Skocz do zawartości

Moje Subaru


jako

Rekomendowane odpowiedzi

no wiecie... to zalezy od sytuacji, bo pierwsze to widzisz samochod wizualnie (tego co pod maskąto nie widac),a mnie wariowanie po ulicach nie ciągnie,a 1.8 powiedzmy te 100 koni to mi wystarczy)a skoro mowicie ze nie ma duzej roznicy w spalaniu to why not 2.0

 

dla mnie odpowiednie to: super wygląd (niekoniecznie na auto z 300 kucami) no i ekonomiczne, tak zebym nie zbankrutował lejąc do baku... a ze w dodatku mamy nie konflikt a własciwie wojnę na bliskim wsch to h wie co sie jeszcze z cenami stanie

 

pod tym względem STI i WRX odpadają, a na starszy model będzie mnie stac i na zakup i na eksploatacje

 

oczywiscie jesli byłoby więcej kasy to kupiłbym od ręki GT

zaleta wersji n/a jest to ze mozna zagazowac je, przy turbo gaz raczej odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

zaleta wersji n/a jest to ze mozna zagazowac je, przy turbo gaz raczej odpada.

Gadanie :) Forumowy gazownik sam porusza się zaturbionym antykiem na gazie, wiele aut turbo ma na swoim koncie i jeżdżą. Kwestia profesjonalnego podejścia do tematu, a nie strojenie auta bez opuszczania garażu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta daj spokuj, nie rob sibie ze mnie jaj

Ale ja zupełnie poważnie :) Active driving - Acitive safety - w tym haśle nie ma nic o wyglądzie :) Owszem autko powinno być zadbane, ale najważniejsze jest to jak jeździ, wygląd to sprawa drugoplanowa i wielu forumowiczów tutaj zapewne podzieli te poglądy. Takie podejście odróżnia nasze forum od forów VW Golf'a czy Opla Calibry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaleta wersji n/a jest to ze mozna zagazowac je, przy turbo gaz raczej odpada.

Gadanie :) Forumowy gazownik sam porusza się zaturbionym antykiem na gazie, wiele aut turbo ma na swoim koncie i jeżdżą. Kwestia profesjonalnego podejścia do tematu, a nie strojenie auta bez opuszczania garażu :)

mimo to ja bym nieodwazyl sie gazowac auta turbo, kilku znajomych ma zwykle auta z inst gaz II gen i mniejsze lub wieksze problemy miala, 2 osoby smigaja na sekwencji i twierdza ze chodzi wszystko idealni ale nie wiem jaka jest prawda bo malo kto sie przyzna ze wywalil 3,5-4tys na inst gaz IV gen i sa problemy. Teraz sam sie powaznie zastanawiam czy wsadzic inst. gaz do mojej 2,0? bo jezdze 2-2,5tys km miesiecznie i oszczednosci byly by duze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też sądzę że jeżeli kogoś stać na taki samochód jak impreza TURBO to powininen liczyć się z kosztami i NIE GAZOWAC!!

A co ma piernik do wiatraka?

Równie dobrze można twierdzić, że kto kupuje Merca S-klasse, to zamiast papieru toaletowego powinien używaż biletów NBP, bo go stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma piernik do wiatraka?

Ma to, że gaz służy do zasilania zapalniczek, kuchenek i junkersów. A nie samochodów. A jeżeli ktoś już koniecznie chce zatruwać gazem samochód, to na tym forum jest do tego stosowny wątek, do którego kierował aflinta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leonID jednak stosowanie papieru toaletowqego i isntalacji gazowej a aucie to dwie różne srpawy ;) co najwyżej można powiedzieć że jak ktoś jeździ najonwsza S klasą to podciera się miękkim zapachowym velvetem a nie zwykłym szarym papierem :)

GAZ w samochodzie zakłada się bo tanije- i tkaie widzę jego przeznaczenie...sam gdy miałem opla omege 2.6 z 93r. to założyłem gaz...chcviałem mieć duży, wygodny, dobrze wyposażony(klima,podgrzewane siedzenia,pełna elektryka itp) samochód za małe pieniądze i miałem...za to z drobynm opóźnieniem ale przerpaszam za zapachy wszystkich kierowców którzy stali za mną w korkach ;))))) leonId możesz się ze mną nie zgadzać ale auta"sportowe" (np sti,evo,porsche carrera) oraz luksusowe(nowe A8,S klasa itp itd) nie są stworzone do gazu...i jeżeli ktoś decyduje się na taki samochód to raczej jedną z ostatnich rzeczy jest to żeby zaoszczędzić kilkaset zl miesięcznie na paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak oczywiscie, autko powinno dobrze jezdzic... ale to oznacza: musi duzo palic...

 

na pewno wielu forumowiczów jest tego zdania co Ty aflinta,bo tak jak napisaliscie kupują auta na ktorych eksploatacje bedzie ich stac

 

a ja ze kupie starszą wersje 1.8 czy 2.0 na ktorą mnie bedzie stac, to przynajmniej fajnie bedzie wyglądac :) po lekkim grzebaniu

 

po moim miescie ostrowie wlkp, jezdzi lancer evo6... stuningowany wizualnie, kilka dni temu dowiedziałem sie ze jest przerobiony z carismy i ma 130 Km, a wygląda jak najprawdziwsze evo

 

scigac sie z nikim nie musze, bo jak ktos szybciej jedzie by mnie podraznic to go zlewam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie żenadą jest dla mnie udawanie czegoś, czym się nie jest. Samochodów to też dotyczy. Po jaką cholerę wszyscy mają myśleć że to evo, jak nim nie jest? W ogóle jakie znaczenie ma co myślą inni?

Jazda normalną Carismą to żaden wstyd, ale do takiego cudactwa nie wsiadłbym za nic na świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leonID chyba się nie zrozumieliśmy...jeżeli ktoś robi dużo kkm rocznie...i potrzebuje przy tym wydać jak najmniej pueniędzy na paliwo to gaz to dobre rozwiązanie...ale w takiej sytuacji taka osoba nie kupuje sobie sportowego-luksusowego samochodu...gdyby stać mnie było na samochód za 200tyś zł i więcej to i stać byłoby mnie na jego użytkowanie i już...przecierz gdybyś miał porche(do lansu i pokazania jaki z Ciebie kawior;) ) i byś go zagazował to jakby to można było odczytać?stać na porsche a zakłada gaz z oszczedności... ;|

 

PS kiedyś wdziałem na stacji LPG nowego jaguara....aż smutno było na coś takiego patrzeć :(

 

PS2 leonID może nie będziemy robić już OT?jak dla mnie raczje obaj wiemy o co nam chodzi i chyba nawet sie zgadzamy tylko może ciężko to wyczytać w naszych postach ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS kiedyś wdziałem na stacji LPG nowego jaguara....aż smutno było na coś takiego patrzeć :(

 

Kiedyś widziałem z korkiem gazu prosiaka 928. Tragedia... Po co ktoś kupił taki samochód, jak nie stać go na utrzymanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarmaj chyba nic więcej w tym temacie dodać już nie można...jak ktoś kupuje samochód to przecierz ma też na uwadze koszty utrzymania...wkońcu samochód ma jeździć..a kupować cara do lansu ( jeżeli nie ma się innego pojazdu) i 3/4 w miesiącu stoi samochód pod blokiem bo nie stać nas na plaiwo gdyż a) jeszcze przez kilka lat spłacamy wzięty pod niego kredyt B) za pół roku kończy się OC i Ac i trzeba już zaczać na nie zbierać ... to dla mnie mija się to z celem...najgorsze że pewnie pare osób się takich znajdzie...bo najważniejsze dla nich to pokazać się przed innymi że MAM...ale przy samochodzie to nie o to chodzi-przynajmniej nie w pierwszej kolejności ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po moim miescie ostrowie wlkp, jezdzi lancer evo6... stuningowany wizualnie, kilka dni temu dowiedziałem sie ze jest przerobiony z carismy i ma 130 Km, a wygląda jak najprawdziwsze evo

 

Żenada...

 

Jest niebieski i wyszedl spod reki G4? Ma silnik 1.3 z turbo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...