krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 krzysiom, Gal Są takie badania dla kierowców zawodowych, które mają określić czy kierowca rozróżnia jak daleko jest przeszkoda ( trzy patyczki trzeba ustawić w jednej lini z dość dużej odległości ) Ma to b. duży związek z bezpieczeństwem jazdy - szczególnie z hamowaniem. Może w czasie jazdy myślcie trochę jak rozwija się sytuacja na drodze lub niech Was ktoś tego nauczy ( "SJS" ) Bo nudni już jesteście z tymi hamulcami. Moje średnie na dłuższych trasach to od lat 90-110 km/h i brak problemu z hamulcami ( różne Subaru ) Problem rzeczywiście występuje we wszystkich Subaru przy agresywnym kilkukrotnym hamowaniu z szybkości powyżej 160-180 km/h Ale Wy chyba nie jeździcie tak szybko - bo gdzie ! ( nie dotyczy Skody 1.2 ) W moim nowym WRX gdy temp. jest pow. zera słychać tarcie klocków przy dojeżdżaniu do skrzyżowania. No i co do śadu z tym pójdę ? dochodzenie mam prowadzić ? W innych markach było jeszcze gorzej np. hamulce w amerykańskich czy koreańskich samochodach to tragedia. . . pozdrowienia Stifan. Jak zwykle masz oryginalne poglądy. Jzdzić pomalutku i nie hamować? Ogłaszać przez megafon" z drogi hamule mi czasami nie działają"? A może dziury w podłodze i podkute buty? Może lina z hakiem? Przeciezrto takie proste i mało skomplikowane. Jednak ja uważem że minimum które muszę wymagać od jakiegokolwiek samochodu to to żeby miał sprawne hamulce. Silnik niech się k..wa psuje ale bez hamulców raczej się nie da........... No chyba że SIP zacznie nazywać to co sprzedaje bryczką z silnikiem-wtedy zmienię wymagania i nie będę oczekiwał działających hamulców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWIATEK Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A to Spec B też ma problemy? Bo tu się na forum wszyscy zarzekali, że jest idealny.... I dokładnie podzielam ten pogląd. Ja zbyt cenię sobie własne zdrowie, żeby się z kimkolwiek uzerać i dochodzić czegokolwiek. Na razie, dopóki mam blisko serwis i problemy z hamulcami nie sa totalnie uciążliwe, pewnie nadal bym kupił Legaca, ale za rok - kto wie? Audi jest trochę smętne w wyglądzie, do BMW nie zawsze mam dres pod kolor, ale taka Alfa 159 z JTD i torsenem... Wygląda ciekawie. Zaraz się sypnie że Alfy się psują, ale patrząc po moim koledze, który jeździ GTV, nie jest gorzej niż średnia rynkowa. Tak ma problem i to ogromny. Chłopak wcześniej miał A4 i A6 obie 4x4. Postanowił wrócić do korzeni tylko coś mocniejszego chce-dlatego S4. A to , że wraca do Audi uważam za swoją porażkę bo to za moją namową kupił Subaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piskoor Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Krzysiom.... już się kiedyś pytałem, co udało się załatwić w Dziale Technicznym ? bo Dyrekcja sie z tym anonsowała... Czyżby cię tylko wk......li ? Swoją drogą.. w moim Foresterze S-Turbo hamulce działają, choć i tak lada moment będę wymieniał tarcze i klocki bo juz się kończą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 krzysiom, Gal Są takie badania dla kierowców zawodowych, które mają określić czy kierowca rozróżnia jak daleko jest przeszkoda ( trzy patyczki trzeba ustawić w jednej lini z dość dużej odległości ) Ma to b. duży związek z bezpieczeństwem jazdy - szczególnie z hamowaniem. Może w czasie jazdy myślcie trochę jak rozwija się sytuacja na drodze lub niech Was ktoś tego nauczy ( "SJS" ) Bo nudni już jesteście z tymi hamulcami. Czy mógłbyś mi wyjaśnić, o co Ci chodzi w powyższym wywodzie? Bo ja nie widzę związku z jakością hamulców w Legacy. Chyba, że tezą jest; "Dobry, przewidujący kierowca dobrych hamulców nie potrzebuje". Jeżeli tak, to obśmiałem się jak norka... Moje średnie na dłuższych trasach to od lat 90-110 km/h i brak problemu z hamulcami ( różne Subaru ) Problem rzeczywiście występuje we wszystkich Subaru przy agresywnym kilkukrotnym hamowaniu z szybkości powyżej 160-180 km/h Ale Wy chyba nie jeździcie tak szybko - bo gdzie ! ( nie dotyczy Skody 1.2 ) Jeżeli piszesz o prawdziwej średniej z trasy (liczonej jako długość trasy podzielona przez czas, wliczając tankowanie itp.), to moje są takie same. Uzyskanie w Polsce średniej na trasie ok. 90 oznacza jazdę poza terenem zabudowanym z prędkością 130-150, średnia 110 to odpowiednio 150-180, plus w obu przypadkach przestrzeganie ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym tylko tam, gdzie potencjalnie stoi radar. Wynikałoby z tego, że Ty też jeździsz z takimi prędkościami - cudów nie ma. Jadąc 150 na trasie w Polsce nieuchronnie oznacza niekiedy ostre hamowanie, a bywa, że kilkukrotne, raz po razie (np. wyprzedzanie kolumn TIRów). Jak sam napisałeś, w takiej sytuacji "problem rzeczywiście występuje we wszystkich Subaru". A u Ciebie nie? Zadziwiające. Chyba, że ta Twoja "średnia 90-110" to prędkość z którą jedziesz na trasie. W takim przypadku, problem hamulców Cię rzeczywiście nie dotyczy, tylko po co kupiłeś WRXa? Fabia 1.2 jest do takiej jazdy całkowicie wystarczająca. W moim nowym WRX gdy temp. jest pow. zera słychać tarcie klocków przy dojeżdżaniu do skrzyżowania. No i co do śadu z tym pójdę ? dochodzenie mam prowadzić ? W innych markach było jeszcze gorzej np. hamulce w amerykańskich czy koreańskich samochodach to tragedia. . . pozdrowienia Nigdzie nie twierdziłem, że gnące się tarcze i kiepskie hamulce to problem wyłącznie Subaru - wręcz przeciwnie, w swojej pierwszej chyba wypowiedzi na ten temat napisałem, że to problem wielu marek - Skody, Renault i innych, koreańskich i amerykańskich pewnie również. Ale są takie, gdzie tego problemu nie ma - BMW, Volvo, Audi, więc da się zrobić to porządnie. I przykro, że hamulce w Subaru mają jakość porównywalną z Renault Laguną (tylko sprawność gorszą), a nie z Volvo chociażby. Subaru produkuje za szybkie samochody, żeby je obdarzać tak słabymi hamulcami. I o to chyba wszystkim piszącym w tym i podobnych wątkach chodzi - hamulce w Subaru za bardzo odstają od dobrej reszty samochodu. Pzdr. PS. To naprawdę nie krzysiom i Gal tylko, mają problem z hamulcami w Legacy - wystarczy spojrzeć na posty w tym i innych wątkach na ten temat. I ledwo jeden wątek się skończy, ktoś zakłada następny. A ilu z tego zrezygnowało, bo zanim założyli wątek to użyli wyszukiwarki, znaleźli pięć wątków... i dali sobie spokój? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 krzysiom, Gal Są takie badania dla kierowców zawodowych, które mają określić czy kierowca rozróżnia jak daleko jest przeszkoda ( trzy patyczki trzeba ustawić w jednej lini z dość dużej odległości ) Ma to b. duży związek z bezpieczeństwem jazdy - szczególnie z hamowaniem. Może w czasie jazdy myślcie trochę jak rozwija się sytuacja na drodze lub niech Was ktoś tego nauczy ( "SJS" ) Bo nudni już jesteście z tymi hamulcami. Moje średnie na dłuższych trasach to od lat 90-110 km/h i brak problemu z hamulcami ( różne Subaru ) Problem rzeczywiście występuje we wszystkich Subaru przy agresywnym kilkukrotnym hamowaniu z szybkości powyżej 160-180 km/h Ale Wy chyba nie jeździcie tak szybko - bo gdzie ! ( nie dotyczy Skody 1.2 ) W moim nowym WRX gdy temp. jest pow. zera słychać tarcie klocków przy dojeżdżaniu do skrzyżowania. No i co do śadu z tym pójdę ? dochodzenie mam prowadzić ? W innych markach było jeszcze gorzej np. hamulce w amerykańskich czy koreańskich samochodach to tragedia. . . pozdrowienia Stifan. Jak zwykle masz oryginalne poglądy. Jzdzić pomalutku i nie hamować? Ogłaszać przez megafon" z drogi hamule mi czasami nie działają"? A może dziury w podłodze i podkute buty? Może lina z hakiem? Przeciezrto takie proste i mało skomplikowane. Jednak ja uważem że minimum które muszę wymagać od jakiegokolwiek samochodu to to żeby miał sprawne hamulce. Silnik niech się k..wa psuje ale bez hamulców raczej się nie da........... No chyba że SIP zacznie nazywać to co sprzedaje bryczką z silnikiem-wtedy zmienię wymagania i nie będę oczekiwał działających hamulców. krzysiom Skontaktuj się z jakimś specjalistą od hamulców niech ktoś inny się wypowie bo ja twojego problemu po prostu nie rozumiem a mam naprawdę duże doświadczenie ... . . . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JerryJ Opublikowano 30 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 [ krzysiom, Gal Są takie badania dla kierowców zawodowych, które mają określić czy kierowca rozróżnia jak daleko jest przeszkoda ( trzy patyczki trzeba ustawić w jednej lini z dość dużej odległości ) Ma to b. duży związek z bezpieczeństwem jazdy - szczególnie z hamowaniem. Może w czasie jazdy myślcie trochę jak rozwija się sytuacja na drodze lub niech Was ktoś tego nauczy ( "SJS" ) Bo nudni już jesteście z tymi hamulcami. Robiłem te badania juz 2 razy....i co....patyczki składałem idealnie..ale czy to mnie uratuje przed wjechaniem komuś w d**e?????? .......przy takich hamulcach...raczej nie. Tak naprawdę to same hamulce jeszcze przeżyje ale to drganie kierownicy to jest jakiś koszmar.....nie mówiąc o tym że to jest naprawdę niebezpieczne i wcale nie trzeba hamować ze 180 km/h...... Pozdr JerryJ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWIATEK Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Skontaktuj się z jakimś specjalistą od hamulców niech ktoś inny się wypowie bo ja twojego problemu po prostu nie rozumiem a mam naprawdę duże doświadczenie ... STIFAN a kogo byś w wawie polecił? Kumpel już odlałby się na SIP byle ktoś mu doradził gdzie może kupić coś co się nie będzie kończyło po 3-4 kkm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsEm Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A ilu z tego zrezygnowało, bo zanim założyli wątek to użyli wyszukiwarki, znaleźli pięć wątków... i dali sobie spokój? Z tym stwierdzeniem Gal to trafiłeś, ilekroć chciałbym coś napisać, czytam wątek i TY to już napisałeś. Pozdostaje mi tylko niema zgoda z twoim zdaniem. Pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Skontaktuj się z jakimś specjalistą od hamulców niech ktoś inny się wypowie bo ja twojego problemu po prostu nie rozumiem a mam naprawdę duże doświadczenie ... STIFAN a kogo byś w wawie polecił? Kumpel już odlałby się na SIP byle ktoś mu doradził gdzie może kupić coś co się nie będzie kończyło po 3-4 kkm Fido z kumplem kupili cos do ich Legasiów i twierdzą że działa. Tak więc pytaj Fido. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Krzysiom....już się kiedyś pytałem, co udało się załatwić w Dziale Technicznym ? bo Dyrekcja sie z tym anonsowała... Czyżby cię tylko wk......li ? Swoją drogą.. w moim Foresterze S-Turbo hamulce działają, choć i tak lada moment będę wymieniał tarcze i klocki bo juz się kończą Juz gdzieś pisałem że skończyło sie na wk..eniu. Nie chce już mi się pisać na temat hamulcó, wahaczy i układu kierowniczego ale czasami wywołany do odpowiedzi pytaniem kolejnego nieszczęśnika - troszkę popluję na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Jeżeli piszesz o prawdziwej średniej z trasy (liczonej jako długość trasy podzielona przez czas, wliczając tankowanie itp.), to moje są takie same. Uzyskanie w Polsce średniej na trasie ok. 90 oznacza jazdę poza terenem zabudowanym z prędkością 130-150, średnia 110 to odpowiednio 150-180, plus w obu przypadkach przestrzeganie ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym tylko tam, gdzie potencjalnie stoi radar. Wynikałoby z tego, że Ty też jeździsz z takimi prędkościami - cudów nie ma. Jadąc 150 na trasie w Polsce nieuchronnie oznacza niekiedy ostre hamowanie, a bywa, że kilkukrotne, raz po razie (np. wyprzedzanie kolumn TIRów). Jak sam napisałeś, w takiej sytuacji "problem rzeczywiście występuje we wszystkich Subaru". A u Ciebie nie? Zadziwiające. Sam jestem zdziwiony ale nigdy nie hamuję agresywnie np. ze 180 do zera. Uczyłem się jeździć Fiatem 126p było to bardzo dawno żeby nim szybko jechać ze względu na czas rozpędzania nie można było hamować. Szybkości dotyczące średniej 90-100 podałeś prawidłowo. Robiłem te badania juz 2 razy....i co....patyczki składałem idealnie..ale czy to mnie uratuje przed wjechaniem komuś w d**e?????? .......przy takich hamulcach...raczej nie. Jeżeli się zagapisz to tak. Hamulce są stale takie same więc musisz się dostosować. Ja się wybieram na przegląd 30 tyś .......jade do serwisu w Niemczech .....zobaczymy co oni na to?Zdam relacje po powrocie. Nic ! więcej tylko zapłacisz ... . . Pozdrowienia . . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Skontaktuj się z jakimś specjalistą od hamulców niech ktoś inny się wypowie bo ja twojego problemu po prostu nie rozumiem a mam naprawdę duże doświadczenie ... STIFAN a kogo byś w wawie polecił? Kumpel już odlałby się na SIP byle ktoś mu doradził gdzie może kupić coś co się nie będzie kończyło po 3-4 kkm No przecież macie tych swoich fachowców niejaki Kornecki-Czoper. Ja ze swojego serwisu jestem zadowolony ale nie mam zamiaru go reklamować .... przez przekorę ... Shodan może wie .... pozdrawiam . . . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Tak narzekacie na te hamulce, może macie racje, ale nie moge się zgodzić z tym że inne marki maja takie super hample. Kolega jechał ostatnio audi A6 i na autostradzie seryjna nie zmęczona tarcza pękła i odpadła przy 150km/h, ostatnio w tej grupie tez mieli problemy z tarczami w krajach gdzie sól w zimie sie pojawia. Porsche dało ciała z tarczami ceramicznymi, w cayenne też cos nie halo przewody tak jak i w toyocie. Ach te czasy w których do yugo dawali dębowe klocki juz nie wrócą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Ale to żadne pocieszenie. Argument "inni mają tak samo albo gorzej" nie jest jakimkolwiek argumentem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Ale to żadne pocieszenie.Argument "inni mają tak samo albo gorzej" nie jest jakimkolwiek argumentem. alez nie jest to ku pokrzepieniu serc tylko aby uzmysłowić że obecnie produkowane auta maja problemy z tym elementem niezależnie od marki i modelu, i nie ma prostych recept. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 uzmysłowić że obecnie produkowane auta maja problemy z tym elementem niezależnie od marki i modelu, i nie ma prostych recept. A ja wiem dlaczego tak się dzieje.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A ja wiem dlaczego tak się dzieje.... Bo auta tyją, potrzebne są mocniejsze hamulce ale księgowi twierdzą, że to jest wystarcza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 o auta tyją, potrzebne są mocniejsze hamulce ale księgowi twierdzą, że to jest wystarcza? Mniej więcej :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Ach te czasy w których do yugo dawali dębowe klocki juz nie wrócą. To w Dacii dawali klocki ze sklejki. Ja znam taką wersję i będę się jej trzymał. U mnie klocki nie są ze sklejki. Wiem, bo sprawdzałem. Sprawdzałem, bo miałem wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Ach te czasy w których do yugo dawali dębowe klocki juz nie wrócą. To w Dacii dawali klocki ze sklejki. Ja znam taką wersję i będę się jej trzymał. U mnie klocki nie są ze sklejki. Wiem, bo sprawdzałem. Sprawdzałem, bo miałem wątpliwości. Faktycznie można było miec wątpliwości. Te pierwsze klocki dymiły i smierdziały jakby były ze sklejki lub drewna.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Jak dobrze, że ja jeżdżę spokojnie... ... za to wstyd marce przynoszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 "szejm on ju" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Jak dobrze, że ja jeżdżę spokojnie... ... za to wstyd marce przynoszę Można tylko liczyć na to, że się kiedyś poprawisz. Ale nie rób tego zbyt gwałtownie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Jak dobrze, że ja jeżdżę spokojnie... ... za to wstyd marce przynoszę To ja jaki obciach muszę marce walić? Jeżdżę spokojnie, staram sie nie hamować aby tarcz nie giąć, na nierównościach wstrzymuję oddech z nadzieją że nie zastuka. Straszne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 staram sie nie hamować aby tarcz nie giąć, Czyli przyjąłeś taktyke zasugerowaną przez Stifana? Ale nie rób tego zbyt gwałtownie... Na razie nie mam czym, a później - pewnie nie będzie Subaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi