Skocz do zawartości

Trójmiejskie spoty


Bergen

Rekomendowane odpowiedzi

niumen,

 

głowa do góry :D . Kupisz sobie lepsze może nawet bez ryzyka padających panewek, pękających tłoków... resztę wymień sobie sam.

 

Aby być szczęśliwym użytkownikiem subaru trzeba mieć:

 

subaru z wiatrakiem, rzadkie wyjazdy, wakacyjne wyjazdy, spoty itp :twisted::P

małe auto dupowóz do pracy, jak c1, 500, aygo itp

na potrzeby działalności gospodarczej - dacia logan wagon 8)

 

dla drugiej połowy:

auto na ropę, co najmniej 4,5 gwiazdki najlepiej 5, sporo poduszek, isofixy,średni bagażnik aby wóżek wlazł 8)

 

 

przy takim konfigu twoje ulubione subaru przez 10 lat zrobi mniej niż 50kkm co oznacza, że powinno być w niezłej kondycji

 

co do przewagi imprezy nad foresterm. W mieście :?: wolny żart, w drodze między miastami :?: buhahah szczególnie dla pasażera z tyłu, wyjazdy zimowe na narty itp? śmiech na sali . Jedyną czytelną teoretycznie przewagę ma impreza na torze ale tylko jeżeli jeździmy dla wyniku a nie dla funu, wygląd? nowa impreza sti, poprzednia wagon, forek turbo, przy czym największe wrażenie we wstecznym lusterku robi forek turbo.

 

więc, forester wygrał 8)

 

mój forester ma prawie 120kkm.

 

elementy które mnie martwią to kondycja silnika, oraz postępująca korozja na niby ocynkowanym aucie. Silnik? nie wiem, remontu się boję ale cena SB nie jest zachęcająca. Korozja? wszyscy mają tak złą opinię, że aby być zadowolony trzeba to zrobić absolutnie samemu, z materiałami z najwyższej półki.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby być szczęśliwym użytkownikiem subaru trzeba mieć:

 

subaru z wiatrakiem, rzadkie wyjazdy, wakacyjne wyjazdy, spoty itp :twisted::P

małe auto dupowóz do pracy, jak c1, 500, aygo itp

na potrzeby działalności gospodarczej - dacia logan wagon 8)

 

dla drugiej połowy:

auto na ropę, co najmniej 4,5 gwiazdki najlepiej 5, sporo poduszek, isofixy,średni bagażnik aby wóżek wlazł 8)

 

 

przy takim konfigu twoje ulubione subaru przez 10 lat zrobi mniej niż 50kkm co oznacza, że powinno być w niezłej kondycji

 

co do przewagi imprezy nad foresterm. W mieście :?: wolny żart, w drodze między miastami :?: buhahah szczególnie dla pasażera z tyłu, wyjazdy zimowe na narty itp? śmiech na sali . Jedyną czytelną teoretycznie przewagę ma impreza na torze ale tylko jeżeli jeździmy dla wyniku a nie dla funu, wygląd? nowa impreza sti, poprzednia wagon, forek turbo, przy czym największe wrażenie we wstecznym lusterku robi forek turbo.

 

więc, forester wygrał 8)

 

NO TO FOCH :!: :evil::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam wolę pepsi :mrgreen: coca cola jest dla mnie za słodka :P:mrgreen:

 

Adash jakbym uważał, że forek jest dla mnie lepszy to bym nim jeździł :P

Nakręciłem po polskich drogach kilkaset kkm różnymi autami i mnie suv-y na trasie nie pasują.

Dyskusja imreza vs forek IMO bez sensu :roll:

 

Pepsi lepsza bo niebieska :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi to dyskusję pomiędzy posiadaczami Porsche 911 a Boxterem. Clarkson w Top Gear fajnie to podsumował: "każdy kto kupił Boxtera w pierwszych słowach zawsze tłumaczy się dlaczego nie kupił 911" :lol::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAHA, I Niuman jako jedyny złapał o co chodzi.

 

wiadomo, że dyskusja jest bez sensu, bo każdy a inne potrzeby i patrzy przez inny pryzmat.

 

Więc póki co cieszcie się ile możecie 8)

 

mnie niestety to ominęło i już nie raczej nie przewiduję wracać do tego etapu. Cóż pozostało pozazdrościć imprezowiczom i tyle a samemu sobie dla dobrego samopoczucia w ciskać i udowadniać , że forek jest lepszy :P HA :!: a co :mrgreen:

 

Ciała dałem i tyle, trzeba było dawno temu kupić tego buga bo to był ten okres. (ale się nie przyznaję :P )

 

Także, cieszcie się, ganiajcie, hałasujcie, upalajcie itd.

 

zegar cyka

 

Kropek, proszę o stosowną fotę, zawsze masz coś na każdą okazję :mrgreen:

 

p.s.

tzd, czy uważasz to za dobrą ofertę pomimo że bez tłoków?

ja na 99% nie będę jednak nic robił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzd, czy uważasz to za dobrą ofertę pomimo że bez tłoków?

właściwie, to nie wiem czemu ten remont miałby służyć. Możesz jeszcze raz objaśnić, po co miałbyś otwierać silnik? boisz się rozwalonego tłoka? to wówczas do tej kwoty doliczyć trzeba koszt tłoków itd. czy coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właściwie, to nie wiem czemu ten remont miałby służyć. Możesz jeszcze raz objaśnić, po co miałbyś otwierać silnik? boisz się rozwalonego tłoka? to wówczas do tej kwoty doliczyć trzeba koszt tłoków itd. czy coś jeszcze?

 

już objaśniam

 

przy przebiegu 68kkm jadąc z 2k rpm coś jakby w tle stuka. Podobne to jest do łomotów ale nie wiem czy to jest to. usłyszał to dawno temu Niumen. Do tego czasu (prawie 70kkm) absolutnie nic się nie zmieniło.

 

przy 95kkm usłyszłem ten dziwny łomot po raz pierwszy - ten sławny którego źródła nikt nie potrafi znaleźć.

Byłem z tym nawet u kopera i jego spece "może panewka główna" ale nie ma pewności ale ja z tym łomotem jeżdżę już od dawna. Ostatnio dawno go nawet nie było :idea: i to na oleju 5w30 acea a5 którego zeżarł 0,5 może nawet 0,7 litra na 1000km a wg właśnie ww to wtedy powinno wszystko stukać i walić a tak nie robi. Tego oleju bierze jak wściekły ale to jest wybitnie mało lepki olej. Generalnie mój forek miał przebłyski nie brania, głównie przy świeżym oleju, ale czym dalej tym gorzej i średnia wychodziła 0,3l na 1000.

 

Ponieważ rozpocząły mi się łomoty które burzą moją "estetykę" chciałem to naprawić. Nikt nie potrafi jednak tego zrobić. Co więcej :!: pomiary panewek i itp mogą wykazać, że wszystko jest ok i w grę wchodzi mały luz!.

 

co do stuków przy 2k rpm tylko przy dodawaniu gazu nie ma tego na w miarę zimnym silniku. Przy nagrzanym jest i nie zmienia się od bardzo dawna.

 

po prostu mnie to wkurza i tyle.

Spece od kopera chyba mają rację, deptać, nie przejmować się, lać olej ile wlezie. Jak się zepsuje to się zepsuje. Wtedy nowy SB. Tyle że 11k na samą myśl mnie wnerwia ale z drugiej strony

 

to podobną kwotę wywaliłem na przeglądy, plus różne wymiany flaków, amorów i innego badziewia w tym "bezawaryjnym aucie" oraz po zakupie stilo za 20k wydałem chyba już 7 na różne różności a jeszcze czeka mnie dwumasa sprzęgło i docisk czyli następne 3k.

 

więc wydając i tak sporo, gdzie moja kieszeń na tym okrutnie cierpi to teoretycznie te 11k powinienem przeżyć. I tu nagle wchodzi mój osobisty minister finansów zakładając szlaban na wszystko :!: Pozwala mi na dokończenie "uzdatniania stilo" ale od forestera mam się odczepić. Pewnie ma racje. ale jak bym założył w budgecie domowym SB to mogło by się to źle skończyć. Jak umrze silnik to co innego.

 

Co do uszkodzeń tłoku, lub panewki to moim błędem było to, że lałem shell 5w30, i wymieniałem go co 15kkm kiedy on już dawno umarł. Pierwszy raz motula zalałem przy 75kkm ale zminiałem i tak co 15kkm Robiłem tak do przebiegu 100kkm. Kiedyś nawet jeździłem przy oleju minimum bo nie uważałem tako za super istotne bo się mieściło między min a max. Teraz z perspektywy czasu wiem że to jest błąd i że absolutnym minimum to zmiana oleju co 7,5kkm i tylko na olej PAO/ESTER. Shell to zwykły HC.

 

teraz to już po ptakach, Nie wiadomo w jakim stanie jest silnik, tłoki, panewki i tuleje. Jedynie co wiadomo, że we wszystkich garach jest takie samo sprężanie, i to że dźwięki które wydaje to wydają tak również inne 2.5t podczas obrotów jałowych.

 

i to wszystko przy nędznych 100kkm.

 

oto cała historia :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spece od kopera chyba mają rację, deptać, nie przejmować się, lać olej ile wlezie. Jak się zepsuje to się zepsuje. Wtedy nowy SB. Tyle że 11k na samą myśl mnie wnerwia ale z drugiej strony

 

A nie wnerwia Cię wydawanie 5000zł na jeżdżącą, nic niedziejącą się furę? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi to dyskusję pomiędzy posiadaczami Porsche 911 a Boxterem. Clarkson w Top Gear fajnie to podsumował: "każdy kto kupił Boxtera w pierwszych słowach zawsze tłumaczy się dlaczego nie kupił 911" :lol::D

 

tego postu nie zauważyłem, dokładni tak jest :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łomoty które burzą moją "estetykę"

To jest bardzo prosta do rozważenia kwestia.

Jeśli wyceniasz swoją estetykę na kilka-kilkanaście tysięcy złotych, i to bez gwarancji, że po remoncie silnik nie będzie wydawał innych być może burzących estetykę dźwięków, to robisz remont. W tej wycenie własnego samopoczucia nikt, no może poza osobistym ministrem finansów, Ci nie pomoże :)

 

Nie wiadomo w jakim stanie jest silnik, tłoki, panewki i tuleje. Jedynie co wiadomo, że we wszystkich garach jest takie samo sprężanie

Otóż to, jak jesteś ciekawy, to go otwieraj.

A jak masz trochę silnej woli, to po prostu go zajeździj i wtedy naprawisz. Koszty nie będą jakoś zasadniczo większe, bo albo wydasz teraz 6-7k pln (w te 4,5 po prostu nie wierzę, zawsze wychodzi coś ekstra) albo później te naście k pln, jednak dyskontując to do wartości bieżącej oraz mając czas na zarobienie i odłożenie kasy...

 

A może wcale nie będzie takiej potrzeby, bo nic mu się nie stanie, przynajmniej w najbliższej przyszłości.

 

Twoja decyzja. Twoja historia pokazuje tylko, że są osoby, które czepiają się auta, nawet jeśli nic w nim się nie dzieje, i na dodatek nawet jeśli jest to ich auto :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...