Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja sprzed chwili.

Poszedłem sobie odśnieżyć Subaraka pod blokiem, bo strasznie go przez noc zasypało. Przy okazji pomyślałem, że nasmaruję sobie uszczelki silikonem i sprawdzę olej itd.

Obok mnie zaparkował starszy bardzo gruby Pan Oplem Corsą (swoją drogą to nie wiem jak On tam się mieści :wink: ). Ja stoję przed otwartą maską z bagnetem od oleju w ręku.

Pan: Co? odpalić nie chce? (z szyderczym uśmiechem)

Ja: Wręcz przeciwnie. Pali bardzo dobrze. Sprawdzam po prostu wszystkie płyny eksploatacyjne bo dbam o samochód.

Pan po chwili namysłu: - Jakby Pan sobie Opla kupił to by Pan musiał...

Ja: - :roll:

 

:lol::lol::lol:

A widzisz kolego zamer :idea::D

Czasami prawda boli... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było w okolicach północy, środek wsi nie chcialem budzić mieszkańców :roll:

 

Tak, oczywiście :roll: . I stając na pedale gazu, myśląc "ogień", odjechał z cichym pomrukiem hybrydowego napędu i tylko kolo wpadł do rowu rażony falą uderzeniową, ale nie wiadomo od czego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na stacji paliw pan z obsługi z niedowierzaniem pytał czy te dodatkowe "spoilery" to samochód miał fabrycznie.

Potwierdziłem. Dalej pytał standardowo o moc, spalanie, wrażenia z jazdy porównanie do innych aut i na koniec ponownie z niedowierzaniem o te "ospojlerowanie".

Strasznie trudno było mu uwierzyć że za kurnik i parapet nie trzeba było dopłacać :shock: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było w okolicach północy, środek wsi nie chcialem budzić mieszkańców :roll:

 

Tak, oczywiście :roll: . I stając na pedale gazu, myśląc "ogień", odjechał z cichym pomrukiem hybrydowego napędu i tylko kolo wpadł do rowu rażony falą uderzeniową, ale nie wiadomo od czego :mrgreen:

 

 

Wydałem odgłos paszczą a pilot pchał sprzęta :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio, jakoś tak w związku z zimą, gdzieś tam się po firmie rozniosło, że ja subaru jeżdżę no i się zaczęły pytanka sypać co jakiś czas...

Właściwie nie mam nic przeciwko, ale po prostu nie daję już rady jak po raz kolejny słyszę:

A diesla nie wolałeś?

:twisted:

 

 

nie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio parę osób widząc jak zachowuje się i jeździ bokami moje auto zadaje mi standardowe pytanie:

Ile to ma koni ? 170 ? 200 ?

Jak odpowiadam, że 115 to nie są w stanie uwierzyć :mrgreen: Chyba zacznę odpowiadać, że mam 200 to pytający zaczną wierzyć i będą czuli, że sobie jaj z nich nie robię :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio parę osób widząc jak zachowuje się i jeździ bokami moje auto zadaje mi standardowe pytanie:

Ile to ma koni ? 170 ? 200 ?

Jak odpowiadam, że 115 to nie są w stanie uwierzyć :mrgreen: Chyba zacznę odpowiadać, że mam 200 to pytający zaczną wierzyć i będą czuli, że sobie jaj z nich nie robię :wink:

Mów, że masz teraz ok. 230, ale tylko dlatego, że Ci turbina szwankuje... :P:mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie z kolei, na uczelni zmienialiśmy budynek bo w różnych mamy wykłady, oddalonych tak od siebie ok 2-3km. Wychodzę z jednego budynku z koleżanką i jej koleżanką, mówię; po co iść jak możemy pojechać? wsiadamy, jedziemy, ale nie w tą drogę skręciłem, a zawrócić nie mogłem, no i ogień do jakiegoś zjazdu żeby się na zajęcia nie spóźnić parkuje pod uczelnią i jedna mówi: nie wiedziałam, że daewoo robi takie szybkie samochody :mrgreen:

Zabrakło mi śłów na komentarz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Linki zapomniał Pan schować.... (mam z tyłu zaczepioną i koniec schowany do bagaznika więc lekko ją widać)

- tak ma być, często wyciągam samochód z zasp :mrgreen:

- myślałem, że Subaru się nie zakopuje :o

- :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyjka z wczoraj.

Powtarzałem z moją najstarszą córką (4 kl) historię, jakieś tam tematy o rodzinie, narodzie, symbolach państwowych etc. W pewnym momencie natknąłem się na ankietkę wklejoną do zeszytu, czytam: jakieś tam podstawowe informacje, po czym zaczynają się pytania w stylu "gdybyś była zwierzęciem, to jakim i dlaczego, potem kwiatem, potem jeszcze czymś itd. itd i nagle pojawia się pytanie :shock: gdybyś była samochodem to jakim i dlaczego, a to co przeczytałem: Subaru, bo ma wspaniały napęd na wszystkie koła :shock: :shock: :shock:

Najpierw kopara i szok, później duma, łza w oku i w ogóle :mrgreen::mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym momencie natknąłem się na ankietkę wklejoną do zeszytu

BartZ te ankiety to chyba u Ciebie rodzinne ? Nie boisz się otworzyć lodówki ? :wink:

Właśnie, ostatnio jak otwierałem lodówkę, to mi wyskoczyła ankietka "W której części najbardziej lubisz trzymać jajka?"... :twisted: :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę z jednego budynku z koleżanką i jej koleżanką, mówię; po co iść jak możemy pojechać? wsiadamy, jedziemy, ale nie w tą drogę skręciłem, a zawrócić nie mogłem, no i ogień do jakiegoś zjazdu żeby się na zajęcia nie spóźnić parkuje pod uczelnią...

 

Dobra dobra :mrgreen:

 

Masz zdjęcia... Pań koleżanek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyjka z wczoraj.

Powtarzałem z moją najstarszą córką (4 kl) historię, jakieś tam tematy o rodzinie, narodzie, symbolach państwowych etc. W pewnym momencie natknąłem się na ankietkę wklejoną do zeszytu, czytam: jakieś tam podstawowe informacje, po czym zaczynają się pytania w stylu "gdybyś była zwierzęciem, to jakim i dlaczego, potem kwiatem, potem jeszcze czymś itd. itd i nagle pojawia się pytanie :shock: gdybyś była samochodem to jakim i dlaczego, a to co przeczytałem: Subaru, bo ma wspaniały napęd na wszystkie koła :shock: :shock: :shock:

Najpierw kopara i szok, później duma, łza w oku i w ogóle :mrgreen::mrgreen: :wink:

 

Nie mam wprawdzie wzruszeń na tym poziomie, ale moja mała ma niecałe dwa i pół roku.

Jakiś tydzień temu byliśmy w zoologicznym, a córa - wpatrując się w chomiki i fretki w kolejnym akwarium - znudzonym głosem pyta: "Idziemy do Subaru...?" Ja na to najpierw :shock: :roll: :?: A potem, że oczywiście :D

Wszystko dlatego, ze dzień wcześniej byliśmy na jeździe próbnej Forkiem. Ale proszę, taka mała istotka, a już zna się na rzeczy... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...