Skocz do zawartości

Benzyna wlana do diesla... :D


hajaku

Rekomendowane odpowiedzi

Pany, takie pytanie.

 

Do legacy diesla, zalano benzyne.

 

Co sie dzieje z silnikiem?

 

W  egzemplarzu wiem ze silnik "kreci ale nie zapala" (idioci probuja zapalic, mam nadzieje ze po wyczyszczeniu).

 

Co moglo pasc, i przewidywane koszta, na oko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do legacy diesla, zalano benzyne.

Ile tej benzyny było zalane?

Jeśli ilość była "konkretna",to bez opróżnienia układu paliwowego,wymiany filtra paliwa się nie obejdzie.

Jeśli próbują odpalić na mieszaninie paliwa,to mogą zrobić poważną krzywdę wtryskiwaczom i nie tylko.Kosztowne doświadczenie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

pare stowek + byc moze wtryski pare stowek (uzywki...), liczmy 2k z robocizna?

Do wymiany wtrysków wyjmuje się silnik.Wtryski po parę stówek,ale za sztukę.

Tak tanio nie będzie,warto też oddać auto do warsztatu znającego się na rzeczy i SBD. ;) 

W innym przypadku,może być jeszcze drożej. :(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pare stowek + byc moze wtryski pare stowek (uzywki...), liczmy 2k z robocizna?

Do wymiany wtrysków wyjmuje się silnik.Wtryski po parę stówek,ale za sztukę.

Tak tanio nie będzie,warto też oddać auto do warsztatu znającego się na rzeczy i SBD. ;)

W innym przypadku,może być jeszcze drożej. :(  

 

 

ufff nie wiedzialem ze silnik trzeba ciagnac. No to doopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie strachy. Wlaniebeneyny to spora kicha. Jesli sie nie probuje odpalać to mozna tylko wylac z baku ( nie da sie wycmoktac bo jest szykana we wlewie). Po próbie odpalania niestety ale trzeba wszystko wyplukac. Wymiana wtryskiw to kosztowna zabawa Regenerowane wychodzą trochę taniej, chyba 1600€

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sąsiad zalał legacy my09 i odpalił, przejechał kilka km, silnik zaczął dziwnie pracować, uświadomił sobie co zrobił, auto pojechało do ASO na lawecie, skończyło się na płukaniu silnika i wymianie filtra paliwa.

 

pozdrawiam,

MR

Edytowane przez michal2r
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sąsiad zalał legacy my09 i odpalił, przejechał kilka km, silnik zaczął dziwnie pracować, uświadomił sobie co zrobił, auto pojechało do ASO na lawecie, skończyło się na płukaniu silnika i wymianie filtra paliwa.

 

pozdrawiam,

MR

Znam podobny przypadek, ale z dieslem toyoty (1.4 D4D). Dotoczył się do ASO na kołach (2km). 6 stówek wzięło ASO za płukanie i wymianę filtra, obyło się bez wtrysków. Po tym zabiegu autko nadal jeździ bez zarzutu - zatem, jeśli w porę się delikwent obudził, to ma szanse to przeżyć bez kosztownych napraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kiedyś zalałem pb(jakieś 4/5 zbiornika) do seata toledo tdi 130km. Przejechałem około 30 km i samochód stanął. Udało się go zapalić, ale stracił z 50% mocy. Zatrzymałem się na najbliższej stacji i zaczęła się 4 godzinna zabawa. Wewnątrz wlewu przebiliśmy siatkę stalowym prętem, co umożliwiło włożenie szlałfu i spuszczanie "na piechotę" jakiś 3/4 zbiornika. Dolałem do pełna ON i z wielkim trudem, ale w końcu zapalił. Kopcił na czarno dobre pięć minut, ruszył i bez problemu przejechał około 500km☺.

Samochód na szczęście był służbowy

Edytowane przez Szklany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sąsiad zalał legacy my09 i odpalił, przejechał kilka km, silnik zaczął dziwnie pracować, uświadomił sobie co zrobił, auto pojechało do ASO na lawecie, skończyło się na płukaniu silnika i wymianie filtra paliwa.

 

pozdrawiam,

MR

Miałem podobnie. Do mojego pracownik stacji nalał benzyny do pełna (było prawie pusto). Po ok. 3 km gdy zaczął mieć dziwne objawy natychmiast zjechałem na pobocze i wyłączyłem. Laweta, aso, stracone kilka godzin na wypompowanie paliwa, płukanie, wymianę filtra, ustawienia i auto jeździ dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem X'a T30 2.2dCi. Byl to moj pierwszy (i ostatni :) ) diesel. Zaraz po kupnie zona zalala benzyna. Na szczescie zorientowala sie od razy jak tylko zaczelo sie cos dziac (po przejechaniu ok 1000m). Wylaczyla od razu silnik (na srodku skrzyzowania - juz domyslam sie jak kierowcy klneli na kobiete za kolkiem) i zadzwonila do mnie. Holowanie, plukanie calego ukladu paliwowego plus wymiana filtra. Calosc 1000zl. Obylo sie bez wymiany wtryskow i pompa tez ocalala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek ,żona zalała do avensis d4d  10 literków pb 98 myśląc że to ropa w baku była rezerwa ,przyjechała do domu i mówi mi że pod maską coś stuka?????.Odpaliłem co słyszę spalanie stukowe   ,co robię? na stacje pełny bak ropy butelka STP do wtrysków i do tej pory spokój a przejechałem z 20 tys, :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...