Skocz do zawartości

GUNS


domestos666

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy wczoraj w nocy nie miałem próby włamu na chatę. :( Jako, że mieszkam na lekkim zadupiu zastanawia się nad zakupem broni gazowej. :?: Podobno trzeba to gdzieś zgłosić na POLICE i jakieś badania przejść. Może ktoś wie jak to trzeba sprawnie załatwić. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja mam podobnie-zadupie całkowite a złodziejstwo po okolicznych wiochach to plaga-nawet lud patrole obywatelskie po nocach robił ale do mnie nie docierały bo ja jeszcze kawałek za wsią. Jako,że śpimy na górze alarm zawsze w nocy mam na cały dół włączony a ze statystyki mojej wsi wynika,że domow z alarmami(z powiadomieniem security) raczej nie ruszają- te z samym alarmem bez powiadomienia to i owszem kroją :(

O broni gazowej pojęcia nie mam niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dół mam zabezpiczony. Ale jak mi się wczoraj o 3:40 w nocy alarm włączył to myślałem że się w majty zwalę. A u góry tylko telefon komórkowy został mi do samoobrony.

Alarm mi sie czasem też włącza w nocy - sam. To się zdarza. Jakby ci sie powtarzało regularnie wzywaj fachowca- złodzieje mają taki patent,że świecą jakimś laserkiem w czujnik. Jak sie codziennie włącza to w końcu klient zrezygnuje i wtedy ma włam. Koleś tak miał ale zakrył ten zdawało sie wadliwy czujnik tekturą- goście weszli a tu ZONK wyjec się włączył a oni to wtedy raczej spierdalają - chć ekipa dojeżdrza w 15 minut jak dobrze pójdzie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak mi się wczoraj o 3:40 w nocy alarm włączył to myślałem że się w majty zwalę

 

Ale od czego ma się Subaru?? :lol:

Poważna sprawa...

Narazie kup sobie może jakiś kij czy łom dla nieproszonych gości, albo chociaż siekiere 8) dla odstraszenia. A o broń najlepiej zapytać się w sklepie z tymi artykułami, tam Ci wszystko powiedzą, tylko czy w Częstochowie jest sklep z bronią?? ja nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do samoobrony w pomieszczeniu zamkniętym pistolet gazowy to taki-sobie pomysł. Jak już - to śrutówkę bym radził... albo jakieś cuda na "miękkie kulki"...

 

...chyba, że zamierzasz:

- poczuć się Rambo;

- kupić broń ostrą;

- nauczyć się tym sprawnie posługiwać w sytuacjach krytycznych;

- uwierzyć, że jakby co, to nie zawahasz się strzelić do człowieka;

- zostać gwiazdą mediów w kolejnym spektaklu pt. "proces o przekroczenie granic obrony koniecznej, apelacja nr 13".

Po spełnieniu w/w warunków - zdecydowanie nic tak nie zapewnia bezpieczeństwa, jak dobra giwera, najlepiej z magazynkiem powyżej 10 sztuk (no, bo przecież może być ICH więcej, niż jeden :mrgreen: ).

 

Jeśli nie... to rozważyłbym elektryczne paralizatory. W handlu szeroki wybór, w internecie też znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem więc jak to jest z tymi pozwoleniami ale:

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81176141

 

http://www.allegro.pl/search.php?string ... &country=1

 

No i na tej stronie Policji jest że nie wymagają pozwolenia ręczne miotacze gazu... może to pod to podciagają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedys wlaczal sie alarm i nie wiedzialem dlaczego.Po paru tygodniach zobaczylem jak po piwnicy lata sobie jakis ptaszek i to pewnie on wlaczal alarm.Zdarzylo sie tez kilka razy, ze wlaczyl sie sam (raczej nikt na niego nie swiecil, bo mam dookola domu swiatla na fotokomorke, takze jakby ktos byl na dzialce, to by sie swiecilo dookola), sam dzwiek tego alarmu jest na tyle schizujacy, ze mozna sie niezle wystraszyc.Co do obrony, to bron gazowa nie jest dobrym pomyslem, bo w pomieszczeniu zamknietym moze sie zdarzyc, ze Ciebie tez sparalizuje.Polecam jakiegos psa obronnego i najlepiej trzymac go w domu, wtedy ewentualny wlamywacz nie widzi psa i nie wiem z ktorej strony go zaatakuje.Z broni, to najlepiej miec na ostre, ale po pierwsze trzeba miec pozwolenie, po drugie cela, po trzecie zimna krew, zeby odstrzelic wlamywacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanap4, jeśli był prawidłowo szkolony, to w 99% masz rację... Ale nie bądź zbyt pewny - są sposoby i na psy. Raczej nie zastosuje ich drobny złodziejaszek, ale fachowcy tak.

 

No i bywają ludzie, którzy do psów mają jakieś "naturalne szczęście"... Ja kiedyś załamałem kolegę z wyszkolonym bullterierem, gdy jego potwór po krótkiej rozmowie ze mną fajtnął na plecy i dał mi brzuszek do podrapania... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, ze psa mozna szybko i skutecznie zlikwidowac.Zwyklych zlodziejaszkow duzy pies na pewno przestraszy, jednak profesjonalisci sie nim raczej nie przejma.Moim zdaniem lepiej jest trzymac psa w domu, bo wlamywacz nawet jesli wie o tym, ze mam psa, to nie wie z ktorej strony ten pies przyjdzie po niego i bedzie mu wtedy na pewno trudniej i bardziej stresujaco.Pies biegajacy po posesji jest o wiele latwiejszy do pokonania.Problem w tym, ze jesli pies jest w domu, to wlasciwie jedyna przeszkoda dla wlamywacza przed wejsciem do domu jest ogrodzenie i zamek w drzwiach, a jesli ktos by wszedl do mojego domu ,to na pewno zostalby mi po tym jakis uraz w psychice.

 

Wracajac do zabezpieczania sie przed wlamywaczami, to moim zdaniem dobre jest tez zastosowanie w domu rolet (zwyklych, a nie antywlamaniowych) lub zaluzji, wtedy ewentualny wlamywacz nie widzi co jest w srodku i nie wie czego sie spodziewac, poza tym nie moze wtedy podgladac, co sie dzieje w domu i kto gdzie sie w chwili obecnej znajduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach pies nie jest zabezpieczeniem, bo łatwo go wyeliminować- uśpić lub poranić łapy (wysypane szkło w okolicy ogrodzenia) i zawodnik wyeliminowany z gry.

 

Giwera też nie jest jakimś rewelacyjnym pomysłem, no niewygodnie się ją trzyma pod poduszką, co owocuje mało spokojnym snem bo nas uwiera

 

Kiedyś chciałem mieć dom (znaczy w przyszłosci), ale stwierdziłem m.in. własnie przez takie akcje, że to nie ma sensu a ja nie chcę być niewolnikiem domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam gościa, który zapuszcza się na złodzieji z dubeltówka jakąś. 8) Mieszka również na końcu miasteczka, złodziejaszków kuszą dwa jachty na podwórku, takie tam inne duperele... Z tego co mi opowiadał to jeden gościu się zesrał w gacie jak go zobaczył z tą spluwą... :twisted::D

 

Gazowy to chyba słaba sprawa, może lepiej jakiś paralizator, taki, który strzela w goscia pradem z pewnej odległości, cos jak ma policja, ale nie wiem czy to u nas łatwe do dostania...

 

A nie chcesz czegoś ostrego? :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wracajac do zabezpieczania sie przed wlamywaczami, to moim zdaniem dobre jest tez zastosowanie w domu rolet (zwyklych, a nie antywlamaniowych) lub zaluzji, wtedy ewentualny wlamywacz nie widzi co jest w srodku i nie wie czego sie spodziewac, poza tym nie moze wtedy podgladac, co sie dzieje w domu i kto gdzie sie w chwili obecnej znajduje.

 

ma to też drugą stronę medlau, taki ziomek eliminuje Ci psa i zaciąga żaluzje po czym pędzluje Ci domek...

 

jedyna skuteczna metoda to nie mieć nic wartościowego w domu (takie czasy) i czujni sąsiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wejsciu do domu wlamywacz ma 30 sekund na rozbrojenie alarmu.Wtedy ma do wyboru: albo zalatwic psa i nie zdarzyc rozbroic alarmu, albo rozbroic alarm, tyle ze z psem zawieszonym na szyi.Oczywiscie jest to tylko teoria, bo wystarczy dobrze ulozyc plan i ze wszystkim mozna sobie poradzic, ale na pewno komplikue to nieco sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wejsciu do domu wlamywacz ma 30 sekund na rozbrojenie alarmu.Wtedy ma do wyboru: albo zalatwic psa i nie zdarzyc rozbroic alarmu, albo rozbroic alarm, tyle ze z psem zawieszonym na szyi.Oczywiscie jest to tylko teoria, bo wystarczy dobrze ulozyc plan i ze wszystkim mozna sobie poradzic, ale na pewno komplikue to nieco sprawe.

 

na amatora to dobre, ale na profesjonalnych włamywaczy to nie bardzo bo zawsze coś wymyślą..

 

Kiedyś znajomi robili tak w domqu letniskowym, że gdy konczył się sezon urlopowy to rózne rzeczy lubiły sobie zniknąć wyniesione przez osoby trzecie (często robili oni większe szkody niż wartość przedmiotów będących łupem w okolicznych domkach), więc zostawiali 0,5 litra na stole z kielonkami, bo było wiadomo, że to lokalni przestępcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może lepiej dać się okraść? bo tak to będzie taki sam problem jak całkiem niedawno, co facet zastrzelił gnoja złodzieja.

wsadzą Cię do pudła bo sąsiad przyszedł o 0300h w nocy na herbatę, a że było zamknięte, to wybił szybę a Ty go zastrzeliłeś.

 

co do pozwolenia na pukawkę to najpierw wpłacasz ileśtam, potem robisz badania (ok. 500PLN), potem jeszcze kurs strzelania i opieki nad bronią (następne pieniądze) i na koniec psy mogą Ci powiedzieć, że nie dostaniesz pozwolenia bo to czy tamto.

do tego trzeba odnawiać co 5 lat a jak nie, to gnat przechodzi na psy do depozytu (1PLN/dzień).

 

na broń pneumatyczną o mocy poniżej 17 kilojuli nie trzeba pozwolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może lepiej dać się okraść? .

 

Zasadniczo - lepiej.

 

Pod warunkiem, że z góry wiesz, że tylko Cię okradną - w końcu biżuteria, wydeło i komputer rzeczy nabyte, a Kossak na ścianie i tak fałszywy... :wink:

 

Gorzej, jeśli panowie włamywacze przyszli nie tylko po zarobek, ale i ku sadystycznej rozrywce - więc np. zgwałcą kobiety, a gospodarza poprzypiekają lokówką... Dlatego jednak jakieś instrumenty samoobrony mają sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...