Giechu Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 mam tak samo jak wbiegam na schody O to to! Najlepsze jest kiedy schody zakręcają, tylko się muszę jeszcze nauczyć udawać ALSa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 mam tak samo jak wbiegam na schody O to to! Najlepsze jest kiedy schody zakręcają, tylko się muszę jeszcze nauczyć udawać ALSa Pisalem kiedys w tym temacie: w domu robię tak, że rozpędzam się w przedpokoju, łapię za poręcz, szybko wbiegam na schody, które błyskawicznie i dość ostro zakręcają i pnę się do góry, a wszystko to przy akompaniamencie mojego udawanego dźwięku boskera z zaworem upustowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Pisalem kiedys w tym temacie: w domu robię tak, że rozpędzam się w przedpokoju, łapię za poręcz, szybko wbiegam na schody, które błyskawicznie i dość ostro zakręcają i pnę się do góry, a wszystko to przy akompaniamencie mojego udawanego dźwięku boskera z zaworem upustowym Mikad, o tak :arrow: :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Podobnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bernard Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Byłem w ostatni weekend na Mazurach. Czarna Hańcza i kajaki. Płynąc obierałem trasę tak jakbym jechał autem, ustawianie się do zakrętów, hamowanie, przyśpieszanie, itp. Kajak dwuosobowy to 4WD, ale można na dowolne "koło" dać więcej "momentu". Dodam, że warunki były po mokrym , w sobotę to z dołu i z góry . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek69 Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 1. wjeżdzam zawsze do garazu tyłem aby rezonans większy był 2. na rondzie robię jedno a czasem dwa kółka na pełnym pośłizgu 3. przy wyprzedzaniu zmieniam bieg tuż obok wyprzedzanego aby blow off zasyczał 4. słucham po zgaszeniu silnika jak metal stygnąc cyka pod maską 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Bernard, na kajakach po górskich rzekach technika jest taka sama: ustawic do promienia i naped dzida na 4kola. a można na dowolne "koło" dać więcej "momentu"to nic innego jak system kontroli stabilności który pohamowuje jedno przednie kolo aby wyprostować auto (zbędne i wręcz przeszkadzające dla zaawansowanych zarówno na kajaku jak i w subaru.) Identyczne zjawisko balansu aby zatopić rufę lub dzioba żeby zahaczyć o nurt Jedna roznica , asfalt sie nie przemieszcza względem poboczy i w subaru nie musisz się przechylać aby ci asfalt rufy nie zalał jak tego nie potrzebujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Bernard, na kajakach po górskich rzekach technika jest taka sama:ustawic do promienia i naped dzida na 4kola. a można na dowolne "koło" dać więcej "momentu"to nic innego jak system kontroli stabilności który pohamowuje jedno przednie kolo aby wyprostować auto (zbędne i wręcz przeszkadzające dla zaawansowanych zarówno na kajaku jak i w subaru.) Identyczne zjawisko balansu aby zatopić rufę lub dzioba żeby zahaczyć o nurt Jedna roznica , asfalt sie nie przemieszcza względem poboczy i w subaru nie musisz się przechylać aby ci asfalt rufy nie zalał jak tego nie potrzebujesz No ja nie wiem, czy to się jeszcze łapie pod Subarowe zboczenia... :roll: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Jak jeszcze się doda bulgot w kajaku to tak W mysl slow piosenki. ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal gdy woda chlupie w [moderator nie śpi] i słychać grzechot jaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Platon Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Than_Junior, ja mam tak zawsze... 8) A rozpoznasz swoje auto po dźwieku silnika? Za to dzisiaj po 2 latach jazdy własnego dupowozu nie poznałem, podszedłem do podobnego Na Plejadach na parkingu pod Bukowym Dworkiem dziecko się pyta "tata gdzie zaparkowałeś" - pada odpowiedź: "szukaj Subaru". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Platon, dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herrkam Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Platon, dobre ooo to jest zboczenie tak wczesnie na forum subaru pisac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 ooo to jest zboczenie tak wczesnie na forum subaru pisac i to komu jak komu sie przytrafilo :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Dzisiaj w pracy koło 10.00 podchodzi do mnie kumpel i pyta: - Bart, a gdzie jest twój wiatrak? Patrzę na niego z lekkim zdziwieniem i mówię: - W Zielonej został, bo przyjechałem z Pawłem... A on na to: - Nie, chodzi mi o wentylator... :shock: :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzehoo Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Ja w służbowym 2,5TDI dorabiam sobie dźwięk w czasie jazdy "wruuuuuummmpipipipipipipiklikpssssstttt". Rozmawiałem z dziewczyną i akurat trafił sie jakis gość do skilowania 1,9TDI odłozyłem telefon myśląc, że rozłączyłem a byłem na głośnym i killuje typa z "wruuuuuummmmmpipipipiklikpsssstttt, wruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuumpipipiklikpssssstttt" Zatrzymuje się uchachany na światłach, cisza w samochodzie a moja dziewczyna: "..............DEBIL!!!!!!!!!!!" Na szczęście, Ona też lubi burabaki, tylko nie ma takich jazd jak ja Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek_Docent Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Ja w służbowym 2,5TDI dorabiam sobie dźwięk w czasie jazdy "wruuuuuummmpipipipipipipiklikpssssstttt". (...)trafił sie jakis gość do skilowania 1,9TDI (...) killuje typa z "wruuuuuummmmmpipipipiklikpsssstttt, wruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuumpipipiklikpssssstttt" Zatrzymuje się uchachany na światłach, cisza w samochodzie a moja dziewczyna: "..............DEBIL!!!!!!!!!!!" To jest konkret. "Lubię to!" :-D :-D :-DJak kilka lat temu sprzedałem auto z BOVem, to też sobie jeszcze z miesiąc psyczałem w dieselu Żony :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Ja się ostatnio przyłapałem na tym, że jak wracam z pracy do domu (i akurat rozpoznam swoje auto, a nie, jak zwykle, z zaskoczeniem stwierdzam, że ten piękny wóz to przecież mój...), to przechodząc obok mojej Szugi wyciągam rękę i delikatnym ruchem przejeżdżam koniuszkami palców po jej kształtnej karoserii.... zaczynając od błotnika, poprzez krawędź dachu, na koniec zsuwając je po tylnej szybkie aż na klapę bagażnika.... To wszystko dzieje się jakby w zwolnionym tempie, reszta świata w tej chwili przestaje istnieć i jesteśmy tylko we dwoje - ona ... i ja. Uwielbiam dzielić z nią te intymne chwile, wtedy w myślach gra mi ta piosenka ( ), a ciarki przechodzą mi po plecach. Ech... to jest miłość :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 8 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 Ja w służbowym 2,5TDI dorabiam sobie dźwięk w czasie jazdy "wruuuuuummmpipipipipipipiklikpssssstttt". (...)trafił sie jakis gość do skilowania 1,9TDI (...) killuje typa z "wruuuuuummmmmpipipipiklikpsssstttt, wruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuumpipipiklikpssssstttt" Zatrzymuje się uchachany na światłach, cisza w samochodzie a moja dziewczyna: "..............DEBIL!!!!!!!!!!!" To jest konkret. "Lubię to!" :-D :-D :-DJak kilka lat temu sprzedałem auto z BOVem, to też sobie jeszcze z miesiąc psyczałem w dieselu Żony :-) Trza było żonę sprzedać, a BOV zostawić... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HiszpanskaInkwizycja Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Siema! Zauważyłem u siebie, od marca (gdy kupiłem potForka) jedno nowe zachowanie: zbieram dwuzłotówki. W portfelu mam najczęściej ok 5-6 sztuk, i nawet gdy nie mam innej gotówki i potrzebowałbym je wydać np. na chleb rano, choćby jedną lub dwie, to nie kupię chleba, bo tylko dwójeczki pasują do automatu w myjni gdzie myję potForka. Na myjnię musi być zawsze :-D A z zachowań podobnych do cytowanych to najbardziej lubię dotykać gorącą maskę, jak już parę minut postoi po jeździe. No i co drugi dzień sprawdzam, czy aby oliwy nie ubywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
odrobina Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 HiszpanskaInkwizycja, mam tak samo, a najgorsze jest brudzic zeby umyc, albo umyc zeby znowu artystycznie pobrudzic Na szczescie sa juz myjki rozmieniajace banknoty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HiszpanskaInkwizycja Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 HiszpanskaInkwizycja, mam tak samo, a najgorsze jest brudzic zeby umyc, albo umyc zeby znowu artystycznie pobrudzic Na szczescie sa juz myjki rozmieniajace banknoty Hej, moja myjnia tez rozmienia, ale nie cierpię tych żetonów, bo nigdzie indziej ich nie wydam, a w ogóle nominał 5zł jest bez sensu, a zawsze te rozmieniawki go wydają. Dlatego kolekcjonuję dwójki :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 HiszpanskaInkwizycja, mam tak samo, a najgorsze jest brudzic zeby umyc, albo umyc zeby znowu artystycznie pobrudzic Na szczescie sa juz myjki rozmieniajace banknoty Hej, moja myjnia tez rozmienia, ale nie cierpię tych żetonów, bo nigdzie indziej ich nie wydam, a w ogóle nominał 5zł jest bez sensu, a zawsze te rozmieniawki go wydają. Dlatego kolekcjonuję dwójki :-) a ja kolekcjonuję dwuzłotówki na wózki w makro 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HiszpanskaInkwizycja Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 a ja kolekcjonuję dwuzłotówki na wózki w makro 8) Wciągają je? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 a ja kolekcjonuję dwuzłotówki na wózki w makro 8) Wciągają je? nie ale Wiśnia je pochłania w schowkach i dlatego się zabezpieczam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 24 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2011 Od kilku dni mam moja wymarzona impreze i mimo tego, ze mialem kilkanascie samochodow, niektore 2x drozsze, niektore nawet fajne i niezle jezdzace, zauwazylem u siebie jedna rzecz - to pierwszy samochod, ktorym niecierpie jezdzic z kims! A to ze za szybko, a to po co tak krecisz do 7tys, a to myslalam, ze wypadniemy z tego zakretu... Nosz k... A przeciez wystarczy tylko ja i ona, niczego wiecej nam nie trzeba (no, moze "troche" wachy). O reszcie "zboczen" nie pisze, bo to chyba sprzedaja w salonie w pakiecie z samochodem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się