Czego słuchacie 'za kółkiem'?

[herrkam]

z wyświetlaczem na szybie żeby się od prowadzenia nie odrywał

[Grzegorz]

A czy ktoś z was - widzę tu wielu znawców różnych gatunków - mógłby rzucić jakieś propozycje w stylu takiego bluesowego fortepianu, które słychać w break on through to the other side (nie wiem czy to tytuł czy refren bo się nie znam the doors ? Bardzo mi się takie granie podoba - czy tylko Dorsi tak grają czy ktoś jeszcze, może być sama instrumenatlna muzyka ?

[vibowit]

To co słychać w Doors-ach to byl hammond o ile sie nie myle.

U nas Grzegorz Ciechowski grywał na czymś takim.

 

Pozdrawiam.

[Sarlo Akrobata]

A czy ktoś z was - widzę tu wielu znawców różnych gatunków - mógłby rzucić jakieś propozycje w stylu takiego bluesowego fortepianu, które słychać w break on through to the other side (nie wiem czy to tytuł czy refren bo się nie znam the doors ? Bardzo mi się takie granie podoba - czy tylko Dorsi tak grają czy ktoś jeszcze, może być sama instrumenatlna muzyka ?

 

Zapoznaj sie z zespołem The Stranglers, szczególnie z kilkoma pierwszymi płytami, słychać tam często klawisze Hammonda ale Stranglersi grają o niebo fajniej, ich muzyka jest zadziorna i ma kopa, a Dorsi to trochę smęcą.

[remek]

mógłby rzucić jakieś propozycje w stylu takiego bluesowego fortepianu, które słychać w break on through

duzo tego w deep purple, echoes pink floydow (cudne), wspomniane the doors (to chyba pierwszy zespol, ktory zaczal uzywac w muzyce rockowej)

[WRC fan]

W Grateful Dead czasem tez nie ma takich klawiszy ?

[Michał Bajorek]

A czy ktoś z was - widzę tu wielu znawców różnych gatunków - mógłby rzucić jakieś propozycje w stylu takiego bluesowego fortepianu, które słychać w break on through to the other side (nie wiem czy to tytuł czy refren bo się nie znam the doors ? Bardzo mi się takie granie podoba - czy tylko Dorsi tak grają czy ktoś jeszcze, może być sama instrumenatlna muzyka ?

Medeski,Martin and Wood - tam jest tak nieprawdopodobna barwa hamonda, że aż się wierzyć nie chce. Ale to jest jazz i to absolutnie topowy, niektóre płyty z pogranicza rocka i jazzu- takie pastiszowe, muza raczej dużo trudniejsza w odbiorze niż Dorsi ale jak na jazz spokojnie wchodzi. Polecam gorąco. Coś ci jeszcze napiszę - może będzie łatwiej dostępne tylko głową ruszę

[Michał Bajorek]

Już wiem, bardzo podobne brawurowe blusowe pianino znajdziesz u Kid Rocka. To taka esencja amerykańskiego rocka, facet wykorzystuje wszystko od ostrych przesterowanych gitar po pianino czy banjo, śpiew hard rockowy, rapowanie po śpiewajace dzieciaki (i to jak śpiewające :grin: ).Jest i ostry i balladowy, rapowy i countrowy, prawie nigdy w czystej formie, miesza gaatunki, konwencje, bawi sie tym, jest brawurowy. Jego płyta The History of Rock to moja ulubiona muza do auta, jest jak oprawa do filmu drogi made in USA, nieźle buja.

[huzar105]

pastiszowe

 

co to znaczy?

 

 

 

Ja ostatni przypomniałem sobie o taki fajnym zespole "Primus" ta gitara basowa wymiata :cool: My name is mud, muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuud

[Michał Bajorek]

pastiszowe

 

co to znaczy?

 

 

 

Ja ostatni przypomniałem sobie o taki fajnym zespole "Primus" ta gitara basowa wymiata :cool: My name is mud, muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuud

Pastisz

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pastisz

 

może ta definicja niezbyt udana ale lapie sedno.

 

Primus znam, wtedy też słuchałem ProPain i Prong - z podobnych zespołów na P Wolałem jednak Pear Jam a póżniej Prodigy

[huzar105]

Pastisz

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pastisz

 

może ta definicja niezbyt udana ale lapie sedno.

 

Dzięki nie słyszałem wcześniej tego słowa

 

Wolałem jednak Pear Jam a póżniej Prodigy

 

PJ troche słuchałem, ale tak jakoś go nie po lubiłem, może dlatego, że nigdy nie miałem żadnej ich płyty hmmmm sam nie wiem.

A co do Prodigy to teraz już tak o nich nie słychać :sad: ale czasem tak sam z siebie nuce I`m fire starter need you fire starter hihi teledysk w kanale to było coś :cool:

 

A w ogóle My name is muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuud haha

[Michał Bajorek]

Z Prodigy to zart był, fajni byli ale te 10 numerów na krzyż to za mało by ich stawiać klo PJ - ci to z 10 fajnych płyt wydali, świetne zwłaszcza pierwsze dwie (Ten i z Wielbładem na okładce) oraz Vitology, No Code i taka czarna Binoural- no i koncertowe też, np podwója wydana z koncertu w Katowicach. No i masa świetnych singli, których nie znajdzie się na plytach choćby Crazy Mary czy 2 kawałki ze składanki dla ofiar wojny w Jugosławi. No i PJ jednak przez wiela lat poruszali się poza głównym nurtem komercyjnym, coś jak Kazik u nas a Prodiż był w duzej mierze gwiazda medialną, trochę sezonowa - choć pchneli muzykę lekko do przodu na pewnych torach - to fakt, dorobek jednakl słabawy, mam 2 płyty, po latach ciężko sie tego słucha.

[Grzegorz]

Wielkie dzięki wszystkim, nie spodziewałem się tylu odpowiedzi, zwłaszcza Michał, wyglada na to że jesteś skarbnica wiedzy muzycznej Teraz nic tylko muszę poszukać gdzieś płyt tego Kid Rocka czy też Medeski (chociaż ciężkiego jazzu nie trawię).

A Pearl Jam, mmmniam, Crazy Mary, Nothing as it seems, Alive, Black i wiele innych są cudne

[luki]

do the evolution :!:

[Saval]

wzielo mi sie na wspominki mlodosci i obecnie jezdze po polach Nephilim.

 

Eh, mlodosc. :wink:

[Krebelka]

A Pearl Jam, mmmniam, Crazy Mary, Nothing as it seems, Alive, Black i wiele innych są cudne

A koncert jest w czerwcu w Chorzowie

[arno]

W ,moim aucie nie da sie sluchac niczego powyzej pewnych predkosci.

Chcialbym moc sluchac czegokolwiek, ale nie dociera.

Gdzies tak okolo 170 sie to zaczyna, a potem to juz koniec, nic nie slychac.

[vert]

W ,moim aucie nie da sie sluchac niczego powyzej pewnych predkosci.

Chcialbym moc sluchac czegokolwiek, ale nie dociera.

Gdzies tak okolo 170 sie to zaczyna, a potem to juz koniec, nic nie slychac.

 

 

hehe ty arnusiu raczej nigdy jeszcze nie jechales 170na/h

[arno]

No nie. nareszcie mnie rozgryzles. Dziekuje za te slowa prawdy i zdarcie zaslony z mych zaslepionych oczu.

Licznik mi przez Niemcy sie zepsowal chyba, bo caly czas byl miedzy 180-230. ale teraz rozumiem, ze o byl jedynie figment of my imagination.

Pozdrawiam Vertolini z nart. U mnie akurat jest lonce i snieg. Jest trochu za cieplo jak dla mnie, ale nie narzekamy. Kolega Gal, mial duzo gorzej ze sniegiem.

[Przemeq]

Arnusiu - musisz dorzucić sprzęt umc-umc i będziesz mógł nawet 180 jeździć.

 

Ja dorzuciłem i już mniej słyszę stado demonów próbujących dostać się przez przednie szyby .

[pchelek]

the doors ? Bardzo mi się takie granie podoba - czy tylko Dorsi tak grają czy ktoś jeszcze, nikt tak nie gra jak doorsi - mam ich wszystkie plyty razem z bootlegami [ktore sa reeeewelacyje] [zreszta plyty CD to moja obsesja od 17 lat] - a klimat doorsow daje Ray Manzarek klawiszowiec - i nikt tak nie potrafi grac [wydal dwie plyty solo - ale to nie to samo - a sugaru moim ukochanym slucham - silnika, zony co gdera "za szyyyyyyyyyyyybko jedziesz" i plyt CD - do tego samochodu pasuje Coloseum, Brain Ticket, Stonesi, Nirvana, w zasadzie kazdy rock i blues

[arno]

Na razie wramach wyciszenia i powdyzszenia predkosci wzglednej zdjalem w tej szwajcarii bagaznik.

Nie wiem tylko jak mi sie piec par nart w tym dwie 190cm zmiesci do tej dziury.

Moze jedne krocizny gdzies obok drzwi wstawie albo co.

I zobaczymy, jak tam z dzwiekiem bedzie. ale glosno jest i sie nie ucieknie od tego chocby nie wiem co.

Wczoraj w niemieckiej TV powiedzieli, ze chca wprowadzic ograniczenia na autostradach. Koniec panowie koniec swiata dla nasz.

p[ora bedzie kupowac jakies kolaski kanapowe. Zeby sie wozic po cichu, w muzyce, bez bolacych kregoslupow i zeby jeszcze doplacalo do paliwa.

Ja mam jeszcze powroat z nart i jeszcze jedne narty przed soba. wiec jakies 4500 tysia po niemieckich autobahnach.

Tylko ten drugi wyjazd 5 osob. Choroba.

[Michał Bajorek]

Erica Badu - płyta koncertowe. Matko - jak ona śpiewa, praktycznie do samej sekcji, toż to prawie bez akompaniamentu, czasem tylko bardzo oszczedne klawisze. Najpierw słuchałem tylko w domu bo myślałem, że to zbyt kameralne do auta ale nie, świetne na drogę. Teraz zrozumiałem dlaczego Ona obecnie jest królową Czarnej Muzyki.

[barbie]

Tak więc właśnie: Wolfsheim :shock:

Jednakowoż nie za bardzo coś słyszawszy. Nie rozumiem. Zupełnie jakbym jechała za szybko.

[Michał Bajorek]

Tak więc właśnie: Wolfsheim :shock:

Jednakowoż nie za bardzo coś słyszawszy. Nie rozumiem. Zupełnie jakbym jechała za szybko.

Może Ci się błotnik telepie