Skocz do zawartości

WYPADEK - WARSZAWA - Płaskowickiej/Cynamonowej


adamusmax

Rekomendowane odpowiedzi

hej

 

wklejam tutaj, bo wiecej osob to zauwazy - prosba znajomego mojego kolegi

 

"Mam wielką prośbę roześlijcie to do jak największej liczby osób z wa-wy - potem oni do jak największej liczby itd. Może znacie kogoś w jakiejś redakcji gazety, TV gdziekolwiek, bo policja strasznie kręci w tej sprawie. W takim miejscu o t.........akiej godzinie oni nie znaleźli świadków.Takie sprawy oglądałem dotychczas w Uwadze lub innych podobnych programach. Teraz dotyka to mnie bezpośrednio...Wypadek na Płaskowickiej/Cynamonowej w dniu 26.10.2010 - szukam świadków! W dniu 26.10.2010 ok. godz.18:00, na przejściu dla pieszych na ulicy Płaskowickiej została potrącona moja żona. Żona jest w stanie krytycznym i nadal leży w śpiączce w szpitalu na Szaserów. Mamy 2 małych dzieci 3 i 5 latek.

Wszystkich mogących pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia proszę o kontakt pod numerami 501161804; 513034001 lub mailem na adres qlpi74@gmail.com -- Pozdrawiam, Piotr Kulpanowski "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję dramatu rodzinnego, trzymam kciuki za żonę znajomego. Oczywiście poślę iinfo do znajomych z Wawy....

A swoją drogą, pisałem już kiedyś że przestaję się zatrzymywać przed pasami dla pieszych, żeby ich przepuścić. Miałem

kilka sytuacji, wktórych kierowca na pasie obok się nie zatrzymał, tylko mknął dalej. Ciarki na plecach mi się pojawiły, bo piesi już ruszyli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roześlę. Kiedyś miałem sytuację, że ktoś przepuszczał pieszych. Na swoim zielonym świetle... Matkę z wózkiem. Stanął na zielonym i przepuszcza pieszych na swoje zielone.

Gdyby nie zasada, że NIGDY nie wyprzedzam na pasach, napewno bym wylądował słusznie w więzieniu i do końca zycia wstawałbym ze świadomością, że zabiłem ludzi...

A kierowca obok - starszy nieświadom swojej GŁUPOTY dziadek :(.

Od tamtej pory na pasach oprócz wyprzedzania: nie omijam, nie zmieniam pasa ruchu, nie wymijam jak jest z przeciwka korek.

 

Wyrazy współczucia. Roześlę wszystkim znajomym. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio widziałem skończonego kretyna i to w taksówce.

Skrzyżowanie Słowackiego z Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu. Skręt w prawo, ze Słowackiego właśnie w Popiełuszki. Specjalny, wydzielony pas do skrętu i specjalne światła. Tuż za światłami przejście dla pieszych. Po prawej stronie pasa dość szeroka powierzchnia "wyłączona z ruchu".

Stoimy na światłach, przed nami jeszcze jakieś auto. Jest czerwone, ale zapala się zielona strzałka. Kierowca przed nami, zanim ruszy, upewnia się, czy na pasach nie ma pieszych - w końcu dla nich jest zielone. W tym momencie, prawym niby-pasem z dużą prędkością (nawet nie zwolnił) przelatuje taksiarz, jeszcze trąbiąc na stojącego z przodu gościa. Przed przejściem nie zwolnił ani się nie rozejrzał, dla pieszych cały czas było zielone... cud, że nikt nie szedł, był środek dnia :roll: :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję tragedii, mam nadzieję że jednak kobieta przeżyje.

 

 

Swoją drogą dziwi mnie że nie ma świadków, czy nasze społeczeństwo jest już tak zepsute że nawet potrącenie człowieka nie wzbudzi w nas chęci pomocy? Lepiej odwrócić głowę co nie?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspolczuje przykra sprawa mam nadzieje ze twoja zona z tego wyjdzie.

POzdrawiam!!

 

hej

 

wklejam tutaj, bo wiecej osob to zauwazy - prosba znajomego mojego kolegi

 

Poza tym jesli dobrze rozumiem informacja/apel ten ma raczej charakter brig'u...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mało który kierowca zwraca uwagę na przejścia dla pieszych. Nie wspomnę o tym, że prawie nikt nie zatrzyma się, aby przepuścić pieszego stojącego przy przejściu, to jeszcze bardzo często zdarza się na dwupasmówkach, że ja się zatrzymam i stoję już parę sekund(!), a tu nagle omija mnie kto inny drugim pasem ze znaczną prędkością. Już się przyzwyczaiłem, że na dwupasmówkach w takiej sytuacji zawsze patrzę w lusterko i trzymam rękę na klaksonie, żeby pieszego ostrzec w razie potrzeby. Ale widzę, że Polacy są siłą rzeczy przyzwyczajeni i bardzo ostrożnie przechodzą i wpierw się wyhylają zza mojego auta zanim przejdą na drugi pas (boże, właśnie sobie uświadomiłem jaki to absurd! :roll: )

 

To samo tyczy się tych jadących z naprzeciwka - nieraz ja stoję i przepuszczam pieszego, ten też już jest w połowie jezdni a gość z naprzeciwka nawet nie zwalnia. I nie wydaje mi się, żeby to wynikało z chamstwa czy wrodzonej wredoty, a jedynie z bezmyślności i totalnego braku obserwacji tego, co się wokół dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę kierowców chce bronić.

Rozumiem że nie każdy chętnie zatrzymuje się przed przejściem żeby pieszego przepuścić, więc pieszy musi się wepchać na pasy zmuszając samochody do zatrzymania się. Ale coraz więcej idiotów wpieprza się tak kilka metrów przed nadjeżdżającym samochodem. Dzisiaj tak mi baba zrobiła, jeszcze jakieś pretensje miała że zatrzymałem się z piskiem (jechałem coś ok 30km/h)

oczywiście moja wina by była jakbym w nią przyjebał. Pieszy na pasach to święta krowa, ale bez przesady, czy tego nie można zmienić, żeby niewinni kierowcy nie ponosili odpowiedzialności za to że ktoś im wlazł i naprawdę nie było kiedy się zatrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adaś, masz absolutną rację. Co ciekawe, w kodeksie ruchu drogowego jest napisane, że pieszy winien zachować szczególną ostrożność i nie wkraczać na przejście w sposób mogący powodować zagrożenie zdrowia lub życia (cytowane z pamięci). I w razie wypadku policja może stwierdzić, że piechur sam był sobie winien...

 

 

Oczywiście trochę absurdalne jest, że wg powyższego pieszy powinien znać kodeks ruchu drogowego... jasne, można się upierać, że przechodząc przez ulicę automatycznie staje się uczestnikiem ruchu, ale myślmy racjonalnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo o ruchu drogowym obowiązuje wszystkich uczestników ruchu. Zacytuję Ustawę, a właściwie fragment dotyczący ruchu pieszych.

 

Art. 13.

1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować

szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla

pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy

odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje

się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie

jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w

ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa

ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany

ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą

najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych,

pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.

5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują

tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez

jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.

6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w

miejscu do tego przeznaczonym.

7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z

przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko

po tym przejściu.

8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście

na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się

odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest

rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.

 

Art. 14.

Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

B) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

2) przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;

3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas

przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;

4) przebiegania przez jezdnię;

5) chodzenia po torowisku;

6) wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub

opuszczanie ich rozpoczęto;

7) przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające

lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni,

bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują.

 

Pora roku niestety nie sprzyja pieszym, tym bardziej trzeba uważać :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamusmax, może jeszcze napisz co jest potrzebne.

Bo jeżeli wystarczy numer rej. pojazdu, który jak myślę uciekł to może ktoś poda anonimowo.

W innym wypadku świadkowie , pomimo, że mają obowiązek to moze nie chcą się ujawnić.

Wolą nie mieć postawionych zarzutów - np. nie udzielenia pomocy.

Tak jak w przypadku kierowcy ciężarówy w niedawnym wypadku busa - w mediach od razu były informacje, że nie udzilił pomocy.

A dopiero później mówili, że szukają "świadka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

 

ale i tak 90% przypadków to wina kierowcy, bo zaraz znajdzie się 245634 świadków którzy uważają że pieszy ma pierwszeństwo. Tym bardziej jeżeli w wypadku uczestniczy "rozpedzone" Subaru

 

 

Prawo o ruchu drogowym obowiązuje wszystkich uczestników ruchu.

dobrze żeby też zaczęło obowiązywać gówniarzy na skuterkach, którzy potrafią w korku na jednopasmówce wyprzedzać z prawej, trochę się zdziwiłem jak mnie jeden atakował z prawej kiedy zacząłem już skręcać w prawo a kierunek do dawna miałem włączony. On tez się chyba zdziwił co to takie usiłuje mu droge zajechać.

Czego na to dziadostwo nie ma prawa jazdy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...