O bieganiu

[Patryk Andrzej]

Dnia 23.03.2017 o 12:16, Woszkowaty napisał:

30 kwietnia biegniemy z żoną maraton w Krakowie ( PZU Cracovia maraton ) . Trzymajcie kciuki !

i  jak  tam  wyszło  ?  

[Woszkowaty]

 

Bardzo miło wspominamy ! Czas 3h 52min z sekundami.

[Patryk Andrzej]

1 godzinę temu, Woszkowaty napisał:

 

Bardzo miło wspominamy ! Czas 3h 52min z sekundami.

bardzo  ładnie

o....  takiej  fotki  nie  mam    

bardzo  niemiło  wspominał bede 

4:17  : i  wyszły  braki  w  przygotowaniu

i  ciekaw  jestem  co  ortopeda  powie   ;/  
 

[Woszkowaty]

4 godziny temu, Patryk Andrzej napisał:

4:17  : i  wyszły  braki  w  przygotowaniu

 

Należą się gratulacje za ukończenie !  Wbrew pozorom nie jest to łatwy bieg, powodujący spore zniszczenia w organizmie i każde ukończenie to spory sukces, a czas to rzecz wtórna. Do piątku suplementujemy się m.in. BCAA i witaminami z uzupełnieniem minerałów ( magnez, potas ) - w następną niedzielę tj. 14-go maja biegniemy opolski półmaraton. Ale fakt faktem - wszystkie podbiegi, interwały , długie wybiegania, etc. - pomogły. Teraz ruszamy z treningiem w piątek, stawiamy przez te kilka dni , do przyszłej niedzieli, na krótkie akcenty, ale siłowo - szybkościowe . W piątek zaczynamy od interwałów 400m.

Na maratonie wyszedł Negative Split ( celowo ), a ostatnia minuta była najszybszą  Tempo wszystkich km pomiędzy 5,2x do 5,4x. Średnia :5m31s/km

 

PS. czemu wcześniej nie pisałeś, że biegniesz ?

[Patryk Andrzej]

 
Należą się gratulacje za ukończenie ! .
Na maratonie wyszedł Negative Split ( celowo ), a ostatnia minuta była najszybszą  Tempo wszystkich km pomiędzy 5,2x do 5,4x. Średnia :5m31s/km
 
PS. czemu wcześniej nie pisałeś, że biegniesz ?

Brawo
WWrocław debiut pobieglem dokladnie wg planu na 4h
CM mmiało być znacznie szybciej, i nawet pierwsze 15 bylo zgodnie z założeniami, później juz tylko gorzej a od 32 kolanko zaczelo napier...boleć i w zasadzie na ostatnie 15 strata po minucie :sciana:

Napisalem wcześniej ze biegnę

[Woszkowaty]

W takim razie gdzieś mi uciekło  Pewnie jeszcze będzie okazja spotkać się i zamienić dwa słowa !

[Patryk Andrzej]

W takim razie gdzieś mi uciekło  Pewnie jeszcze będzie okazja spotkać się i zamienić dwa słowa !

Wielka petla izerska ? ;D

[Woszkowaty]

Na dzisiaj jeszcze nie wiem, bo to okres wakacyjny

[Kapic]

Panowie mam nie lada problem. Ostatnio biegam dość intensywnie po lesie i pojawił się dość spory problem. Generalnie w jednym miejscu trasy w lesie znajduje się gniazdo szerszeni, które dość mocno się interesują biegnącym człowiekiem i potrafią lecieć ok 2 km za mną. Ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? Generalnie żadne maście, szpraje itp nic nie dały. Jeszcze mnie nie pogryzły i wolałbym żeby tak zostało. Zmiana trasy raczej nie wchodzi w gre. 

[gourmet]

To proste - podkradnij się wieczorem, gdy już śpią, z gaśnicą na szerszenie. 100% skuteczności.

[Wełniacz]

Naturalny doping pewnie czasówki kręcisz na tych 2km

 

[Kapic]

4 minuty temu, Wełniacz napisał:

Naturalny doping pewnie czasówki kręcisz na tych 2km

Zdecydowanie, nawet raz dość zdziwionego rowerzystę wyprzedziłem 

[Wełniacz]

Kiedyś płynąłem ze znajomymi w pław przez jezioro (800m) i sie 3 szerszenie przyczepiły i szukały lądowiska na naszych głowach... średnio było nurkować co chwile na dłuższy czas aby odleciały ale ciężko było nie oddychać ale jakoś trzeba  było zadziałać  i to przetrwać ale finalnie nikomu nic się nie stało

[Patryk Andrzej]

11 godzin temu, Kapic napisał:

 Ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić?

zmień trase  

[BiP]

Szerszenie cholernie ciekawskie są. Jak nie odganiasz się rękami, nie palisz peta przy gnieździe, to traktują cię jak nowy element otoczenia, oblecą, obejrzą z bliska i zajmą się swoimi sprawami. Miałem w zeszłym roku gniazdo na podwórku, nic nikomu się nie stało. A na poranną herbatę na tarasie przylatywały codziennie.

Problemy zaczynają się, jak ktoś uczulony. 

[subleo]

Dnia 22.06.2017 o 22:06, gourmet napisał:

To proste - podkradnij się wieczorem, gdy już śpią, z gaśnicą na szerszenie. 100% skuteczności.

 

Szerszenie, w przeciwieństwie do os, są równie aktywne zarówno nocą jak i dniem. Nie śpią jak np. pszczoły. Nagroda Darwina za wdrożenie tego pomysłu gwarantowana

[gourmet]

Nauka sobie, praktyka sobie. Sam w ten sposób zlikwidowałem olbrzymie gniazdo pod strzechą domu i drugie pod dachówką, w ciągu dnia nawet nie mogłem się zbliżyć. Wszystko w środku lata.

[Woszkowaty]

[chemik]

Koleżanki i koledzy czy ktoś z was ma doświadczenia w bieganiu w butach z dropem ok. 6mm ? Jestem przed zmianą butów i aktualnie biegam w klasycznym dropie 10mm. Zastanawiam się między NB które mają drop 6mm, mizuno te z kolei mają drop 12 mm lub jakieś asics tu drop 10mm. Czy ta różnica jest w ogóle zauważalna ? Czy mniejszy drop faktycznie ułatwia bieganie z śródstopia ?

[subleo]

Chyba to kwestia mocno indywidualna. Mi osobiście dużo lepiej biega się w butach z mniejszym dropem, obecnie 8 mm. Natomiast różnicę między 10 mm a 6 mm na pewno zauważysz. W moim odczuciu bieganie na niższym dropie jest dużo bardziej naturalne, technicznie łatwiejsze i co ważne ładniejsze (patrz odbicie).

[Gość]

Ja biegam w świetnych, choć mało popularnych butach Puma Mobium.

Pierwsza edycja ma drop 0, ale wysoką amortyzację (sic!).

Dodatkowo podeszwa jest bardzo giętka i przy tym mocno sprężysta. Efekt jest taki, że jest to dobry but treningowy do długich wybiegań (amortyzacja) i zarazem szybki but do startów (sprężystość i odbicie).

Kolejne edycje chyba już lekki dropik mają, ale nie jestem pewien.

Można dostać Mobium Elite za dobre pieniądze np. na Allegro.

[Woszkowaty]

Dnia ‎2017‎-‎08‎-‎10 o 23:06, chemik napisał:

Koleżanki i koledzy czy ktoś z was ma doświadczenia w bieganiu w butach z dropem ok. 6mm ? Jestem przed zmianą butów i aktualnie biegam w klasycznym dropie 10mm. Zastanawiam się między NB które mają drop 6mm, mizuno te z kolei mają drop 12 mm lub jakieś asics tu drop 10mm. Czy ta różnica jest w ogóle zauważalna ? Czy mniejszy drop faktycznie ułatwia bieganie z śródstopia ?

 

Biegałeś kiedyś boso, np. po trawie ? Polecam wypróbować. Drop 0mm . Pojedź na bieżnię, zrób normalny trening , a później 1-2km po trawie, która z reguły jest w środku bieżni/stadionu.

Bieganie boso wymusza lądowanie na śródstopiu - zobaczysz jaka jest różnica, jeśli to tej pory lądujesz na pięcie.

Jedne z moich butów to Merrell Bare Access 4  - m.in. do ćwiczenia poprawnej techniki biegowej.

[Bros]

Dnia 10.08.2017 o 23:06, chemik napisał:

Koleżanki i koledzy czy ktoś z was ma doświadczenia w bieganiu w butach z dropem ok. 6mm ? Jestem przed zmianą butów i aktualnie biegam w klasycznym dropie 10mm. Zastanawiam się między NB które mają drop 6mm, mizuno te z kolei mają drop 12 mm lub jakieś asics tu drop 10mm. Czy ta różnica jest w ogóle zauważalna ? Czy mniejszy drop faktycznie ułatwia bieganie z śródstopia ?

 

Pewnie już kupiłeś jakies buty ale może kiedyś przyda się moja opinia. 

 

Bieganie ze srodstopia jest w znacznej mierze kwestią techniki a nie butów. Jezeli przy dropie 10mm biegasz z pięty to przy 6-8mm dropu tez będziesz biegał z pięty. Oczywiście przy dużym zmęczeniu technika schodzi na drugi plan i wtedy z niższym dropem rzeczywiście trochę dłużej biega się ze sródstopia. 

 

Ja na zmianę techniki potrzebowałem pewnie z roku. Zresztą cały czas nad tym pracuję. Na Twoim miejscu kupiłbym te buty, w których najlepiej się czujesz. Jeżeli nie jesteś w stanie sprecyzowac czego potrzebujesz to tego nie potrzebujesz

[chemik]

Kupiłem wczoraj Padło na  asics fuzex drop 8mm także troszeczkę w dół w porównaniu z tym co miałem wcześniej.  Staram się biegać z śródstopia bynajmniej tak mi się wydaje, że biegam Dziękuje koledzy za dyskusje odnośnie mojego pytania.

[Patryk Andrzej]

od  niedawna  próbuje  biegać "z  palcy" 
zmeczenie  łydki  pokonuje  mnie  zwykle  przy  7km  

ale  to  jest  nic w  porownaniu  z  dniem  nastepnym  bolii.... i  mozna  se  rozciągać, masować rolować i  odprawiać cuda  na  kiju   ..... AAAAAŁŁŁŁAAAAA


tak  tylko  sie  chciałem  pochwalić ze wróciłem  na  scieżki  pomimo  nieskończonej  rehabilitacji  ;]