sendrek Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 dlaczego chcesz go krzywdzić i wozić w bagażniku :roll: :wink: . bo się naoglądał filmów o włoskiej mafii i też chce kogoś w bagażniku przewieźć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssz Opublikowano 8 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 dlaczego chcesz go krzywdzić i wozić w bagażniku :roll: :wink: . :-) głównie dlatego, że nie mam pewności jak kot zareaguje na przeszywający nagły klakson tir`a: a. skoczy mi na głowę i wbije pazury w czoło, b. wskoczy mi na łydkę prawą i wbije pazury, c. wskoczy mi na kierownicę, d. wskoczy na żonę a żona strzeli mi z łokcia w skroń, e. i tak dalej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 może do schowka go wsadzić? będzie miał ciasno to nie będzie się ruszał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 d. wskoczy na żonę a żona strzeli mi z łokcia w skroń To może żonę do bagażnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rombu Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 To może żonę do bagażnika Będzie się głośniej darła od kota. Znajdzie zdecydowanie szybciej wyjście z bagażnika niż kot. Po wyjściu strzeli z łokcia... nie, nie z łokcia, strzeli z kolana w krocze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 bylo kupic Legacy sedan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
capricorn Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 głównie dlatego, że nie mam pewności jak kot zareaguje na przeszywający nagły klakson tir`a:a. skoczy mi na głowę i wbije pazury w czoło, b. wskoczy mi na łydkę prawą i wbije pazury, c. wskoczy mi na kierownicę, d. wskoczy na żonę a żona strzeli mi z łokcia w skroń, e. i tak dalej.... To może żonę do bagażnika Będzie się głośniej darła od kota.Znajdzie zdecydowanie szybciej wyjście z bagażnika niż kot. Po wyjściu strzeli z łokcia... nie, nie z łokcia, strzeli z kolana w krocze. Nie no, umarłem ze śmiechu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 głównie dlatego, że nie mam pewności jak kot zareaguje na przeszywający nagły klakson tir`a:a. skoczy mi na głowę i wbije pazury w czoło, b. wskoczy mi na łydkę prawą i wbije pazury, c. wskoczy mi na kierownicę, d. wskoczy na żonę a żona strzeli mi z łokcia w skroń, e. i tak dalej.... To może żonę do bagażnika Będzie się głośniej darła od kota.Znajdzie zdecydowanie szybciej wyjście z bagażnika niż kot. Po wyjściu strzeli z łokcia... nie, nie z łokcia, strzeli z kolana w krocze. Nie no, umarłem ze śmiechu Zawsze możesz spróbować żonę z kotem do bagażnika :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imgw Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 sama kratka nic nie da, proponuje - szelki +smycz :cool: przywiązać sierscia zeby nie wyszedl z bagażnika i bedzie ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 szelki +smycz Mój się z szelek wyplątał kiedyś na spacerku, później go szukałam 2 godziny :roll: , szelki to też doraźne rozwiąznie, jak się kot przestraszy to nie ma siły. Temat zmierza w niebezpiecznym kierunku, jaby co to powiadomię TOnZ :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Po co wozić koty? Wożę psa- nikt nie chce z nim zostać Koty zawsze zostają w domu i są bardzo szczęśliwe. Na krótko dokarmiają je sąsiedzi, na długo wprowdza się do nas babcia jedna albo druga(wtedy są najszczęśliwsze:)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 kotoju podac neospazmine, ziolowe i tegeesowe a koty to wpierniczaja jak gupie - ja tak swoje traktuje przed sylwestrem dostaja po lyzce neospazminy i spiom nie zwracajac uwagi na petardy a psy smierdzom tak ze nie idzie wytrzymac - najgorzej jak somsiadka moja wsiadzie do windy z goldenem po spacerze w deszczu - smrod taki ze wysylam winde na ostatnie pietro i czekam na druga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 a psy smierdzom tak ze nie idzie wytrzymac - najgorzej jak somsiadka moja wsiadzie do windy z goldenem po spacerze w deszczu - smrod taki ze wysylam winde na ostatnie pietro i czekam na druga To jeszcze mały pikuś, ja mam buldoga francuskiego :???: . W domu musieliśmy ją wyeksmitować do osobnego pomieszczenia, ale jak "zasunie" w samochodzie to dosłownie w oczy szczypie :shock: . Masakra, weź tu człowieku zrób rodzinie prezent, a potem żyj pod jednym dachem ze smierdzielem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Powieś w kabinie pasażerskiej zdjęcie Alfa. I powiedz kotu, że jeśli się nie uspokoi, będzie obiadem przybysza z planety Melmak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 kotoju podac neospazmine, ziolowe i tegeesowe a koty to wpierniczaja jak gupie - O widzisz . Mogło chodzić o neospasminę a nie o tusipect.Dawno już kota upijałem i mogłem się pomylić. Jak sobie jaja robiłem ze swojego bardzo starego kota.Co by go kości nie bolały polewałem mu i zachowywał się jak żółtodziób. Raczej stresu zero.Byłby skłonny wpierdzielić psu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jmiciuk Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Ja w temacie chcialem zadać 2 małe pytania, bo od niedzieli mam psa : 1). Co to jest ta neospasmina, na co to jest i gdzie to sie kupuje ?? Bo moj kot panicznie boi sie nowego przybysza i moze by mu to zapodac i wtedy sie skumplują ? Da to coś ?? 2). Muszę kupić gumę do bagaznika forka zeby siersc zostawala na niej a nie wczepiala sie w tapicerke- lepiej taką z allegro co to jakis producent robi do wszystkich aut czy orginalną subaru ? Ta orginalna jest w czyms lepsza oprocz tego ze bardziej dzezi, trendi, kaczi i wogole cool ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 neospazmina syropek w aptece Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jmiciuk Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 no ale zluzuje troche jak to lyknie ?? Bedzie z psem ziomal czy bedzie sie nadal burzył ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Ja nie mam żadnych problemów. Co prawda nie mam kota, ani psa tylko kurę, ale jest wyjątkowo bezproblemowa. Zawsze zostawiam ją w domu - siedzi spokojnie w zamrażalniku i czeka, aż wrócę. nawet w drzwiczki nie puka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 no ale zluzuje troche jak to lyknie ?? Bedzie z psem ziomal czy bedzie sie nadal burzył ?? jezeli kot dorosly a pies mlody to sie powinny dogadac za jakis czas - nie bedzie to szybko na pewno moje kotki sie do siebie dostrajaly jakies 2 tygodnie - a i tak sie czasmi tluka jeszcze po 4 latach Majkel - ROTFL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 U mnie koty i psy były od zawsze w domu,takich przyjaźni było mnóstwo.Koty bawiły się z psami, spały a nawet jadły razem co już jest najwyższa przyjaźń choć bywało różnie. Do tego stopnia,że kocica okociła się w psiej budzie , suka nosiła kocięta i wogóle jaja jak berety, To naprawdę sielski widok jak pies bawi się z kotem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 To tak w temacie "współżycia" psa z kotem. W sobotę 29 listopada przybłąkała mi się do firmy bezpańska kotka. Wiek ok 4 miesiące. Nie miałem sumienia jej zostawić więc stała się kolejnym domownikiem. Mamy w domu suczkę. Ma niecałe 3 lata. To zdjęcie zostało zrobione równy tydzień od pojawienia się kotki w domu :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 10 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2008 To naprawdę sielski widok jak pies bawi się z kotem . Dokładnie. :razz: :wink: [ Dodano: Sro Gru 10, 2008 1:43 am ] neospazmina syropek w aptece A kot Ci się potem odwdzięczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki79 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2008 Jesli nie to najwyzej bedzie wyl, ale stacjonarnie. stacjonarnie wył...HEHEHEeee..dobreee Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 jezeli kot dorosly a pies mlody to sie powinny dogadac za jakis czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.