Skocz do zawartości

Forester 2.5xt spec US AT


kugi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Panie, Panie, nie wiem jakim cudem 2.5XT AT ma zrobic 0-100 w 5,9

 

Ja pisałem o dwulitrówce, zresztą w przypadku EJ255 tym bardziej da radę. No trza wymienić kilka gratów, zrobić przyzwoity remap i już da radę.

Grzegorz, a czy przy podnoszeniu mocy i remapie sterownika silnika robi się też jakieś "przeprogramowanie" automatycznej skrzyni biegów?

 

offtop, bo w kwestii manuali - co do przyspieszeń, 230- konne S-Turbo (2.0) vs 230+ konne 2.5XT, ustawka ze świateł, dostałem trochę w 4-litery, może to kwestia przełożeń skrzyni i determinacji (nie cisnę do podłogi, z definicji ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, a czy przy podnoszeniu mocy i remapie sterownika silnika robi się też jakieś "przeprogramowanie" automatycznej skrzyni biegów?

 

Nie, przynajmniej u mnie nie było nic korygowane. Generalnie AT jest w stanie dużo więcej przenieść niż papierowo-czekoladowe skrzynie manualne z GTków i wcześniejszych WRXów. Wiewiórki śpiewają, że skrzynie manualne z Forków są nieco bardziej wytrzymałe.

 

offtop, bo w kwestii manuali - co do przyspieszeń, 230- konne S-Turbo vs 230+ konne 2.5XT, ustawka ze świateł, dostałem trochę w 4-litery, może to kwestia przełożeń skrzyni i determinacji (nie cisnę do podłogi, z definicji ;) )

 

No bo dół w dwulitrówkach jest jednak z definicji słabszy od 2,5 T. No i nie mogłeś napompować, tak z 0,5 br przed startem. W A/T można tak zrobić jeno skrzynia wtedy dostaje już trochę mocniej w czterylitery :wink:

 

Co do ciśnięcia do podłogi - no trzeba cisnąć. Nie ma jaj , nie ma chwały :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jaj , nie ma chwały

 

Dobreee :D :!:

 

Ja jakoś też nie kręcę swojego na maksa.

Sam nie wiem dlaczego. Chyba jakiś za spokojny jestem.

 

Co do AT... Jako posiadacz tego wynalazku gdybym miał teraz do wyboru MT - AT, wybrał bym zależnie od przeznaczenia auta.

 

W przypadku użytkowania codziennego w mieście, normalna jazda na trasie, czasami mały but to bez dwóch zdań AT.

Jeśli auto ma służyć za zabawkę i czasami może postać, bo coś nie wytrzymało - MT.

 

Dzisiaj od ok roku przejechałem 100km na trasie i trochę po Krakowie manualem ( C1 by Carfit :D ) i naprawdę nie chce mi się zmieniać biegów.

Ale z drugiej strony coś mocnego z MT na pewno jeszcze sobie sprawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( C1 by Carfit :D )

 

Luks fura, ujeżdżałem dokładnie ten sam 8)

 

Rozejrzyj się, czy gdzieś się w nim nie wala taka zupełnie biała karta magnetyczna. Gdyby tak, to ją zabierz a jak się kiedyś spotkamy to ją po prostu odbioru :wink:

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze testy przyspieszenia w samochodach ze skrzynia automatyczna nie sa robione w sposob pozwalajacy uzyskac najlepszy wynik, lecz w taki, ktory jest bezpieczny dla skrzyni.

Przy w miare normalnym uzytkowaniu roznica w przyspieszeniu bedzie mniejsza. Nie sadze aby wlasciciel auta z reczna skrzynia ruszal za kazdym razem robiac strzal ze sprzegla przy 4500 obr.

2007 XT manual 5-60 robi w 7.3 sekundy, http://www.caranddriver.com/reviews/car/05q3/subaru_forester_2.5xt_limited-short_take_road_test/specs_page_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze testy przyspieszenia w samochodach ze skrzynia automatyczna nie sa robione w sposob pozwalajacy uzyskac najlepszy wynik, lecz w taki, ktory jest bezpieczny dla skrzyni.

Przy w miare normalnym uzytkowaniu roznica w przyspieszeniu bedzie mniejsza. Nie sadze aby wlasciciel auta z reczna skrzynia ruszal za kazdym razem robiac strzal ze sprzegla przy 4500 obr.

2007 XT manual 5-60 robi w 7.3 sekundy, http://www.caranddriver.com/reviews/car/05q3/subaru_forester_2.5xt_limited-short_take_road_test/specs_page_2

 

Właściciel automata też raczej nie rusza za każdym razem z łychą w podłodze.

 

Odnośnie testów przyspieszeń automatów to nikt nie zastanawia się czy jest to bezpieczne dla skrzyni po prostu łycha w podłogę i do przodu, a o bezpieczeństwo skrzyni dba komputer który wie kiedy odciąć paliwo czy zmienić bieg więc wyniki testów automatów są realistyczne.

Jeżeli 5-60mph manual robi w 7,3 to analogicznie automat robi pewnie 8,9sek albo gorzej bo już jadąc powili gdy w automacie wcisnę gaz w podłogę to jest może pół sekundy między wejściem na obroty a przyspieszeniem czego w manualu nie ma. Przecież automat ma ślizgające się w oleju sprzęgło więc zawsze będzie tracił na przyspieszeniu, mocy i paliwie (w przeciwieństwie np. do suchej DSG), szybciej za to zmienia biegi lecz 0-100 nie ma to dużego znaczenia jest tylko jedna zmiana z 1 na 2 bieg pomimo że automat ma dłuższe przełożenia 1-65kmh, 2-120kmh, manual 60 i 105. Jak chcesz AT ruszyć dobrze to musisz jednocześnie przytrzymać gaz i hamulec ale to jest zabójcze dla skrzyni.

I wierz mi że czuć różnicę w przyspieszeniach między w.w. AT a MT.

2.5XT AT przy MT nie ma tego subarakowego polotu, więcej frajdy daje MT 2.0 158ps niż czterobiegowe ślizgające się 230. AT spokojnie płynnie przyspiesza bez szarpnięc idealny samochód dla statecznego pana z rodzinką który chce się żwawo przemieszczać po mieście albo posuwać się w korku a MT to wilk w owczej skórze do ucierania nosów pewnym swego kierowcom w mocnych TDI,CDTI,CDI,JTD itp. na xenonie. Wprowadzone na rok modelowy 2006 2.5XT AT było profanacją tego modelu, całe szczęście że imprezy sti nie ma AT (oprócz my10 z kierą po prawej) choć niestety starsze wrx widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie testów przyspieszeń automatów to nikt nie zastanawia się czy jest to bezpieczne dla skrzyni po prostu łycha w podłogę i do przodu, a o bezpieczeństwo skrzyni dba komputer który wie kiedy odciąć paliwo czy zmienić bieg więc wyniki testów automatów są realistyczne.

 

Jak już się próbujesz wypowiedzieć w sposób w miarę fachowy to gorąca prośba abyś był precyzyjny i nie mylił pojęć. W Subaru (i prawdopodobnie nie tylko) ze skrzynią AT masz dwie jednostki sterujące, jedna ECU - jednostka sterująco pracą silnika (najogólniej rzecz ujmując) i druga TCU - jednostka sterująca pracą automatycznej skrzyni. Na podstawie tego co powyżej napisałeś absolutnie nie można wysnuć wniosku pt. wyniki testów automatów są realistyczne. Mieszasz po prostu pojęcia próbując w partyzancki sposób udowodnić tezę, którą przyjąłeś "na wiarę". Paliwo odcinane jest przykładowo przy tzw. overboostach i przekroczeniu progowej liczby rpm. Jaka w tym wypadku jest specyfika (coś co odróżnia od manualnej skrzyni) automatycznej skrzyni ? Żadna. Algorytm sterujący zmianą biegów jest uzależniony od bardzo wielu parametrów, zmiennych. Żadna z nich (zmiennych) natomiast nie upośledza automatu w porównaniu z manulną skrzynią biegów.

Jedyna rzecz upośledzająca AT (w ramach 4EAT w Subaru) to centralny quasi dyfer, czyli sprzęgło hydro sterowane elektronicznie. I tu fakt, jak stosujesz standardowe procedury (czyli zapięte D, ruszanie i jazda w niskim/środkowym zakresie obciążeń) to jest to muł nad mułami. Jeżeli zaś dostarczysz 4EAT odpowiednią dawkę mocy/momentu (u mnie jest to ok. 250KM/360Nm) i traktujesz auto i skrzynię z tzw. mocniejszego buta to nie bój żabci, jeszcze na takie seryjne Forki 2,5 XT z manualem starcza ;-)

 

Przyśpieszenie 5,9 sek do 100km - tyle wyszło po strojeniu w MAPTEKu, podczas finalnych jazd testowych.

Byś lepiej obniżył tego swoje hipopotama bo Ci się przewróci na szybszym winklu :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciel automata też raczej nie rusza za każdym razem z łychą w podłodze.

To jest wlasnie ten powolny sposob. Spróbuj ruszyc manualem z wolnych obrotow i wtedy zmierz przyspieszenie.

Jak chcesz AT ruszyć dobrze to musisz jednocześnie przytrzymać gaz i hamulec ale to jest zabójcze dla skrzyni.

To jest wlasnie ten lepszy spsob, dajacy lepsze porownanie przyspieszenia z manualem. Wcale nie musi byc on zabójczy jak sie to robi umiejetnie lub ma sie troche zmodyfikowany samochod (dodatkowa chlodnica oleju w skrzyni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie testów przyspieszeń automatów to nikt nie zastanawia się czy jest to bezpieczne dla skrzyni po prostu łycha w podłogę i do przodu, a o bezpieczeństwo skrzyni dba komputer który wie kiedy odciąć paliwo czy zmienić bieg więc wyniki testów automatów są realistyczne.

 

Jak już się próbujesz wypowiedzieć w sposób w miarę fachowy to gorąca prośba abyś był precyzyjny i nie mylił pojęć. W Subaru (i prawdopodobnie nie tylko) ze skrzynią AT masz dwie jednostki sterujące, jedna ECU - jednostka sterująco pracą silnika (najogólniej rzecz ujmując) i druga TCU - jednostka sterująca pracą automatycznej skrzyni. Na podstawie tego co powyżej napisałeś absolutnie nie można wysnuć wniosku pt. wyniki testów automatów są realistyczne. Mieszasz po prostu pojęcia próbując w partyzancki sposób udowodnić tezę, którą przyjąłeś "na wiarę". Paliwo odcinane jest przykładowo przy tzw. overboostach i przekroczeniu progowej liczby rpm. Jaka w tym wypadku jest specyfika (coś co odróżnia od manualnej skrzyni) automatycznej skrzyni ? Żadna. Algorytm sterujący zmianą biegów jest uzależniony od bardzo wielu parametrów, zmiennych. Żadna z nich (zmiennych) natomiast nie upośledza automatu w porównaniu z manulną skrzynią biegów.

Jedyna rzecz upośledzająca AT (w ramach 4EAT w Subaru) to centralny quasi dyfer, czyli sprzęgło hydro sterowane elektronicznie. I tu fakt, jak stosujesz standardowe procedury (czyli zapięte D, ruszanie i jazda w niskim/środkowym zakresie obciążeń) to jest to muł nad mułami. Jeżeli zaś dostarczysz 4EAT odpowiednią dawkę mocy/momentu (u mnie jest to ok. 250KM/360Nm) i traktujesz auto i skrzynię z tzw. mocniejszego buta to nie bój żabci, jeszcze na takie seryjne Forki 2,5 XT z manualem starcza ;-)

 

Przyśpieszenie 5,9 sek do 100km - tyle wyszło po strojeniu w MAPTEKu, podczas finalnych jazd testowych.

Byś lepiej obniżył tego swoje hipopotama bo Ci się przewróci na szybszym winklu :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

 

Nie wiem co chciałeś mi nonszalancko udowodnić :wink:

Starasz się utwierdzić tezę o wyższości klasycznych skrzyń automatycznych czterobiegowych odnośnie przyspieszeń względem ręcznych tudzież manualnych. Może zaproponuj subaru really team aby zaczęli wkładać do rajdówek ową skrzynię którą tak wielbisz...hmm ciekawe jakby zareagowali.

Może i po zmapowaniu doganiałbyś seryjne manuale (zakładam że te 0,1sek od 6sek gdzieś ci się schowało) no ale ja zawsze mogę zapinać biegi bez sprzęgła nie wspominając o rozsądnej mapce więc zszedłbym do 5-5,2sek. Czyli nawet gdyby twój automat tak pięknie biegi zmieniał to niczym nie zrekompensujesz strat jakie niesie ze sobą sprzęgło hydrokinetyczne. Dlatego producenci samochodów na czele z Audi dążą do wysłania na śmietnik twoją skrzynię która ma więcej wad niż zalet.

Summa summarum swoje dyrdymały możesz wsadzić między mchy i paprocie.

Nie czuj sie urażony. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starasz się utwierdzić tezę o wyższości klasycznych skrzyń automatycznych czterobiegowych odnośnie przyspieszeń względem ręcznych tudzież manualnych. Może zaproponuj subaru really team aby zaczęli wkładać do rajdówek ową skrzynię którą tak wielbisz...hmm ciekawe jakby zareagowali.

 

Ano właśnie - od skrajności w skrajność. Żebyś Waćpan miał tzw. pełną jasność - jeżeli ktoś zaproponowałby mi 6MT z STiaja nie zastanawiałbym się ani sekundy. Z całą frajdą i satysfakcją przesiadłbym się właśnie na tę skrzynie manualną. Natomiast na klasyczną 5MT już niekoniecznie. Z wielu powodów.

 

Faktycznie, wątpię aby jakikolwiek zespół rajdowy przesiadł się na klasyczny automat. Ale tak naprawdę co to ma do rzeczy, to jest do sedna dyskusji ? Znowu niewiele. Wrzuciłeś Waść tezę, że turbo z automatem (Subaru) to dno i wodorosty (coś było o mordowaniu ducha Subaru i podobne dyrdymały :mrgreen: ), otóż starałem się Tobie w miarę grzeczny i elegancki sposób wyjaśnić, że błądzisz. Kuba również próbował a możesz mi wierzyć, że zarówno ja, jak i Ty przy jego wiedzy motoryzacyjnej jesteśmy jak neptki w kozim zadzie.

 

Nadymałeś się, wysłałeś mnie pomiędzy mchy i paprocie i tyle żeś nawojował. Spełniony ? No i gut ;-)

 

Wracając do tematu wątku - kugi, bierz tego Forka i radość masz zapewnioną :wink:

 

Nieustająco pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozejrzyj się, czy gdzieś się w nim nie wala taka zupełnie biała karta magnetyczna.

 

 

Kurcze, jak to napisałeś to już spałem, a rano pogoniłem do Nowego Sącza :x

 

Co do fury to nawet ten silniczek nieźle dobrali ale i tak najbardziej rozwali mnie obrotomierz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, widziałem Forka 2.0 XT manual robiącego "setkę" w 5,5 sek... :shock: Z tym, że moc miał podniesioną z 211 do 230 BHP, nie wiem czy fabrycznie czy nie... W każdym razie zawstydzał niejednego "sportowca" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link do autka: http://moto.allegro.pl/forester-2-5xt-s ... 82381.html

 

ale chyba odpuszcze sobie temat, na razie mam diesla któremu brakuje tylko dźwięku, reszta jest ok :wink:

 

Ehh, śliczności. Prawie taki jak mój tylko z kurnikiem na masce. :twisted:

Widziałem go ostatnio w Wawie i odprowadziłem wzrokiem aż po sam horyzont. LPG pewnie od Jako skoro Bigas (z Bigasu to tam tylko reduktor 8) ). Tylko pytanie po co się tego auta pozbywać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...