Skocz do zawartości

Lampy, żarówki, światło = lepsza widoczność


szfagir

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze mówiąc, jestem totalnie zaskoczony, że w tej dyskusji pojawia się kwestia kosztów zakupu. Przecież koszt żarówek, nawet drogich, markowych to jest drobnostka w porównaniu do innych kosztów utrzymania samochodu, szczególnie Subaru :P:idea: W zasadzie jedynym kryterium oceny powinna być jakość oraz niezawodność. Przecież jest to element, który:

- primo, bezpośrednio wpływa na nasze bezpieczeństwo na drodze;

- secundo, w obecnych autach nie jest tak łatwo wymienialny.

 

Gdy sobie przypomnę, jak z 10 lat temu podczas powrotu z wyjazdu narciarskiego na leśnej, górskiej drodze między Słowacją a Polską, w nocy, przy padającym śniegu i mrozie około -10°C musiałem wymienić żarówkę H7 mając jeszcze na pokładzie małe dziecko, to powiedziałem sobie o nie ... oby nigdy więcej takich sytuacji. Zrobiłem rozeznanie i zainstalowałem najmniej awaryjne, wg zdobytej wiedzy, żarówki. Szczęśliwie dotrwały do zmiany samochodu. A teraz ksenon jest już wyposażeniem 'must-have' ... więc problem się sam rozwiązał.

 

Są na rynku żarówki, które mają 3 lata gwarancji i nie są produkowane w ChRL ... więc niech mi nikt nie mówi, że jest li tylko ułańska fantazja producenta. Bynajmniej nie są to żarówki z dopiskami 'exetreme', 'night-vision', '+30% boost' ;) ... i oczywiście nie kosztują kilku czy też kilkunastu złotych !

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podziel się z nami wiedzą co to za żarówki z gwarancją na 3 lata. :)

A czy to nie będzie lokowanie produktu ;) ... wtedy kupiłem Boscha i korzystam z nich do dzisiaj (w końcu nie wszystkie żarówki w samochodzie mają żarnik ksenonowy). Produkowane są na pewno na Węgrzech i część modeli ma 3 lata gwarancji. Ale pewno da się znaleźć także innych producentów udzielających długiej gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie odradzam montaż HID H4. Kupiłem założyłem pojeździłem 2 miesiące i wywaliłem. Fakt świeciły lepiej niż zwykłe ale oślepiały strasznie. A trzeba przyznac że regulowane były i diagnosta nawet walczył aby było w miarę dobrze ale nie dało się. A czara goryczy przelała się kiedy nocą na wyjeździe w górach zaczęły głupiec i raz świeciła jedna potem na przemian aż na chwilkę zgasły obydwie.

 

W poprzednim samochodzie miałem H7 i HIDy sprawowały się luks i nie oślepiały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, jestem totalnie zaskoczony, że w tej dyskusji pojawia się kwestia kosztów zakupu. Przecież koszt żarówek, nawet drogich, markowych to jest drobnostka w porównaniu do innych kosztów utrzymania samochodu, szczególnie Subaru :P:idea: W zasadzie jedynym kryterium oceny powinna być jakość oraz niezawodność. Przecież jest to element, który:

- primo, bezpośrednio wpływa na nasze bezpieczeństwo na drodze;

- secundo, w obecnych autach nie jest tak łatwo wymienialny.

 

Gdy sobie przypomnę, jak z 10 lat temu podczas powrotu z wyjazdu narciarskiego na leśnej, górskiej drodze między Słowacją a Polską, w nocy, przy padającym śniegu i mrozie około -10°C musiałem wymienić żarówkę H7 mając jeszcze na pokładzie małe dziecko, to powiedziałem sobie o nie ... oby nigdy więcej takich sytuacji. Zrobiłem rozeznanie i zainstalowałem najmniej awaryjne, wg zdobytej wiedzy, żarówki. Szczęśliwie dotrwały do zmiany samochodu. A teraz ksenon jest już wyposażeniem 'must-have' ... więc problem się sam rozwiązał.

 

Są na rynku żarówki, które mają 3 lata gwarancji i nie są produkowane w ChRL ... więc niech mi nikt nie mówi, że jest li tylko ułańska fantazja producenta. Bynajmniej nie są to żarówki z dopiskami 'exetreme', 'night-vision', '+30% boost' ;) ... i oczywiście nie kosztują kilku czy też kilkunastu złotych !

 

No to po kolei:

  1. Akurat jesteśmy z Żoną niezamożni - utrzymanie samochodu (jakiegokolwiek) jest możliwe tylko dlatego, że wykonujemy szereg operacji oszczędnościowych (że tak to określę) i cięć w wydatkach mniej istotnych. Wolę nie wymieniać, jakie to są metody, bo wpadniecie w panikę lub będziecie się śmiali :rolleyes: W każdym razie jedyne, na czym nie oszczędzamy, to na jedzenie, tj. staramy się kupować jedzenie dobrej jakości, jak najmniej "chemiczne", nawet jeśli jest nieco droższe. Koszta posiadania auta minimalizuję obowiązkowym LPG (na benzynie po prostu bym nie wyrobił finansowo, chyba że auto paliłoby 4 l/100 km) i właśnie tnę koszta wszystkiego, co nie jest "krytyczne", czyli np. nie każę mechanikowi wciskać najtańszego paska rozrządu z Allegro, ale już wycieraczki, tłumiki, filtry czy właśnie żarówki raczej najtańsze (zaznaczam, że bardzo mało jeżdżę w nocy na trasie, prawie wcale). Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, takie drobne rzeczy generują spore oszczędności w dłuższym czasie.
     
  2. Niezawodność - otóż to! Właśnie od tego zacząłem moje wynurzenia, że porządne, markowe żarówki paliły mi się na potęgę i wkurzony notorycznym wymienianiem (właśnie, nie w każdym aucie jest to proste, zwłaszcza przy mrozie i śniegu, na trasie, w nocy). Jeżeli są żarówki z gwarancją na przepalenie np. na 3 lata, jak piszesz, to chętnie sobie sprawdzę cenę - oczywiście że wolę zapłacić raz za coś porządnego i mieć spokój. Problem w tym, że dziś już nie wiadomo, co jest "porządne", a co nie. Marka nie daje absolutnie żadnej gwarancji solidności, za to daje gwarancję wysokiej ceny.
     
  3. Piszesz o Boschu produkowanym na Węgrzech - no i sam widzisz, kupując Boscha oczekiwałbym, że będzie Made in Germany! Nie chcę węgierskiego Boscha, węgierskiego spodziewam się Tungsrama - chcę niemieckiego Boscha! Przez to, że firmy robią takie kanty (wg mnie to są kanty i już), przerzuciłem się na totalną chińszczyznę, która - jak dotychczas - paradoksalnie wytrzymywała zawsze najdłużej. Czyli spełnia moje podstawowe kryterium.

Oświecił mnie nowy pomysł! Koleżanki, koledzy, napiszcie, jeśli ktoś już próbował tego, co opiszę poniżej!

 

Kupuję obie żarówki porządniejsze, markowe, jak zalecacie :) Np. Philips Long Life czy coś w tym stylu. Płacę więcej. Mam w końcu 2 lata na reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową! W razie przepalenia lecę do sklepu z paragonem i żądam wymiany na nową. Próbował ktoś już tego? Czytam właśnie w necie artykuły dot. gwarancji na żarówki i o ile co do świetlówek energooszczędnych wszyscy są zgodni, że jest 2 lata na wymianę i np. markety bez gadania wymieniają, to nikt nic nie pisze o żarówkach samochodowych...

Edytowane przez Tichy
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałeś bardzo dobre pytanie odnośnie tej gwarancji, i też się nad tym zastanawiam, gdyż obecnie jak coś ma gwarancje to i tak później się okazuje, że reklamacja jest nie przyjęta bo.... i tutaj są najróżniejsze sposoby firm i sprzedawców żeby takiej gwarancji nie uznać. Przykłady takie jak zepsucie z winy użytkownika, "złe używanie" produktu, po najbardziej beszczelne, jak nie bo nie i bujaj się do rzecznika konsumentów i miej nadzieje, że sprawa zakończy się w miarę szybko i na twoją korzyść.

 

 

PzDr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie myślę o gwarancji, tylko o wymianie na mocy ustawy, czyli o zwrocie towaru (spalonej żarówki) z powodu niezgodności z umową. Może wątpliwe byłoby to w przypadku tych żarówek o zwiększonej jasności i zmniejszonej żywotności, o czym często producent informuje na opakowaniu. Z drugiej strony nie ma możliwości w ten sposób unikać ustawy, bo to jest prawo i już. Ale w przypadku tych żarówek typu "long life" to już na bank kupuję ją po to, żeby długo cieszyć się światłem. Jeżeli przed upływem ustawowego terminu 2 lat żarówka mi się spali, idę i mówię, że nie tak się umawialiśmy: miało być to źródło światła, a tymczasem nie jest, a więc towar niezgodny z umową. Pytanie brzmi: gdzie jest napisane, że żarówki wyłączone są z przepisów ustawy? Czy w ogóle jest taki zapis? Bo wg mnie równie dobrze można by odrzucić zwrot niechłodzącej lodówki po 1 roku, bo ktoś powie, że "przecież się zużyła" - kiedy właśnie takie prawo wymyślono po to, żeby zmusić producentów do produkcji rzeczy, które nie "zużywają się" aż tak szybko! Osobiście spróbuję z tymi Philipsami, o ile widziałem, są po kilkanaście złotych za szt., nawet po 20 zł to jeszcze przeżyję. Kupię komplet, zachowam rachunek i zobaczymy :-) A jak wytrzymają 2 lata i 1 dzień, to i tak będę zadowolony, bo to byłby mój rekord od, hmmm, ok. 9 lat?!

 

Ciekawostka: mam w domu 2 zwykłe żarówki 75W Pabianice Polamp, które używane były od 1995 r. do dziś! Gdy się zorientowałem, wykręciłem je i wrzuciłem na pawlacz - na pamiątkę, będę pokazywał córce za wiele lat, że umiano kiedyś nawet u nas wyprodukować żarówkę, która nie paliła się po roku! Przyznaję, że żarówki te nie były mocno eksploatowane, ale też nie leżały na półce ;-)

Edytowane przez Tichy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi: gdzie jest napisane, że żarówki wyłączone są z przepisów ustawy? Czy w ogóle jest taki zapis?

 

żarówki mają jakiś okres świecenia, producenci niezbyt chętnie takie informacje podaja publicznie, ale one istnieją.

W przypadku wspomnianych świetłówek kompaktowych, ten czas świecenia to najczęściej ok 10'000h, czyli w dwa lata ta żarówka nie może tej ilości h świecić - sprawa prosta.

Samochodowe żarówki żyją ok 1000h, de facto po 1,5mc takie żarówki mogly już "wyświecić swoje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi: gdzie jest napisane, że żarówki wyłączone są z przepisów ustawy? Czy w ogóle jest taki zapis?

 

żarówki mają jakiś okres świecenia, producenci niezbyt chętnie takie informacje podaja publicznie, ale one istnieją.

W przypadku wspomnianych świetłówek kompaktowych, ten czas świecenia to najczęściej ok 10'000h, czyli w dwa lata ta żarówka nie może tej ilości h świecić - sprawa prosta.

Samochodowe żarówki żyją ok 1000h, de facto po 1,5mc takie żarówki mogly już "wyświecić swoje"

 

Dlatego czepiłbym się raczej tych żarówek, w których producent zapewnia o ich dłuższej niż przeciętna żywotności. Wtedy krótkie życie żarówki oznacza "niezgodność towaru z umową" (materiały producenta, reklamy itp. traktowane są jako zapewnienie i się liczą!). Np. Philips LongLife EcoVision: producent podaje, że wystarczają na 100 tys. km (a niby zwykłe - na 25 tys. km) i podaje, że świecą 4x dłużej niż standardowe (powyżej 1000 h.). Zwykłe u mnie wystarczały na 6 m-cy (czyli u mnie ok. 4 tys. km), to te powinny pociągnąć 2 lata, czyli mamy tyle, ile w ustawie.

Z tym wyliczeniem, że 1000 h. w 1,5 m-ca trochę przesadziłeś: wychodziłoby, że ktoś cały czas jeździ, a to oznacza zastosowanie komercyjne (np. jesteś taksówkarzem), ustawa zaś dot. sprzedaży do celów konsumenckich, niekomercyjnych - o ile dobrze poczytałem :-) Czyli przy takim jak opisałeś używaniu nie masz teoretycznie prawa do zwrotu. Ale nie jestem prawnikiem, mogę bredzić. Chyba spróbuję z tymi Philipsami, naprawdę jestem ciekaw ew. walki w sklepie przy zwrocie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wyliczeniem, że 1000 h. w 1,5 m-ca trochę przesadziłeś

nic, a nic nie przesadziłem - to jest podejście czysto matematycznie dla porównania ze świetlówkami kompaktowymi, pokazujące dlaczego sprzedawcy tych drugich nie mają argumentu na odrzucenie roszczenia.

Pewnie, że nikt, nawet taksówkarze, nie jeździ 24h/dobę, ale matematycznie ten 1000h się tak prezentuje. Niestety nijak nie jesteś w stanie udowodnić ile h te żarówki świeciły, a co za tym idzie nie da się udowodnić, że nie jest to zwyczajnie wyeksploatowanie.

 

Co do żarówek LL, ich żywotność to nie będzie 4000h, tylko ok 1600-2000h, te 100kkm bierze się z innego ''liczenia'' km. Do zwykłych, w tym porównaniu, brana jest średnia prędkośc ruchu w terenie zabudowanym, a do LL prędkość spoza terenu zabudowanego.

I tak dla zabudowanego jest to ok 30kph, poza ok 70kph - czyli ok 2x więcej. Dodająć przysłowiowe 2+2 wychodzi skąd te 4x dłużej się wzięło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do żarówek LL, ich żywotność to nie będzie 4000h, tylko ok 1600-2000h

 

Też tak sądzę, że max. 2000 h., ale to i tak byłby wyczyn - do tej pory wszystkie żarówki markowe starczały na ok. 500 h. mojego jeżdżenia. Co ciekawe, najtańsze chińskie żarówki no-name z Allegro (po 2,70 za szt. + wysyłka, kupiłem od razu kilka) działały 1 rok i sprzedałem auto nie doczekawszy się, żeby się choć jedna spaliła, a zapas oddałem Tacie, który akurat miał ten sam typ żarówek :) Ale skoro mówicie, jakie to mogą być niebezpieczne dla reflektorów te no-name, to mogę spróbować z markowymi, w razie stopienia się lamp jest przynajmniej kogo pozwać :evil2:

Edytowane przez Tichy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra 'golabeczki" szukam jeszcze kogos, kto jest w temacie hid-ow. Poecacie jakies konkretne? interesuje mnie tylko barwa 4300k na przetwornicach cyfrowych i dluzszej zywotnosc

 

Ja mam,6000k, pracują 3 rok.Firmy nie pamiętam, płaciłem coś ok. 130 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupilem dokladnie ten zestaw i barwe 5000k. Pol roku swiecenia i nie ma problemu :).

 

http://archiwum.allegro.pl/oferta/hid-zestaw-cyfrowy-bixenon-bi-xenon-slim-h4-hi-lo-i3517144846.html

 

Ja zdecydowanie odradzam montaż HID H4. Kupiłem założyłem pojeździłem 2 miesiące i wywaliłem. Fakt świeciły lepiej niż zwykłe ale oślepiały strasznie. A trzeba przyznac że regulowane były i diagnosta nawet walczył aby było w miarę dobrze ale nie dało się. A czara goryczy przelała się kiedy nocą na wyjeździe w górach zaczęły głupiec i raz świeciła jedna potem na przemian aż na chwilkę zgasły obydwie.

 

W poprzednim samochodzie miałem H7 i HIDy sprawowały się luks i nie oślepiały.

 

Kupić lepsze (nie te najtańsze) to podstawa i druga sprawa to szkło musi być w stanie idealnym. Najlepiej spolerować pierw. Potem z ustawieniem nie było problemu ;). Linia odcięcia bardzo ładna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u mnie szkla sa naprawde w super stanie... przepolerowac zaewsze moge dla pewnosci :) wasze przetwornice maja filtry przeciwzakloceniowe? czy taki filtr jest konieczny jesli posiadam navi? brak takiego filtra moze wplynac w jakis sposob na dzialanie nawigowania itp.?

Edytowane przez Artur Wróbel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jestem zdegustowany, moja teoria legła w gruzach - marketowa żarówka H1 padła po 6 miesiącach od założenia, ok. 3 tys. km :(  Pod względem kosztów w skali roku to oczywiście nieźle, zważywszy na cenę rzeczonych żarówek :twisted:  Mnie chodzi jednak o jak najdłuższe okresy bez wymiany, oczywiście przy zachowaniu przyzwoitego i możliwie niskiego pułapu cenowego. Widać zeszli na psy, właśnie marketowe wytrzymywały mi najdłużej, nawet w Skodzie, która z uwagi na pewną znaną wadę z cyklu TTTM notorycznie paliła żarówki. Pójdę innym tropem, zakupię coś typu "long life" i zobaczymy, co się stanie.


No dobra, zakupiłem Philips H1 Long Life - 25 zł/szt., przepłaciłem, ale specjalnie kupiłem w dość sporym sklepie motoryzacyjnym (takim w zasadzie "markecie"), żeby w razie czego było łatwiej ze zwrotem w przypadku "niezgodności towaru z umową" :twisted:  Niestety w pobliżu mojego miejsca zamieszkania ani w pobliżu pracy żadnych innych o przedłużonej żywotności nikt nie miał. Teraz tylko zachować i zeskanować paragon, zabezpieczyć pudełeczko po żarówce, zrobić screetshota ze strony Philipsa (reklamą i materiałami promocyjnymi też można udowodnić "niezgodność z umową") i czekać, aż się spali - bo szczerze przyznam, że nie wierzę w to, żeby cokolwiek dłużej poświeciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powtórzę jeszce raz tungsram +60 spokojnie wytrzymuje rok/15-20kkm przy cenie kpl na poziomie tego co zapłaciłeś za 1szt w/w LL

Rozumiem, że Tobie i kilku innym osobom się sprawdziły, ale mnie nie. Powtórzę więc ja z kolei, że mam tak złe doświadczenia z Tungsramami odnośnie trwałości, że na razie przetestuję "wszystko inne" i ew. dopiero wtedy do nich powrócę. W "kolejce" jest jeszcze Narva, Bosch, Osram - wszystkie mają w ofercie żarówki o wydłużonej trwałości, czyli takie, które w razie czego mogę próbować zwrócić. Szczególnie ciekawi mnie Narva, bo ma niską cenę, ale niestety nie mogłem nigdzie w okolicy znaleźć sklepu, który by je posiadał :(  Niby duże miasto, a ciągle nie można dostać tego, czego się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Najtańsze i najlepsze żarówki wg. testów auta świata to tungsram. są tanie, a jeśli chodzi o ilość światła to są lepsze jak jakieś tam philipsy za 130 zł. zestaw 2 szt 30 zł. 

Jesli chodzi o ksenony, od nowego roku zmieniły sie przepisy i w nowych autach nie są już wymagane spryskiwacze, ale samopoziomowanie musi byc. ale mozna kupic silniczki do samopoziomowania, widziałem już takie , ok. 200 zł komplet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...