Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Fala, problem w tym ze żadna strona nie miała kandydata na poziomie. Sarko już zdążył na wkorviac ludzi a Hollande dopiero zacznie. lepanowa nie poparła Sarko bo czeka aż lewica tak napieprzy ze ona wstanie jako trzecia siła. Kataklizm :( za 7 lat, chyba ze jakiś inny będzie wcześniej.

 

-- 6 maja 2012, o 22:27 --

 

ale są tego dobre strony, wypad do NS i budujesz lepszy silnik

Odwal się, ten mi wystarczał. Dobra strona to tylko ze idzie na gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29.IV, wyjazd do BiH:

 

na około 200 kilometrze, podczas powolnych ostrych skrętów na stacji benzynowej zauważam dziwne uślizgi tylnych kół. Po sprawdzeniu skrzyni, dyfra przedniego i tylnego diagnozuję, że centralny dyfer się zgrzał i szperuje. Po ostygnięciu kontynuuję jazdę mając świadomość, że po powrocie może kroić się jego wymiana…

 

kilometr 650, 23km za granicą Węgiersko - Chorwacką kolejny niefart – koniec jazdy. Na delikatnym zjeździe, bez gazu – silnik gaśnie. Wyluzowanie i ponowne wbicie biegu nic nie daje poza przywróceniem wspomagania. Zjeżdżam w pierwszy zjazd i parkuję między samochodami. Nie odpala. Kilka telefonów, główkowanie… Mam kabel KKL, ale niedawno skasowałem program (os x), nie udaje mi się go zainstalować w warunkach polowych… Rano ktoś z tambylców zadzwonił po gościa z czytnikiem… Błąd: czujnik położenia wału… Z nadzieją, że to tylko czujnik zaczynam go odkręcać, Goran (mechanik) odkręca osłonę rozrządu… rzut okiem na strzępy, które Goran kwituje hasłem tego wyjazdu – "VELIKE SRANI"… Telefon do Pana Carfita –> silnik kolizyjny -> laweta do Polski.

 

CO TERAZ?

 

1) naprawiać silnik, wymienić dyfer?

2) kupić kompletny silnik (mocniejszy) wraz ze skrzynią, wymienić całość? (za ile można kupić w miarę pewny zestaw?)

3) nie naprawiać, sprzedać na części, kupić inny samochód? Ile można dostać?

 

informacje pomocnicze: samochód to impreza kombi 1.6ts z 2003 roku, trochę odrapana, ale lubiłem to auto… Z drugiej strony to tylko 95KM… Auto ma gaz i hak, następne też powinno… Do tego wszystkiego obecnie brak auta to dla mnie wielka komplikacja, podobnie jak potencjalnie rozwlekający się w czasie zakup nowego… Kasa też potrzebna gdzie indziej (przeprowadzka, rozkręcam firmę).

 

MEGA NIEFART. Pomóżcie podjąć właściwą decyzję, jeśli ćwiczyliście podobny dylemat…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy dziękuję za miłe słowa.

jakis tam zadłużeń nie ma,bo mama na bieżąco opłacała mieszkanie itp więc zadłużeń żadnych...pozytywnym zaskoczeniem jest to,że jak wpadłem do T-mobile,i pokazałem akt zgonu i umowe (na jeszcze 40 doładowań) to skasowali umowę i...oddali telefon ( z zestawem) takie procedury...miłe!

Zostało pare banków i innych rat...I Czeka machina z mieszkaniem-jest jakis prawnik na forum??

 

inny nieteges?

Kupiłem amorki w firmie specjalizującej się sprzedażą częśći do Subaru,mowa o uzywkach..amorki stówka ,ale ładen,wymiana po znajomosci drugie tyle ...1000km i..nie mam amorów,zlały się...czekają nowe Kayaba,auto jeździ jak wóz z obornikiem,ale...serwis mi wyjechał (czyt Igi z rodziną na wakacjach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieteges - na maksa wkurzony dzioba
ja go rozumiem, tylko po co tak sie unosić

oj tam oj tam :P ktoś musiał oberwać i dlaczego zawsze dziobnik :roll: :mrgreen:

Przejdzie jak odzyskam burczydko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzioba, ja to bym sie cieszył na Twoim miejscu, ze podczas gwarancji :) będziesz miał nowke sztukę za free :)

Bo znając złośliwość rzeczy martwych (tylko czy Subaru takie jest??), to najchętniej by sie wy.srało 3 miesiące po gwarancji. I wtedy to jest nieteges!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amstaff23, tak tez podchodzę do tematu ale dopiero jutro będę więcej wiedział. Takie same objawy mogą być przy pękniętym bloku a to stawia pod znakiem zapytania plejady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś na A4 na poboczu ,lecąc zLegnicy w kier granicy w okolicach Krzywej stało czarne Subaru z naleśnikiem (bug/blob) a za nim stała granatowa Vectra..i panowie(chyba bracia-bo te same kanarkowe koszulki) bo stali koło auta...Może podziwiali :cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja doleje swoje żale.

Miałem autko małe miejskie wściekłe,w sumie bezawaryjne i na gwarancji moje od nowości.

To mi sie zachciało realizacji marzeń o burczydle.

Sprzedałem Abartha kupiłem po poszukiwaniach Forka 2.5XT

Polski serwisowany od zawsze w ASO,sprawdziłem przed kupnem w ASO i zadowolony kupiłem.

W trakcie testów wyszły,że SLS ciekną ale żyją więc wziąłem.

Była radość przez chwilę:

-kilka dni po kupnie zrobiło się chłodniej to i przewody paliwowe zaczęły cieknąć a w kabinie śmierdzieć-Wymienione

-kolejne 2000km i padły UPG- gruby remont

-przed wydaniem auta padł akumulator

-pojechałem na majówkę pierwsze szutrerki-padły SLS-wymieniłem

-wyjechałem z wymiany SLS przejechałem może z 6km -"check engine"-wracam błąd 1 sondy -skasowany

-200km błąd znowu świeci-więc pewnie pójdzie pod wymianę

-w między czasie przestał domykać sie szyberdach-trzeba go ciągnąć ręką bo inaczej się cofa

-jak również uruchomienie klimy powoduje wydobywanie się dziwnego dźwięku i drgania auta

-do tego dzięki byłemu właścicielowi który tablice przykręcił blachami mam piękne ogniska rdzy na klapie

 

Czy to zawsze musi tak wyglądać na początku znajomości :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...