Primi Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 fu Nie lubisz sernika :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 są osoby, które czepiają się auta, nawet jeśli nic w nim się nie dzieje decyzja zapadła. Np i ja jej nie podjąłem a mój osobisty MF A nie wnerwia Cię wydawanie 5000zł na jeżdżącą, nic niedziejącą się furę? absolutnie :!: szukałem auta nowego ale nic ciekawego nie było. wymagania były proste nie gorzej niż micra czyli: automatyczna klima, czujnik deszczu system bez kluczyka, radio ze zmieniarką i dobre audio wszystko na mikrostyki - żadnych wajch i itp silnik - nowoczesny czyli coś co ma 100kM z 1.4 zmienne fazy itp lub diesel cr z co najmniej 3 fazami wtrysku Przyspieszenie ok 10s do 100 hamulce bardzo dobre poduszki minimum 6 i minimu 4,5 gwiazdki w adac tylna kanapa regulowana ma wejść wózek dziecięcy z gondolą esp, ebd, ba dobre światła (żarówki h7 minimum +h1, odpadają podwójne h4) halogeny, czujnik cofania komputer pokładowy koniecznie 5dr i tak dalej i weź tu znajdż takie auto micra to miała (nie licząc h7) i sporo więcej ale to była specjalna seria i takiej już więcej nie było. więc sporo marek odpadało na dzień dobry plus z założenia z grupy VW szukałem miesiąc i nic. Trafiło się stilo znacznie tańsze niż zakładany budget. w grę wchodziły nowe bravo gulietta - za droga megane boska mito dpadła za 3 drzwi 500 za mały focus - nie bo takimi jeżdżą przedstawiciele handlowi 207 - nie wiem dlaczego nie c4 nie wiem dlaczego nie. kia - niestety nie sprawdziłem a ceed wagon mógłby wygrać rx8- powrót do salonu po pierwszym uślizgu tylnej osi :| auto demo, cena rewelacyjna, wygląd super, ale przez porywczość skreśliła się sama. no i forester 2.0D zdecydowanie za drogi i nie tylko w zakupie generalnie - dostałem kasę za micrę, mogło to posłużć jako przedpłata w leasingu na 5 lat. Przy tak długim okresie rata bardzo nie boli. ze względu na kryzys finansowy podjęliśmy jednak decyzję że używka, i akurat było stilo które spełnia prawie wszystkie wymagania. Z perspektywy czasu stwierdzam, że to dobry zakup. A MITO kupiłem model na otarcie łez. Rzadko wychodzą tak piękne auta. p.s. subaru imprezę też mam - model -- 17 paź 2010, 20:53 -- driftować każdy może http://etransport.pl/film979.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Max Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 wolnessaki budzą po prostu emocje Szczególnie te niebieskie 8) 8) 8) 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mistral Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 AdaSch, ja mam taką małą niebieską ze złotymi butami na sterowanie. Jak chcesz, to Ci pożyczę. A wracając do Twojego silnika i moich ostatnich doświadczeń olej temat! Jak coś Ci łomocze, to wrzuć fajną płytkę i weź głośniej radio. Ja też doszukiwałem się u siebie jakiś dziwnych dźwięków, a w chwili, kiedy wydawało mi się, że wszystko jest ok., zapaliłą się kontrolka CHANGE ENGINE, którą dopiero teraz dogaszam... no i teraz znowu pojawia się problem, jak nowy silniczek będzie chodził... Mówię Ci - co ma być, to i tak będzie! Jeździj więc ile wlezie, tylko lej olej i na tym akurat nie oszczędzaj! -- 17 paź 2010, o 20:14 -- wolnessaki budzą po prostu emocje Szczególnie te niebieskie 8) 8) 8) 8) Max, emocje są róźne... nie tylko pozytywne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Max Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Max, emocje są róźne... nie tylko pozytywne... Zawsze mnie ktoś na ziemie ściągnie... Może po "odnowie" będzie więcej tych pozytywnych (zima idzie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 CHANGE ENGINE a wiesz już, co poszło nie tak? -- 17 paź 2010, o 20:35 -- wymagania były proste nie gorzej niż micraczyli: automatyczna klima, czujnik deszczu system bez kluczyka, radio ze zmieniarką i dobre audio wszystko na mikrostyki - żadnych wajch i itp silnik - nowoczesny czyli coś co ma 100kM z 1.4 zmienne fazy itp lub diesel cr z co najmniej 3 fazami wtrysku Przyspieszenie ok 10s do 100 hamulce bardzo dobre poduszki minimum 6 i minimu 4,5 gwiazdki w adac tylna kanapa regulowana ma wejść wózek dziecięcy z gondolą esp, ebd, ba dobre światła (żarówki h7 minimum +h1, odpadają podwójne h4) halogeny, czujnik cofania komputer pokładowy koniecznie 5dr i tak dalej faktycznie króluje prostota i niewygórowane oczekiwania czy poza micra special edition w ogole takie auto jest dostępne na tej półce cenowej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mistral Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Poszło coś, co miało związek ze smarowaniem. I właściwie tyle, co wiem... Wieczorem przed wyjazdem do Ornety sprawdzałem olej i było wszystko ok, Olej w okolicach maksa, natomiast już po awarii w TL okazało się, że w silniku było ok. 2l oleju. Troszkę dziwne, aby na odcinku zaledwie jakiś 300 km wypił 2,5 litra. Nikt też nie widział, aby w moim aucie papieża wybierano - żadnej białej chmury itp. Nigdy też żadnej plamy pod autem nie było. Zatem co się stało, to do końca nie wiadomo... ja się na tym specjalnie nie znam, ale w TL też nie potrtafi tego racjonalnie wyjaśnić. Po prostu jestem tym pechowcem, u którego się zesrało, bo tak! W każdym razie dzwonili do mnie w piątek, że nowy silnik z przeszczepu odpalił, ale nie mógł długo chodzić, bo na dzień dobry po awarii zostały obcięte paski klinowe, aby sprawdzić, czy przypadkiem rozrząd nie poszedł. Jutro jak dobrze pójdzie, to autko będzie do odbioru, ale dam znać i sam zobaczę dopiero we wtorek, bo za chwilę do Szczecina wyjeżdżam. W tym miejscu uśmiecham się do Kropka, który miał zerknąć w kompa właśnie w poniedziałek... Mam nadzieję, że w czwartek nie przyjadę już Toyotą... Mistral Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Wieczorem przed wyjazdem do Ornety sprawdzałem olej i było wszystko ok, Olej w okolicach maksa, natomiast już po awarii w TL okazało się, że w silniku było ok. 2l oleju. Troszkę dziwne, aby na odcinku zaledwie jakiś 300 km wypił 2,5 litra.Nikt też nie widział, aby w moim aucie papieża wybierano - żadnej białej chmury itp. Nigdy też żadnej plamy pod autem nie było. Zatem co się stało, to do końca nie wiadomo... ja się na tym specjalnie nie znam, ale w TL też nie potrtafi tego racjonalnie wyjaśnić. Olej nie znika od tak sobie tym bardziej w ilości 2,5l. Jak nie walił z tyłu dymem i nie wyciekł dołem to nie ma cudów...moim zdaniem źle sprawdziłeś stan oleju, w silniku boxera nie jest to wcale takie łatwe, ja też się już parę razy pomyliłem zanim się nauczyłem prawidłowo to robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Mistral, nie ma opcji, żeby wciągnęło tyle oleju. Jesteś pewien, że dobrze sprawdziłeś stan? Sztuką jest sprawdzić olej tak, żeby wszystko się zgadzało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 niumen, napisaliśmy to samo jednocześnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Kruk, właśnie tak czytam Twojego posta i myślę : deja vu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 i właśnie dlatego sprawdzam olej co najmniej raz w tygodniu, w tych samych warunkach, w zimnym silniku, i powtarzam pomiar 2-3 razy. tak się zastanawiam, ile cm3 już oleju wyciągnąłem z miski na samym bagnecie i wytarłem w szmatki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Heh, przypomniało mi się, jak mnie szczur75 uczył sprawdzać olej w moim OBKu, bagnet miałam prawie suchy . No ale to było dwa silniki temu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 i właśnie dlatego sprawdzam olej co najmniej raz w tygodniu, w tych samych warunkach, w zimnym silniku, i powtarzam pomiar 2-3 razy. Ja co drugi dzień, nigdy nie było tak samo. ak się zastanawiam, ile cm3 już oleju wyciągnąłem z miski na samym bagnecie i wytarłem w szmatki To jest chyba mój jedyny ubytek. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 łe, mięczaki ja sprawdzam minimum co tankowanie i lub częściej i chyba bardziej olej mi ubywa od wycierania bagnetu niż spalania przez silnik 8) co do stanu, ja już wiele razy się naciąłem. Ten bagnet to jakiś wiejski dramat. tzd PW pozdrawiam -- 17 paź 2010, 22:04 -- hahah dejavu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Ten bagnet to jakiś wiejski dramat. Nie bagnet tylko poziomo położony blok i duży kąt pod którym bagnet wchodzi do oleju jest problemem. Swoją drogą ciekawe czy np. w Porsche też tak kiepsko się bada stan oleju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Mistral, mi ta cała impreza wyżarła max 1/3 oleju :shock: co oznacza 333ml na 300km :shock: :shock: :shock: :shock: chyba, że ten bagnet znowu kłamie teraz do silnika dolewam wszystko co popadnie i mam dostępne w garage Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 nigdy nie było tak samo Ten bagnet to jakiś wiejski dramat. Nie wiem chłopaki, ale u mnie jest w miarę powtarzalnie tyle że zawsze w tym samym garażu, rano przed pierwszym odpaleniem. BTW niumen chcesz tego x-cessa co go wożę w bagażniku?? we wtorek ok. 19 będę na Zaspie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 x-cess został mi po darmowozie, dolany już do turbozżerarki oleju i niby nie należy mieszać 3w30 A5 hths 2.9 plus 5w40 A3 hths 3.5 ciekawe czy wybuchnie :?: 8) potem nie wiem co wleję, ale jakiś specific 5w50 na estrach. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 specific 5w50 ale motul specific jest chyba do pompowtryskiwaaczy vw a tak serio, to co to za motul 5w50 co jest w ju-keju sprzedawany? może by warto było ściągnąć, jakoś grupowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mistral Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Zawsze sprawdzam olej ze dwa - trzy razy wycierając bagnet. Czasami próbuje go jakoś jeszcze poobracać, aby realny poziom się jakoś odznaczył, a nie zbierał się tylko na bagnecie olej spływający po tej rurce, w którą go wkładam. To, że auto stało na równym podłożu, to nie wspominam. Auto co prawda nie było całkiem zimne, ale stało ponad 1,5 godziny, a wcześniej dziewczyna przejechała nim delikatnie jakieś 5 km, więc sądziłem, że pomiar był przynajmniej zblizony do prawdy. W każdym razie zdawało mi się, że jest tam tyle, ile potrzeba. Z resztą zalewdwie kilka dni wcześniej zalałem go Mobilem 300V Competition i po zalaniu sprawdzałem go ze trzy razy, aby sprawdzić jak się auto z tym olejem zachowuje, więc w przeciągu zaledwie 10 dni od zalania i Ornety sprawdzany był dość często. Co by jednak nie mówić, to okazało się, że jest lipa, więc coś musiało być nie tak. Nie ma bata! Zastanawiało mnie jeszcze, czy jest opcja, aby np. turbina puściła gdzieś olej bokiem... ale własnie wtedy chyba powinna być chmura, prawda? Z resztą chwilkę przed awarią leciałem po Obwodnicy od Gdańska czasami po 200 km/h, więc nawet, gdyby pojawiła się wóczas biała chmura, to czy dostrzegłbym ją w lusterku? Pewnie nie... Dlatego zamiast płakać nad gratami staram się wierzyć w to, że nowe serducho będzie żyło długo i szczęścliwie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 zalałem go Mobilem 300V Competition Motulem, rzecz jasna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 ale motul specific jest chyba do pompowtryskiwaaczy vw jest kilka rodzajów a ten do VW PD nie jest ester based Swoją drogą ciekawe czy np. w Porsche też tak kiepsko się bada stan oleju? stilo ma czujnik, i mówi ile jest oleju więc chyba na ślepo można stwierdzić, że w porsche nie wyciąga się bagnetu nie wiem jak w "innych" autach. Pozdrawiam -- 17 paź 2010, 22:31 -- Mobilem 300V Competition Motulem, rzecz jasna. no to nie ma bata, musiało puścić turbo i wcale nie musiało mocno zadymić tym bardziej przy takiej prędkości. Ale pech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Nawet w renault lagunie z 2000 r. był elektroniczny wyświetlacz" min * * * * O max póki było bliżej max niż min nie było się czym martwić, ale bagnecik też był. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mistral Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 zalałem go Mobilem 300V Competition Motulem, rzecz jasna. Oczywiście, dzięki za korektę. Z rozpędu się walnąłem. Ważne, że 300V... a miało być tak pięknie... -- 17 paź 2010, o 21:35 -- Odnośnie tych wyświetlaczy poziomu oleju, to po awarii podstawiono mi Megane kombi pod TL z assistansu... ale się wkurzyłem, jak auto ze mnie zadrwiło... Włożyłem kartę, wcisnąłem start, a przed oczyma pojawił się napis "Poziom oleju OK". Ironia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się