O rowerach

[bakkz]

Serio, aż taka frajda? Nieźle!

[czomolungma]

Strasznie mnie nosi do zmiany 26 na 29. Planowałem tę operację na wiosnę ale jeśli ktoś z okolic Warszawy miałby coś do przehandlowania już teraz to pls o pw. Póki co celuję w silverback sola 2 ale jakaś fajna propozycja używki mogłaby mnie od tego odciągnąć. Pozdrawiam

[pajac_am]

Oczywiście nie nadaje sie to do jazdy na co dzień i po plaskim i pod gorke, ale w dół ubawilem sie jak male dziecko

Polecam chociaz sprobowac.

[jaszyn]

 

 

Strasznie mnie nosi do zmiany 26 na 29. Planowałem tę operację na wiosnę ale jeśli ktoś z okolic Warszawy miałby coś do przehandlowania już teraz to pls o pw. Póki co celuję w silverback sola 2 ale jakaś fajna propozycja używki mogłaby mnie od tego odciągnąć. Pozdrawiam

 

 

moj były nieupalany, z ceny mogę trochę zejść  - możliwy zakup samego frame set,

 

http://allegro.pl/specialized-epic-s-works-29-er-roval-carbon-i4820442084.html

[Eryk]

czomolungma - podejrzewam ze nie bedziesz mial innego wyjscia jak kupno 29 era albo 27.5, bo z tego co widze producenci wycofuja sie z 26 calowego sprzetu... IMHO jest to 100% marketingowy majstersztyk, na niekorzysc konsumenta, poniewaz w tej chwili zaweza sie wybor, i co gorsza staje sie to w sposob skoordynowany miedzy roznymi producentami.  Przegladajac ostatnio oferty na rozne czesci, zwrocilem uwage ze przedzial  cenowy ktory dawniej gwarantowal stosunkowo lekki sprzet, teraz jest ze 2 razy ciezszy.  I odnosze wrazenie ze wiele nowych standardow zostalo wprowadzonych by naprawic problemy z kolami 29 calowymi.  Szerokie kierownice w standardzie 31.8 nie byly potrzebne przy kolach 26 cali, to samo ze stozkowymi rurami w amorach, czy oskami 15mm/20mm... wszystko dzialalo bez problemu (nie liczac DH gdzie sa inne przeciazenia i typ jazdy)... Do duzych kol ramy aluminowe staly sie ciezsze niz dawniej, nagle skok sie zmniejszyl i by uzyskac lekki rower trzeba placic za drogie ramy z karbonu, procz tego duze kola sa mniej sztywne wiec stosowane sa nowe technologie z karbonowymi obreczami ktore sa oczywiscie strasznie drogie...  Takze wesze sposob na oddzielenie nas od naszych pieniedzy.  Tym bardziej ze o ile dawniej producenci sprzetu rowerowego byli pasjonatami, to teraz sa to korporacje - wiec i cala mentalnosc sie zmienia.  Tak czy inaczej... wyglada na to ze bedzie sie trzeba jakos podporzadkowac nowemu porzadkowi - a przynajmniej wtedy gdy wsyzstkie moje czesci rowerowe odmowia posluszenstwa i zabraknie NOS na ebayu... 

[brt]

dawniej producenci sprzetu rowerowego byli pasjonatami, to teraz sa to korporacje

Dokładnie, teraz to czysty marketing i zmuszanie do kupna nowego sprzętu, ale nowe manufaktury powstają i dalej budują rowery bardziej sercem niż rozumem Polecam rozglądanie się za takimi rowerami

Edytowane 28 Listopada 2014 przez brt

[czomolungma]

 

Strasznie mnie nosi do zmiany 26 na 29. Planowałem tę operację na wiosnę ale jeśli ktoś z okolic Warszawy miałby coś do przehandlowania już teraz to pls o pw. Póki co celuję w silverback sola 2 ale jakaś fajna propozycja używki mogłaby mnie od tego odciągnąć. Pozdrawiam

 

moj były nieupalany, z ceny mogę trochę zejść - możliwy zakup samego frame set,

 

http://allegro.pl/specialized-epic-s-works-29-er-roval-carbon-i4820442084.html

To musiałoby być duuuuże trochę

Budżet jest elastyczny ale nie zahacza o ceny czterech kółek - z tego też powodu realniejsze jest jakieś porządne HT i ekologicznie czyli bez węgla.

[Eryk]

W zaleznosci od tego gdzie i ile jezdzisz dopasuj sobie rower tak by byl dla ciebie wygodny... jesli nie jezdzisz po skalistych szlakach to tylne zawieszenie nie jest tak naprawde konieczne... Z drugiej strony poniewaz wszyscy teraz leca kupowac ramy do duzych kol to ceny uzywanych ram na kola 26 cali powinny byc dosc przystepne co oczywiscie jest plusem dla kupujacego, jedynym problemem pozostaje wtedy dlugoterminowe zaopatrzenie w czesci, jesli faktycznie wszyscy przerzuca sie na duze kola... plusem jest za to nizsza waga w bardziej przystepnych cenach... 

[czomolungma]

Trochę już jeżdżę i w zasadzie wiem że spokojnie dam radę bez fulla. A jak profil użytkowania się zmieni i będzie mi brakować amorka z tyłu to zmienię i rower

Jednak ten stopień skomplikowania ramy fulli sprawia że różnice w cenie są bardzo duże.

[Eryk]

Jednak ten stopień skomplikowania ramy fulli sprawia że różnice w cenie są bardzo duże.

Owszem, w szczegolnosci w nowych ramach toznice cenowe sa spore, w uzywanych w sumie mniejsze sa te roznice pinkbike ma dosc dobre ceny.  IMO lepiej jest kupic bardzo dobra rame HT w dobrej cenie niz sredniej jakosci fulla w okazyjnej cenie, grunt to wiedziec jaki rozmiar ramy ci pasuje, prawie zawsze rozmiar ramy jest oparty na rurze pod siodlowej, podczas gdy rownie wazna jest dlugosc rury gornej.  Jak juz bedziesz wiedzial jakie wymiary ci najbardziej pasuja to wtedy szukasz odpowiedniej ramy... i to nie jest takie proste, bo na przyklad, wiekszosc ram Cannona ktore mi pasuja to rozmiar M lub 18", ale Schwinn to 17", a Titus i Ventana to S, a znowu Yeti pasuje mi Small, ale nie we wszystkich modelach, takze trzeba szukac ostroznie.  Dodam ze starsze ramy full z malym skokiem - ponizej 100mm maja obecnie calkiem niezle ceny, trzeba tylko unikac modeli z niestandardowym typem tlumika, oraz modeli bez mocowania na tarczowki (chyba ze ci na nich nie zalezy - bez mocowania na tarczowki cena jest wtedy jeszcze lepsza).

[brt]

 

Ciekawostka

Na równe i płaskie tereny zamiast biegania może być

[sekator]

halo,

 

nikt nikt nie jeździ o tej porze roku?

[Fala]

halo,

 

nikt nikt nie jeździ o tej porze roku?

Jeździ!

Jednak ostatnio - ze względu na pogodę - w 90% na spinningu

[sekator]

hmm, no ja ze względu na deszcz jeździłem ostatnio w sobotę, czekam aż przestanie padać :-(

[brt]

Ja czekam na śnieg, taki pierwszy, świeży, gruby puch...jak co roku pierwszy wieczór po solidnych opadach śniegu halogen na kierę i jazda

Tymczasem dłubię sobie półkę na rower, żeby na ścianie powiesić

[kordynator]

U mnie syn 1 miesiąc wiec jakoś brak czasu

[jaszyn]

ja jeżdżę 2 x w tygodniu, żeby w sezonie nie było problemów, na trenażer siadam ja deszcz leje. No i basen 6-8 godz  w tyg. Na śnieg zacząłem myśleć o Fat boy ale to na pewno nie w tym roku. Dla mnie super pogoda jak na grudzień. Ale już się nie mogę doczekać maja i bike festival w Rive oraz Rocky Mountain marathon    - byłem w tamtym roku super sprawa, nasze maratoniki się niestety nie umywają

[Kuba]

Mocne kola teraz robia

 

[pajac_am]

@Kuba, niewątpliwie sporo to wytrzyma, ale nie wierzę w to aby nakręcili te filmy na jednym komplecie kół

BTW, takie rzeczy, w takim stylu na rowerze do tego przeznaczonym to już jest coś, ale na szosie... 

Edytowane 27 Grudnia 2014 przez pajac_am

[Kuba]

Dobrze mysle ze sa to kola bezdętkowe? Raczej jest niemożliwe zeby zwykla detka to przeżyła bez "ukąszenia węża".

[brt]

to zależy jak dętka napompowana

 

Jeszcze węża nie złapałem na odpowiednim ciśnieniu, ale jak nie dopompuję z roztargnienia(bo zima-dętki, lato-mleczko) to mam snake'a na pierwszym nieudanym bunny hopie

[pajac_am]

Eee. Snejka na dętce w szosie da sie załapać nawet przy 11 atmosferach (sprawdzone doswiadczalnie)

Tam mogą byc szytki.

[Eryk]

Obojetnie jakie by to nie byly opony to one nie sa do takiej jazdy... wideo jest bardzo fajne, z reszta jak wiele od ostatnich paru lat, i zdecydowanie pokazuje zdolnosci ridera, ale przeciez to tylko film, i na dodatek sponsorowany - tak jak wiekszosc tych fajnych filmikow.  Producenci stosuja te filmy jako taki marketing - ukazuja one pasje sportu, sprzet, piekne krajobrazy, ale chodzi o to samo co zawsze - czyli - nowy sposob na sprzedaz swoich wyrobow.  Nie mniej jednak milo sie oglada te filmy, i na pewno nakrecaja one widza by zsiadl z kanapy i wdrapal sie na rower...

[QbaqBA]

Technika jazdy też ma znaczenie

 

BTW warto zwrócić uwagę, że Sam Pilgrim jeździ na ramie NS-BIKES (widać na początku filmu). Fajnie, że jeden z czołowych riderów śmiga (jest sponsorowany) na polskich gratach

Edytowane 28 Grudnia 2014 przez QbaqBA

[jaszyn]

Teraz marketing wymyślił FatBoy, żeby kolejną kasę wyciągnąć, problem w tym że znajomi testowali zimą na śniegu i są zachwyceni. Jeździł ktoś z Was na takim wynalazku?  kurcze never ending story. Teraz musze kupić szosówkę, w planach czasówka do triatlonu jeśli  załapie bakcyla wiem że załapie   a teraz jeszcze na fatboya trzeba by odłożyć  - najdroższe hobby jakie w życiu miałem te rowery ...ale pytam na serio jakieś doświadczenia z fatboy ktoś posiada ?

 

a zapomniałem że pajac-am potwierdził ze rewelacyjna zabawa

Edytowane 28 Grudnia 2014 przez jaszyn