Skocz do zawartości

Zabezpieczanie karoserii naszych cacek


man111

Rekomendowane odpowiedzi

Samochód to przedmiot, ma być sprawny, ma dojechać gdzie trzeba i ma dawać przyjemność z jazdy. A rozpaczanie, że pojawiają się ryski i obicia, przypomina mi klientów chirurgów plastycznych, którzy chcą usunąć pojawiające się z wiekiem zmarszczki z twarzy. ;)

Nie chodzi o biadolenie o ryski czy obicia, ale o pewną dozę rozsądku i dbałości, dzięki której nie niszczymy lakieru (jak np. unikanie myjni automatycznej). Czyli, jak mawiają starożytni Galowie "chrzanicie Hipolicie"

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

I tak i nie... :roll: Zużycie jest czymś oczywistym, jednak może szybciej lub wolniej postępować. Mam SuperBa służbowego (czarny) który myje się na automacie i po 2,5 roku jest praktycznie matowy.

Jeśli więc mam też swoje auto, na wyglądzie którego mi zależy to chyba warto dbać o to, aby lśnił jak najdłużej :?:

To trochę jak z upgrade-m ludzi. W końcu powinniśmy przecież patrzeć w serce :mrgreen:. A te liftingi, liposuction, sztuczny biust Martyny :roll: :mrgreen:

Ułomność Galu ułomność stanowi o naszym jestestwie i niechęć do transcendencji wyrażana przez przywiązanie do wszelkich artefaktów, które zostawimy przecież odchodząc...

Pewnie to sprawa podejścia do rzeczywistości.

Od pół roku jeżdżę z nakładką zderzaka wysuniętą z mocowań po prawej stronie o 5mm (widać jak diabli) i nie chce mi się tego naprawić. Na zachowanie samochodu to wpływu żadnego nie ma, zdjęć w galerii "Moje Subaru" nigdy nie zamieszczałem i zamieszczać nie mam zamiaru, więc tak jeżdżę...

 

Nie chcę się przywiązywać do artefaktów, bo to przywiązanie zamazuje istotę tego, czego w rzeczywistości chcemy.

 

Z matowym lakierem OBK nadal jeździ sprawnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jeszcze kwestia odsprzedaży i rdzy.

 

Większości użytkowników zwykle zależy żeby sprzedając swoje auto dostać jak najlepszą cenę - ładny lakier (fabryczny) w tym zdecydowanie pomaga. Poza tym lakier nie konserwowany niszczy się, pojawiają się mikropęknięcia i w efekcie może nam auto zardzewieć.

 

W ogóle to z tym jest trochę jak z działką, ogródkiem, kompem czy kupą innych rzeczy - są ludzie dla których są to przedmioty czy też miejsca "użytkowe" - nalezy o nie dbać na tyle zeby działały i nie straszyły, a są ludzie którzy siedzą dnaimi całymi w ogrodach i "rzeźbią" idealne krajobrazy, inni modują komputery a jeszcze inni dbają i inwestują w swoje auta. Cytując Fasolki - "Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakies hobby ma" :mrgreen:

 

P.S. Co do aut to sa mlubię jak jest czyste i błyszczy, natomiast nie mam podejścia fanatycznego - jak mi się nie chce to nie myję :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku jeżdżę z nakładką zderzaka wysuniętą z mocowań po prawej stronie o 5mm (widać jak diabli) i nie chce mi się tego naprawić. Na zachowanie samochodu to wpływu żadnego nie ma, zdjęć w galerii "Moje Subaru" nigdy nie zamieszczałem i zamieszczać nie mam zamiaru, więc tak jeżdżę...

 

 

Jak to nie!? Panie! Toż to aerodynamikę zaburza! I z tego łuku, tego niedaleko Pana domu, co go Pan zawsze z lewej nogi jeździ (bokiem), możesz Pan wylecieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku jeżdżę z nakładką zderzaka wysuniętą z mocowań po prawej stronie o 5mm (widać jak diabli) i nie chce mi się tego naprawić. Na zachowanie samochodu to wpływu żadnego nie ma, zdjęć w galerii "Moje Subaru" nigdy nie zamieszczałem i zamieszczać nie mam zamiaru, więc tak jeżdżę...

 

 

Jak to nie!? Panie! Toż to aerodynamikę zaburza! I z tego łuku, tego niedaleko Pana domu, co go Pan zawsze z lewej nogi jeździ (bokiem), możesz Pan wylecieć!

 

Od aerodynamiki to ja mam spojler na tylnej klapie i żadne zakręty mi nie straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... Ja niestety mam już kilka odprysków po zabawie na Bemowie, kiedy ścigałem się z GT 340 :( (choć skoro są to dowód, że za daleko nie odjechał :roll: :). I na razie wystarczy. :twisted: A... I jeszcze ryski po pazurach kotów mojej żony, które uwielbiają się wciskać do garażu przez każdą szczelinę i ujeżdżać Evcie :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

man111 - niedługo będziesz jak ten facet w kawale rozwieszał plakaty "Zaginęły koty. Na znalazcę czeka 50.000 zł"

- Panie, nie za dużo za odnalezienie tych kotów?

- Nie. To ulubieńcy mojej kochanej żony.

- A co jak się znajdą?

- Nie znajdą. Sam utopiłem sk... ubańców.

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a moze to sa slady pazurkow najlepszej z zon....lub cichych wielbicielek :wink:

 

Najlepsza ma szlaban za porysowanie felg i do Evci nie wsiada :twisted: A z cichymi wielbicielkami posucha, niestety, posucha... :roll: Właściciel przechodzony no i na miśki się nie łapią :shock: To nie to, co STi :cry::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...chyba ze po to by posprzatac w ramach zadoscuczynienia...matko..jaka twarda reka p.s.bedzie pasztet z kota?

Sprzątam, myję i woskuję sam :twisted: A pasztetu nie może być, bo wtedy to ja musiałbym zamieszkać w garażu :mrgreen: Ponadto kotów jest 4 w domu plus 4 dochodzące z zewnątrz co wieczór na dokarmianie więc mają przewagę :(:mrgreen: I jeszcze dogadały się z psem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...chyba ze po to by posprzatac w ramach zadoscuczynienia...matko..jaka twarda reka p.s.bedzie pasztet z kota?

Sprzątam, myję i woskuję sam :twisted: A pasztetu nie może być, bo wtedy to ja musiałbym zamieszkać w garażu :mrgreen: Ponadto kotów jest 4 w domu plus 4 dochodzące z zewnątrz co wieczór na dokarmianie więc mają przewagę :(:mrgreen: I jeszcze dogadały się z psem :(

jakby Ci to powiedziec...masz przegwizdane w domu :mrgreen: ...wyglada na to ze najlepsza z zon pewnie mowi do Ciebie "kotku" tylko z rozpedu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doczytałem tego jednego zdania :oops:

 

111, kup sobie PSA ! A nie jakąś szczotkę na czterech łapach. Karm go surowym mięsem i takie tam :mrgreen: Albo nie. Kup sobie rekina o kanarka wodnego na przynętę :twisted:

:oops:

Rekina już ma. Zobacz na avatar :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

man111, czemu jeszcze nie kupiłeś sobie psa ?

 

Hm... Tempting... but no... (to też cytat, kto zgadnie?). Pies ma 13 lat, cukrzycę (dostaje insulinę), chore serce więc ma wszystko w nosie i koty przestały mu przeszkadzać :roll: Natomiast znajomy ze sklepu dla zwierząt proponował mi ostatnio fretkę :shock: . Ta dałaby radę tak kotom, jak i psu i miałbym czyste przedpole :mrgreen:. Ale niestety żona uzmysłowiła klientowi ile zarabia dla karmie dla family-zoo i alians się skończył :(

 

Nie robić mi tu OT bo zamknę wątek :twisted::mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...