Skocz do zawartości

Problem ze skrzynia biegów WRX 2004


spontan23

Rekomendowane odpowiedzi

Może i mnie coś doradzicie...

Jestem po rewizji skrzyni i napędów, zostało wymienione łożysko właśnie w "dupce" skrzyni bo rzęziło, podczas rewizji wszystko zostało ocenione na bardzo dobry stan. Niestety teraz podczas jazdy na 3-ce i trochę za 4-ce, po odjęciu gazu pojawiło się znowu jakieś rzężenie, trochę to brzmi jak rzężenie/wycie tylnego mostu w starych mesiach. Mechanior mówi, że tak może być, że on widział wszystko po rozłożeniu, że jest pewny tego co widział i jest to w bdb. stanie, a te rzężenia są najprawdopodobniej z naprężeń w napędach i żebym się nie martwił i jeździł tak dalej. Przejechałem od naprawy ok. 2 tys. km, wszystko w sumie śmiga bez problemu, żadnych innych objawów, tylko to rzężenie po odjęciu gazu na 3-ce i 4-ce.

WTF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy miał ktoś podobny problem, który w jakiś sposób rozwiązał?

 

I czy znacie może jakiś warsztat lub osobę we Wrocławiu lub w Poznaniu kto mógłby zdiagnozować w czym tkwi problem?

 

We wszystkich moich skrzyniach WRX-sowych 2001-2005, po 30000 km przebiegu jedynka wchodzi opornie, po prostu na nawrotach bijesz 2, potem jeden, wejdzie nawet jak wpadnie na czerwone pole, potem sprzęgło rękaw i dzida jak auto obróci :)

 

Rozwiązanie - skrzynia od STI ....

 

Taniej bić 1 poprzez 2 :P

 

Może i mnie coś doradzicie...

Jestem po rewizji skrzyni i napędów, zostało wymienione łożysko właśnie w "dupce" skrzyni bo rzęziło, podczas rewizji wszystko zostało ocenione na bardzo dobry stan. Niestety teraz podczas jazdy na 3-ce i trochę za 4-ce, po odjęciu gazu pojawiło się znowu jakieś rzężenie, trochę to brzmi jak rzężenie/wycie tylnego mostu w starych mesiach. Mechanior mówi, że tak może być, że on widział wszystko po rozłożeniu, że jest pewny tego co widział i jest to w bdb. stanie, a te rzężenia są najprawdopodobniej z naprężeń w napędach i żebym się nie martwił i jeździł tak dalej. Przejechałem od naprawy ok. 2 tys. km, wszystko w sumie śmiga bez problemu, żadnych innych objawów, tylko to rzężenie po odjęciu gazu na 3-ce i 4-ce.

WTF?

 

Szukanie tego rzężenia = koszty

Czekanie aż się coś ukręci = takie same koszty jak szukanie.

Może się nie ukręci = 0 kosztów, ale będzie rzęzić ... wmów sobie że to jak w rajdówce !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wstecznym to normalka. One tak mają.

Natomiast redukcja do 1. biegu podczas jazdy powinna być bezproblemowa. Podejrzewałbym wyeksploatowany synchronizator.

 

u mnie jest tak samo z 2 na 1 bez problemowo ale wsteczny to czasami na 3 razy wbijam lekko do przodu i potem dopiero wchodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wsteczny to czasami na 3 razy wbijam lekko do przodu i potem dopiero wchodzi

 

Mam wrażenie, że to chyba przypadłość każdego Subaru. Zdarzały mi się takie zacinki we wszystkich trzech imprezach, jakie miałem oraz w dwóch Forkach mojej siostry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i mnie coś doradzicie...

Jestem po rewizji skrzyni i napędów, zostało wymienione łożysko właśnie w "dupce" skrzyni bo rzęziło, podczas rewizji wszystko zostało ocenione na bardzo dobry stan. Niestety teraz podczas jazdy na 3-ce i trochę za 4-ce, po odjęciu gazu pojawiło się znowu jakieś rzężenie, trochę to brzmi jak rzężenie/wycie tylnego mostu w starych mesiach. Mechanior mówi, że tak może być, że on widział wszystko po rozłożeniu, że jest pewny tego co widział i jest to w bdb. stanie, a te rzężenia są najprawdopodobniej z naprężeń w napędach i żebym się nie martwił i jeździł tak dalej. Przejechałem od naprawy ok. 2 tys. km, wszystko w sumie śmiga bez problemu, żadnych innych objawów, tylko to rzężenie po odjęciu gazu na 3-ce i 4-ce.

WTF?

A wymiana oleju może coś dać, zalałem Millersa, może spróbować Motula..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegi powinny wchodzić jak w masełko. Przesuwki skrzyni chodzą tak że można załączać biegi rękoma - nawet na wybieraku skrzyni. Nie mówiąc o podpiętym lewarku. Dwulatek jest w stanie zmienić bieg.

Jak masz inaczej to coś jest nie halo.

 

Problem ze wstecznym - może być poluzowana nakrętka M34 na wałku sprzęgłowym - ta którą dokręca się 180 Nm. Jak spadnie to nie wrzucisz wstecznego.

Wbijanie biegów - raczej na pewno są zaokrąglone zęby na przesuwkach. Powinny być ostre, dlatego biegi tak łatwo wchodzą na nowych. Za kołem chyba 3 biegu jest talerz który często się odgina bo przesuwka go wypycha a co za tym idzie zaokrągla ząbki o bok koła zębatego i zaczyna się problem.

Wybierak skrzyni - jest na końcu taki krzyżak jak w autach terenowych w którym są chyba 4 tuleje z tworzywa. Jak się wyrobią to nie wrzucisz dobrze biegu. Albo wymiana tej części albo rozłupanie, dorobienie tulejek z tworzywa i ponowne zespawanie.

 

Przyczyn może być wiele. Dlatego warto zrobić rewizję łożysk a przy okazji zdiagnozować sprzęgło i koło zamachowe.

 

Jak jest sprawna skrzynia to i przy 100km/h bez problemu wkłaa sie 1

Jka pokazałem koledze to oczom nie wierzył ,że sie tak da bo u niego w gt nie ma mowy podczas jazdy zapiąć 1

 

Dziękuję za dwie odpowiedzi, które utwierdziły mnie w tym, że problem jest po stronie skrzyni/sprzęgła a nie "TTTM"!

 

W takim razie mam jeszcze pytanie czy może ktoś polecić miejsce lub kogoś we Wrocławiu/Poznaniu kto mógłby zdiagnozowac ten problem nie zdzierając ze mnie jak w ASO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

odgrzebię kotleta, bo mam te same objawy na 6MT w 2009STI po wymianie sprzęgła i oliwy w skrzyni...

 

- wszystko działało idealnie przed wymianą

- zrobiliśmy szlif koła zamachowego bo było w fatalnym stanie - zebrany milimietr, nie więcej...

- nowa OEM tarcza do docisku Ngrupowego z przebiegiem niecałych 10kkm / nowe łożysko

- zmieniony olej w ASO...

- zmienialiśmy przewód hamulcowy, hamulce nie były odpowietrzane (!) - problem?

 

Na zimno (a jest teraz zimno - 10 stopni), wsteczny nie wchodzi. Muszę wbić jedynkę (z oporem), ruszyć napędy, wtedy mogę dopiero wbić wsteczny. Po rozgraniu wszystko wraca do normy, zero oporów.

 

Sprzęgło łapie z samej podłogi, co sprawia, że trzeba się ciut przyzwyczaić - po rozgrzaniu ten punk "łapania" przesuwa się do góry, ale nie jest tak jak było przed wymianą.

 

Przesadziliśmy ze szlifem czy zacząć od odpowietrzania hamulców (czy sprzęgło samo jako takie się jakoś odpowietrza?)?

Do dziwnych objawów dodam jeszcze takie coś: redukcja z VI na IV przy 120, ogień do 5-6k RPM, sprzęgło, jak obroty spadną do jałowego to nie mogę wbić już nic... ani 5tki, ani 6tki... próba zrównania obrotów też nic nie daje. Mogę wbić znów czwórkę i spokojnie z czwórki na piątkę / szóstkę... WTF ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...