Skocz do zawartości

Smutny wątek


paul_78

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wow, Kozak :D Ale ja wlasnie podczas zlotu zauwazylem, ze mi sie na boczku tluszczyk zebral, co, uwzgledniajac codzienne cwiczenia i moja ogolna sklonnosc do mieszczenia sie w dolnym przedziale "wagi normalnej", bardzo mnie zmartwilo :( wiec czekolada narazie odpada (choc bardzo lubiem :mrgreen: ) Ale Arno zaproponowal mi udac sie do apteki po jakies immudium, wiec jakos sobie poradzimy.....wogole to to juz chyba szczyt offtopiczenia na forum subaru :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli się wierzy w coś ( i nie jest to żadna trucizna) to też pomoże. Najlepiej by było jak by ktoś sobie wmówił, że pomogą mu 3 głębokie wdechy (nie mówię o 3 głębokich łykach bo to już prawie wszyscy wmówili sobie, że pomaga :D ). Każdy organizm ma właściwości samolecznicze i autodestruktywne… "wystarczy" (trudne) je uruchomić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Arno zaproponowal mi udac sie do apteki po jakies immudium

 

tylko żebyś sie w te 15 minut wyrobił bo może byc kiepsko 8)

 

ale efektem zaistniałej sytuacji może być ustanowienie nowego rekordu na jakimś "dystansie" i jest szansa, że długo nie będzie pobity.

 

TJ szybkiego powrotu do formy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czekolady wydzielają się endorfiny, podobnie jak od paru innych przyjemnych czynności ;-) A wydzielanie endorfin hamuje m.in. reakcje bólowe :-)

 

Czekaj, czekaj... Czy ja dobrze rozumiem!? Te endorfiny się wydzielaja od "innych, przyjemnych czynności"? I działają przeciwbólowo? :roll:

 

Czyli... :roll: Jak żonę głowa boli - to jej pomoże seks...? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam szuwaryny, ale wiem, że jeszcze kiedyś będę miał :wink: Gorsze jest to, że nie mam Porsche i wiem, że raczej nigdy nie będę miał :lol: To jest dopiero ból!

 

A tak na powaznie to są w życiu ważniejsze i przyjemniejsze rzeczy od jakiejś tam kupy żelastwa i plastiku.

 

My nie miejący, nie mamy się zatem co smucić! A zatem na zdrowie! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na powaznie to są w życiu ważniejsze i przyjemniejsze rzeczy od jakiejś tam kupy żelastwa i plastiku.

 

Fakt, niemniej jak już, to wolę być nieszczęsliwy w Subaru, niż w maluchu... ;-)

 

Dziś sprzedałem samochód. Teraz mi została czerwona szczała o mocy 87 koni. Na szczęście felgi dały się przełożyć, więc ten potffffur teraz stoi na gustownych białych enkeiach... :twisted: i udaje, że mu są do czegoś potrzebne :lol: . Niestety, kubełki poszły się paść... :-( ...i inne takie... :-(

 

Rozważam odnowienie kariery sportowej. W rajdach o kropelce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiom, ja jestem taki nietypowy zboczeniec, że o jej endorfinę też dbam, nie tylko o swoją 8)

 

Moniqa, ten nick to tak specjalnie, dla zmyły... jako alibi, na wypadek jakby po dyskotece sołtys - z widłami w dłoniach - gwałtownie szukał kandydata na zięcia... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak prosto!

To że Ty wydzielisz endorfinę wcale nie znaczy że Ona ją wydzieli..............

Prawda Moniqa?

 

Moniqa nawet nie wie skąd się dzieci biorą, a Ty ją o takie rzeczy wypytujesz! Zawstydzi się zaraz biedactwo :oops: i co to będzie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniqa nawet nie wie skąd się dzieci biorą, a Ty ją o takie rzeczy wypytujesz! Zawstydzi się zaraz biedactwo :oops: i co to będzie? :D

Jak tak to przepraszam.......

ale ktoś mnie tu już nazwał naczelnym pornografem.

 

no ..sie zamkne w sobie..moze nawet uda mi sie nawet zamilknac..i nie dogryzac :wink:

endorfina..mmm temat rzeka..ale tu chyba wchodza nieletni wiec nie bede sie wypowiadac bo mam jej nadmiar 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, to miło - acz (nie zrozum mnie źle... :wink:) akurat Twoje podejrzenia w tym zakresie są mi doskonale obojętne... :mrgreen::mrgreen::mrgreen: chyba, że tak naprawdę to w realu jesteś długonogą szatynką o duuużych, zielonych oczach... :twisted: (i z estiajem, a nie z legasiem, oczywiście!) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, to miło - acz (nie zrozum mnie źle... :wink:) akurat Twoje podejrzenia w tym zakresie są mi doskonale obojętne... :mrgreen::mrgreen::mrgreen: chyba, że tak naprawdę to w realu jesteś długonogą szatynką o duuużych, zielonych oczach... :twisted: (i z estiajem, a nie z legasiem, oczywiście!) :wink:

 

Muszę Cię niestety rozczarować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

endorfina..mmm temat rzeka..ale tu chyba wchodza nieletni

:idea: Ja mam osobowość jak małe dziecko, zresztą nie tylko ja. Więc ci nieletni dzieci mogą mieć osobowość dorosłych, więc chyba tak bardzo z tym tematem nie trzeba uważać. Skoro ja mogę to inni tym bardziej. A jak by co to z takiego nieletniego zrobić letniego nie problem, wystarczy wykąpać go w gorącej wodzie, a później wylać z kąpielom.

 

P.S. Patrząc na ten post nie mogę uwierzyć, że jestem trzeźwy... :mrgreen:

P.S.2 Może jednak nie powinienem się tak cieszyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...