Najglupsza rzecz wyrzucona przez Was do smietnika...

[Beatix]

ja - tradycyjnie już :| - wyrzucam do kosza talerze zamiast do zlewu

[hercooles]

Ja lub moja druga połowa wyrzucilismy juz dwa dowody rejestracyjne:).Jeden angielski z Subaru gdy go sprowadziłem do polski i trzeba było od nowa załatwiać V5 a teraz niedawno okazało się przy sprzedaży Vectry że dowodu od niej tez nie ma!!!.Kosztowało mnie to 12,5 euro i dostałem duplikat

 

Edit by wstyd

 

Dzięki Hogi

[corner]

Wymieniłem koledze koła z letnich na zimowe (letnie miał na alu a zimowe na stalówkach). Letnie opony kazałem wyrzucić bo do niczego się nie nadają. Koleś wyrzucił opony razem z alusami

[Gość Morgiana]

wczoraj: wyszło na to że wywaliłam bilet na koncert...

kiedy? jak? nie mam pojęcia :roll:

[Hogi]

Ja lub moja druga połowa wyżucilismy juz dwa dowody rejestracyjne:).Jeden Angielski z Subaru gdy go sprowadziłem do polski i trzeba było od nowa załatwiać V5 a teraz nie dawno okazało się przy sprzedaży Vectry że dowodu od niej tez nie ma!!!.Kosztowało mnie to 12,5 euro i dostałem duplikat

 

wyrzuciliśmy

 

angielski

 

do Polski

 

niedawno

 

:roll: 8)

[Czarna511]

Dostałam kiedyś mandat, wyrzucając go do śmietnika przy strażniku miejskim, trafiłam, ale obok tego śmietnika no i pech to pech, dostałam za to drugi mandat za zaśmiecanie:) [/i]

[imgw]

Hogi, w formie 8)

[Dyzio_d]

A ja kiedyś wywaliłem bilet lotniczy, który w zasadzie był mi potrzebny na powrót do domu. Pakowaliśmy się na statku przed opuszczeniem łajby i uznałem, że bilet jest tylko w jedną stronę. Był na OK. Kumpel który dzielił ze mną kajutę postanowił zabrać swój do domu bo jego córka zbierała takie graty. Moje nie zbierała. Koszt całe szczęście wraz z łapówką dla zamszaka 30$, ale ubaw mieli wszyscy przedni, wręcz bezcenny!!!

[Krzysztov]

Szczęśliwie nie mam za sobą tak traumatycznych przeżyć jak niektórzy, nie wyrzucałem kartonów z telewizorami i nie zostawiałem nigdzie walizek z pieniędzmi Ale za to, byłem niegdyś z jednym z kumpli w KFC, taki mały meeting. Akurat owy kumpel zakupił sobie ipoda classic 160gb. Pokazał mi go, a następnie położył na tacce. Około godziny 21 dzwoni do mnie telefon: "Krzysiek, słuchaj, kiedy ostatnio widziałeś mojego ipoda?". Gdy powiedziałem, że na tacce, w sumie pod serwetkami, kolega z mnóstwem wulgaryzmów na ustach pobiegł spowrotem do KFC. Ipoda znalazł w 4tym worze na śmieci

[Action]

mój koleszka pracujący przy sprzątaniu biura musiał wyrzucić sporo pustych pudeł po komputerach. niestety nie wszystkie były puste i jeden komp poleciał na fajans. czemu nie odróżnił pustego pudła od pełnego o to mnie nie pytajcie. w każdym razie komputer znalazł się nad ranem w jakiejś wsi pod Warszawą w domu ochroniarza. ochrona budynku nie śpi i obchody śmietników przy biurowcach robią super dokładnie:)

[mln]

Szczęśliwie nie mam za sobą tak traumatycznych przeżyć jak niektórzy, nie wyrzucałem kartonów z telewizorami i nie zostawiałem nigdzie walizek z pieniędzmi Ale za to, byłem niegdyś z jednym z kumpli w KFC, taki mały meeting. Akurat owy kumpel zakupił sobie ipoda classic 160gb. Pokazał mi go, a następnie położył na tacce. Około godziny 21 dzwoni do mnie telefon: "Krzysiek, słuchaj, kiedy ostatnio widziałeś mojego ipoda?". Gdy powiedziałem, że na tacce, w sumie pod serwetkami, kolega z mnóstwem wulgaryzmów na ustach pobiegł spowrotem do KFC. Ipoda znalazł w 4tym worze na śmieci

Kiedyś też stołowałem się regularnie w KFC i miałem początkowo głupi zwyczaj kładzenia telefonu na tej tacy. Teraz bywam tam sporadycznie, ale za każdym razem po wywaleniu śmieci do kosza zimny pot mnie zalewa: "a komórę mam?!?"

 

PS. Swietny wątek!!

[bakupno]

(Grand Prix i tak juz w zasadzie jest przyznane, ale... warto sprobowac)

 

no właśnie gdzie jest zdobywca tytułu Harverster

[hiszpan25]

ostatnio wyrzucilem do smietnika radio samochodowe ... niepotrzebnie ale trudno... moja strata

PZDR!

[RedSun]

u mnie nic wielkiego i to nie z mojej winy, ale żal pozostał - mama wyrzuciła mój bilet z koncertu AC/DC (na szczęście już PO koncercie) bo myślała że to jakiś zbędny papiór. I pamiątkę szlag trafił.

[Dehnel]

wczoraj: wyszło na to że wywaliłam bilet na koncert...

kiedy? jak? nie mam pojęcia :roll:

 

ARCHIVE poleciało do śmietnika?

[STIFF]

oby nie Ironi w Norwegii

[Pablok]

W Wielki Piątek wywaliłem kluczyk do golfa!

 

PS. Musiałem grzebać!

[Mikad]

W piątek w szatni na siłowni smycz od kłódki do szafki wpadła mi do stojącego obok kosza na śmieci. Wyciągnąłem, ale nie mogłem znaleźć kluczyka. Przegrzebałem więc cały śmietnik (stojąc w samym ręczniku i siarczyście przeklinając), by chwile potem zauważyć, że kluczyka wcale nie ma w koszu, ale jest wsadzony w kłódkę, a ta z kolei grzecznie wisi sobie przy klamce szafki

[joanna7f]

W Wielki Piątek wywaliłem kluczyk do golfa!

klasyka... ja kilkakrotnie wyrzucałam klucze do volvo - w jednej ręce papierek do wyrzucenia, w drugiej klucze. nie zwracałam uwagi na to co trzymam w której ręce... :roll:

 

PS. Musiałem grzebać!

to samo... :roll: sąsiedzi mieli niezły ubaw :| bo wyrzucałam je do kosza pod domem...

[Pablok]

Pablok napisał(a):

W Wielki Piątek wywaliłem kluczyk do golfa!

 

klasyka... ja kilkakrotnie wyrzucałam klucze do volvo - w jednej ręce papierek do wyrzucenia, w drugiej klucze. nie zwracałam uwagi na to co trzymam w której ręce... :roll:

 

Pablok napisał(a):

PS. Musiałem grzebać!

 

to samo... :roll: sąsiedzi mieli niezły ubaw :| bo wyrzucałam je do kosza pod domem...

Dzięki - jak bym siebie widział!

[Gość Morgiana]

ARCHIVE poleciało do śmietnika?

nieee... ten był zamkniety w szafce pod kluczem

oby nie Ironi w Norwegii

akurat ten bilet trzyma koleżanka Aleksandra w Norwegii mieszkająca, więc jest bezpieczny

 

 

na Come bilet gdzieś zaginął... nic wielkiego. bez tragedii :wink:

[sammie]

przypadkiem przy sparzataniu dokumentów - 2 bilety na półfinał LM poleciały do kubła... nie wiem jak ja to zrobiłem

[TyrTyr]

Podczas pzycinania krzewow nagle zauwazylem ze nie mam obraczki........

 

Montujac podszybie w Volvie 740 bylem za gorliwy, chcialem zapiac wszystkie zatrzaski nawet te najberdziej oporne.

I wyrzucilem przednia szybe......

[Korton]

Dokumenty z badania krwi, pomylilem papiery i zostawilem rachunek, a wyniki w kosz. Czeka mnie znowu kilkukrotne klucie i napelnianie fiolek (czy jak to sie nazywa).

[qba30]

zawsze jak się kroiła jakaś syta impreza w promieniu 20km od domu to jechałem moim Peugeot 205 1.9 GTI z 89roku. bo mogłem go zostawić w krzakach i potem po niego przyjść.Pewnym razem impra była tak syta że niestety nie zapamietałem gdzie go zostawiłem i tak przepadł. :roll: muszę przyznać że lubiłem ten samochodzik.