adamusmax Opublikowano 12 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 MR tez ok w sumie a ostatnio widzialem Idlewild i tez bardzo mi sie podobal ale ja od zawsze bylem fanem AnDre i Big Boia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 12 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 moja praca zaliczeniowa ofkors, widziałam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 24 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2009 rocknrolla mi podesłał koliga z brytanii :cool: swoją drogą dlaczego u nich jest już na dvd, bluray a u nas nawet w kinie jeszcze nie ma :shock: do rzeczy parę postów wcześniej było - DUŻO lepsze od revolveru (jak najbardziej) ale do snatcha to juz się nie umywa nie ta dynamika, nie te żarty, motyw przewodni filmu troche jakby nieświeży :???: mam nadzieje, że to tylko przetarcie przed następnymi filmami (było nie było kierunek słuszny :wink: ) jednakowoż warto obejrzeć bo i tak jest lepszy od wielu badziewnych i udających śmieszne gniotów (zwłaszcza z serii "a może by tak", "co by tu jeszcze" albo "miłość nie gryzoń" :roll: ) nie no spoko jest - ale spodziewałem się więcej :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Oglądałem przed chwilą Snatch/Przekręt. Film jest mega,mega,mega świetny,dawno nie widzialem tak fajnej sensacji z odbrobiną humoru. A przy okazji utwierdzam się w przekonaniu że Jason Statham i Vinnie Johns są stworzeni do takich ról. Teraz czas na Lock Stock Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Oglądałem przed chwilą Snatch/Przekręt. Film jest mega,mega,mega świetny,dawno nie widzialem tak fajnej sensacji z odbrobiną humoru. Rola życia Brada Pitta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Zdecydowanie tak,warto dodać że film należy oglądać bez lektora polskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Oglądałem przed chwilą Snatch/Przekręt. Film jest mega,mega,mega świetny,dawno nie widzialem tak fajnej sensacji z odbrobiną humoru. A przy okazji utwierdzam się w przekonaniu że Jason Statham i Vinnie Johns są stworzeni do takich ról. Teraz czas na Lock Stock troche pozno sie zabrales za taka perelke ja to juz widzialem z szeset razy i za kazdym razem leje ze smiechu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mstar Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Oglądałem przed chwilą Snatch/Przekręt. Film jest mega,mega,mega świetny,dawno nie widzialem tak fajnej sensacji z odbrobiną humoru. A przy okazji utwierdzam się w przekonaniu że Jason Statham i Vinnie Johns są stworzeni do takich ról. Teraz czas na Lock Stock troche pozno sie zabrales za taka perelke ja to juz widzialem z szeset razy i za kazdym razem leje ze smiechu W takim razie rzuć okiem na Revolver tegoż samego reżysera (Guy Ritchie)- byłego już zdaje się męża Madonny. Następny w kolejce. Mistrzostwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Watchmen - strasznie pokręcone, przez pierwszą (z trzech) godzinę nie wiadomo, o co chodzi. Świetne efekty, super muzyka, no i ten wielki dyndający niebieski.... WARTO NA TO IŚĆ DO KINA :!: :!: :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 adamusmax, wiem Lepiej później niż wcale :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki79 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Snatch spoko, ale jakoś wolę Fight Club (w sobotę będzie w telewizorni). Co do Slumdoga- do połowy może być- potem pół odcinka to Milionerzy z trywialnym zakończeniem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 troche pozno sie zabrales za taka perelke Adamus Ty już wszystkie dobre filmy oglądałeś ? Na dobre kino nigdy nie jest za późno ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Podobno Revolver nie jest już tak dobry jak Snatch/Lock Stock,prawda to ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 W takim razie rzuć okiem na Revolver tegoż samego reżysera (Guy Ritchie)- byłego już zdaje się męża Madonny. Następny w kolejce. Mistrzostwo. ŻE CO? :shock: Revolver to kompletna kicha. Albo inaczej: film kompletnie inny, niż Snatch, czy Lock Stock... Poważny, depresyjny, jak by go nakręcił ktoś inny reżyser. Ze "Snatchem" vs. "Revolver" jest tak jak z "Dniem Świra" i "Wszyscy Jesteśmy Chrystusami" - na to drugie też szedłem jak na komedię . A - widziałem też ostatnią produkcję Ritchiego - "Rocknrolla". Jest to powrót do korzeni (londyńskie klimaty), ale to już nie jest komedia kryminalna, a film sensacyjny z lekkim przymrużeniem oka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 jak napisałem wcześniej - miejmy nadzieję, że to krok w dobrym kierunku forma wraca a co do lektora - polecam oglądanie w oryginale z napisami angielskimi - jest jeszcze fajniej (i tak do tych filmów - w sensie snatch i lockstock - się wraca nie raz) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 a co do lektora - polecam oglądanie w oryginale z napisami angielskimi - jest jeszcze fajniej (i tak do tych filmów - w sensie snatch i lockstock - się wraca nie raz) Jak dla mnie tylko z napisami. Angielski używany w tych filmach jest trochę inny niż normalnie. Dla mnie Snatch rządzi. Rewelacyjny film. Jedna z wielu świetnych scen: [ Dodano: Sro Mar 11, 2009 6:28 pm ] Revolver to kompletna kicha. Albo inaczej: film kompletnie inny, niż Snatch, czy Lock Stock... Poważny, depresyjny, jak by go nakręcił ktoś inny reżyser. Z tą kichą to przesada. Ale fakt, że Snatch to film o zupełnie innym charakterze niż Revolver. Niby reżyser ten sam, aktorzy podobni ale film zupełnie inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Snatch spoko, ale jakoś wolę Fight Club (w sobotę będzie w telewizorni) To tak jak by pisać: kiełbasa toruńska jest dobra, ale wolę tenisówki. Przecież Fight Club to film filozoficzny, o zagubieniu człowieka w konsumpcyjnym świecie i chęci wyrwania się z niego, zniszczenia korporacji, banków, kredytów, czego tytułowy klub jest tylko symbolem, a Snatch to leciutka komedyjka... :roll: Co do oglądania filmów w oryginale: kiedyś przekonywałem wielu znajomych do tego, bo tłumaczenie spłaszcza film i treści (chyba, że jest wybitne), ale trzeba naprawdę znać perfect angielski i kulturę/lokalne obyczaje, by wyczuć wszystkie smaczki i domyślam się, że przy znajomości nawet dobrej, ale takiej "książkowej", chyba lepiej, by ludziska oglądali te filmy chociaż z polskimi podpisami . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobramagilla Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Mlode wino - jednak kocham czeskie filmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 a Snatch to leciutka komedyjka... :roll: Chyba jednak nie do końca. :cool: :wink: Co do oglądania filmów w oryginale: kiedyś przekonywałem wielu znajomych do tego, bo tłumaczenie spłaszcza film i treści (chyba, że jest wybitne), ale trzeba naprawdę znać perfect angielski i kulturę/lokalne obyczaje, by wyczuć wszystkie smaczki i domyślam się, że przy znajomości nawet dobrej, ale takiej "książkowej", chyba lepiej, by ludziska oglądali te filmy chociaż z polskimi podpisami . Jeśli chodzi o Snatch, to IMHO nie da rady go zrozumieć osoba nie znająca angielskiego na pograniczu slangu londyńskiego półświatka. A ile jest takich w PL? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Chyba jednak nie do końca. :cool: :wink: Co tam jest nielekkiego/filozoficznego? Jest może tylko trochę brutalnych scen - typu Boris The Blade chodzący zakrwawiony, czy egzekucja Errola i nakarmienie nim świn Bricktopa, ale film JEST lekką komedią 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Ja sie nie moge doczekac nowego Tarantino - Inglorious Basterds http://www.youtube.com/watch?v=LcoPxyxpE9A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 czy egzekucja Errola i nakarmienie nim świn Bricktopa, ale film JEST lekką komedią Errol ginie razem z Bricktopem,coś pokręciłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Chyba jednak nie do końca. :cool: :wink: Co tam jest nielekkiego/filozoficznego? Może się zmieniają obyczaje ale nie można chyba o tym filmie powiedzieć, że jest lekką komedią. :cool: Jest przede wszystkim filmem tworzącym niesamowity klimat, także dzięki super dialogom i ciekawym kreacjom postaci. Oczywiście nie ma tam jakiegoś niesamowitego przesłania filozoficznego. Ale jakoś nazwanie go lekką komedią mi nie pasuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 nie no chyba jednak lekką :razz: jest wiele filmów, które zgrywają się na coś więcej (co nie odbiera im 'bycia' super filmami :!: ) - np. reservoir dogs, snatch - i to jest chyba ich siła (jedna z wielu 'sił' :wink: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Errol ginie razem z Bricktopem,coś pokręciłeś To może był Liam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się