Skocz do zawartości

Panewki/skrzynia/ podniesienie mocy- impreza 2004


cn_igi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Panowie jeżeli temat już był to przepraszam ale jestem nowy i jeszcze średnio się po tym forum poruszam. 

Ale ok do rzeczy , od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem WRX'a z roku 2003/2004 . Troszkę ludzi popytałem ale tez nie wiem czy jest to prawda dlatego szukam odpowiedzi u źródła . 

Mianowicie zastanawia mnie sprawa panewek, czy faktycznie lecą tak często panewki ? Pracownik jednej z krakowskich firm tuningowych powiedział mi że jest to winą nie właściwego użytkowania auta , jeżeli będzie miało wstawiane na zimnym to panewki na pewno polecą . Twierdzi że jest to związane też ze specyfikacją silnika typu boxer- ciasne spasowanie panewek .

Przykład http://allegro.pl/impreza-i4696054018.html   autko jeszcze tydzień temu kosztowało 30 tys.zł a teraz 20 tys.zł po panewki strzeliły

Druga sprawa to sprawa skrzyni - słyszałem o wypadającej dwójce i że jest to notorycznie spotykane , jest to prawda?

I sprawa trzecia - zastanawiałem się nad lekkim dłubnięciem autka - seria 225 KM ( a no właśnie może poda ktoś różnice pomiędzy tą 225 a 218 KM oczywiście poza mocą ;)

jak już wspomniałem rozmawiałem z firmą tuningową z Krakowa http://vtech.pl i Oni powiedzieli że realnie z tego auta mogą zrobić 250/260 KM o ile wymienię wydech na kompletny przelot . Twierdzą że turbo jest na tyle małe że nie pozwoli na osiąganie większych mocy . To skąd się biorą te wszystkie 280/290 KM na allegro ? 

 

Może robiliście takie podniesienie mocy o jakim wspominałem - w jakich pieniądzach zamknęła się wam inwestycja ? 

 

Z góry dziękuję za odpowiedź 

 

pozdrawiam 

cn_igi

Edytowane przez cn_igi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam od siebie mogę powiedzieć że przeglądając forum widać iż panewki lecą, jeśli katujesz auto i nie zmieniasz oleju na jakis dobry to polecą pewnie szybciej, tak samo jak za bardzo się upala bryczkę. nie wiem jak w PL ale w UK wymiana panewek to koło 600 funtów. jesli chodzi o moc to oprócz przelotu, dodatkowych bajerów typu stożek są robione remapy na większe moce, wymiana turbo na większe itp... dokładnie nie napiszę co i jak bo sam nie jestem mechanikiem ale przeglądając forum i czytając posty można wywnioskować co inni robią aby dodać nieco koników, z drugiej strony ponoć nie ma sensu podkręcać WRX, jak chcesz coś podłubać lepiej kup STi przede wszystkim większa odporność na upalanie no i już fabrycznie większa moc, lecz i cena większa :) ale pewnie dokładniej wypowiedzą się koledzy znający się na mechanice bardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... panewki lecą przy ok 200kkm, jak się nie pilnuje poziomu i terminu wymiany oleju to nawet wcześniej. Skrzynie padają jak się zbyt agresywnie zmienia biegi, często wtedy pada wspomniana dwójka ... niby żadna reguła, ale w większości tak jest i już.

Remap na większą moc - zmien wydech, pozbądź się katalizatorów, wywal klapki TGV z kolektora ssącego, wymień pompe paliwa na nową, nie zakładaj stożka (stożek to tylko bajer, seryjny dolot jest aż nadto do tego zo wyciągniesz z wrx'a) ... jak auto jest sprawne, to możesz celować w okolice 250KM ... jak jest sprawne :D (jak nie jest, to najpierw zrób porządną diagnostyke i napraw auto przed podnoszeniem mocy ... bo później będzie drożej)

przy okazji poprawisz zawias i hamulce ...

Ile to kosztuje ? dużo, nie każdy chce pakować 5, 10, czy 15k w wrx'a ... ale nie musisz wszystkiego robić od razu ... jak 3k na sam remap wydaje Ci się drogo, to na początek popraw zawias, załóż lepsze klocki, naucz się korzystać z seryjnej mocy (jedź na SJS, do Ułęża, NmNP .... i się poucz).

PS. i chyba najważniejsze: nie wybieraj najtańszego mechanika w okolicy ;)

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emocje w życiu muszą być.

Mnie przed kupnem kolega tak nastraszył, że przy każdym uruchomieniu i jeździe będę żył z nadzieją, że nie usłyszę pukania.... na razie 8k km i nic nie słychać UFFF.... zaraz zmieniam olej z 15w50 na 5w40 na zimę i dalej będę zagryzać zęby, aby nie pieprznęło nic :P

Raz już mi się śniło, że silnik mi padł.... :)

Cena? myślę, że Bartka przedział jest realny - może 15.000 to przesada, ale jak rozłożysz silnik to zobaczy się w jakim stanie jest reszta i może się okazać, że będzie się "opłacać" cały silnik ogarnąć a nie tylko panewki

Ja mam przykład kolegi, gdzie panewka poszła przy przebiegu ok. 220tys km, ale za to UPG w 2.0T co jest mało spotykane poszło przy 170tys km. 

Gdzieś słyszałem, że podobno rekord to 300tys. km bez usterki silnika. Ja wierzę w karmę - jak dbasz to się nie zepsuje :D

Edytowane przez SOpEL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To forum tak straszy :D Przez nie jestem ciągle zadowolony, że nie stuka :P

Czasami to jest fajne hehe Jadę sobie i około 3000 RPM coś zaczyna stukać, dzwonić. Sprawdzam parę razy to samo :I

W momencie jak sprawdzam, że wypadła śruba od osłony turbiny i dzwoni jestem dużo bogatszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie kupuj :D Forum zawsze pomocne :D

Sam powiedziałeś, że traktujesz to jak auto usportowione.. No to jak chcesz mieć auto usportowione to się przygotuj, że jak coś je.... to się naprawia i dalej cieszy z auta, a nie płacze :)

Wiesz nie dość, że turbo, że bokser, że napęd itd ma się co psuć :P

 

Aha. Nie zauważyłem, żeby miało problem z agresywniejszą jazdą.. Bardziej ja mam :P

Edytowane przez Bartek1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak chcesz mieć auto usportowione to się przygotuj, że jak coś je.... to się naprawia i dalej cieszy z auta, a nie płacze :)

To kolego jak z każdym autem jak się psuje to się ja naprawia niezależenie od marki i charakteru jaki prezentuje :)

 

 

Aha. Nie zauważyłem, żeby miało problem z agresywniejszą jazdą.. Bardziej ja mam :P

 

Choćby nawet ten problem skrzyni , jak się agresywnie zmienia biegi to są problemy . A jednak wiadomo jeżeli auto wykorzystuje się tylko weekendowo (bo po to mi ten samochód) to tez po to aby pojeździć dość agresywnie 

 

No ale nie o to chodzi w tym temacie . żebyśmy się przekonywali jak jest. 

 

 

Zadam wam pytanie jeszcze odnośnie spalania waszych WRX przede lekkim dłubnięciem i po , jak to u Was wygląda? 

Nie mówię tu oczywiście o zmianie turbo ale np. remap, przelot, i pozbycie się klapek TGV z kolektora ssącego o których wspominał Piter

 

 

A ja kolego nie mam zamiaru płakać - po prostu chcę rozwiać swoje wątpliwości . Subaru wiem że jest autem rewelacyjny ale biorę też pod uwagę nissana 350z z którym jednak mogą być mniejsze problemy 

Edytowane przez cn_igi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój WRX seria, spala mi średnio 10-12l/100km. Nie oszczędzam go i lekkiej nogi nie mam a pomimo upalania na serpentynach w zimę, głównie na 2gim i 3cim biegu, spalanie wyszło niecałe 14l/100km i to jest moje najwyższe zanotowane spalanie :)

Trzeba pamiętać że przed każdą agresywniejszą jazdą należy zagrzać motor jak i same napędy. Trzeba przejechać z 10km aby móc dać z czystym sumieniem w palnik.

Edytowane przez ADK90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No problem z STI jest taki że części dużo droższe niż do WRX'a i dlatego wolałbym kupić jego i podkręcić moc .

Bez sensu. STI to pod każdym względem inne auto a koszt części wcale nie jest wiele wyższy. Podkręcanie mocy w WRXie musi pociągać za sobą sporo świadomych modyfikacji, bo na serii to trochę ryzyko i finalnie nigdy nie będzie to STI.

 

Tylko boję się cholernie tych panewek ;/ podobno z panewkami w 3 000 zł powinno się zmieścić , prawda to ?

Jeżeli zamierzasz kupić imprezę turbo i boisz sie wydatku rzędu 3k pln, to... nie kupuj tego auta, poważnie. Jeżeli masz jeździć i ciągle nasłuchiwać i myśleć, że zaraz coś się zepsuje, to chyba bez sensu. Albo masz mieć z tego frajdę, albo stres. Jeżdżąc takim samochodem zawsze musisz brać pod uwagę, że coś może się zepsuć i pod poduszką trzymać min. 10-15k na "nieprzewidziane" wydatki.

Myślałem podobnie jak Ty, że kupując WRXa będzie taniej. Kupiłem auto w fajnym stanie a pomimo to wpakowałem w nie już kilkanaście tysięcy i zaraz dołożę kolejne kilkanaście na zakucie silnika. Może to moja fanaberia, ale ta choroba nazywa się SUBARU i każdy właściciel chyba ją zna :).

Generalnie żałuję, że nie kupiłem STI i kolejny na pewno taki będzie. Nie ma się co bawić w półśrodki o ile oczywiście zdajesz sobie sprawę co to za sobą pociąga. Ale przemyśl zakup dobrze, bo wielu kupuje a później sprzedaje po kilku miesiącach...

 

P.S. Apropo spalania, to ja nigdy nie zszedłem poniżej 14l/100km, więc takie wyniki są dla mnie z kosmosu. Ale u mnie to 3cie auto w rodzinie i nie służy do dojazdów do pracy ani po bułki :).

Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zrobiłem tego błędu co Matsil kupiłem od razu STI i nie żałuję.

Części są droższe niż do WRX ale za to bardziej pancerne jest ogólnie to auto i wrażenia z jazdy zupełnie inne.

Spalanie tak jak kolega pisał jest spore w moim nawet ponad 20 L kręcąc się w około komina.

Jak się bawisz to i 30 jest mało.

Taka specyfika auta ale za to wrażenia bezcenne i te spojrzenia przechodniów

Edytowane przez pawel320ce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście myślałem nad STi ale jak na razie auto uzywam na co dzień więc to spalanie już mi wystarczy :) może w przyszłości jak kupię auto do jazdy na co dzień zapodam sobie STi do weekendowych przejażdżek a po za tym nie planuje jakiś tuningów podnoszacych moc, teraz jest jak dla mnie OK no ale każdy ma inne oczekiwania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie wiem, nie rozumiem jak mozna osiagnac spalanie rzedu 9,5 - 11. Jadac jak dziadek i zmienieajac bieg przy 3 tys/obr zanotowalem 12 l/100, niewiem moze mam zepsute auto. A odnosnie panewek….jak padna to trzeba zrobic i tyle :) Dla porownania mondeo tdci luszczaca sie pompa wtryskowa ktora w koncu padnie bo zawsze pada(taka wada techniczna), koszt regeneracji pompy, wtryskow, robocizna ? ok 5 000 tys. Samochod to konsumpcja nie da sie na nim zarobic. Szukasz oszczednosci to kup dieselka, chcesz frajdy to kup subaru ale licz sie z kosztami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już jestem po przejściach i jedyne co Ci moge powiedzieć to żebyś regularnie sprawdzał stan oleju. 

 

Jeżeli zamierzasz użytkować swoje subaru na codzień to lepiej zmień olej z 15w50 na 5w40.  

 

15w50 jest dobrym olejem ale na tor :) 

 

Spalanie 12l na 100 km.. czym ? chyba wersją bez turbo.. ja przy spokojnej jeździe mam 12-14 .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdzieś słyszałem, że podobno rekord to 300tys. km bez usterki silnika. Ja wierzę w karmę - jak dbasz to się nie zepsuje

 

Ja swojego Gt-ka kupiłem z przebiegiem 315 tys i nic się nie działo. Niestety go załatwiłem bo kręciłem bączki z niskim stanem oleju i poszła panewka. Co do remontu wyszedł mnie 6 tys z tym, że silnik składał mi brat 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To teraz niech się wszyscy przyznają w jakich okolicznościach zapukała im panewka

podczas normalnej jazdy w mieście, przy przebiegu 200k. Po remoncie i remapie przejechał już kolejne 100k ... ale remont był zrobiony bez oszczędzania, na nowych częściach (wał, korby, tłoki, itd.) spokojnie docierany i dopiero później remap. ... i cały czas nie muszę dolewać oleju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...