Czy zestaw głośnomówiący zapobiega wypadkom?

[gourmet]

IMHO nie. Bo niby dlaczego?

1. wybierając numer, czy używając klawisza 'odbierz' w obydwu przypadkach przenosimy uwagę z drogi na telefon

2. rozmawiając, w obu przypadkach przenosimy uwagę z drogi na treść rozmowy

3. trzymając telefon w dłoni pozbawiamy się częściowo kontroli nad autem - powinni zatem karać za jedzenie, picie, palenie, drapanie się po cojones itp w trakcie jazdy

 

Pisanie SMS-ów podczas jazdy uważam za debilizm.

[Niedźwiedź]

3. trzymając telefon w dłoni pozbawiamy się częściowo kontroli nad autem - powinni zatem karać za jedzenie, picie, palenie, drapanie się po cojones itp w trakcie jazdy

no i karzą. Kodeks mówi o trzymaniu kierownicy oburącz...

[ares]

moj nie ma takiej funkcji

[Giechu]

.

Edytowane 5 Marca 2021 przez Giechu

[Juras K]

Zestaw głośnomówiący zapobiega wypadkom :!:

Fakt, rozmowa w trakcie jazdy jest niebezpieczna :!: ale najbardziej mi żal kierowców w drogich samochodach którzy trzymają przy rozmowie telefon w ręce !!!!-nie starczyło kasy na zestaw lub rozumu( tak sobie zawsze myślę)

[STIFF]

a ja najbardziej lubię kolesi co to dostali w zestawie z telefonem jeden zausznik i łażą z niw zawsze i wszędzie cyt."że niby mam łączność z bazą"

[ex-Dyrekcja]

Nie zapobiega.

Zasadniczym problemem podczas rozmowy telefonicznej w czasie prowadzenia samochodu nie jest kwestia czysto manualna, lecz dekoncentracja prowadzącego.

Badania przeprowadzone swego czasu w GB, a także w USA potwierdziły, że prawdopodobieństwo spowodowania wypadku ( opóźniona, niewłaściwa reakcja na zaistniałą sytuację drogową) jest kilkukrotnie wiąksza gdy prowadzący prowdzi rozmowę telefoniczną. Nie ma przy tym znaczenia, czy uzywa zestawu głośnomówiacego, czy też nie.

 

Pozdrowienia

[Sławek1]

Nie ma przy tym znaczenia, czy uzywa zestawu głośnomówiacego, czy też nie.

No nie do końca się z tym zgadzam. Sam od wielu lat używam zestawu (bo taką mam robotę) ale:

1.Nigdy w czasie jazdy nie dzwonię

2.Odbieram połączenie tylko wtedy gdy sytuacja na drodze na to pozwala.

3.Jak rozmawiam to zawsze zwalniam i zachowuję większy odstęp do poprzedzającego pojazdu.

4.Staram się rozmowe zakończyć jak najszybciej i ewentualnie zjeżdzam na pobocze i oddzwaniam.

Podkreślam, że używam telefonu służbowego bo muszę być cały czas dostępny.

[bociek]

Wykończyłem już 3 "ucha" - niestety dzwonię w czasie jazdy. Dlatego szukam radia z bluetooth'em.

Czy ktoś ma wiedzę na temat pajoniera?

http://www.allegro.pl/item797089401_rad ... _stan.html

lub

http://www.allegro.pl/item795511817_pio ... ka24h.html

lub

http://www.allegro.pl/item796925263_pio ... tooth.html

[gourmet]

W pełni zgadzam się z Dyrekcja. Pamiętam, że przy wprowadzaniu odp. zmian w prawie głośno było, że GTW zwietrzyła doskonały biznes na zestawach głośnomówiących i stąd posiadanie takich stało się konieczne. To było kilka lat przed wejściem do UE

Dlaczego podobne przepisy nie obowiązują przy CB? Tak samo niebezpieczne.

Fakt, rozmowa w trakcie jazdy jest niebezpieczna :!: ale najbardziej mi żal kierowców w drogich samochodach którzy trzymają przy rozmowie telefon w ręce !!!!-nie starczyło kasy na zestaw lub rozumu( tak sobie zawsze myślę)

Nie mam zestawu (m.in. dlatego, że nie mam drogiego samochodu ), ponieważ nie lubię obwieszać auta gadżetami. Większość telefonów ma tryb głośnomówiący, co na moje małe potrzeby w zupełności wystarcza.

[lukasdraz]

Ja od prawie 2 lat używam czegoś takiego KLIK w samochodzie i bardzo sobie chwalę to urządzenie. Proste w obsłudze, dobra jakoś dzwięku, jak i to że można je przenieść do każdego samochodu.

[jpol]

W poprzednim aucie dostałem w komplecie CARK-91 i używałem do czasu, gdy mi się kompatybilność z telefonem nie skończyła. Odcięcie było bardzo bolesne , jednak nie zdążyłem go zmienić na coś kompatybilnego, gdyż sprzedałem samochód.

 

W nowym, pierwszą rzeczą jaką założyłem, jest zestaw. Po prostu za bardzo przyzwyczaiłem się do tego gadżetu i strasznie się męczę, gdy go nie mam.

 

A co do rozmowy przez telefon w samochodzie - z słuchawką czy bez - moje prywatne wrażenie jest jednoznaczne (uszeregowane w kolejności malejącego niebezpieczeństwa): rozmowa przez słuchawkę (w sensie trzymaną w ręku) -> rozmowa z pasażerami -> rozmowa przez zestaw.

[ex-Dyrekcja]

No nie do końca się z tym zgadzam.

Oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji.

Ponadto opisane zachowania z pewnością zmnijeszają potencjał ryzyka.

Generalnie nie chodzi jednak o moja prywtna opinię (choć pokonując rocznie ok 80.000 km zaobserwowałem b.wiele sytuacji, w których to właśnie kierowcy rozmawiający przez telefon byli kompletnie zdekoncentrowani),

lecz o wyniki przeprowadzonych na ten temat badań naukowych:

http://www.nsc.org/resources/issues/factsheet.aspx

 

M.in. z tej przyczyny w samochodach służbowych SIP nie montujemy zestawów głosnomówiących, a wszystkich pracowników obowiązuje zakaz rozmawiania przez telefon podczas prowadzenia samochodu.

 

Pozdrowienia

[Juras K]

Większość telefonów ma tryb głośnomówiący, co na moje małe potrzeby w zupełności wystarcza.

Mnie również :!:

[ScorpioGemini]

Nie zapobiega.

Podzielam opinię, że głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko jest dekoncentracja kierowcy rozmawiającego przez telefon w trakcie jazdy, strona techniki rozmowy ma tu znaczenie drugorzędne.

[zaki79]

Nie zapobiega.

Podzielam opinię, że głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko jest dekoncentracja kierowcy rozmawiającego przez telefon w trakcie jazdy, strona techniki rozmowy ma tu znaczenie drugorzędne.

 

Rozumując w ten sposób rozmowa z pasażerem też nie jest wskazana. Moim zdaniem zestaw głośnomówiący o wiele mniej absorbuje kierowcę niż telefon trzymany przy uchu. Jeśli dojdzie do niespodziewanej sytuacji na drodze kierowca, trzymając obie ręce na kierownicy, może łatwiej zapanować nad samochodem.

[gourmet]

Cokolwiek co zabiera uwagę od drogi jest niebezpieczne, nawet intensywne myślenie podczas jazdy. Nadal uważam, że nie ma znaczenia czy rozmawiam wprost przez telefon, przez zestaw głośnomówiący, czy mikrofon CB - zawsze uwaga będzie podzielona. Proporcja zależy wyłącznie od tematu i wagi rozmowy i jakości połączenia. Dlatego nakaz używania zestawów, małż itp nie ma uzasadnienia.

[Oskar]

To i ja swoje trzy grosze wtrącę :razz: Zgadzam się, zapobiega jedynie kierowca, jego skupienie, umiejętności itd. ale z dwojga złego lepiej mieć obie ręce na kierownicy i rozmawiać niż rozmawiać i miotać się jedną ręką na kierownicy i jeszcze tą samą zmieniać biegi :shock: Ofkors najlepiej się zatrzymać i oddzwonić/odebrać ale nie oszukujmy się większość odbiera, i tu imo mniejszym złem jest używanie zestawu czy ślimaka niż puszczanie na sekundę kierownicy i tym podobne sytuację :wink: