDŁOWO WYKONANEJ regulacji luzów zaworowych.

W jaki sposób ustalono, że za uszkodzenie odpowiedzialne są akurat luzy zaworowe - zmierzono kompresję i wyszła zerowa?

Przy dziurze w tłoku wybitej zaworem (w wyniku rozjechania rozrządu) także będzie kompresja zerowa, ale do tego się trudniej przyznać...

Opcji jest kilka.

1. Nikt nie wykonywał regulacji - zapłaciłeś za części i robociznę "premię" dla warsztatu.

2. Regulacja została wykonana nieudolnie, co teoretycznie przyspieszyło wypalenie gniazd. Ale znowu - akurat po kolejnych 400km od regulacji?

3. Istnieje inna przyczyna uszkodzenia silnika, do której zakładowi wstyd się przyznać i wymyślił bajeczkę o zaworach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy istnieje taka możliwość ze po przejechaniu 300000 z czego ostatnie 45000 na lpg mogą się gniazda wypalić

Oczywiscie że tak  


 

 

Na pewno nie po przejechaniu 400km od PRAWIDŁOWO WYKONANEJ regulacji luzów zaworowych.

 

Co ma regulacja zaworów do stanu gniazd zaworowych ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ma się co spierać z wątkotwórcą. Kolego trebor76, zarówno ja jak i koledzy, chcemy Ci powiedzieć że płacisz kasę za coś co być może zostało źle zrobione. Że nie ma takiej możliwości aby auto sprawne po 400KM przestało jechać z powodu wypalonych zaworów.

 

Mam tego świadomość ze mogę płacić gapowe będę widział rozebrany silnik będę dokładnie wiedział co umarło ale nie na wszystkim możemy się znać komuś madrzejszemu trzeba zaufać a na ta chwile nie mam podejrzeń by coś kręcili

Edytowane przez trebor76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ma się co spierać z wątkotwórcą. Kolego trebor76, zarówno ja jak i koledzy, chcemy Ci powiedzieć że płacisz kasę za coś co być może zostało źle zrobione. Że nie ma takiej możliwości aby auto sprawne po 400KM przestało jechać z powodu wypalonych zaworów. 

 

Daroot , pragnę Ci powiedzieć , że chyba nie wiele widziałeś w życiu …. Nie wiem , do jakiego warsztatu trafił trebor76 , ale wyrokowanie na podstawie szczątkowych wpisów i mówienie wprost o oszustwie , jest słabe …… bardzo słabe . 

Dobranoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dobranoc, bo widzę że już spisz i nie czytasz ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem o oszustwie, tak samo jak nie wiesz ile w tym życiu widziałem :) 

Poza tym auto odebrał sprawne z warsztatu i nagle przez 400km wypaliły się gniazda zaworowe na tyle, że auto nie odpala? Nie odpala - zarejestrowałeś to ?

Kilka osób to potwierdza, a Ty uważasz że to normalne, tak wnioskuje z Twojej wypowiedzi. Sorry, ale dla mnie nie jesteś żadną wyrocznią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg

A skąd ten warsztat to wiedział, robiąc tylko to:

 

 

Po odbiorze z warsztatu wymianie rozrządu wydechu (przelotowy) ,turba i regulacji zaworów nie przejechałem nawet 400 km

I był robiony remap ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg

A skąd ten warsztat to wiedział, robiąc tylko to:

Po odbiorze z warsztatu wymianie rozrządu wydechu (przelotowy) ,turba i regulacji zaworów nie przejechałem nawet 400 km

I był robiony remap ?

Niestety nie zdążyłem zrobić nowej mapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sorry, ale dla mnie nie jesteś żadną wyrocznią.

 

Nigdy nią nie byłem , i nie zamierzam być, ale od logicznego myślenia też mnie nic nie zwalnia …..  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zabrzmi to może jakbym bronił warsztatu ale przy odbiorze samochodu zostało mi powiedziane ze gniazda zaworów już słabo wyglądają i przy następnej regulacji czas na wymianę dodatkowo forek posiada instalacje lpg . To teraz ja mam pytanie jak waszym zdaniem rozmawiać z warsztatem co mam huczeć ze to napewno ich wina . Czy istnieje taka możliwość ze po przejechaniu 300000 z czego ostatnie 45000 na lpg mogą się gniazda wypalić . Forestera kupiłem w listopadzie zeszłego roku przejechałem nim ponad 34000 i nic się nie działo nie wiem czy poprzedni właściciel coś robił z silnikiem poza wymiana oleju takie są fakty

Może wina instalacji gazowej. Sprawdź korekty po naprawie. Może chodzi na ubogiej

 

Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka

Przegląd lpg starałem się robić co 10000 . Niestety tak jak mapy nie udało mi się dotrwać do umówionego terminu na skorygowanie lpg po zmianach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...