GREGG Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Filtr cząstek stałych to tylko w dieslu i póki co nie w Subaru.Coś innego z węglem aktywnym w aucie może być? :shock: jak to nie w subaru? oczywiscie ze jest. teraz juz nikt bez tego dziadostwa diesla nie robi Gdzieś mi się o oczy obiło, że Subarowe diesle mają taki śmieszny wydech [wylot w dół skierowany ale dorobione końcówki, które "wyglądają" dopóki się nie przypatrzeć :roll: ] właśnie po to, żeby nie montować tego filtra... To było krótko po rozpoczęciu sprzedaży diesla. końcówki wykręcone w dół to po to, żeby do tyłu nie walić sadzą na wprost :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal1984 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 A zapytaj skad z USA sciagal, bo moze byc tak ze z Californii :arrow: a tam sa najostrzejsze normy w Stanach i niektore auta sprzedawane np. w NY juz tam by musialy byc inaczej wyposazone... Zapytam z ciekawosci bo sie troche wystraszylem . . . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xxxam Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Zapytam z ciekawosci bo sie troche wystraszylem . . . a to już nie ma straszniejszych rzeczy w Subaru ? A pozatym, że się AUDI zepsuło to nie znaczy że i subaru zdechnie na tą chorobę. A nawet jakby to subaru 3 x tańsze w naprawie niż Audik więc looz ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 nie wiem o jakich programach/trybach mówisz. Nie moglem znaleźć w załączonym wątku. Znalazłem taką wypowiedź w wątku http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=117924 z dnia Wt lip 22, 2008 10:38 Pozdrawiam, Marek. chodzi o Si Drive ale to był on dostępny tylko w wersji H6 OBK i Legacy Spec B. W chwili obecnej jest również w STI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matej Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 witam . Jeden jedyny minus amerykana w moich stronach to przeglad techniczny:) przyczepili sie do litery E wymienilem lampy znaczy pozyczylem od kumpla to diagnoscie nie spodobaly sie szyby nie wiem czemu:) wymienilem przednia z pzu to przyczepil sie do kierunkow ze brak w lusterkach lub blotnikach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal1984 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 a to już nie ma straszniejszych rzeczy w Subaru ?A pozatym, że się AUDI zepsuło to nie znaczy że i subaru zdechnie na tą chorobę. A nawet jakby to subaru 3 x tańsze w naprawie niż Audik więc looz ... Nie martwie sie az tak bardzo kosztami za ewentualna naprawe czy wymiane ale generalnie, patrzac na to jak nieporadnie naprawiali auto kolegi w ASO oraz czas oczekiwania na czesci i praktycznie brak mozliwosci jezdzenia autem . . . to napisze szczeze ze porazka cos takiego miec w aucie. Wracajac do tematu mysle, ze nie ma sie czego bac przy zakupie auta z usa. . . W mojej rodzinie praktykujemy takie samochody od dawna i nie mielismy odpukac w niemalowane narazie zadnych przygod, wiec tego samego spodziewam sie po subaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro_G Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Rozważam zakup Outbacka w rocznikach 2005-2007, A H6 leży w sferze Twoich zainteresowań, mój OBK MY'06 wyprodukowany w kraju kwitnącej wiśni 18 sierpnia 2005. Pierwsza rejestracja w kraju 7 luty 2006 zakupiony Subaru Frey w Krakowie, ja jestem jego drugim właścicielem. Fotki znajdziesz w galerii. :-) Pozdro Jaro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xxxam Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Nie martwie sie az tak bardzo kosztami za ewentualna naprawe czy wymiane ale generalnie, patrzac na to jak nieporadnie naprawiali auto kolegi w ASO oraz czas oczekiwania na czesci i praktycznie brak mozliwosci jezdzenia autem . . . to napisze szczeze ze porazka cos takiego miec w aucie. Mój stał 3 -miesiące - naprawa blacharska + remont silnika (panewki i pierścienie). Zawsze może się coś zdarzyć ... a nietypowe rzeczy (bo nie oszukujmy się Subaru jest nietypowe w Polsce) dodatkowo generują zbiegi okoliczności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzejxx Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Jeździłem trzema amerykanami ( baja, outback 2004 i 2006) po lekkich wypadkach( sprawdzone przez carfax) i nie było żadnego problemu. W jednym wymieniłem amortyzator tylny.( na używany, sprawny i tani) Teraz wszystko ściągają z USA po cenie znacznie niższej niż w ASO Subaru. Tak,że myślę, że koszty ewentualnych napraw amerykanów mogą być niższe. Do mil można się przyzwyczaić a prędkościomierz jest także w km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Do mil można się przyzwyczaić a prędkościomierz jest także w km/h Gorzej z Fahrenheitami :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzejxx Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Zrobiłem sobie na kartce tabelkę i po jakimś czasie mniej więcej wiedziałem, jaka temp. w F. odpowiada Celsju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gryzli Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 A nie mozna wgrac europejskich nastawow w ASO? aby pokazywal Celcjusze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzejxx Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Z tego co słyszałem, to nie można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Podniecanie się, że auto pochodzi z polskiego salonu jest dla mnie conajmniej dziwne, patrząc na stan naszych dróg. Chyba się wszyscy zgadzamy, że np. 50kkm w USA w odpowiada 100 k w naszym kraju. Tak jak poprzednicy wspomnieli, sprowadzając auto ze Stanów masz możliwość bardziej wiarygodnie zweryfikować jego historię (Carfax), u nas kupujesz auto po ocierce parkingowej i żyjesz w błogiej nieświadomości. Oczywiście nie jest to regułą. Jakość użytych materiałów na te rynki jest również inna. Niby podobne przebiegi, takie same roczniki, a zużycie wnętrza pojazdu w wersjach US okazywało się większe. Miałem 2 x OBK EU spec, a teraz poruszam się amerykańcem. W każdym z tych samochodów nadzwyczaj szybko wyciarała się skóra na kierownicy i fotelach. Tutaj uważam, że generalnie Subaru odwala lekko kichę i nie jest istotne skąd pochodzi Kwestia zawieszenia - owszem, jest bardziej miękkie, ale w aucie 5-6 letnim warto już chyba pomyśleć o zakupie nowych amortyzatorów, które można już założyc z wersji europejskiej. Hamulce - w każdej wersji są lipne. Ja od roku poruszam się na zaciskach z GT/WRX i jest w miare OK. Taki upgrade nie jest kosztowny i polecam każdemu. Co do wksazań liczników. Do mil się szybko przyzwyczaiłem. Po zamontowaniu fabrycznej navi zewnętrzna temp jest w Celsjuszach. W klimatroniku zmieniam temperature 2 x w roku i jestem w stanie zapamiętać jak temp w F jest dla mnie najbardziej odpowiednia. Wkurzający jest tylko komputer pokładowy pokazujący spalanie w MPG. Jednak już go troche polubilem, bo wciskając na gaz, spada mi wykres obrazujący spalanie Tak jak ktoś wczesniej napisał. Nie sugeruj się wcale, czy to europejszyk, czy amerykaniec. Ważny jest stan techniczny pojazdu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gryzli Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Z tego co słyszałem, to nie można. Dziwne... Znajomy sprowadzil Honde CRV i w Polsce wgrali mu europejski program i pokazuje jak trzeba... To samo jest w Chryslerze i Jeepie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronx Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Dla US jednostki indiańskie, a raczej jak sobie radzę: Od stopni Fahrenheita odejmuje 30 a wynik dzielę przez 2 = około w stopniach C Mile - potrzę na licznik w km Najgorzej spalanie bo pokazuje ile się przejedzie na 1 galonie ale na to też rada trzeba zapamiętać stałą 235 i ją podzielić przez to co wyświetla komputer lub znacznie prościej jeśli wyświetla 23,5 lub więcej to jest super a to znaczy, że bierze 10 l albo mniej - a jeśli wyświetla mniej niż 23,5 to do kitu bo pali 12 i 15 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppmarian Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Oba roczniki z silnikiem 2.5 n/a mają 5AET a H6 od MY07 5AET + SI Drive + manetki przy kierownicy. 2.5 N/A AT ma 4EAT czyli 4 biegowa skrzynie automatyczna bez naczenia czy w specyfikacji EU czy US Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Dziwne... Znajomy sprowadzil Honde CRV i w Polsce wgrali mu europejski program i pokazuje jak trzeba... To samo jest w Chryslerze i Jeepie... Ale inaczej w Subaru Nie pierwszy raz Subaru pokazuje, że jest nieco inne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 W CX-9 przestawiłem wyświetlacz na Celsjusze kombinacją klawiszy. Wujek rok jeździł wkurzony na Fahrenheity, a cała operacja była opisana w oryginalnej instrukcji obsługi :!: No ale kto czyta instukcje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal1984 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 W CX-9 przestawiłem wyświetlacz na Celsjusze kombinacją klawiszy. Wujek rok jeździł wkurzony na Fahrenheity, a cała operacja była opisana w oryginalnej instrukcji obsługi :!: No ale kto czyta instukcje... W C5 przestawia się to w ustawieniach komputera 2 minuty roboty. . . Ale citroen to nie Subaru 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adaho Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 Dla US jednostki indiańskie, a raczej jak sobie radzę:Od stopni Fahrenheita odejmuje 30 a wynik dzielę przez 2 = około w stopniach C Mile - potrzę na licznik w km Najgorzej spalanie bo pokazuje ile się przejedzie na 1 galonie ale na to też rada trzeba zapamiętać stałą 235 i ją podzielić przez to co wyświetla komputer lub znacznie prościej jeśli wyświetla 23,5 lub więcej to jest super a to znaczy, że bierze 10 l albo mniej - a jeśli wyświetla mniej niż 23,5 to do kitu bo pali 12 i 15 W blackberry w kalkulatorze jest przelicznik z wartości zaoceanicznych na wartości metryczne, ma nawet przeliczanie MPG na L/100km, to mi załatwia temat. Co do MPG to chyba 17MPG jest ok, a ponizej już nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzejxx Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 Stosowałem zawsze 2 tabelki ( do temperatury i do spalania), które miałem pod ręką. później się przyzwyczaiłem do amerykańskich wskazań. Tak , że nie jest to wielki problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronx Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 Ja tam wole jak mi pali 29 mpg bo to 8,11 na 100, a w moim obk to dobry wynik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 W CX-9 przestawiłem wyświetlacz na Celsjusze kombinacją klawiszy. Wujek rok jeździł wkurzony na Fahrenheity, a cała operacja była opisana w oryginalnej instrukcji obsługi :!: No ale kto czyta instukcje... W C5 przestawia się to w ustawieniach komputera 2 minuty roboty. . . Ale citroen to nie Subaru 8) Citroen z Fahrenhaitemi :shock: , po co ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gryzli Opublikowano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2011 W blackberry w kalkulatorze jest przelicznik z wartości zaoceanicznych na wartości metryczne, ma nawet przeliczanie MPG na L/100km, to mi załatwia temat. Jeszcze sprawdz, ktore galony ci przelicza bo sa US i UK roznica okolo litra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.