xxxam

może jednak spróbuj te opony - zamiana kół to 15 min roboty a zawsze jedna przyczyna mniej.Na moich obecnych shit-zimówkach wyje jak jasna cholera. Na dobrych letnich wycia nie słychać

no nie wygląda to dobrze ...

Różnice są spore. 1. Inne (wg. mnie gorsze) materiały (poszycia, skóra, plastiki, stal zamiast aluminium). To nie tylko subaru - wystarczy porównać jakikolwiek samochód (ten sam model) z USA i EU - widać odrazu. 2. Inne zawieszenie 3. Inne opony 4. Inna stylistyka nadwozia (światła, grille itd) 5. Jeszcze gorsze audio w US 6. Inne siedzenia - tu akurat wygodniejsze w US 7. Automat w 2.5 to poracha i chyba tyle ale jeszcze gorsze są te sprowadzane z krajów arabskich ... ;-)

true

Wymieniałem rok temu na używkę - koszt 250 PLN. Chodzi bezproblemowo. Kontakt na prv - lub Allegro -> części samochodowe-> wyszukaj "subaru" -> aukcje z lublina

Też mam nokiany WR (chyba od nowości - 2007) ostatnia zima to już resztki opony ale jeszcze dało rade przejeździć (no powiedzmy że nikt poza mną sie za kółko nie pchał bo ESP brak). Opona jaj nie urywa (szczególnie na mokrym i błocie pośniegowym) ale w tym rozmiarze i cenie to chyba najrozsądniejszy wybór 225 w lecie też buja po koleinach

różnica między obk a legacy jest dosyć zasadnicza. jeden lepiej jeździ po asfalcie, drugi poza asfaltem. W środku identyczne Jeżeli 2.0 lub 2.5 to raczej manualna skrzynia - automat jest ... mulasty. Przy 3.0 to nie ma chyba wyboru. Poza ustrkami , które wymieniono wyżej ja bym obejrzał dach jeśli szklany, podpore wału (posłuchał), reduktor i czy radio działa ;-)

a ofszem nie tylko trafiłem ale i trafiałem go własnoręcznie. W moim przypadku jakieś wytłumaczenie jest, natomiast w niebitym samochodzie, pierwszego właściciela taki wyprysk bez perforacji nie powinien być żadnym przedmiotem sporu gwarancyjnego. Gwarant powinien tylko grzecznie podziękować, że klient godzi się na naprawę a nie wymianę samochodu. Pamiętajmy że rozmawiamy o samochodach >100 tys ... Współczucia wyrazy dziękuję ale nie potrzebnie :-) To jak jeździ wynagradza niedogodności - szczególnie w zimie. Mam wersję bez eletroniki (ABS wyłaczony) i kiepskie zimówki - zabawa jest przednia :-)

Czesc, Mamy to samo w 2006 :-) Tylko mój jest po dwóch dzwonach w przód (i jednym w tył) i myślałem że to od tego pryszczy nad szybą ... Osobiście nie robie nic - czekam aż zacznie wyłazić bo to i tak szyba do wyjecia i szpachla. A może sie coś trafi to z OC sprawcy bo szyba też w nienajlepszym stanie ... Gwarancja to tutaj raczej nie zadziała - bardzo duże koszty + utrata wartości auta. Zresztą nie wiem czy chciałbym żeby robili mi coś takiego na gwarancji (czyli bo bandzie) - bo sie skończy jak z moim silnikiem.

Taaa... coś o tym wiem ... niestety. Second hand to zawsze dreszczyk :-) Mój był niby już po zabiegu a jednak okazało sie, że nie do końca. Ładne szpilki ...

no właśnie sherif nie każdy wie, że olej trzeba dolewać. Serwisy albo nie wszystkim mówią albo nie wiedzą albo sie nie słucha jak mówią. U mnie w książce był wpis o dolewce 0,25L po 3000 km od wymiany shortblocka :-) troche ta późnawo ... Dlatego pozowle sobie się powtórzyć : nawjwiększy problem w 2.5 to poprzedni właściciel Skali też się nie da porównać z diesel-kuplung-kapput : co innego co trzeci po 100k a co innego co drugi po 3 tys. Sam problem też innej natury z tego co wiem.

Już ci mówię : żaden ... to tylko apropos opinii serwisu - że niby co mają powiedzieć ? Panie nie kupuj 2.5 bo sie zaciera... Nie każdy naprawia w ASO, nie każdy kupuje w ASO, nie wszystkim się ASO chwali (bo w sumie nie ma czym). Wątpię czy ktoś zdecyduje się na wymianę silnika (short) w ASO po gwarancji - koszty dosyć wysokie - więc może popytaj gdzieś poza siecią Tam gdzie robiłem swojego całkiem sporo tego rozbierają - nigdy nie wnikałem co dolega, ale jak silnik w częściach leży w bagażniku to raczej nie eksploatacja :-D Na pewno panewki i przycierki (bo to sam robiłem :-) się zdarzają. Mój miał robiony shortblock na gwarancji przy 89000 km, przy 103000 panewki.

PlastiDip można spróbować. Co prawda złazi mi ze skutera jak przytre butem, ale banalnie się domalowuje - wystarczy psiknąć ze spraya. Bardzo ładny czarny mat - innych kolorów nie widziałem

jest taka anegdotka, że większość 2,5 pewnego dnia ma silnik centralnie z tyłu :-) kilka widziałem i to nie na forum tylko na podnośniku :-) Wiesz, bo Subaru to dużo jest poza forum a poza tym nie każdy się też rozpisuje ... Opinie serwisu pozostawiam bez komentarza - przecież sprzęgła w dieslach to też szczyt inżynierii prawda ? Tak jak wspomniałem - kolega pyta o używany samochód to napisałem na co zwrócić uwagę kupując OBK 2,5 EU (bo o US nic nie wiem - omijam szerokim). Używany = największy problem poprzedni właściciel. Co do różnic w silnikach 2,5 163 165 174 KM czy jakoś tam ... powiem wam, że jak już sie znajdzie godny egz warty kupienia to ta kwestia ma marginalne znaczenie :-D

to chyba nie ma znaczenia - różnicy w mocy żadnej między 165 a 170 KM, koszty serwisowania podobne,spalanie podobne. Przy 2,5 i tak profilaktycznie założyć te 5k - 6k na remont silnika, bo największy problem z tymi jednostkami to poprzedni właściciel. Użytkowane wg serwisówki (olej co 15 tys i gdzie jest bagnet) kończy sie shortblockiem koło 100 tys przebiegu - więc trzeba na to zwrócić uwagę. Usterek samego silnika poza powyższym (+panewki tak jak u mnie bo wymiana silnika była gwarancyjnie "na kolanie" zrobiona) przez 3,5 roku nie stwierdziłem. Trzeba tylko oleju dolewać systematycznie :-) no i pewnie regulacja zaworów coś po 100 tys się przyda. Padła mi pompa wspomagania (250 PLN używana) i podpora wału (cały wał do wymiany - 350 PLN też używka). Razem z olejem (co 8000 tys) wymieniam też tulejki stabilizatora (jak już sie nie da nic podłożyć - 40 PLN). Łączniki i tuleje z tyłu chyba raz. Zawieszenie jest generalnie pancerne - ja swojego nie oszczędzam i unikam asfaltu stąd te naprawy. O automatach w OBK nic nie wiem, raz tylko jechałem 2,5 AT i szału nie było