Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

Moi sąsiedzi mają ogrzewanie gazowe i solary . Do tego zamontowali sobie rekuperator w trakcie budowy . W domu o powierzchni 320 m jeszcze nie właczyli ogrzewania w tym sezonie . Pilnowałem każdy etap budowy domu . Samo używanie kuchni i piekarnika wystarczają do utrzymania ciepła . Wentylacja jest mechaniczna z rekuperacją . Zużycie prądu za cały dom wyniosło za dwa miesiące 950zł i na 4 osoby .

Dla jasności powiem że ściany są z maxa plus 10cm styropianu . Jak ktos chce sie bawic w dalsze oszczędności , to już zostaje wiercenie do jądra ziemi . Cała instalacja grzewcza kosztowała 82tys zł .

Tylko jaki jest sens ładowania w instalacje ponad 80 tyś zł. Kiedy i czy w ogóle to sie zwróci ?

Dla mnie rekuperacja ma sens tylko w jednym przypadku - kiedy połaczona jest z np powietrzną pompą ciepłą lub wymiennikiem gruntowym, bo wtedy dostajemy coś w jak klimatyzację latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jaki jest sens ładowania w instalacje ponad 80 tyś zł. Kiedy i czy w ogóle to sie zwróci ?

 

 

ten koszt jest jakiś dziwnie wysoki. Chyba, że same "mercedesy" zastosowano. Poziom takiej inwestycji nie ma na to szansy.

Zerknąłem w moje stare zestawienia kosztów i mnie "kotłownia" czyli Vitodens 300 + strerownik serii 200 + 300l zbiornik + 2x1.32m Vitasoll 100 + kominek z płaszczem Makroterm 2 + montaż kosztowała ok. 32k pln.

 

wymiennikiem gruntowym, bo wtedy dostajemy coś w jak klimatyzację latem.

 

tak ale tylko przez kilka pierwszych dni upałów. Potem niestety sprawność "schładzania" powietrza przez rurkę w ziemi spada raptownie. Na szczęście w naszym klimacie wielodniowe upały +/-30st. to rzadkość.

 

Jesteś zdziwiony ? Ciepło odzyskuje jeszcze rekuperator .

 

 

nie bardzo w to wierzę. Rekuperator nie jest w stanie ogrzać powietrza wtłaczanego do domu do wystarczającego poziomu +/- 20-22 st. chyba, że ma odpowiednie grzałki no ale to kosztuje.

 

Tak trochę z innej beczki.

Większość osób skupia się na oszczędnościach na ogrzewaniu ale są również inne koszty, które mnie np. bardzo mocno zaskoczyły. Mam na myśli kwestię kosztów za wodę i ścieki. W mojej gminie w ciągu ostatnich 3 lat ceny poszły w górę o ok. 35%. Jak tak dalej pójdzie będę płacił więcej niż za energię elektryczną.

Dlatego sugeruję żeby sprawdzić opcję własnej studni i oczyszczalni. Na start mamy min. 200pln miesięcznie w kieszeni.

Jeżeli ktoś chce się bawić w ogród to radzę przemyśleć rozwiązanie gromadzenia deszczówki i/lib wody z drenażu. O dodatkowym obiegu wody z wodociągów nie wspominając. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zysk z rekuperacji to różnica pomiędzy Twoim zimnym okapem kuchennym, a moimi 15 stopniami mierzonymi na grzybku nawiewowym. Temperatura jest wyższa niż wynikałoby ze sprawności wymiennika, bo rura nawiewna leci jeszcze 8m w stropie i łapie temp otoczenia.

 

Odnośnie mokrych tematów

Nie wszędzie da się zbudować dobrze działającą oczyszczalnię, bo 1) warunki gruntowe; 2) warunki zabudowy albo obowiązujący plan mogą takiego rozwiązania nie dopuścić. Mi się jeszcze udało zbudować oczyszczalnię, szwagier tuż obok już ma się skanalizować. Nieważne, że do kanalizacji 120mb i pod górkę, gmina wzięła kredyt na modernizację oczyszczalni, szuka jeleni, żeby spłacały.

W sąsiedniej gminie problem odwrotny. Działki malutkie po 10-12a, każdy ma oczyszczalnię, grunt nasiąknięty jak gąbka, nie odbiera.

Studnia i oczyszczalnia na jednej działce - warstwa czerpalna musi dobrze być odizolowana nieprzepuszczalną od tej, do której rozsączamy. Na niżu woda z kranu raczej by nie smakowała, na stoku jeszcze to sobie wyobrażam.

Wariant pośredni - studnia do celów gospodarczych.

Deszczówkę zawsze warto łapać, ja myję samochody, nie ma zacieków. Niektóre roślinki (różaneczniki, borówki) tylko taką wodę "piją".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale tylko przez kilka pierwszych dni upałów. Potem niestety sprawność "schładzania" powietrza przez rurkę w ziemi spada raptownie.

Pewnie zależy to od "pojemności" układu i odpowiedniej głębokości zakopania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale tylko przez kilka pierwszych dni upałów. Potem niestety sprawność "schładzania" powietrza przez rurkę w ziemi spada raptownie.

Pewnie zależy to od "pojemności" układu i odpowiedniej głębokości zakopania.

 

zgadza się. Im dłuższa rura tym lepsza skuteczność/bezwładność ale koszty rosną. Z tego co pamiętam to min. głębokość zależy od regionalnego współczynnika przemarzania. Kopanie głębiej nie zwiększy sprawności ponieważ temperatura jest już stała.

 

bo rura nawiewna leci jeszcze 8m w stropie i łapie temp otoczenia.

 

 

a jak temperaturę ma strop jeśli na zewnątrz jest np. -10? Ile czasu potrzebne jest żeby powietrze zasysane o temp. -10st. ogrzało się w 8metrowej rurze do temperatury stropu ?

Oczywiście, że to jest znacznie lepiej niż normalna wentylacja gdzie trafia powietrze o temp. -10% ale nie róbmy z rekuperatora "ogrzewania". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekuperator to nie ogrzewanie, to minimalizacja strat względem sprawnej wentylacji grawitacyjnej. Do tego komfort wentylacji wszystkich pomieszczeń z możliwością regulacji.

Strop pomiędzy kondygnacjami ma temp. chałupy, czyli coś koło 20-24C.

 

Fajne rozwiązanie - wykorzystanie rekuperacji do dystrybucji ciepłego powietrza z kominka bez płaszcza. Filtry eliminują kurz, ciepło równo po chałupie rozprowadzone. Wiem, kto taki patent zrobił, jeszcze nie miałem czasu pomacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekuperator to nie ogrzewanie, to minimalizacja strat względem sprawnej wentylacji grawitacyjnej. Do tego komfort wentylacji wszystkich pomieszczeń z możliwością regulacji. Strop pomiędzy kondygnacjami ma temp. chałupy, czyli coś koło 20-24C.

 

 

wszystko fajnie ale napisałeś, że znajomi nie włączyli jeszcze w tym roku ogrzewania bo sam rekuperator zapewnia temperaturę powyżej 20st. To mnie tak zaciekawiło....

 

Strop pomiędzy kondygnacjami ma temp. chałupy, czyli coś koło 20-24C.

 

dość gruby ten strop skoro rurki od rekuperacji się zmieściły......

Proponuje jednak nie drążyć dalej tego tematu. Może faktycznie Twoi znajomi mają jakieś super hiper urządzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekuperator to nie ogrzewanie, to minimalizacja strat względem sprawnej wentylacji grawitacyjnej. Do tego komfort wentylacji wszystkich pomieszczeń z możliwością regulacji. Strop pomiędzy kondygnacjami ma temp. chałupy, czyli coś koło 20-24C.

 

 

wszystko fajnie ale napisałeś, że znajomi nie włączyli jeszcze w tym roku ogrzewania bo sam rekuperator zapewnia temperaturę powyżej 20st. To mnie tak zaciekawiło....

 

Strop pomiędzy kondygnacjami ma temp. chałupy, czyli coś koło 20-24C.

 

dość gruby ten strop skoro rurki od rekuperacji się zmieściły......

Proponuje jednak nie drążyć dalej tego tematu. Może faktycznie Twoi znajomi mają jakieś super hiper urządzenie :)

 

1)Ci co nie włączyli ogrzewania, to nie moi znajomi, nie ja o nich pisałem. Nie przypisuj więc mi cudzych postów. Swoją drogą, jesli mają duże solary ładujące bufor, jest to możliwe.

 

2)Mam dom szkieletowy, o czym też już pisałem, strop drewniany, elementy nośne mają wysokość 23cm Położenie przewodów przy odpowiednim zaprojektowaniu nie nastręcza trudności. Tylko piony mają 200mm, reszta 100-180mm. Strop wypełniony wełną, izolacja za free.

 

Faktycznie nie drążmy. Z obydwu cytatów wychodzi, że czytasz bez zrozumienia. Każdy buduje jak lubi i umie. Jak myli rachunek ekonomiczny z inwestycją w wygodę, to jeszcze pół biedy, gorzej jak robi błędy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1)Ci co nie włączyli ogrzewania, to nie moi znajomi, nie ja o nich pisałem. Nie przypisuj więc mi cudzych postów. Swoją drogą, jesli mają duże solary ładujące bufor, jest to możliwe.

 

Faktycznie. Przepraszam za pomyłkę.

Uwagi powinny być skierowane do całkiem innej osoby. :)

 

Z obydwu cytatów wychodzi, że czytasz bez zrozumienia.

 

 

staram się jak mogę ale nikt nie jest idealny :)

 

Każdy buduje jak lubi i umie.

 

jak tam nie umiem więc nawet się za to nie biorę.

Osobna kwestia to "marketingowy bełkot", którym wszyscy producenci nas zasypują obiecując cuda żebyśmy tylko wydali te naście tysięcy na nowinki techniczne.....

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesteś kolejną osobą, która tak mówi. Znam zawodowo kilku projektantow instalacji i wentylacji, wykonawców, handlowców itd. i jakoś wszyscy są zgodni a większość albo budowała się w ciagu ostatnich 3-4 lat albo jeszcze ise buduje.
Się wtrącę do dyskusji, może komuś się info przyda. Ja jak się decydowałem to sam szukałem sprawdzonych informacji, ale do końca pewności nie miałem, czy dobrze robię :biglol:

Trzeci sezon lecę na powietrznej pompie ciepła i szczerze polecam takie rozwiązanie. Wcześniej ogrzewałem olejem opałowym i roczny koszt CWU i CO wynosił w porywach przezszło 10 tys. obecnie 3000 do 3200 zł rocznie. Gazu nie zakładałem bo nie ma u mnie na wsi gazociągu :D , kominek jest, ale nie korzystam z braku czasu, ale to dobry sposób na szybkie dogrzanie w przypadku podłogówki (zwłoka systemu), solary liczyłem, ale wyliczyłem, że się nie opłaca, gruntowa pompa ciepła - droga i trzeba wielu lat, żeby się opłacało zakładać poza tym w moim przypadku rycie ogródka nie wchodziło w ogóle w grę, Jak ktoś się buduje i ma wolną kasę to może gruntówkę ewentualnie brać pod uwagę, a powietrzna pompa ciepła to montaż w jeden dzień i cena systemu przystępna :)

Największą niewiadomą była dla mnie sprawność systemu przy mojej kiepskiej podłogówce - dom był budowany w połowie lat 90 i odstępy pomiędzy rurkami są większe, a i izolacja pewnie też nie taka jak się obecnie stosuje i dlatego muszę utrzymywać temp zasilania wyższą o kilka stopni w porównaniu do "poprawnie" wykonaniej podłogówki. Na szczęście wszystko pięknie bezobsługowo bangla :)

 

Dobór systemu to indywidualna sprawa to co w moim przypadku się sprawdziło w innym może być mniej opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mamy dobrze zrobioną podłogówkę z regulatorami pokojowymi to nie ma żadnej zwłoki w grzaniu. Ja mieszkam już 1,5 roku i nie dotykałem pieca, rozdzielacza czy regulatorów pokojowych . Kwestia dobrego ustawienia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a ja ,przez pierwsze 2-3 lata bawilem sie,sterowalem,regulowalem,bo mnie rajcowalo...mialem zerowe doswiadczenie w mieszkaniu z gadzetami,w koncu,po 5 latach ponad uzytkowania gadzetowych systemow,wiem juz sporo i ...nie bawie sie juz,gdyz ustawilem to optymalnie i ....nie mam czasu na zabawy;-)Pisze apropos sterowania,krecenia kurkami.

Powiem tak,mam reku z gwc,kominek z plaszczem,solary.Po 5 latach uzytkowania,serwisowania calej instalacji,po wielkim boomie budowlanym,w jakim mi przyszlo budowac dom,wiem,ze czesc rzeczy juz nie kupuja inwestorzy,ja czesc bym zmienil,ale ogolnie,calosc dziala i nalezy pamietac o jednym.Komfort ,wygoda,bezobslugowosc i gadzety kosztuja.To tak jak klima w aucie.Trzeba czyscic,nabijac co jakis czas,dbac,uwazac,nie przesadzac,ale w trasie,ale pod pasazerow,dzieci w upaly,pod komfort przede wszsytkim kierowcy to dobra rzecz.Malo kosztuje w por. z gadzetami w domu,ale idea jest podobna.Komu wystarcza grzanie weglem,paleniem byle czym,za psie pieniadze,wietrzenie i utrata ceipla w domu,to...jak nie liczy,nie wie,nie stac na poprawe war. w domuto...tak zyje...i placi.To skrajny biegun podejscia,ale takich jest wielu.Nalezy wsz. wyposrodkowac,ale...postep mamy,sa nowoczesne rozwiazania i warto je poznac i zastosowac...

Co by zmienil:

chyba nie zakladalbym solarow,bo sa popmy powietrzene do cwu,dzialaja do +7 potem stoja,jak solary,ale dzialaja efektywniej,koszt podobny i obsluga mniej stresowa niz solarow.Mam solarki,rurki oczywiscie,dzialaja,grzeja,jak ktos ma liczna rodzinke to polecam,choc w naszej strefie klimatycznej dzialaja umiarkowanie,w sensie dlugosci czasu naslonecznienia.Znam koszt eksploatacji,zysk,ogolnie polecam,ale...sa nowsze roziwazania,z wadami,kosztowne-serwis obsluga,usterkowosc na dluzsza mete...

Kominek z plaszczem-polecam,mam,ogrzewam,teraz przy cenach drewna,ktore wzrosly,zrodle glownym ogrzewania,jaki mam-g.z,srednio sie to kalkuluje.Ale,majac drewno taniej,niz mam,kontynuujac moje uwielbienie widoku palacego sie ognia i swiadomosci,ze palac drewno nie marnuje kasy,a grzeje cwu,co,wole to,ponadto,nie mam syfu w domu,troche sucho,ale gwc i reku daja rade i pomagaja bardzo...

Co do podlogowki: fajna sprawa,kurzy sie jak bez niej,na filtrach w reku widac,jaki syf wlatuje do domu i wylatuje,powietrze jest zbyt czyste.Dzieci wychodzac z takiego domu,na zew. gdzie pali sie we wsi,gdzie w innych domach jest przesuszone,moze to wywolywac drobne niezyty...ale bez przesady.

Nie zaluje,ze nie mam podlogoki w sypialniach,troche brakuje mi jej na gorze,na hollu,w suszarni i garderobie...Ale to fajna sprawa,pod warunkiem,ze wie sie o pewnych uniedogodnieniach,czasie nagrzewania i chlodzenia-bezwladnosci,wykonczeniu powierzchni nad podlogowka.JA nie zakladalem drewna,czy paneli ponad nia,poszedlem zgodnie z trendami-kafle...

Waham sie,czy dobrze by bylo miec jedno zrodlo ogrzewania w domu-wsz. na prad.Mozna,czego nie zrobilem,zrobic instalacje zastepcza,by wpiac agregat w braku dostarczania energii,tu wahalbym sie,czy miec pc,czy kociol ...kiedy budowalem,wsz. bylo drogie,malosprawdzone...Teraz to inna sprawa...ale zalezy to od kosztow,dostepu do gazu itp.

Moje koszta ogrzewania od pazdziernika do dzisiaj to ok. 800 pln za gaz,ok. 200 plna za spalone drewno,zaokraglam ,gdyz malo palilem,za cieplo na zew.Oplaty zawieraja vaty,sraty i oplaty haraczowe....W ub. roku zaplacilem za sezon grzewczy od list do maja 1900 pn gaz,drewno 300 pln....Aha,mam sciane 1w, Ytong 40,tak nie lubiane kombinacje ;-)Dom ze skosami,167 m.kw. po podlodze,de facto 150 uzytkowej,garaz 31 m.kw. nieogrzewany,bez izolacji w podlodze,reku - Mistral geo 400 z gwc plytowym od Provent Opole,projekt domu -Wspanialy M04B z Muratora,modyfikowany-podniesiony i zmieniony w srodku pod nas.

Dodam,zeby bylo wiarygodnie: temp. na dole 22 st,gora,19.5-21 st. w porywach,gdyz mialem rok temu cykle redukcyjny ogrzewania,teraz mam non stop 20-21 na gorze cala dobe......Prad za chalupe i sporo elektryki miesiecznie 280 pln,4 osoby,2 malych dzieci.....Powiem tak,moj Legar pali wiecej :-))))po miescie,a ze ma at,to w trasie nigdy mniej niz 9......Corollka to bylo to....Ech,znow sie zamyslilem,moja Rolka kochana....

Edytowane przez lookita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulatorami pokojowymi to nie ma żadnej zwłoki w grzaniu

 

kilka centymetrów betonu/wylewki + kafle potrzebują niestety trochę "dłuższą chwilę" zanim zaczną oddawać ciepło. Dużym plusem jest fakt, że zdecydowanie wolniej stygną :)

Dlatego piszę, że jak jest dobrze ustawiona to nie ma zwłoki bo system "uczy się" . Jeśli ustawisz, że chcesz mieć o 16.00 22stopnie w pokoju to system nie załączy grzania o 16.00 tylko odpowiednio wcześniej.

Inna sprawa , że przy podłogówce nie opłaca sie ustawiać dużych różnic między np nocą, a dniem. Różnica powinna być w granicach 1-2 stopni. Większa różnica jest nieopłacalna pod względem oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej ogrzewałem olejem opałowym.......Gazu nie zakładałem bo nie ma u mnie na wsi gazociągu

 

to jest podsumowanie całości rozważań, które wielokrotnie sie pojawia w tym wątku i w wielu innych na forach budowlanych czy rozmowach branżowych. Jak nie ma gazu warto się zastanawiać nad pompą i innymi "gadżetami" ale przy dostępnym gazie rachunek staje się nieco inny i jest co analizować. Ja miałem gaz w ulicy - więcej - miałem na działce ale niestety stare przyłącze i przy nowym domu musiałem budowac nowe bo stare nie spełniało warunków. Dlatego dla mnie rachunek był prosty. Do tego z racji kontaktów branżowych za kompletną kotłownię z kotłem Brotje, automatyką, zasobnikiem 200L pod solary (zawsze lepiej byc gotowym jakby mi sie zaczęło opłacać), 20 grzejników ozdobnych (gładkie fronty jak w linku o sprzedaży, niskie "jamniki" pod okna etc.) zapłaciłem 30k pln (z robotą). Do pompy musiałbym "trochę" dołozyć. Ale każdy ma inne uwarunkowania więc kolejny raz sie powtórzę - zawsze trzeba policzyc indywidualny przypadek i zdecydowac co sie opłaci.

 

Moje koszta ogrzewania od pazdziernika do dzisiaj to ok. 800 pln za gaz,ok. 200 plna za spalone drewno..... Dom ze skosami,167 m.kw. po podlodze

 

u mnie za ten okres wyszło ~900 za gaz tyle, że na 320m2 i do tego jeszcze nie ustawione optymalnie bo to pierwsza zima a na grzejnikach jeszcze nie ma głowic. W kominku paliłem kilka razy raczej rekreacyjnie więc nie liczę. Ja mam na ściany 15cm styro grafitowego (odpowiada ~20cm zwykłego), dach 35cm wełna najcieplejsza jaka była, podłogi na gruncie 20cm styro, okna 3-szybowe Uw=1.1. Wiele jeszcze jest czynników, które po uregulowaniu wpłyną na obniżenie kosztów jak w/w zawory grzejnikowe bo np. w karażu mam wielka lochę bez zaworu i jest za ciepło, podobnie w pomieszczeniach technicznych. Nie mam drzwi do pokoi na piętrze i jeszcze kilka spraw.

Zeszlej zimy na ogrzanie chałupy w budowie (szła wykończeniówka) w lutym, marcu jak były spore mrozy schodziło mi ~10m3 gazu na dobę gdzie dom był wyziebiony okrutnie bo do połowy lutego nie miałem ogrzewania (brak gazu) i grzałem prądem tyle żeby nie przemarzło więc na 5-8 st.C a grzałem do 19 stopni żeby moc robic podłogi.

 

Nie powiem, że nie popełniłem błędów bo jest parę spraw, które mi nie pasują i pewnie je zmienię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 cm styropianu na glebie - to mi się podoba! U mnie 10, teraz bym dołożył. Koszt przy całości pomijalny, a już nie poprawię.

Też wsadziłem bufor (500), zrobiłem podejście pod solary, ale bez przekonania. Połać dachu mam na pd-wsch/ pn-zach, więc w każdą stronę daleko do kąta optymalnego. Z ekonomii instalacji jestem zadowolony, Kominek z płaszczem, bufor, dół podłogówka, góra grzejniki. Reku z krótkim 35 mb wymiennikiem gruntowym.

Podłoga 10, ściany, skosy 25, sufit nad poddaszem 45cm izolacji

Co bym teraz zmienił

1. Działka bardziej w kwadracie. Mam kichę 30x100m, chałupa wzdłuż krótszego boku, więc pewne ograniczenia w zagospodarowaniu.

2. Garaż szerszy. Jak był w nim skład wszystkiego, nie było problemu, Jak zacząłem wstawiać samochód, to się okazuje, że na rowery budę jakąś trzeba sklecić. Z garażem urosło by mi piętro, Wtedy bałem się kosztów wykończenia, teraz żałuję. Podobno 1:3 powierzchni gospodarczych do mieszkalnych nikomu jeszcze nie zaszkodziło.

3. Zewnętrzną warstwę izolacji zrobiłem ze styropianu, wolałbym wełnę. Najlepsze, że miałbym ją taniej od styro.

4. Jak przyjdzie komu do głowy kleić klinkier na elewację, znajdźcie lepidło będące jednocześnie fugą. Fugowanie po klejeniu to podwójna robota.

5. Okna wolałbym drewniane, ale od pierwszej łopaty do zamieszkania minęło 4 mce. Fabryka której ufałem takie terminy miała na wykonawstwo. Konkurs na stolarkę wygrał ten, co zadeklarował się zrobić najszybciej.

6. Rolety zewnętrzne miałem na starej chałupie, świetna sprawa. Na wygwizdowiu warto od zachodu i północy założyć.

 

Wygląda mniej więcej tak

http://www.architektura.info/index.php/architektura/wasze_projekty/projekty_domow_jednorodzinnych/niewielki_tani_domek

 

Nie ma kolumienek (Miały być słupy modrzewiowe), drobne zmiany wymiarów i wyglądu elewacji.

Edytowane przez BiP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Primi skrobnij coś o pompie powietrze-powietrze może być na pw, jaka firma, model. Ja w 2008 roku jak starałem się rozkminić problem takiej pompy, parametry nie gwarantowały mozliwości ogrzania domu w zimie i trzeba było jakimś innym źródłem grzać. Obecnie lecę na pelecie, nie jest źle ale nie jest rewelacyjnie. Mam za to pompę powietrze-powietrze do przygotowania wody użytkowej z zasobnikiem 300 litrowym i powiem, że jestem b.zadowolony.

pozdr

sebxyz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że jestem zawodowo blisko solarów , pomp ciepła itp. to sam u siebie tego nie zamontowałem.

 

Możesz troszkę to rozwinąć?

 

Jeśli mamy dobrze zrobioną podłogówkę z regulatorami pokojowymi to nie ma żadnej zwłoki w grzaniu. Ja mieszkam już 1,5 roku i nie dotykałem pieca, rozdzielacza czy regulatorów pokojowych . Kwestia dobrego ustawienia ;)

EVAN, podpowiedz mi, czy nie ma problemu z ustawieniem podłogówki na około 18-19st w sypialniach na górze, a normalne powiedzmy 21-22 na dole w części dziennej? Ja jestem raczej przyzwyczajony do chłodniejszej temperatury do spania, natomiast na dole może się to zmieniać, w zależności od innych czynników.

 

Druga sprawa: podpowie ktoś, jak duże różnice są w cenahc w wykończeniu podłóg zakładając podłogówkę? Czy faktycznie wybór jest znikomy i dodatkowo drogi? Czyli trzeba by wszędzie kłąść kafle? Nie wyobrażam sobie salonu bez drewn/paneli. A chyba chcę podłogówkę na dole, na górze nie wiem. Gazu u mnie nie ma we wsi, więc dlatego rozważam pompę. Jeszcze nie wiem jaką, myślałem o głębinowej. Ale rozmawiając z ojcem-projektantem instalacji, m.in grzewczych mówił, że odwierty drogie, że może się nie opłacać itp, chociaż oczywiście nie ma nawet projektu domu, więc nie można tego policzyć itp. Więc może gruntowa z kolektorem w ziemii, bo chyba działki będzie dość. Czy są jakieś skutki uboczne dla roślinności/ogrodu z takim rozwiązaniem?

Edytowane przez sredniaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę sensu montowania czegoś za kilkanaście tysięcy tylko dlatego, żeby mieć coś "nowoczesnego" lub "ekologicznego". Gaz miałem pod nosem więc podłączyłem się do niego i zapomniałem, że mam ogrzewanie ;) Dlatego nie poszedłem w solary czy pompy ciepła.

Co do regulacji to oczywiście, że możesz wyregulować tak podłogówkę żeby miał w każdy pokoju inną temperaturę. Choć osobiście do sypialni dał bym grzejnik. Ja osobiście ma grzejnik w sypialni i jeszcze go przez 1,5 roku nie odpaliłem :)

Wystarczająco nagrzewa się od korytarza i łazienki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@sebxyz, zamontowałem Daikina Althermę 8,4kW, ale są inne tańsze i wcale nie specjalnie gorsze pompy np. Atlantica. Generalnie wybrałem bardziej instalatora niż producenta i jestem zadowolony. Obawy były duże, czy to zadziała, szczególnie, że moja podlogówka potrzebuje większej temp zasilania. Chciałem brać większy model 11kW "na zapas", ale po porównaniu symulacji kosztów (Daikin ma świetny program uwzględniający historyczne dane pogodowe) zaryzykowałem i jest OK. Plan był taki, żeby zminiejszyć koszty o połowę, a udało się zredukować do 30%. Max po 4 latach inwestycja się zwróci w moim przypadku.

Odpowiadając - powietrzna pompa ciepła bez problemu ogrzeje dom i działa nawet przy bardzo dużych mrozach, aha mam ją dokładnie opomiarowaną i specjalnie dla tego wątku :D sprawdziłem właśnie ile pompa zużyła prądu na same grzałki, było tego w 2013 roku prawie...20 kWh :biglol: Reszta to CO i CWU :)

Takie zdjęcie gdzieś wygrzebałem, na górze po lewej temp w domu, po prawej na zewnątrz, a na dole temp zasilania:

 

20120203370.jpg

 

Kilka podobnych pomp działa w mojej okolicy i też dają radę ;)

Zaletą powietrznych jest brak możliwości skopania górnego źródła, sama instalacja trwa dużo szybciej i przez to taniej. Żadnych wykopów, odwiertów i strachu czy tam wszystko dobrze zakopane itp. Sprawność może trochę gorsza od gruntówek, ale koszt inwestycji duuużo mniejszy ;)

 

Jeszcze jedno, byłem na tyle sceptyczny, że zażyczyłem sobie, żeby stary system olejowy mógł współpracować z pompą. Instalator/sprzedawca się zgodził bo wyczuł moje obawy, a jego pracownicy jak to montowali to trochę marudzili i się śmiali, że kolejny niedowiarek i że nie będę z tego korzystać. No i mieli rację :) potestowałem przez miesiąc i przełączyłem tylko na pompę ciepła.

 

Poniżej koszt prądu z podziałem na miesiące w 2013 roku CO + CWU. Temp w domu raczej wysoka 22 stopnie, dla mnie za ciepło, dość duże straty przez brak podbitki, 4 osoby, duża wanna, dom ok 230m2 z garażami i piwnicą, ale ogrzewam ok 130 - 140m2, tak jak wcześniej pisałem kiepska podłogówka i izolacja pozioma, ściany domu raczej dość grube 50cm (w nowej dobudowanej części ok. 36cm).

 

1 - 562

2 - 463

3 - 566

4 - 282

5 - 82

6 - 72

7 - 58

8 - 66

9 - 129

10 - 200

11 - 302

12 - 414

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście ma grzejnik w sypialni i jeszcze go przez 1,5 roku nie odpaliłem :)

 

Tu gdzie obecnie mieszkam, przez dwa lata nie włączyliśmy w sypialni grzejnika. Co więcej jak urodziło się dziecko, to przenieśliśmy go do małego pokoju, bo nie było tam żadnego, a nam nie potrzebny :) Więc może faktycznie sypialnie będą grzejniki, bo i tak będą zakręcone, a obawiam się, że przy podłogówce będzie mi za ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...