Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

@@stach1111, ja Ci powiem wprost

Najnormalniej w świecie nie lubię go  (Vettel)

Wolno mi  :rolleyes:

No i tu pies pogrzebany,tylko co to ma wspólnego z obiektywną oceną kierowcy? :D

To taka sama pomyłka jak ocena geniuszu CR7 pod kątem ilości żelu na jego głowie :D

 

Swoją drogą to nie pojmuję fenomenu antypatii do Vettela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"..Przykład Alonso który potrafi wyczarować jakieś dobre miejsce z niczego..."

 

To się w ferrari naczarował jak Harry Potter :D:D:D

 

 

@@stach1111, ja Ci powiem wprost

Najnormalniej w świecie nie lubię go  (Vettel)

Wolno mi  :rolleyes:

 

Swoją drogą to nie pojmuję fenomenu antypatii do Vettela.

Ja jakoś nie próbowałem pojąć, ale też go nie lubię  ;)

Klasyczny hejt ;)

 

Mnie jest chłodno obojętny,jak każdy inny kierowca F1 oprócz Kubicy ,któremu kibicowalem.

 

Czyli nadal nie rozumiem tego fenomenu,tym bardziej iż on akurat wiele razy o Robercie wyrażał się bardzo ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"..Przykład Alonso który potrafi wyczarować jakieś dobre miejsce z niczego..."

 

To się w ferrari naczarował jak Harry Potter :D:D:D

 

 

@@stach1111, ja Ci powiem wprost

Najnormalniej w świecie nie lubię go  (Vettel)

Wolno mi  :rolleyes:

Swoją drogą to nie pojmuję fenomenu antypatii do Vettela.

Ja jakoś nie próbowałem pojąć, ale też go nie lubię  ;)

Klasyczny hejt ;)

 

 

Czyli nadal nie rozumiem tego fenomenu,tym bardziej iż on akurat wiele razy o Robercie wyrażał się bardzo ciepło.

 

No to, żeby nie był, to uzasadnienie. Jedyna walka jaką miał, zdobywając tytuły w RB to pojedynki z Webberem. Jak je załatwiał? Nawet nie próbował na torze, a na naradach zespołu albo przez radio. A żeby umieć przez radio sprawy załatwiać, to nie trzeba do bolidu wsiadać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pegi celnie trafiłeś w sedno - i tu wydaje mi się, że jest źródło niezgody w poglądzie na sprawę - jednym takie coś nie przeszkadza, bo przecież "wynik idzie w świat" więc nie widzą tu problemu - a drugim i owszem, no bo ehm... :rolleyes: Tak czy inaczej to więcej niż dobry powód by nie czuć sympatii dla Fetla... Choć jako gość w TG zdawał się być dość sympatyczny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@pegi,Vettel ma 39 zwycięstw w F1,czwarte miejsce w rankingu wszech czasów,o dwa mniej niż Senna,mam rozumieć ,że one wszystkie zdobyte zostały dzięki Team orders? ;) 

Ta niechlubna metoda podtrzymania korzystnej sytuacji punktowej zespołu,stosowana jest niestety przez wszystkich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@stach1111,Co najmniej część z nich, o ile nie znaczna. To, że tego radia używał, świadczy o jego słabości za kierownicą. Nie potrafił wyjeździć wygranej, to szukał ratunku gdzie indziej. Skoro zatem sam przyznał w ten sposób, że jest słabym kierowcą, to nie zamierzam ja uważać inaczej. O plotkach co do wsadzania Webbera w gorsze auto nie wspomnę. Ale przede wszystkim dla mnie on po prostu nie jest sportowcem. Gdyby był, to ani razu nie użyłby radia, żeby odnieść choćby jedno zwycięstwo więcej. Zacisnąłby zęby i albo walczył dalej na torze, albo z honorem przegrał pierwsze miejsce i pogratulował zwycięzcy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@pegi,myślę,że mocno idealizujesz tzw. prawdziwych szlachetnych sportowców na niekorzyść Vettela.Zobacz co wyprawiał Hamilton,żeby wygrywać, Robert też nie przebierał na torze,Button i Alonso również bez przerwy płaczą w radio-to są emocje i to gigantyczne,to jest walka na każdym polu nawet w obrębie teamu.A Szumi ostatnio wjeżdżający w tyłki innym?(nie mam pewności ,ale i Robert ma to na koncie,chyba w Chinach w deszczu,nie pamiętam który rok) Nie ma świętych,co nie jest zakazane jest dozwolone.Taki dziś jest sport.Przekonamy się o wartości Vettela w przyszłym sezonie,chć i tak mam wrażenie,że choćby jeszcze dziesięć razy zdobył mistrzostwo to dla niektórych będzie "taki sobie".

Nie ma takiej fizycznej możliwości,zostać cztery razy mistrzem świata z przypadku lub przez team orders,jestem tego pewien.A jeśli nawet tak jest to nie świadczy to na niekorzyść mistrza tylko dyscypliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy z kierowcow F1 ma o cos pretensje ,ale takich placzkow jak Palusek i Hamilton to nie widzialem naprawde dawno ;) a to ze 4 razy zostal mistrzem? tak to byla totalna dominacja RB nad pozostalymi wiec bolid zrobil swoje i jeszcze w calewj stajni RB kazdy ale to kazdy gral na  paluszka wiec jaka to filozofia wygrywac gdy sie juz jest kierowca F1 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to ze 4 razy zostal mistrzem? tak to byla totalna dominacja RB

Jakoś podczas tej dominacji RB Markowi nie udało się być na 2 miejscu ;)

 

 jeszcze w calewj stajni RB kazdy ale to kazdy gral na  paluszka wiec jaka to filozofia wygrywac gdy sie juz jest kierowca F1 :P

 

Żadna.Wsiąść do bolidu,zamknąć oczy i rura :yahoo:  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@pegi,Vettel ma 39 zwycięstw w F1,czwarte miejsce w rankingu wszech czasów,o dwa mniej niż Senna,mam rozumieć ,że one wszystkie zdobyte zostały dzięki Team orders? ;)

Też Vettela nie darzę przesadną sympatią i jak chyba większość uważam, że jego osiagnięcia to nie zasługa jego talentu. Weber też wybitnym kierowcą nie był a w RedBullu osiągał świetne wyniki. Tak się niestety w F1 składa, że różnice w bolidach są dość znaczne i nawet genialny kierowca w niszowym zespole nic nie zdziała, za to średni kierowca w topowym aucie może wygrywać.

Popatrz jak wyglądały wyścigi Vettela na początku jego dominacji. O ile zdobył pole position, to gnał do przodu i uciekał, taki mistrz prostej. Jak juz za kimś się znalazł, to już tak fajnie nie było, dopiero później nauczył się trochę wyprzedzać i walczyć na torze. Na początku potrafił tylko kogoś rozbijać, jak pamiętna kolizja z Robertem na bodajże przedostatnim okrążeniu.

Miał szczęście, że jako Niemiec znalazł się w austriackim zespole i wszyscy go pchali jak sie dało za pomocą team orders, różnic w sprzęcie i setupie, co też widział Webber i o tym mówił. Bezkonkurencyjne przez kilka sezonów auto pomagało bardzo. Dziś jak samochód ustępuje i trafił się w zespole dobry kierowca, to Vettel zaczyna notorycznie przegrywać zarówno czasówki jak i wyścigi. Na palcach jednej ręki można policzyć ile razy wygrał z Danielem.

Można to tłumaczyć spadkiem formy, pewnie, ale dla mnie jest po prostu przeciętniakiem, który miał dużo szczęścia, stąd jego osiągnięcia.

Dobrego kierowcę można poznać po tym, że nawet w słabym sprzęcie potrafi pokazać umiejętności i charakter, taki był Robert w F1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferrari będzie dla Vettela wyzwaniem,mam przeczucie ,że będzie dobrze.

W sporcie jak w życiu,talent i pracowitość trzeba niestety poprzeć szczęściem.

 

Ciekawe co powiecie jak zacznie wygrywać dla Ferrari ;) i w sumie to po co go tam brali jak taki przeciętniak,jest przecież tylu młodych zdolniejszych.Ale pewnie Włosi nie czytają The Forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a to ze 4 razy zostal mistrzem? tak to byla totalna dominacja RB

Jakoś podczas tej dominacji RB Markowi nie udało się być na 2 miejscu ;)

 

 jeszcze w calewj stajni RB kazdy ale to kazdy gral na  paluszka wiec jaka to filozofia wygrywac gdy sie juz jest kierowca F1 :P

 

Żadna.Wsiąść do bolidu,zamknąć oczy i rura :yahoo:  ;)

 

Bo Mark sie bal atakowac i wyprzedzac Paluszka aby byla taka rozgrywka jak teraz jest w merolu i wielokrotnie dal to odczuc :biglol: jesli jestes juz kierowca F1 i masz w sezonie bolid ktory od innych odstaje o kilka klas jak to bylo w przypadku RB to co to za filozofia wygrywac :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...