Skocz do zawartości

Grecja 2009


Tiger

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Byliśmy na długim weekendzie naszym Forkiem w Grecji, jeśli ktoś chciałby jakieś świeże info to się polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Witajcie!

 

Byliśmy na długim weekendzie naszym Forkiem w Grecji, jeśli ktoś chciałby jakieś świeże info to się polecam.

Proszę o opisanie, choć w skrócie jakichś informacji praktycznych - tez wybieramy sie do Grecji droga ladowa i wszelakie informacje z ostatniej chwili są cenne, a już szczególnie takie, które np. były zaskakujące. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o opisanie, choć w skrócie jakichś informacji praktycznych - tez wybieramy sie do Grecji droga ladowa i wszelakie informacje z ostatniej chwili są cenne, a już szczególnie takie, które np. były zaskakujące. Pozdrawiam.

 

tu masz info wstępne http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=121689 w połowie strony mapka i linki - a jak inne pytania to pisz PW lub dzwoń - 501 584 598

Pzdr!

 

PS: Może by tak scalić te dwa wątki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dużym skrócie :razz:

Nasz droga podporządkowana była jak najszybszemu dajazdowi, więc metodą autostrada ponad wszystko.

I tak, Cieszyn, Brno, Bratysława, Budapest, Seged (w tych trzech krajach są winietki,na Węgrzech elektroniczne) - na Słowacji sprawdzili, blokada na autostradzie, na Węgrzech elektronicznie skanują i widzieliśmy kontrole naszych rodaków przy zjeździe.

Wjeżdżając do Serbii żegnamy się z Unią, trzeba mieć zieloną kartę, na autostradach płaci się na bramkach w miejscowej niewymienialnej walucie, w Euro albo kartą (w Euro niekorzystny kurs), po kilkadziesiąt km po granicy węgierskiej i podobnie przed Macedońską brak autostrady, przejazd przez Belgrad prosty ale w dzień czasochłonny, a w nocy co moment suszarki.

Ciekawostką jest "polski ogólny" przed Belgradem, CB jest wielkie :grin: jest też dużo naszych kierowców w "dużych mobilkach", jak się z nimi gada lepiej sugerować, że też się jedzie dużym, rzucić coś o rozładunkach itp. :lol: W Macedonii prawie cała krótka droga to autostrada, koszt około 2 Euro, absolutnie nie wymieniać kasy na miejscową, dużo suszarek na 80tkach, ale policja niechętnie wypisuje mandaty w miejscowej walucie :roll: W Grecji wracamy do Unii, ale jeśli chodzi o szanowanie przepisów drogowych to raczej trzeci świat, mnóstwo aut bez tylnych rejestracji (tam pstrykają od tyłu) i dużo kontroli policyjnych na wioskach i w małych miasteczkach ale tylko przy głównych drogach, ale zatrzymują chyba tylko miejscowych i kontrolują trzeźwość, nas z takiej "blokady" puścili bez jakiejkolwiek kontroli - nawet dokumentów.

Jechaliśmy raz 19 raz 18 godz. przerwy tylko na obiad i tankowania - wszyscy chwalą ON w Serbii).

W Macedonii należy uważać na chyba cyganów na autostradzie przy punktach pobierania opłat (pomaga tylko głośne chamskie wyzywania w wielu językach- polskie k. i ch. chyba też rozumieją) :razz:

Na granicy macedońsko -greckiej jest duży wolnocłowy sklep w którym jest bardzo drogo i np. ouzo w naszej wiosce było tańsze. :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest możliwe, do Albanii możesz swobodnie wjechać, ostatnio nawet otwarto autostradę z Kosowa do Albanii, ale wjazd i wyjazd do Kosowa jest możliwy tylko z tego samego państwa, tranzyt ze względu na chyba decyzję Serbii jest niemożliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Polecam przejazd przez Albanie .Zdziwić się można jak ten kraj wygląda

 

Potwierdzam - przejechałem od Tirany na płd do granicy z Grecją, Sarande i brzegiem morza do Vlore. NA ROWERZE :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Wjeżdżając do Serbii żegnamy się z Unią, trzeba mieć zieloną kartę, na autostradach płaci się na bramkach w miejscowej niewymienialnej walucie, w Euro albo kartą (w Euro niekorzystny kurs),

 

Reeee...

Zielona karta to takie cos co znam z opowiesci ojca jak za granice jezdzilismy a ja bylem maly?

I jak jej nie mam i nie chce miec ('bo tak') to co wtedy stac sie moze?

 

Czy w Serbii sa 'kontrole' znane z drog rosyjskich moze? Moze im sie nie spodobac, ze auto mam np niewlasciwego koloru?

 

Jesli tak to zostalo mi z imprezy troche 'weselnej'... czy ta waluta jest tam akceptowalna czy liepiej miec plik 5 EYPW 'na wszelki wypadek'

 

A tak w ogole to gdzie w tym nowym forumie podzialy sie greckie litery???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wjeżdżając do Serbii żegnamy się z Unią, trzeba mieć zieloną kartę, na autostradach płaci się na bramkach w miejscowej niewymienialnej walucie, w Euro albo kartą (w Euro niekorzystny kurs),

 

Reeee...

Zielona karta to takie cos co znam z opowiesci ojca jak za granice jezdzilismy a ja bylem maly?

I jak jej nie mam i nie chce miec ('bo tak') to co wtedy stac sie moze?

Nie wjedziesz do Serbii bez niej

 

Czy w Serbii sa 'kontrole' znane z drog rosyjskich moze? Moze im sie nie spodobac, ze auto mam np niewlasciwego koloru?

Nie - ale łapią za prędkość, zasadniczo w trzech miejscach: tuż za granicą z Węgrami (suszarka i lotne), na wjeździe do Belgradu (suszarka) oraz na dwupasmówce za Belgradem (lotne)

 

Jesli tak to zostalo mi z imprezy troche 'weselnej'... czy ta waluta jest tam akceptowalna czy liepiej miec plik 5 EYPW 'na wszelki wypadek'

50 euro w łapę, wynegocjowane z 500euro wyliczonych wg taryfikatora...zdarzyło mi się 200 na 70 - ale w szczerym polu

 

A tak w ogole to gdzie w tym nowym forumie podzialy sie greckie litery???

...no właśnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grigoro, re... :shock:

 

 

Nie wjedziesz do Serbii bez niej

 

Gamw to...

Droga przez RO i BG jest krzywniejsza... :? Chyba trzeba bedzie polise zanurzyc w zielonej herbacie czy innym barwniku do jajek...

 

Nie - ale łapią za prędkość, zasadniczo w trzech miejscach: tuż za granicą z Węgrami (suszarka i lotne), na wjeździe do Belgradu (suszarka) oraz na dwupasmówce za Belgradem (lotne)

 

To 'weselna' zostaje dla mnie. 8)

 

50 euro w łapę, wynegocjowane z 500euro wyliczonych wg taryfikatora...zdarzyło mi się 200 na 70 - ale w szczerym polu

 

Kotwica na prawym sprawia, ze takie cuda mi sie nie zdarzaja juz we dwojke.

 

A tak w ogole to gdzie w tym nowym forumie podzialy sie greckie litery???

...no właśnie...

 

S' eyxaristw para poli...!

 

Pod skryptem... Ale czcionke to zes sobie pikna walnal :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Serbii jakieś 6 lat temu, z rodzicami, samochodem. Wtedy to jeszcze była Serbia i Czarnogóra ;-)

 

Żadnych łapówek, mało tego - żadnych kontroli. Przez dwa tygodnie nie widzieliśmy żadnych aut na polskich numerach, ale to pewnie już się zmieniło ;-)

Drogi nie najgorsze. Lepsze niż w Polsce. Ruch uliczny - podstawą jest klakson ;-) a im bliżej Albanii, tym mniej europejsko. Miasteczko Ulcinj to już hardkor. Ale doświadczenia ciekawe.

Belgrad całkiem przyjemny (chociaż niewiele tak naprawdę z niego pamiętam) a Czarnogóra super ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grigoro, re... :shock:

 

 

Nie wjedziesz do Serbii bez niej

 

Gamw to...

Droga przez RO i BG jest krzywniejsza... :? Chyba trzeba bedzie polise zanurzyc w zielonej herbacie czy innym barwniku do jajek...

 

Nie - ale łapią za prędkość, zasadniczo w trzech miejscach: tuż za granicą z Węgrami (suszarka i lotne), na wjeździe do Belgradu (suszarka) oraz na dwupasmówce za Belgradem (lotne)

 

To 'weselna' zostaje dla mnie. 8)

 

50 euro w łapę, wynegocjowane z 500euro wyliczonych wg taryfikatora...zdarzyło mi się 200 na 70 - ale w szczerym polu

 

Kotwica na prawym sprawia, ze takie cuda mi sie nie zdarzaja juz we dwojke.

 

A tak w ogole to gdzie w tym nowym forumie podzialy sie greckie litery???

...no właśnie...

 

S' eyxaristw para poli...!

 

Pod skryptem... Ale czcionke to zes sobie pikna walnal :lol:

 

Tipota :D

Sprawdź, czy z ubezpieczenia OC nie przysługuje Ci z automatu zielona karta na SRB i Macedonię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macedonię.

 

FYRoM

 

Stin Thessaloniki h Paralia Katherinis de to xriazomai. :P

 

Skopje.

 

O pos ipes.

Tora - fevgo.

Kapnisma kie bira

Filakia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszeliście, że Albania nie istnieje? http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Albania

 

Muszę to kiedyś osobiście sprawdzić :mrgreen:

 

Dla mnie, jako Grekofila jest kraj, ktory nie istnieje - Tourkia.

Zreszta Cypryjczycy maja jeszcze bardziej wyrobione na ten temat zdanie.

 

Albanczycy zas to specyficzny narod.

 

Co do linka to muszie cie rozczarowac - twierdzaco jestem w stanie odpowiedziec na polowe pytan. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wątek o Grecji?

:shock: :roll: :P:mrgreen:

 

tak... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Gamw to...

 

Fala, dzieki file za wszystkie plirofories, ale nie pojechalem do Ellady.

Nie bedzie zdjec, reportazy z cyklu 'pozdrawiamy sie i kopiemy lezacego w Grecji'.

 

Niczego nie bedzie...

 

 

 

 

 

 

 

W ciazy jestem... O giatros rzekl, iz tysionc pincet kolimetrow to za duzo jest... Ech... Zycie bajka nie jest. (Bo jakbym po czesku to ujal to chyba bylby pasek???)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehm... pzdr z Paleohory... ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...