Skocz do zawartości

Dyskusja obyczajowa


Fido__

Rekomendowane odpowiedzi

OD MODERATORA: Jest to wątek wyłączony z wątku "SIP under attack" w związku z odpłynięciem w kierunku innego tematu.

 

 

 

I zgadzam się z Autorem co do meritum, ale forma - nie do przyjęcia.

 

Forma, rzecz subiektywna. Jak dla mnie, to mamusina poezja jest wzorem łagodności w kontekście zupełnie absurdalnych rzeczy dziejących się w naszym kraju. Może niezbyt szczęśliwy okres na publikację. Ale poza tym - treść i forma - bardzo trafiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq,

Waldemar Biela napisał:

Polsko, Ojczyzno moja, Ty jestes jak wrzód na dupie

 

Ja rozumiem i szanuję instytucję Mamusi Forumowej na tym Forum, ale powyższy tekst uważam za ostre przegięcie, nieuzasadnione powstałą sytuacją...

 

Mnie akurat inne teksty Mamusi bardziej się podobały niż ten, bo uważam, że tym razem Mamusia ciut spudłowała - nie Radio Maryja i Roman G. są głównym polskim problemem (póki co, przynajmniej) i akurat nie te środowiska mi się odruchowo kojarzą z syfem, paraliżującym nasze zycie publiczne i biznesowe.

 

Ale prawa Mamusi do artystycznej ekspresji bronić będę pomimo to: ów "wrzód na dupie" moich uczuć patriotycznych jakos nie uraził. Jesli już, to się Mamcia w dobrym towarzystwie znalazła, że przypomnę chocby niejakiego Żeromskiego Stefana (no taaaak, mason!) i klasyczny cytat o Niepodległej: "radość z odzyskanego śmietnika".

To też ma być "knajactwo" i "dowód braku inteligencji"? Nie sądzę, ale de gustibus...

 

Sugeruję, by świętym oburzeniem i epitetami traktować jednak raczej tych współrodaków, którzy w realnym życiu kłamią i kradną, psują prawo, łamią i obchodzą przepisy, tolerują brak profesjonalizmu i krzewią kult bylejakości w polityce, biznesie, administracji etc.etc. a nie naskakiwać na tych, którzy - jak Mamusia tym razem - mówią o patologii wprost i bez ogródek. Nawet jeśli forma bywa przesadna i szokująca. Czasem szok jest potrzebny, a mocne słowo w necie działa jak wentyl... i dzięki temu w realu jakiś dupek nie dostanie po ryju :wink:

Swoją drogą, gdybyśmy tak zaczęli traktować świnie i idiotów należycie (czyli np. lać w mordę), zamiast się do nich uśmiechać i podawać rękę... Może byłoby kiedyś mniej "śmietnikowato" w Ojczyźnie...?

Howgh. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forma, rzecz subiektywna. [...]

 

Może niezbyt szczęśliwy okres na publikację.

 

O - i chyba w tym trochę rzecz. Szczególnie, że struktura poematu Mamusi przypomina inwokację w "Panu Tadeuszu" (wiem, wiem - celowo; sam pomysł - strzał w dziesiątkę), a dziś chyba nie jest najlepszy moment na patrzenie na narodowe symbole z przymrużeniem oka.

 

PS. Ponieważ sam kiedyś postulowałem dość wyraźnie o nie bicie piany na forum, dlatego zadeklaruję niniejszym, że nawet jeśli dostaną mi się teraz cięgi za krytykowanie mamusinych form, to słowem się nie odszczeknę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

struktura poematu Mamusi przypomina inwokację w "Panu Tadeuszu", a dziś chyba nie jest najlepszy moment na patrzenie na narodowe symbole z przymrużeniem oka.

 

Nieee, no, bez przesady. Z całym szacunkiem dla Wielkiego Zmarłego, ale co do traktowania narodowych symboli to ten moment jest taki, jak każdy inny i nic tu się nie zmienia. Nie dajmy się zwariować. A niezły wiersz wybitnego poety to jednak nie godło!

I może jestem płaski i jednowymiarowy, ale mniej mnie bulwersuje Mamusia publikująca swoje wierszyki na forum akurat teraz - niż ogólnonarodowa histeria nagle nawróconych wyznawców Papieża...

Nie lubię hipokryzji. Dla jasności, to nie pod adresem Przemka oczywiście - ale jak widzę "szczerze przejętych" kibiców piłkarskich, zarządców hipermarketów i działaczy SdPL, to mi się smutno robi. Szkoda, że jakoś na co dzień to towarzystwo nie brało sobie do serca Jego nauk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię hipokryzji. Dla jasności, to nie pod adresem Przemka oczywiście - ale jak widzę "szczerze przejętych" kibiców piłkarskich, zarządców hipermarketów i działaczy SdPL, to mi się smutno robi. Szkoda, że jakoś na co dzień to towarzystwo nie brało sobie do serca Jego nauk...

 

Dokładnie :!: Co innego szacunek i smutek, a co innego reality show :!:

Już przy ataku na WTC było to irytujące. A teraz jest już nie do zniesienia z uwagi na to kim był JPII (i nie chodzi mi tu o to że był papieżem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Panowie piszecie... Szopka byla na Boze Narodzenie... teraz jestesmy po Swietach Wielkiej Nocy wiec niektorzy mogli by nie przesadzac - tymbardziej, ze na ogrodnikow sie nie nadaja....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię hipokryzji. Dla jasności, to nie pod adresem Przemka oczywiście - ale jak widzę "szczerze przejętych" kibiców piłkarskich, zarządców hipermarketów i działaczy SdPL, to mi się smutno robi. Szkoda, że jakoś na co dzień to towarzystwo nie brało sobie do serca Jego nauk...

 

Miałem się zamknąć, ale jednak coś powiem: celna uwaga. Respect.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja rozumiem że sprawa jest ważna. Sam widzę pewne za i pewne przeciw, ale może chociażby przez zacunek nie dyskutujmy tego w przerwie między dyskusji o lepszym wydechu i takiej o oponach czy spoilerach. Za tydzień, dwa będzie to trochę co innego a teraz proponuję to uszanować i nie strzępić języka po próżnicy na forum.

 

Nie zamykam tematu, ale mam nadzieję że nie bdzie się ta dyskusja na razie rozwijała. Wątek o kłopotach SIPu tez nie jest dobrym miejscem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, aby było to "strzępienie języka po próżnicy" - czasem warto sobie powiedzieć to i owo, bez względu na miejsce (czyż warsztat samochodowy jest gorszy od stajenki?;-))

Ale doszliśmy chyba do jakiejś zgody, i - przynajmniej z mojej strony - to byłoby na tyle. Pozdrawiam wszystkich i wracam do kwestii motoryzacyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc... (zdania nie zaczyna się od "a więc")...

Zatem...

 

Przemeq,
Waldemar Biela napisał:

Polsko, Ojczyzno moja, Ty jestes jak wrzód na dupie

 

Ja rozumiem i szanuję instytucję Mamusi Forumowej na tym Forum, ale powyższy tekst uważam za ostre przegięcie, nieuzasadnione powstałą sytuacją...

Mnie akurat inne teksty Mamusi bardziej się podobały niż ten, bo uważam, że tym razem Mamusia ciut spudłowała - nie Radio Maryja i Roman G. są głównym polskim problemem (póki co, przynajmniej) i akurat nie te środowiska mi się odruchowo kojarzą z syfem, paraliżującym nasze zycie publiczne i biznesowe.

Ale prawa Mamusi do artystycznej ekspresji bronić będę pomimo to: ów "wrzód na dupie" moich uczuć patriotycznych jakos nie uraził. Jesli już, to się Mamcia w dobrym towarzystwie znalazła, że przypomnę chocby niejakiego Żeromskiego Stefana (no taaaak, mason!) i klasyczny cytat o Niepodległej: "radość z odzyskanego śmietnika".

To też ma być "knajactwo" i "dowód braku inteligencji"? Nie sądzę, ale de gustibus...

 

Jakiś filozof onegdaj był wygłosił myśl, co się sprowadzić da do stwierdzenia "do upadłego będę bronił twojego prawa do głoszenia poglądów, z którymi się nie zgadzam". (Amen.)

Mamusia, jako mniemam, lubi "mieszać" - trochę z zamiłowania ("Nie spać, k..., jak ja się bawię" :) a trochę z wewnętrznej potrzeby (jak już będę wiedział czym się jedno różni od drugiego, to wam powiem ;)

(I, jak sądzę, jeszcze z innych powodów - ale nie będę tu wiwisekcji uprawiał.)

 

Że Mamusia zaczęła akurat od Radia z Ludzka Twarzą i Romka Gie składam na karb pośpiechu i ewentualnie jakichś kwestyj kompozycyjno-technicznych - ale wszak zaraz po nich kroczą dumnie (?) i pospołu (??!) lewica z prawicą... Jak mniemam, poeta w tym zdaniu miał na myśli szeroko rozumianą "klasę polityczną" (i wedle mnie, dalece zbyt szeroko rozumianą, ale o tym to juz nie na tym wykładzie).

 

Politycy zaś, podobnie jak kierowcy, są tacy jak społeczeństwo, które ich wydało. (Jak kto chce poczytać o tym więcej to zachęcam do lektury książki "Polactwo", autorstwa Rafała Ziemkiewicza.)

 

Radość z odzyskanego śmietnika? Hmm... Byt określa świadomość - jak się nie ma nic, to nawet g.... to jest "coś"... Dla nura śmietnikowego kilo puszek po piwie jest warte więcej niż dla Kulczyka wiadro najprzedniejszego szampana z dziwką na deser - kwestia perspektywy i punktów odniesienia.

 

 

Sugeruję, by świętym oburzeniem i epitetami traktować jednak raczej tych współrodaków, którzy w realnym życiu kłamią i kradną, psują prawo, łamią i obchodzą przepisy, tolerują brak profesjonalizmu i krzewią kult bylejakości w polityce, biznesie, administracji etc.etc. a nie naskakiwać na tych, którzy - jak Mamusia tym razem - mówią o patologii wprost i bez ogródek. Nawet jeśli forma bywa przesadna i szokująca. Czasem szok jest potrzebny, a mocne słowo w necie działa jak wentyl... i dzięki temu w realu jakiś dupek nie dostanie po ryju :wink:

Swoją drogą, gdybyśmy tak zaczęli traktować świnie i idiotów należycie (czyli np. lać w mordę), zamiast się do nich uśmiechać i podawać rękę... Może byłoby kiedyś mniej "śmietnikowato" w Ojczyźnie...?

Howgh. :twisted:

 

Czteryma ręcyma się podpisuję. Następnym razem przy goleniu napluję w lustro - łamię i obchodzę przepisy, i na domiar korumpuję policję (bo inaczej się k... nie da - bardzo trudno być dobrym obywatelem w złym kraju... a po "mieście daleko za miastem" 50 km/h jechać się nie da... chyba że jest się masochistą). Okradam i okłamuję Skarbówkę (bo w przeciwnym razie oni okradli by mnie).

Kultu nie krzewię, rzygać mi się chce jak patrzę na ten kraj - i od czasu powrotu do niego wciąż podśpiewuję sobie "Co ja tutaj robię - no co ja tutaj robię??..."

 

Ech.

Nie napluję w lustro przy goleniu - bo się nie golę :|

Jeśli post jest "niekomunikatywny" - sorry, nie mam czasu go polerować. Poruszył mnie temat i musiałem odpisać - a jutro i (pewnie też) pojutrze będę "wyjechany" (z dala od kompa i wolnego czasu), więc musiałem dzisiaj, teraz.

A "tak w ogóle" to się zgadzam z tezą przedmówcy. Amen.

 

pzdr,

M.

 

pees: Na skutek przenosin doszło do lekkiego przetasowania postów. "Przedmówca" i jego teza, do której się odnosiłem to:

 

WiS; post wysłany: Nie Kwi 03, 2005 10:57 pm

 

"Mnie akurat inne teksty Mamusi bardziej się podobały niż ten, bo uważam, że tym razem Mamusia ciut spudłowała - nie Radio Maryja i Roman G. są głównym polskim problemem (póki co, przynajmniej) i akurat nie te środowiska mi się odruchowo kojarzą z syfem, paraliżującym nasze zycie publiczne i biznesowe. (...)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko na zakończenie powtórzę: rozumiem Mamusię i popieram. Rzecz granicy akceptacji formy to kwestia prywatna i tak ją proponuję zostawić. A że musiałem się wpowiedzieć? No cóż... Mamusia znana jest z niewyparzonego języka, ale ja również jestem krypto-anarchistą i nie stronię od wsadzania kija w mrowisko, na przykład poprzez "zadarcie" z Mamusią. A jeszcze ostatnio czytuję Bukowskiego (kto nie czytał - polecam) i udzielił mi się jego cyniczno-anarchistyczny styl i podejście do życia. Dlatego postanowiłem zacząć z górnej półki i chcąc, nie chcąc, musiało trafić na Mamusię :)

 

Jednocześnie muszę dodać, że dziękuję Mamusi za odpowiedź. Jako forumowy szaraczek czuję się wyróżniony długością i powagą odpowiedzi.

 

Pozdrawiam Wszystkich

 

PS. There is more to come from me :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. W tym chorym kraju jakoś nie miała oporów obyczajowych pani z urzędu skarbowego, która poinformowała mnie DZIŚ, że z jej wyliczeń wynikło, że w 1999 roku zabrakło mi 5 tys PLN (sic!!) żeby było mnie stać na zakup mieszkania. Wobec czego wszczyna wobec mnie postępowanie.

 

Policzyła sobie statystycznie i jej tak wyszło. I miała głęboko gdzieś wszystkie rozterki obyczajowe i to w jakim czasie się aktualnie znajdujemy.

 

Jeśli ktoś chce się zamartwiać, to niech zwyczajnie nie czyta forum przez jakiś czas. Ja wyrażam szacunek do Wielkiego Człowieka poprzez to, że nie oglądam tego bigbrothera w TV. Jest w moim sercu jako ktoś niepowtarzalny i wybitny (mimo, żem ateista) i na pewno będę daleki od robienia czegokolwiek w tym względzie na pokaz. Wszystki te czarne wstążki na antenach samochodów (choć kierowcy wcale nie jeżdżą grzeczniej) to bardzo powierzchowne objawy szacunku. Boję się, że za chwilę ktoś wymyśli, by wysłać smsa za 6 PLN + VAT po to, by się solidaryzować z cierpiącą częścią świata.

 

Nie dajmy się zwariować. Wyrażajmy szacunek w sercu a nie poprzez naszą powierzchowność.

 

A niezależnie od wszystkiego nasz kraj jest chory. Zgadzam się z Mamusią co do joty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce się zamartwiać, to niech zwyczajnie nie czyta forum przez jakiś czas. Ja wyrażam szacunek do Wielkiego Człowieka poprzez to, że nie oglądam tego bigbrothera w TV. Jest w moim sercu jako ktoś niepowtarzalny i wybitny (mimo, żem ateista) i na pewno będę daleki od robienia czegokolwiek w tym względzie na pokaz. Wszystki te czarne wstążki na antenach samochodów (choć kierowcy wcale nie jeżdżą grzeczniej) to bardzo powierzchowne objawy szacunku. Boję się, że za chwilę ktoś wymyśli, by wysłać smsa za 6 PLN + VAT po to, by się solidaryzować z cierpiącą częścią świata.

 

Nie dajmy się zwariować. Wyrażajmy szacunek w sercu a nie poprzez naszą powierzchowność.

 

dołączam się do tych słów. Więcej pokory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja bym i co do tej "wielkosci" polemizowal... ale:

Primo: O martwych ludziach zle sie nie mowi.

Secundo: Z fanatyzmem religijnym sie nie dyskutuje.

Tertio: Jak ktos ma idola to racjonalne przeslanki itak nie dotra, wiec po co wszczynac awanture.

@ Polityka, to bym tu nie rozdzielal, lewa, prawa, srodkowa, bo

1. w polsce nie ma prawicy, jest tylko lewica post pzpr'owsa i post solidarnosciowa (jak mozna mowic o prawicowej partii wywodzacej sie ze zwiazku zawodowego (sic!))

2. To nie ludzie sa "zli" tylko system ktory im na to pozwala, bo jak mowi stara prawda, jak wpadniesz w szambo to sie ubabrzesz.

3. Wiem ze wieksza czesc ludzi na forum jest tzw. samozatrudniona i zdecydowanie nie powodzi nikomu sie tutaj tragicznie, i nikt raczej sie tutaj nie zadaje z menelami spod monopolowego, totez malo kto ma swiadomosc tego co do mnie dopiero niedawno dotarlo. Polski narod, to twor pelen pijakow, nierobow, debili i zlodziei, przykro, ale tak poprostu jest, moze i polacy pracuja duzo, ale co z tego skoro dziennie przecietny polak spedza 15 minut (sic!) faktycznie pracujac, mamy 2,5 mln emerytow, z czego tylko milion faktycznie powinien dostawac emeryture, bagna pt. panstwowa sluzba zdrowia zlikwidowac nie mozna, bo 96% spoleczenstwa nie bylo by stac na leczenie, nie mowiac juz o takich ekstrawagancjach jak ubezpieczenie zdrowotne. A gdyby zrobic ankiete niezaleznie czy badany spedza czas na chlaniu winska, pracuje w hipermarkecie za 800 zl, czy kradnie samochody, bedzie 99% swiecie przekonana ze "darmowa" sluzba zdrowia, szkoly i cala reszta tego socjalistycznego cholerstwa na ktore zdziera sie z tych ktorzy faktycznie cos robia, kazdy z tych zapytanych ludzi pelna morda bedzie krzyczal: "NALEZY MI SIE".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak i bieżący piątek jest NOWYM DNIEM WOLNYM OD PRACY !!!. Wszystkie nieroby po mszy w tv pójda się nawalić...Jak w przedszkolu powiedzialem, że mój syn przychodzi w piątek normalnie, to patrzyli na mnie kurwa jak na małpe z cyrku, okazało sie, że chyba bedzie jedynym dzieckiem !!!. Ja sie normalnie czuje dyskryminowany w tym bajzlu. Chyba sobie kupie tani bilet na intercity i pojade nad adriatyk na weekend :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska to dziwny kraj, gdzie rzeczy normalne nie mają miejsca zbyt często. Cały czas trzeba być czujnym by nie dać się zrobić w tzw. "PENISA", ku uciesze gawiedzi. Prawo jest po stronie tego, który ma kasę lub znajomości (własne doświadczenia), a nie po stronie sprawiedliwego wyroku. Kraj w którym na naukę idą marne pieniądze, a to ona jest motorem wzrostu gospodarczego. Co do służby zdrowia, to mam nadzieję, że jedynym lekarzem jaki będzie mnie oglądał zwany jest patologiem :twisted: (jak umrę jako starszy pan w świetnym zdrowiu, bo jedan kiedyś trzeba ze sceny zejść). O emeryturach pod palmami to można zapomnieć :x :x :x bo cały ten system to jedna wielka ściema.

 

Jak w racjonalny sposób wytłumaczyć małolatowi, którego rodzice ciężko pracują i mają w sumie na miesiąc 1500-2000 złotych lub mniej i mieszkają w m-3, że warto uczciwe pracować jeśłi jego ziomek pomyka po osiedlu w dobrym samochodzie lub na motocyklu typu ścig za 30-50 tysiaków a w knajpach zostawia nieraz wypłatę jego matki. To jak mu przekazać, że warto żyć uczciwie a tzw. gangsterka ma krótkie nogi. Przykład może trochę przjaskrawiony ale znam takie wypadki.

 

Więc może ten przypływ bogobojności jakiego jesteśmy świadkiem w ostatnich dniach coś zmieni ale ja w to wątpię, bo gdy emocje opadną to dalej każdy będzie robił swoje, jak to była na pewnym rysunku Sawki ( jakiś polityk i w dymku taki napis: byłem na audiencji u Papieża, więc przez 3 dni nie biorę).

 

I jest jeszcze jedna rzecz, której nie lubie to mówienie o swoich zarobkach, że są za małe, w szczególności gdy ktoś kosi 3-5 tysiaków i Ci truje jaki on jest biedny i na nic go nie stać a ty zyjesz za zdecydowanie mniej i jesteś zadowolony i się nie skarżysz, że Ci źle. A jeśi mu o tym mówisz, to on leci z tekstem, że ty tak potrafisz albo punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia . :x

 

Kończę tego posta bo muszę dzis wstać o 6.00 rano. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak i bieżący piątek jest NOWYM DNIEM WOLNYM OD PRACY !!!. Wszystkie nieroby po mszy w tv pójda się nawalić...Jak w przedszkolu powiedzialem, że mój syn przychodzi w piątek normalnie, to patrzyli na mnie kurwa jak na małpe z cyrku, okazało sie, że chyba bedzie jedynym dzieckiem !!!. Ja sie normalnie czuje dyskryminowany w tym bajzlu. Chyba sobie kupie tani bilet na intercity i pojade nad adriatyk na weekend :roll:

 

Możesz nie chodzić do Kościoła, możesz mieć w nosie to, że umarł Papież i piątek jest Jego pogrzeb. Ale dlaczego nie możesz uszanować tego, że wielu ludzi chce uczestniczyć w tym wydarzeniu, choćby przed telewizorem, i to dla nich jest ten dzień wolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nie chodzić do Kościoła, możesz mieć w nosie to, że umarł Papież i piątek jest Jego pogrzeb. Ale dlaczego nie możesz uszanować tego, że wielu ludzi chce uczestniczyć w tym wydarzeniu, choćby przed telewizorem, i to dla nich jest ten dzień wolny.

 

Wszystko już chyba napisałem w temacie, jeśli umiesz czytać i wysnuwać wnioski z wypowiedzi to poczytaj i zastanów sie co miałem na myśli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już chyba napisałem w temacie, jeśli umiesz czytać i wysnuwać wnioski z wypowiedzi to poczytaj i zastanów sie co miałem na myśli...

 

Wniosek sie nasuwa taki, że bardzo jesteś wqrwiony faktem tego że większość ludzi nie idzie do pracy w piątek z podowu pogrzebu papieża i prawdopodobnie jeszcze się nawali z tego powodu, i w związku z tym przedszkolanki się zdziwiły że ty swoje dziecko (mając teoretycznie wolne) chcesz posłać do przedszkola.

No cóż, może i ja jestem też tym dniem wolnym wqrwiony a może i nie ale uszanowanie o którym mówi inzynier polega chyba na tym żeby się z tym nie obnosić po forach przynajmniej, bo nikt nie żada zrozumienia.

A w ogóle pytanie do tych marudzących na złodziejstwo, nieróbstwo, hipokryzję itp. - jaki macie cel w tym waszym marudzeniu do cholery ? Nie sądzą żeby ktoś przez to miał lepsze samopoczucie albo ktoś się zmienił na lepsze.

Mnie się też nie podoba ten cały bigbrother pt żałoba po papieżu ale tak se myślę, że jeśli do niektróych ludzi trafia coś więcej dzięki temu to jest szansa że kilkanaście, dziesiąt albo set ludzi będzie uczciwszych lepszych, bardziej pracowitych etc. Jest w kązdym razie taka szansa w przeciwieństwie do marudzenia i wqrwiania się.

 

to tyle, może za dużo powiedziałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest forum publiczne służące wypowiadaniu opinii. Każdy ma swoje zdanie, ja również. Nikomu nie zabraniam gapić się w telewizor bo "wszyscy" się gapią. Moim skromnym zdaniem z wiarą ma to niewiele wspólnego. Natomiast co mnie najbardziej irytuje, że nikt sie nie liczy ze zdaniem ludzi którzy nie mają ochoty brać udziału w tym groteskowym przedstawieniu, no bo jak inaczej nazwać relacje TV z wycieczek wokół ciała Papieża, ludzi fotografujących go za pomocą tel komórkowych :? (to tylko przykład, bo takich "smaczków jest więcej) Gdzie wy wszyscy obrońcy świętości o poprawności macie oczy ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...