Skocz do zawartości

Hamulce w OBK H6.


JerryJ

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy moge wypowiadać sie w kwestii hamulców w takich samochodach jak WRX czy OBK lub nowe Legacy. STi mialem przyjemność ale to inna sprawa.

Jeżdze staruszkiem Legacy, często szybko, czesto agresywnie.

Poza warunkami prawie oesowyni-(miedzianka, zajezdnia gdy jest sucho), przy trzymaniu hamulca lewą noga, długim dohamowywaniem w zakrecie i wciskaniu gazu przy 5 tyś obrotach w podłoge hamulce spisują sie ok. Ja mam porównanie do starszych samochodów i nie ma tu wielkiej róznicy. Audi A4/A6 i BMW 520/525 owszem lepiej hamuje, ale moje Subaru tez daje radę.

Klocki "dębowe" dymijamy, tarcze orginalne Subaru.

Nie wiem kiedy Jarmajowi dymily pagidy na Barburce w Cieszynie, ale jesli wtedy gdy jechał za mna-dość tak się spieszylismy :wink: mi moje dymijamy za 80zł starczyly. Owszem miękko było pod koniec, ale też jak już pisałem śpieszylismy się.Nie była to normalna eksploatacja. Teraz przy najtańszych Ferodo Peremier już jest poprawa.

Na drodze przy codziennej jeździe starczały nawet tamte syfy!

Po pierwsze w Polsce jezdzi sie specyficznie, mamy specyficzne drogi i specyficzny ruch na drodze. To pierwszy argument, a drugi to taki ,ze w Subaru żeby zachamowac trzeba mocniej wcisnąć pedal hamulca. Wspomaganie nie jest takie jak na przyklad w Toyocie czy Renault czy pewnie Skodzie- przy lekkim naciśnięciu, dotknieciu auto staje.

Chyba, ze ja jetem mało wymagający? Tez uczyłem sie jeżdzić kaszlakiem, i nnymi trupami bez hamulców. Nie hamuję tez ze 180km/h do 20km.Ale czy to normalne hamowanie cywilnym autem?

Acha i jeszcze jedno, klocki starczają mi na 30 tyś.km, tarcze na około 80-100tyś.km. Nie gną się, nie pekają .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Acha i jeszcze jedno, klocki starczają mi na 30 tyś.km, tarcze na około 80-100tyś.km. Nie gną się, nie pekają .

 

No, to się ciesz. :wink:

U mnie, przy mniej agresywnej niż Twoja, jeździe:

W nowym samochodzie klocki rzęziły i słabo hamowały, tarcze się lekko pogięły

- pierwsze klocki (fabryczne, przód) wymienione po 5'000 na gwarancji, tarcze toczone

Po wymianie klocków na "inne" rzężenia ustały, tarcze się nie gną, ale nadal hamulce huczą przy hamowaniu na wyższych prędkościach - nie 180-0, ale w ogóle przy jakimkolwiek hamowaniu z prędkości ponad 150, nawet zwalnianiu o 20-30km, byle z dużej prędkości.

 

- drugie klocki (przód) wymienione przy 15'000 na mój koszt - ASO twierdziło, że zużyte w ponad 50%

Nic się nie zmieniło.

 

- trzecie (przód) i oryginalne z tyłu wymienione przy 30'000 - zużycie 90%

Huczenie przy dużych prędkościach się chyba trochę zmniejszyło.

 

- na czwartch klockach przejechałem już 10'000, ale sądzę, że będą wymienione przy najbliższym przeglądzie.

 

Hamulce nadal hamują kiepsko, szczególnie przy wyższych prędkościach i huczą.

 

Jak widać, klocki z przodu starczają mi na 15'000, tarcze mam po 40'000 te same, raz lekko przetoczone.

W ostatnich trzech samochodach, wszystkie podobnej klasy/wagi - Passat VR6, Vectra V6, Laguna V6 klocki starczały mi na około 50'000, tarcze na ponad 100'000 za wyjątkiem Laguny gdzie klocki i tarcze wymieniałem co 30'000. I wszystkie hamowały lepiej niż OBK. Kierowca ten sam, 2/3 przebiegu to trasa.

 

 

Piotr, nie zwróciłeś chyba uwagi na fakt, że wszyscy piszą o hamulcach w nowych Legacy, nie starych.

 

Jeżeli uznamy, że STIFAN, jako człowiek zawodowo związany z SIPem/Subaru od dawna, ma pojęcie o tych samochodach, to może przypomnę co kiedyś napisał w innym wątku, ale na ten sam temat:

W miarę dobre hamulce miały stare H6 produkowane do 2002 roku, tarcze wytrzymywały spokojnie 50 tys. z oryginalnymi klockami. Można je zaadoptować wraz z zaciskami do Outbacka H6 2004/5 koszt z klockami ok 5.000 pln.

 

I to w części przynajmniej wyjaśnia różnicę Twoich i moich wrażeń na temat hamulców w Legacy. Tylko dlaczego ja mam płacić 5'000 za doprowadzenie hamulców w nowym samochodzie do stanu przyzwoitego? Wyjaśnisz mi to?

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, przy mniej agresywnej niż Twoja, jeździe

Jesteś pewien :wink:

Nie trzeba jeździć ostro by hamulce nie starczały, wystarczy szybko równo i co jakiś czas mocno hamowac z wysokich prędkości dłużej.

Pamiętaj ,że to tylko przypuszczenia, bo nie mam bezposrednich doswiadczeń, ale w moim samochodzie, jak przypuszczam,(wiem, za duzo przypuszczeń) hamulce sa gorsze, słabsze.

Są takie jak w pierwszsych SI GT do 99 roku i jak w amerykańskim WRX-ie. Opinie o tych hamulcach znasz.

Piotr, nie zwróciłeś chyba uwagi na fakt, że wszyscy piszą o hamulcach w nowych Legacy, nie starych.

Na samym początku:

Nie wiem czy moge wypowiadać sie w kwestii hamulców w takich samochodach jak WRX czy OBK lub nowe Legacy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uznamy, że STIFAN, jako człowiek zawodowo związany z SIPem/Subaru od dawna, ma pojęcie o tych samochodach

 

ohaahhahahahahahaahahah :mrgreen:

 

Gal jesteś jak Tommy Lee Jones w "Ściganym "

 

ps. jak byście czegoś nie wiedzieli o Subaru to pomogę.

 

 

pozdrawiam

.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uznamy' date=' że [b']STIFAN[/b], jako człowiek zawodowo związany z SIPem/Subaru od dawna, ma pojęcie o tych samochodach

 

ohaahhahahahahahaahahah :mrgreen:

 

Gal jesteś jak Tommy Lee Jones w "Ściganym "

8)

 

ps. jak byście czegoś nie wiedzieli o Subaru to pomogę.

Jak tylko to będą konkretne i obiektywne informacje, a nie wycieczki osobiste albo teksty propagandowe, to będę bardzo wdzięczny.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, przy mniej agresywnej niż Twoja, jeździe

Jesteś pewien :wink:

Raczej tak. Ja stary i zmurszały jestem, więc agresja ze mnie już raczej wyparowała 8) .

Takim wytrychem na tym forum jest "jeżdżę dynamicznie' :mrgreen: Zawsze leję, jak widzę ten tekst, bo myślę, że w zależności od tego kto to pisze, oznaczać to może każdy sposób jazdy...

Ja jeżdżę szybko - 130-200 na trasie, ale niezbyt agresywnie.

Nie trzeba jeździć ostro by hamulce nie starczały, wystarczy szybko równo i co jakiś czas mocno hamowac z wysokich prędkości dłużej.

Piotr! Nie da się tego uniknąć... Jeżeli samochód ma 250 koni i jeździ ponad 200, to trzeba się liczyć z tym, że czasem z tych 200 trzeba zahamować... A hamulce w moim H6 są przy dużych prędkościach bardzo głośne i mało sprawne. Już jedno - dwa hamowania przy 180 (wcale nie do 0) powodują, że hamulec mięknie (a z natury jest wybitnie miękki) i zaczyna huczeć niemożebnie.

Ta "miękkość" i skok hamulca to druga rzecz, która mi w H6 bardzo przeszkadza.

OBK H6 to świetnie prowadzący się, szybki i komfortowy samochód klasy "D". Idealny na polskie drogi, bardzo stabilny przy dużych prędkościach.

Hamulce w OBK nie przystają do reszty samochodu i tyle

 

 

PS. Tarcze w OBK H6 mam po 40'000 proste i pierwsze, a jeżdżę szybko. To chyba świadczy o tym, że hamuję bardzo rozważnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal krzysiom

 

Wasze samochody OBK i Leg 2.0 mają takie same klocki hamulcowe. Tarcze hamulcowe różnią się średnicą ale nie ma to większego wpływu na skuteczność hamowania ( chyba ? )

Leg 2.0 ma takie same tarcze jak Legacy Turbo 91-93 i Impreza GT do ~96 roku.

OBK to tarcze jak Impreza GT 99-2001 i WRX.

Tyle jeżeli chodzi o "konkretne i obiektywne informacje "

Teraz małe "wycieczki osobiste" zakładając że korzystacie z ASO ( pieczątka !! ) powinniście mieć klocki od Forestera Turbo co w zasadzie załatwia sprawę krzywienia się tarcz.

Samochód Gala to 245KM automat dużo cięższy ( 200kg) od Leg. 2.0 ( 137KM ) a przejechał 40 tyś. na jednych tarczach.

Kierowca "wyścigowy" krzysiom Leg. 2.0 137KM ma ( jak ciągle pisze na forum ) nieustanne problemy hamulcowe ( piszczenie, dymienie, brak jakielkolwiek skuteczności, krzywienie się tarcz itd. )

Zastanawiam się skąd to się bierze. Może krzysiom nie ma klocków od Forestera Turbo ?

Tarcze w Leg. Turbo ( jak u krzysiom ) nie krzywiły się auto miało ~200KM i 6 sec. do 100km/h

Większe problemy były w GT 99-2000

Tekst propagandowy:

Nie miałem większych problemów z hamulcami w swoich samochodach

 

Hamulce w OBK nie przystają do reszty samochodu i tyle

 

Jeżeli chodzi o H6 coś w tym jest .....

 

Zdaniem pewnego mechanika szukanie podróbek tarcz czy klocków to strata czasu "najlepszy" zestaw to oryginał

 

pozdrowienia

.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal krzysiom

 

Wasze samochody OBK i Leg 2.0 mają takie same klocki hamulcowe. Tarcze hamulcowe różnią się średnicą ale nie ma to większego wpływu na skuteczność hamowania ( chyba ? )

Jeżeli klocki, zaciski, wspomaganie i pompa hamulcowa są te same, to powierzchnia i siła tarcia jest identyczna, więc skuteczność hamulców powinna być taka sama. Ale pojemność cieplna tarcz jest wprost proporcjonalna do ich średnicy/masy, więc u krzysioma tarcze grzeją się łatwiej, co może tłumaczyć ich częstsze przegrzewanie i krzywienie.

No i gorsze hamowanie po przegrzaniu.

 

 

Zdaniem pewnego mechanika szukanie podróbek tarcz czy klocków to strata czasu "najlepszy" zestaw to oryginał

 

pozdrowienia

.

.

 

Coś podobnego słyszałem od mechanika w Białymstoku.

Może i tak jest, więc pewnie pozostanę przy "najlepszym" (kiepskim) zestawie, będę wymieniał klocki co 15'000 i brał poprawkę na skuteczność hamulców.

A tarcze i zaciski w spec "B"? Ma większe tarcze, czy tylko inne zaciski? Czy pasują do normalnego OBK H6?

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli klocki, zaciski, wspomaganie i pompa hamulcowa są te same, to powierzchnia i siła tarcia jest identyczna, więc skuteczność hamulców powinna być taka sama. Ale pojemność cieplna tarcz jest wprost proporcjonalna do ich średnicy/masy, więc u krzysioma tarcze grzeją się łatwiej, co może tłumaczyć ich częstsze przegrzewanie i krzywienie.

No i gorsze hamowanie po przegrzaniu.

 

Śmiem sie niezgodzić, siła tarcia bedzie taka sama ale siła hamująca zależy od odległości średniego promienia R od środka koła czyli im dalej jest klocek od środka koła tym wieksza siła hamująca przy zachowaniu tego samego współczynnika tarcia i siły nacisku:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli klocki, zaciski, wspomaganie i pompa hamulcowa są te same, to powierzchnia i siła tarcia jest identyczna, więc skuteczność hamulców powinna być taka sama. Ale pojemność cieplna tarcz jest wprost proporcjonalna do ich średnicy/masy, więc u krzysioma tarcze grzeją się łatwiej, co może tłumaczyć ich częstsze przegrzewanie i krzywienie.

No i gorsze hamowanie po przegrzaniu.

 

Śmiem sie niezgodzić, siła tarcia bedzie taka sama ale siła hamująca zależy od odległości średniego promienia R od środka koła czyli im dalej jest klocek od środka koła tym wieksza siła hamująca przy zachowaniu tego samego współczynnika tarcia i siły nacisku:).

 

Ależ racja oczywista jest w tym stwierdzeniu, ale pozwoliłem sobie pominąć fakt, że mimo, iż prędkość kątowa będzie identyczna, to prędkość liniowa tarczy względem klocka zmieniać się będzie odpowiednio do wzrostu średnicy, bowiem różnica masy obu pojazdów zniweluje efekt większej (w wypadku dłuższej drogi klocka) średnicy tarczy.

Skutecznośc powinna pozostać na tym samym poziomie.

8)

 

Tak, czy siak - hamulce są kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby logicze to jest jednak pamiętam wzory wg których liczyłem hamulce tarczowe do auta osobowego Moment hamujący Mh=2PRu gdzie P- siła nacisku zależna od nacisku na pedale, przełożenia na dźwigni pedału hamulca(5-7), przekładni pompa-tłoczek (tzw przełożenie hydrauliczne 1,5-6), przełożenia wspomagaznia (ok.2). R- odległość środka ciężkości klocka od średniego promienia tarczy, u (nie wiem jak wpisać "mi") współczynnik tarcia ok 0,3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...