Skocz do zawartości

BIONG 747 vs. cukier PUDER


Waldemar Biela

Rekomendowane odpowiedzi

Michał Bajorek, tylko co 3000 post z pisanych teraz, a każdy wtedy to podobna liczba jest. :wink:

W związku z tym, ze nie czytuje takich ilości to nie wiem, czy ilość przechodzi w tym wypadku w jakość :twisted: Z drugiej strony to z tą płodnością to chyba nie jest aż tak dobrze, zbyt optymistyczne to obliczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał Bajorek, co do tej jakości to obawiam się, że coś w tym jest. Teraz liczą się wyniki, statystyki. mordeteretornia może się pochwalić Dyrekcji "nasi forumowicze napisali w ubiegłym tygodniu 3000 postów i w żadnym nie przeklęki, przełknęli, przekłineli, no, że nigdzie o zakrętach nie mówili" (bo tych co mówili to śrubkami zagnietli, jak psy!).

 

Takie czasy. Teraz tylko suche liczby się liczą (ciekawe jak w dzisiejszych czasach "Pan Waldemar" odnajduje).

 

 

Waldemar Biela, kajak może poczekać, bo w Polsce lotniskowce nie pływają. Tu ważne i żywotne porównanie czeka! Subaru Lacetti 2008 trzeba do czegoś porównać! Tylko do czego?

Aaaaa, jeszcze jedno. Mam wielgachną prośbę do Szanownego (Szanownej?) o pójście do działu technicznego i ubarwienia go. Tam wmordzi są rozwydrzeni, co by się nie napisało zachowują się jak by byli na dożylnej kofeinie i amfetaminie w czopkach. To mogło zrujnować im życie towarzysko-rodzinne, a przecież ze śrubkami się "tego" nie da. Niech ich mamusia poratuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rajuśku.... ;)

Czytam to po raz pierwszy od dawna i ponownie o mały włos nie spadłem z krzesła. Ot i mamy dowód iż pewne tezy to one ponadczasowe so ;)

Matka w szczytowej formie.

A i teraz jej niczego nie brakuje ;) (no może z letka gorzałki - ale i wtedy ten problem występował ;) ) Mamusia się budzi (z racji wieku deczko to pewnie potrwa, niemniej materiał co to ją z niego ulepili twardy jest jako skała albo i inne ziobro ;) więc się nie boję )

Gorzej z Korsarzem brakuje mi Pikusia....

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 rok później...
Szanowni Forumowicze, ponieważ na Forum nastała moda na porównywanie wszystkiego do wszystkiego np. drukarki laserowej do gęsiego pióra, telewizora plazmowego do nożyczek, kotleta schabowego do telefonu komórkowego itd. postanowiłem przyjść z pomocą wszystkim porównywaczom, ......waczkom, .....waczątkom, .......waczaniom i .......waczannom. Nowy post w którym można będzie znaleźć porównania luźnego stolca do czegokolwiek równie szybkiego, rzadkiego, pięknego lub kolorystycznego, zapobiegnie plątaniu się bez celu i sensu, forumowiczów chcących porównać cóś z cóś . Na pomysł wpadłem wcześniej i w zupełnie innym poście umieściłem porównanie dwóch aut tej samej klasy tj. Trabanta i Lincolna Navigatora. Aby Was rozkręcić zacznę od porównania dwóch niemieckich samochodów, Posche 911 turbo i Wartburga 332 limuzyna ( dwusuw ).

 

Rozkminka prawie na elektrony, ale zapomniałeś o dźwięku, jaki wydawały wartburgowe drzwi podczas zamykania..... :lol: NIEZAPOMNIANE...... :twisted:

 

Wartburg

Jazda tym samochodem przysparza tyle przeżyć i adrenaliny co skok z wiaduktu........ bez BANJI. Auto, przy każdy ostrym zakręcie, podnosi zalotnie, tylne wewnętrzne koło, jak pies, nogę do szczania. Trakcję Wartburga można śmiało porównać do trakcji wózka inwalidzkiego , produkcji spółdzielni inwalidów "DAREMNY TRUD " na oponach ZERO CONTACT.

Wszystkie jeden przełącznik, umieszczone są w zasięgu wzroku kierowcy, na środku deski..................... blaszanej. Można oczywiście użyć określenia "rozdzielczej" , pod warunkiem że mówimy o rozdzielaniu samochodu na część dolną i górną. Wspomaganie kierownicy, włącza się przy predkości 220 km/h ( czyli..... nigdy) Funkcję trzymania bocznego, zarówno kierowcy jak i pasażera, spełniają drzwi samochodu, o ile nie są niedomknięte. Regulację kierownicy można przeprowadzić w zakładzie blacharskim, pod okiem szpeca. Bagażnik Wartburga mieści dwie świnie, świnie i świntucha lub dwóch świntuchów, w zależności od preferencji właściciela pojazdu. V max, nie zostało nigdy określone, ponieważ przy prędkości 120 km/h, Wartburg zrywa się do lotu, koła przestają się kręcić, i dalsze porzyspieszenie należałoby mierzyć w MACHACH/ czwarty wymiar sześcienny, a nawet siedmiościenny.

 

sorry, jak dożyję......... skończę jutro.

 

siwus ekspertus wszystkus

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...