Skocz do zawartości

Narty / Snowboard...


zaki79

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 14.03.2023 o 16:37, zis napisał(a):

To tylko tak podsumowywując - zanabyłem Nidecker Escape 169XW i do kompletu twardsze buty tj Nidecker Falcon. Buty te w porównaniu do obecnych Ride Anthem są jak sztywne skorupy pod raki automatyczne. Mam nadzieje, że podołam z takim zestawem ;) i że jeszcze w tym kończącym sezonie oba zakupy wypróbuje

 

2 słowa odnośnie CLEW - szczerze polecam  - właśnie przelatałem na nich sezon.

I powody zakupu były dokładnie takie same u Ciebie (jestem już Pan 40tce, które uczył się na desce później niż wczesniej ;-) )

W tym roku żaden narciarz na mnie nie czekał, d...pa sucha - rewelacja.

 

Kilka lat temu też się zapinałem na stojąco, ale jak zmieniłem dechę na nówkę, to jakoś momentalnie mi ta umiejętność zanikła na wszelkich pochyleniach - okazało się, że deska jest szybsza ode mnie ... i nadal w pewnych sytuacjach to ona kontroluje mnie, a nie ja ją :lol:

 

Jeszcze odnośnie CLEW, jeśli nie zapłacone - to pomyślałbym jeszcze nad Nidecker Supermatic.

CLEW są fajne, ale na początku też się trzeba nauczyć, żeby tyłem buta / tą ostrogą trafić w prowadnice - na większych pochyleniach też bywało trudno.

Nidecker wydają się (na filmach) prostsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.03.2023 o 17:27, soolek napisał(a):

 

Jeszcze odnośnie CLEW, jeśli nie zapłacone - to pomyślałbym jeszcze nad Nidecker Supermatic.

CLEW są fajne, ale na początku też się trzeba nauczyć, żeby tyłem buta / tą ostrogą trafić w prowadnice - na większych pochyleniach też bywało trudno.

Nidecker wydają się (na filmach) prostsze.

Już zapłacone tak, że teraz tylko czekam na nowy sezon aż przyjadą. A co do nideckera to zauważyłem je już po zakupie CLEW więc żalu nie mam ;) po za tym te nideckery są dozo droższe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, NonPhixion napisał(a):

Przejechałeś po desce autem?

to nie moje, ale ponoć pękło hamując na backside. Raczej zakładam że to jakaś wada materiałowa, czy jakieś wcześniejsze uszkodzeni, bo dziwnie to wygląda jak na opis okoliczności w jakich się wydarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, radekk napisał(a):

Raczej zakładam że to jakaś wada materiałowa, czy jakieś wcześniejsze uszkodzeni

Też bym to obstawiał lub po prostu tzw. zmęczenie materiału. Byłem kiedyś na Pilsku. Końcówka sezonu. Warunki masakra, a muldy takie jak w olimpijskiej jeździe po muldach na nartach na olimpiadzie. Przy dosyć dużej prędkości górny strap tylnej nogi podziękował za współpracę i pękł na pół :-/ Na szczęście ustałem i wyhamowałem.

 

Aktualnie trochę boje się o moje Fluxy TT, bo do Ride Insano sugerują wiązania z aluminium czyli np. model Ride A9:

https://ridesnowboards.com/en-pl/p/a-9-snowboard-bindings

 

Wynika to z tego, że buty są tak twarde, że mogą dewastować kompozytowe wiązania.

 

Na ten moment nie zmieniam, ale zobaczymy co wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że obecne wiązania nie rozpadną się na jakimś dłuższym wyjeździe zagranicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, NonPhixion napisał(a):

Też bym to obstawiał lub po prostu tzw. zmęczenie materiału. Byłem kiedyś na Pilsku. Końcówka sezonu. Warunki masakra, a muldy takie jak w olimpijskiej jeździe po muldach na nartach na olimpiadzie. Przy dosyć dużej prędkości górny strap tylnej nogi podziękował za współpracę i pękł na pół :-/ Na szczęście ustałem i wyhamowałem.

 

tu inny przypadek tym razem Union, skończyły tak

337883492_529012342757138_7240777798742303151_n.thumb.jpg.e5bea67a76f71f9edab97a4cc3faa4b9.jpg

 

tu filmik jak to się wydarzyło

 

też dziwnie, bo ani upadek z jakiejś wysokości, ani prędkość też nie było.

 

27 minut temu, NonPhixion napisał(a):

Aktualnie trochę boje się o moje Fluxy TT, bo do Ride Insano sugerują wiązania z aluminium czyli np. model Ride A9:

https://ridesnowboards.com/en-pl/p/a-9-snowboard-bindings

miałem, w sumie mam nadal Ride el-hefe czyli na ówczesne czasy ich najsztywniejsze wiązania, wówczas określane jako 8/10, mega fajne wiązania, nawet jak bym kupował jakaś sztywną deskę to chyba bym je montował zamiast kupować nowe.

Jak zakup odkładasz na później to z rozpoczęciem sezonu napisz do chłopaków z Ride Polska, oni całkiem sporo testów robią, to jest szansa że będziesz w stanie sprawdzić i porównać sobie A-9 i A-10.

 

53 minuty temu, NonPhixion napisał(a):

Wynika to z tego, że buty są tak twarde, że mogą dewastować kompozytowe wiązania.

mając kiedyś wiązania Burtona (Mission) w miejscu regulacji pochylenia łyżki wytarło mi tak piętki że nie miało znaczenia jak ustawię regulację:biglol:  Po tym przeszedłem na Ride i używałem ich przez prawie 20 lat, przynajmniej 6 par przerobiłem i nigdy żadne mnie nie zawiodły. Przeszedłem wprawdzie na Bent Metal, ale to z czystej ciekawości spróbowania czegoś innego i problemu kompatybilności z wówczas kupionymi butami gdzie w dotychczas używany rozmiar był zbyt duży luz po bokach, a mniejszy był już za mały i ciasny. Obecnie od 2 czy 3 lat przeprojektowali zupełnie wiązania i również rozmiary i pewnie szukając czegoś nowego znów spojrzę w ich kierunku i jak to pasuje.

Obecnie córce kupiłem Ride CL-4, akurat kompozytowe, ale w jej przypadku to nawet pasowało. Jedyny obecnie minus to połączeni tego z deską Burtona na szynie, dyski są tak porąbanie zrobione że ustawienie tego chcąc mieć symetrycznie oba wiązania to jakaś katorga (chyba naprawdę ktoś w Ride musi nie lubić Burtona żeby tak to zaprojektować), ale Ciebie to nie będzie dotyczyło, jedno że masz kierunkowo i 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Odkopujemy. 

Macie jakiś pomysł na jakiś mniejszy ośrodek narciarski w Austrii lub Włoszech? Termin: ferie - 2 połówka lutego. Szukam bardziej budżetowych rozwiązań bo przy obecnych cenach karnetów wyjazd 4 osobowej rodziny na tydzień wyjdzie pewnie pod 20 kPLN. 

Nie jesteśmy jakimiś katami narciarskimi więc 1200 km tras nie jest potrzebne. Rozum mówi Austria ale serce ciągnie do Włoch....

Jeśli ktoś będzie skłonny podzielić się jakąś fajną miejscową będę wdzięczny:bowdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.dreizinnen.com/pl/o-rodek-narciarski-tre-cime-dolomity.html
Chętnie wracam i zdecydowanie polecam.
Naprawdę fajne, urozmaicone trasy. Do tego ośrodek nie jest molochem i nie ma dzikich tłumów w ferie ;-)

Wyglada super. Posprawdzam noclegi - zobaczymy ale obawiam się ze budżet nie wytrzyma. Ceny karnetów praktycznie takie same jak na całe Dolomity, a młody jest jeszcze w takim wieku ze potrafi się obrazić na narty jak mu coś nie pyknie na stoku - wtedy boli podwójnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli koniecznie Włochy, ale budżetowo, to polecam Zoncolan, zwłaszcza, że dojazd z Polski przez Wiedeń stosunkowo wygodniejszy niż jak w Dolomity przez Brenner Pass:

https://www.bergfex.pl/ravascletto-zoncolan-sutrio/

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Austria i Włochy w jednym?

Trójkąt Sillian, Lienz, Matrei ma swoją magię. Spotkałem tam kiedyś Austriaka, który twierdził że ma domek w Kitzbuhel ale jeździ do Sillian bo ładniej. Ceny karnetów normalne (bez okazji cenowych) ale mieszkać można zdecydowanie taniej niż w większych miejscowościach.

Trzeba nastawić się na dojeżdżanie do stoków bo każdy z ośrodków to ok. 100km tras. Ale jeśli zamieszkasz np. w Lienz to do większości miejsc masz 0.5h drogi (w tym do lodowca). To ma dwie zalety: ludzie nie tłoczą się w jednym miejscu oraz masz pretekst do jazdy po fajnych drogach ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Blixten napisał(a):

Ja kombinowałem 2 dni drogi, 10 w Kronplatz i 2 dni z powrotem, ale nie wyszło, bo jednak nie ma z kim zostawić psa. w

Więc znowu zabukowane narty w Polsce. 

A może Czechy/Słowacja. Na przykład noclegi w okolicach Szklarskiej Poręby, a narty w Czechach?

Kronplaz fajne stoki, ale z drugiej strony nigdy nie widziałem takich tłumów na stoku, jak tam.

 

W dniu 4.10.2023 o 17:18, Gazik napisał(a):

Wyglada super. Posprawdzam noclegi - zobaczymy ale obawiam się ze budżet nie wytrzyma. Ceny karnetów praktycznie takie same jak na całe Dolomity, a młody jest jeszcze w takim wieku ze potrafi się obrazić na narty jak mu coś nie pyknie na stoku - wtedy boli podwójnie

A może Ski Amade?

Żeby były kameralniej, to na przykład Hauser Kaibling

Edytowane przez so_what
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 12.10.2023 o 11:17, STIFF napisał(a):

a nie rozważałeś hotelu dla psa? Co prawda 2 tygodnie to może być długo. Moi rodzice korzystają czasem na kilka dni max tydzień.

Sorki, przeoczyłem wcześniej Twój wpis :blush:

 

Twierdzenie, że "pies to członek rodziny" przyjmowałem ze zdziwieniem ... dopóki pies nie pojawił się w naszej rodzinie. :) 

Jakoś nie mamy serca zostawiać psa w hotelach, samego, wśród obcych... 

 

W poprzednie ferie zostawiliśmy psa z teściową, i nasz pies naprawdę słabo to zniósł, więc w najbliższym sezonie bierzemy zwierza ze sobą ;)W

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...