Polska Strona SUBARU

[owoc666]

ps znaczy sie potrafisz robic strony? wiesz ile czasu trzeba poswiecic na zrobienie takiego serwisu wymyslec scenariusz i leyaut serwisu

 

Potrafisz. Wiesz. Ba, robiłeś - ale głównie projekty offline'owe w technologii flash + baza danych.

Na PW poszedł adres serwisu, w którym miałem spory udział. I mam wrażenie, że był bardziej wymagający, m. in. ze względu na częstą aktualizację.

 

Strona Subaru - mam wrażenie, że została zrobiona przez jakiegoś laika. Przy obecnych narzędziach taką witrynkę można zrobić w parę dni.

 

W dwa tygodnie niezły freelancer z nową uporałby się bez żadnego problemu - sklep można kupić gotowy - dosłownie za grosze.

Chyba, że strona musiałaby być częścią jakiejś większej kampanii reklamowej - wtedy wymagałaby dłuższego nakładu pracy.

[WRC fan]

Polska strona Subaru powinna wyglądać tak :

 

http://www.subaru.ca/

http://www.subaru.it/

http://www.subaru.ch/

.

.

http://www.subaru.ru/

[kowalzki]

Ja że tak powiem - co to konia obchodzi, że się furman zesrał? :roll: Co mnie, jako potencjalnego klienta, obchodzi, ze ktos tam nie ma czasu, albo ze drogo/wolno/nie potrafimy/nie chce nam sie/etc.

 

Ostatnio chciałem zobaczyć jak wyglada nowy Forester... i możecie się domyślić jak zobaczyłem. :|

 

Z tą stroną jest tak samo jak ze sławnym tłumaczeniem dyrekcyji dlaczego nie ma wurksa na jezdzie probnej. Co z tego ze klient zrozumie argumenty skoro efekt jest taki sam - dalej sie nim nie przejedzie.

[domestos666]

Ja że tak powiem - co to konia obchodzi, że się furman zesrał?

 

Ładnie powiedziane

[arno]

ps znaczy sie potrafisz robic strony? wiesz ile czasu trzeba poswiecic na zrobienie takiego serwisu wymyslec scenariusz i leyaut serwisu

Ja was ten przepraszam, bo ja sie nie znam, ale jak w mojej robocie robi sie w kilku krajach cos podobnego, to raczej proces sie przyspiesza i upraszcza.

Dlaczego te strony: litewska, esteonska i pare innych sa takie same? A nie maja powymyslanych jak piszecie lejałtów?

Ta strona nasz prawdopodobnie tez bedzie podobna. No chyba ze znowu stwierdzimy, ze POLAK POTRAFI lepiej.

Przypomnę słowa Gombrowicza: istota w prostacie. i dorzucę do tego brzytwę Ockhama - nie tworzyc bytów ponad potrzebę.

[vert]

Ja że tak powiem - co to konia obchodzi, że się furman zesrał?

 

Ładnie powiedziane

sedno sprawy.ale widac furman sra nadal :wink:

[WiS]

widac furman sra nadal

 

Bo lubi.

 

I co mu zrobisz...? :wink:

[huzar105]

Ogóleni cza spierdalać z tego kraju! Coraz więcej mnie tu rzeczy wkurza

[WiS]

Kiepska strona SIP jako powód emigracji...

 

Hmmm. Nie przesadziłeś...? :roll: :wink:

[domestos666]

Ogóleni cza spierdalać z tego kraju!

 

Ale dokąd?

[WiS]

Na Białoruś - tam jest spoko.

[huzar105]

Gdzie kolwiek! Wkurwia mnie ten kraj powoli :|

[ukiman]

Ja wiedziałem, że to się tak skończy ;-)

[wielkopolanin]

huzar105, można to samo napisać inaczej Bo Chuck się dowie, a on znany jest z dbałości o piękno naszego języka !

 

pozdr

[ukiman]

(Flipper - ups.....mialem tego nie mowic ) brakuje czasu. Narazie zajmuje sie jakims serwisem, serwetka, serworem cy cus...

 

Hmm... "serwerom" mówicie?

Vert, ja myślę że postąpiłbym wbrew sobie - biorąc pod uwagę pokrewieństwo branżowe - nie zapraszając Cię do dyskusji w temacie "dlaczego informatyk nie będzie dobrym grafikiem" albo "dlaczego z informatyka próbuje się zrobić grafika" :-)

 

Flipper - najmocniej Cie przepraszam, bo skoro zostałeś przez Than_Juniora przytoczony, to dotyka Cię to bezpośrednio ... Oczywiście absolutnie nie powinno, bo na pewno odwalasz kawał dobrej roboty i nie o Ciebie chodzi, ale generalne o pomylenie ideologii profesjonalizmu, ludzi "od wszystkiego", byleby coś się mniej więcej kręciło wokół tematu. Jestem grafikiem, nie jestem informatykiem - mam swojego programiste. Razem jesteśmy w stanie zrobić odjechane rzeczy na zasadzie "no limits". Na czas. W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby robić z siebie pajaca próbując programować, czy tracić czas na coś, w czym nie będę "najlepszy". Istota dobrze wykonanej pracy, to ścisła specjalizacja. Dlatego w US, czy Kanadzie robią takie zajefajne sajty. Niestety, w Polsce często się o tym zapomina. I nie chodzi tylko o Internet, to się widuje wszędzie...

 

Miałem kiedyś takiego "klienta", do którego przyjechałem na spotkanie 250 km. Wchodzę, siedzi 3 gości. Jeden się mnie pyta: "Pan od Internetu?". Szczerze mnie wcieło, poczułem się jakbym przyszedł naprawiać kablówkę. Wypiłem herbatkę i powiedziałem im szczerze, że chyba się im nie przydam, bo ich szef IT, skoro umie poskładać we Front Page'u "Intranet" (sic!) z 2 kolorów (niebieski + szary), na pewno lepiej sprosta projektowi...

Ostatecznie skulili ogon, dogadaliśmy się, ale to było od początku jasne, że taki klient nie doceni włożonej pracy - serwis wisi do dziś, ale sentymentu nie ma.

[domestos666]

Na dzień dzisiejszy poszukuję kogoś, kto zrobiłby fajną stronkę w necie taką ze sklepem. Jak znacie kogoś to czekam na PW

[owoc666]

W

życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby robić z siebie pajaca próbując programować, czy tracić czas na coś, w czym nie będę "najlepszy". Istota dobrze wykonanej pracy, to ścisła specjalizacja. Dlatego w US, czy Kanadzie robią takie zajefajne sajty. Niestety, w Polsce często się o tym zapomina. I nie chodzi tylko o Internet, to się widuje wszędzie...

 

No, bo prawda jest taka, że pani Mariola z sekretariatu była na kursie robienia stron WWW i ona umi.

 

A - w Polsce Internet jeszcze nie jest postrzegany (przynajmniej przez niektóre firmy) jako poważne medium. Dlatego poziom webu mamy taki, jaki mamy.

Na Zachodzie - przy stronie pracuje kilka osób o różnych specjalizacjach - w Polsce jedna (np. freelancer) musi sam znać się na wszystkim. Bo jak już będzie chciał kogoś podnająć - przestanie być interes opłacalny...

 

I takie błędne koło..

[vert]

Na dzień dzisiejszy poszukuję kogoś, kto zrobiłby fajną stronkę w necie taką ze sklepem. Jak znacie kogoś to czekam na PW

Domestos wejdz na strone:www.korociag.pl sklep z winem jak ci mniej wiecej przypasi to dam ci kontakt.chlopaki maja firme i w miare kumaci byle bys jakis wstepny scenariusz przedstawil no i leyaut bo tu lekko krucho

[vert]

(Flipper - ups.....mialem tego nie mowic ) brakuje czasu. Narazie zajmuje sie jakims serwisem, serwetka, serworem cy cus...

 

Hmm... "serwerom" mówicie?

Vert, ja myślę że postąpiłbym wbrew sobie - biorąc pod uwagę pokrewieństwo branżowe - nie zapraszając Cię do dyskusji w temacie "dlaczego informatyk nie będzie dobrym grafikiem" albo "dlaczego z informatyka próbuje się zrobić grafika" :-)

 

Flipper - najmocniej Cie przepraszam, bo skoro zostałeś przez Than_Juniora przytoczony, to dotyka Cię to bezpośrednio ... Oczywiście absolutnie nie powinno, bo na pewno odwalasz kawał dobrej roboty i nie o Ciebie chodzi, ale generalne o pomylenie ideologii profesjonalizmu, ludzi "od wszystkiego", byleby coś się mniej więcej kręciło wokół tematu. Jestem grafikiem, nie jestem informatykiem - mam swojego programiste. Razem jesteśmy w stanie zrobić odjechane rzeczy na zasadzie "no limits". Na czas. W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby robić z siebie pajaca próbując programować, czy tracić czas na coś, w czym nie będę "najlepszy". Istota dobrze wykonanej pracy, to ścisła specjalizacja. Dlatego w US, czy Kanadzie robią takie zajefajne sajty. Niestety, w Polsce często się o tym zapomina. I nie chodzi tylko o Internet, to się widuje wszędzie...

 

Miałem kiedyś takiego "klienta", do którego przyjechałem na spotkanie 250 km. Wchodzę, siedzi 3 gości. Jeden się mnie pyta: "Pan od Internetu?". Szczerze mnie wcieło, poczułem się jakbym przyszedł naprawiać kablówkę. Wypiłem herbatkę i powiedziałem im szczerze, że chyba się im nie przydam, bo ich szef IT, skoro umie poskładać we Front Page'u "Intranet" (sic!) z 2 kolorów (niebieski + szary), na pewno lepiej sprosta projektowi...

Ostatecznie skulili ogon, dogadaliśmy się, ale to było od początku jasne, że taki klient nie doceni włożonej pracy - serwis wisi do dziś, ale sentymentu nie ma.

no niestety kolega ma racje na wielu poziomach.Polska eto.licze ze nz szczescie w reklamie potrzeba co raz wiecej nowych nosnikow i na szczescie biznes IT i mobile sie rozwija dynamicznie.niestety srednie firmy w polszy tego nie kumajo

[huzar105]

Ja tam przy pierwszej okazji! Zmieniam lokalizacje! Po 20 latach życia w Polsce!

Tu jest wszystko do dupy! Polskie Mtv nie stać aby mi fure odpicowali. Na bak paliwa musze pracować 2 dni ! Na drogach same maluchy! Doda gra koncert w Poznaniu Ludzie nadal murzynów palcami wytykają! Kursańci na L-kach (naukach jazdy) zamiast na placach uczyć się ruszać uczą się pod światłami :x Itd itp Nima co kończe edukacje i ....

huzar105, można to samo napisać inaczej Bo Chuck się dowie, a on znany jest z dbałości o piękno naszego języka !

To z chuckiem też mnie już wkurza! Ile można! Sorka jeśli obraziłem kogoś(niechciałem)

[domestos666]

Pieprzyć Chucka!!!

[aflinta]

Tu jest wszystko do dupy! Polskie Mtv nie stać aby mi fure odpicowali. Na bak paliwa musze pracować 2 dni !

Jak ten bak ma 60 litrów to znowu tak mało nie zarabiasz

Na drogach same maluchy!

Ja ich widuję coraz mniej, największa ich liczba była na KJS'ach.

[WiS]

Tu jest wszystko do dupy! Polskie Mtv nie stać aby mi fure odpicowali. Na bak paliwa musze pracować 2 dni ! Na drogach same maluchy! Doda gra koncert w Poznaniu Ludzie nadal murzynów palcami wytykają! Kursańci na L-kach (naukach jazdy) zamiast na placach uczyć się ruszać uczą się pod światłami

 

Mniej więcej 3/4 ludzkości z pocałowaniem ręki zamieniłoby się z Tobą na TAK MAKABRYCZNE PROBLEMY...

No, ale cóż. Rozumiem, że zasłużyłeś na więcej, niż masz tutaj, więc... pozostaje życzyć szerokiej drogi i powodzenia gdzie indziej.

Myślę, że jakoś sobie Polska poradzi bez Ciebie... :roll: :wink:

 

Gdybyś tak jeszcze zabrał ze sobą w diabły braci Kaczyńskich, ojca Tadeusza, Andrzeja Leppera i kilku postkomunistów, byłoby całkiem milutko.

[huzar105]

Tu jest wszystko do dupy! Polskie Mtv nie stać aby mi fure odpicowali. Na bak paliwa musze pracować 2 dni ! Na drogach same maluchy! Doda gra koncert w Poznaniu Ludzie nadal murzynów palcami wytykają! Kursańci na L-kach (naukach jazdy) zamiast na placach uczyć się ruszać uczą się pod światłami

 

Mniej więcej 3/4 ludzkości z pocałowaniem ręki zamieniłoby się z Tobą na TAK MAKABRYCZNE PROBLEMY... No, ale cóż. Rozumiem, że zasłużyłeś na więcej, niż masz tutaj, więc... pozostaje życzyć szerokiej drogi i powodzenia gdzie indziej.

 

Jakie problemy?

Każdy jak dba tak ma! Jak się papieroski paliło za dzieciaka to są problemy ze starością! A biedni palacze w 50 wieku życia (jeśli się uda) narzekają, że to wina losu Bóg ich pokarał... h...a nic więcej :!: Oczywiście są takie akcje, że ktoś się wywruci i coś sobie zrobi! Tylko dlaczego tylko ja podlatuje i się pytam czy wszystko dobrze? Dlatego chce poszukać innego świata :!: Liczę że się mi to uda!

 

A baku nie mam 60 litrów..............................

[WiS]

Każdy jak dba tak ma! Jak się papieroski paliło za dzieciaka to są problemy ze starością! A biedni palacze w 50 wieku życia (jeśli się uda) narzekają, że to wina losu Bóg ich pokarał... h...a nic więcej Oczywiście są takie akcje, że ktoś się wywruci i coś sobie zrobi! Tylko dlaczego tylko ja podlatuje i się pytam czy wszystko dobrze? Dlatego chce poszukać innego świata Liczę że się mi to uda!

 

A baku nie mam 60 litrów..............................

 

Nic z tego tekstu nie rozumiem, ale i tak życzę powodzenia na nowej drodze życia :wink: