Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo, że gaszenie problemów wywołanych pandemią pustym pieniądzem rzucanym w niewyobrażalnych ilościach na rynek musi się skonczyć źle. Wiadomo że społeczeństwo za to zapłaci, pytanie kiedy i w jakiej skali, jakie grupy najbardziej za to zapłacą.

To że USA robiły podobnie, to też nie argument.

Bo nawet w USA wiedzieli, że są to działania ryzykowne i prognozowana kłopoty dla dolara. Które jednak nie nastąpiły, ale w końcu nastąpią - niech tylko kamyk ruszy lawinę. I ta lawina zmiecie polską złotówkę. Ten kamyk to będzie przekonanie pierwszego człowieka, że w USA zapanuje ostra recesja. Wtedy wszyscy inni zaczną się panicznie ewakuować z rynku finansowego. I wszystko poleci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EUR po 6 zł też nie widać, ale myślę że jednak czarne chmury się zbierają.

Zastanawiam się skąd jest niewielki spadek PKB, usługi w dużej części stoją, budowlanka tak wszystko nadrabia? Zbieram wyceny i nie widzę jakoś super długich terminów na przyszły rok u wykonawców, wzrost cen pewnie będzie zauważalny po nowym roku. Ludzie mniej się przemieszczają, co do zasady mniej wydają a dane Eurostatu mówią że nie ma tragedii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei po szalonym (ale i mocno rentownym) roku na New Connect, wróciłem do spółek gamingowych z perspektywą raczej długoterminową ;) Cały czas liczę na jakąś powtórkę historii np. CRJ, już o CDR nawet nie wspominając..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

banki wyceniane prawie na minimach jednak się odbiły, uważam jednak że te wzrosty są tak duże że przyjdzie jeszcze większa korekta.

Spójrzmy na to co jest szykowane na 21', m.in. PGE chce zwiększyć cenę prądu o kilkunaście%, nowe podatki zwane opłatami. A wirus nadal działa tylko udajemy że jest w odwrocie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tez to mocno obserwuje z kasa gotowa na wejscie i troche mnie to zaskoczylo bo sie tak naprawde nic nie zmienilo, zeby banki mialy sie wybic,

co prawda spadl caly index wig_banki masakrycznie, ale sytuacja bankow sie nie poprawila, obstawiam chwilowa korekte i czekam az trupy z szaf zaczna wypadac.

wszystko i tak jest teraz mocno przecenione, wydaje sie dobry moment na budowanie portfela dywidendowego. https://longterm.pl/category/portfel-akcji-dywidendowych/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że ludzie zamożni/średnio zamożni uciekają z pieniedzmi już dosłownie w cokolwiek, byle wyzbyć się gotówki.

Kuzyn sprzedaje średnio atrakcyjne działki na wsi, za wysoką cenę, już od dobrych 5 lat. Przez kilka lat sprzedał raptem jedną.

A przez ostatni miesiąc przeżywał nawał telefonów i w końcu za dobrą dla siebie cenę sprzedał 4 działki od razu, jednemu nabywcy. Sam sprzedający zdziwiony że tak łatwo i gładko poszło, był otwarty na większe negocjacje i upusty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj rozmawiałem z ludźmi zajmującymi się M&A, tyle ile mają teraz roboty nie mieli od ostatniego kryzysu.

Kasy na rynku jest tyle, że wszyscy pakują w nieruchomości + zaczyna się ładowanie kasy w rynki w tym giełda.

Trzeba powoli wsiadać do pociągu po odjeżdża ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ayo napisał:

wsiadac czy wysiadac skoro sie wszyscy pakuja

uważam, że tutaj jest właśnie pies pogrzebany, odbicie w listopadzie na GPW to najlepszy miesiąc w od dwóch dekach i moim zdaniem jest chyba za silne patrząc na ogólną sytuację. Fakt, że już spotkałem się z sytuacją o której mówił w ostatnim wywiadzie który wrzuciłeś Trader gdzie spółki państwowe mają wykupowane długi np. w formie obligacji w ogromnych kwotach. Jeśli taka sytuacja naprawdę będzie miała miejsca na szeroką skalę chyba musimy się pożegnać z wolnym rynkiem jaki znaliśmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ostatnich miesiącach z bankowych lokat odpływają pieniądze. Jeszcze przed epidemią – w lutym – było na nich prawie 295 mld zł. Dziś jest to o ponad 75 mld zł mniej – wynika z wyliczeń banku centralnego według stanu na koniec października.

W osiem miesięcy odpłynęła co czwarta złotówka

- To oznacza, że z lokat w ciągu ośmiu miesięcy odpłynęła co czwarta złotówka. Z tak dynamicznymi zmianami nie mieliśmy do czynienia co najmniej od 1996 roku - od kiedy NBP gromadzi stosowne dane – wskazuje Turek.

 

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/banki-tna-oprocentowanie-depozytow-z-lokat-odplywaja-pieniadze/9sz5khc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...