Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Blixten napisał(a):

jak koledzy darli ze mnie łacha po WSM - ty głupi jesteś ? na lądzie będziesz pracował ?

 

 

Sam bym darl lacha  :mrgreen:

U nas koledzy ktorzy po szkole nie poszli na burte nosili ksywe 'cuma'   :mrgreen:

 

tapatalked

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Aga napisał(a):

Jest jedno, najważniejsze wg mnie kryterium, niezależne od wykształcenia, które ma decydujący wpływ na nasz życie.

Sztuka życia, tudzież umiejętność życia.

Nie każdy się z tym rodzi, nie każdy się tego może nauczyć.

Proszę potraktować to jako parafrazę choć to moja obserwacja i uważam ją za bliską trafienia w sedno dziesiątki ;) .

 

Umiejętność życia, sztuka życia, nie bierze się znikąd. To mieści się w wychowaniu i dlatego: dziecko lekarza zostaje lekarzem - u stomatologów widać to najjaskrawiej; dziecko polityka (najlepiej żeby umarł w porę) zostaje politykiem; dziecko rolnika (bardzo często) rolnikiem a dziecko adwokata prawnikiem, na początek prawnikiem.

 

Dziecko księdza... a to chyba nie trafione raczej ;). Ale już dziecko biskupa - no!

 

Odstępstwa od powyższej reguły czasem dają bardzo interesujące rezultaty ale zawsze powodują, że temu dziecku jest trudniej niż dzieciom kontynuującym zawód rodziców.

PS. Rzadko dzieci nauczycieli zostają nauczycielami... dziwne, dlaczego ;) .

Edytowane przez Szürkebarát
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szürkebarát napisał(a):

Umiejętność życia, sztuka życia, nie bierze się znikąd. To mieści się w wychowaniu

Nie, kompletnie nie o to mi chodziło. Proszę nie tłumaczyć moich wypowiedzi :P

 

2 godziny temu, Blixten napisał(a):

 

Spokojnie, poczekam cierpliwie, ale ... może uda się jakoś przed letnimi wakacjami ? ;) 

Może, w Wielkanoc nie pracuję  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Nie tłumaczyłem, sparafrazowałem :OO:

 

Nie, to nie jest parafraza :OO: gdyż

 

15 minut temu, Aga napisał(a):

kompletnie nie o to mi chodziło

 

:P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Jest to parafraza, gdyż mnie o parafrazę chodziło. O co chodziło @Aga wie ona sama.

Może sprawdź definicję parafrazy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją szosą to dziś jest światowy dzień walki z depresją. Myślę że ma wiele wspólnego z tym tematem pod względem osiągania swoich celów czy walki o lepsze jutro. Bo może się okazać że ten wydawałoby się uśmiechnięty, leniwy ktoś obok Was wcale nie jest leniwy...

 

https://www.skysports.com/watch/video/sports/football/12981797/norwich-city-launch-powerful-video-on-world-mental-health-day

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, skwaro napisał(a):

A tak swoją szosą to dziś jest światowy dzień walki z depresją. Myślę że ma wiele wspólnego z tym tematem pod względem osiągania swoich celów czy walki o lepsze jutro. Bo może się okazać że ten wydawałoby się uśmiechnięty, leniwy ktoś obok Was wcale nie jest leniwy...

 

https://www.skysports.com/watch/video/sports/football/12981797/norwich-city-launch-powerful-video-on-world-mental-health-day

Gdy o tym dzisiaj usłyszałem zastanowiłem się przez chwilę czy mam świętować czy powalczyć? :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Szürkebarát napisał(a):

Gdy o tym dzisiaj usłyszałem zastanowiłem się przez chwilę czy mam świętować czy powalczyć? :upside-down-face_1f643-small:

To zależy, czy walczysz czy wygrałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Aga napisał(a):

Ja tego nie napisałam, popraw cytowanie  :P

 

Napisałaś: "ja jak zobaczę czarnego kota, to zatrzymuję się i czekam aż przebiegnie mi drogę "

To jest prawdziwe zarówno jak idziesz piechotą jak i gdy jedziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Juan Rapru napisał(a):
W dniu 23.02.2024 o 10:50, Aga napisał(a):

Ja tego nie napisałam, popraw cytowanie  :P

 

Napisałaś: "ja jak zobaczę czarnego kota, to zatrzymuję się i czekam aż przebiegnie mi drogę "

To jest prawdziwe zarówno jak idziesz piechotą jak i gdy jedziesz.

 

Screenshot_20240224_100930_Firefox.jpg

 

Podtrzymuję  :P

Zacytowałeś nie moje słowa  :P

 

image.jpeg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2024 o 09:21, Jaca68 napisał(a):

Wątek zaczął się od narzekania na wzrost cen nieruchomości.

Po pierwsze ktoś w tym biednym kraju z nędznymi zarobkami te mieszkania kupuje. Magia?

Ostatnie 30 lat pokazało że lepiej brać kredyt i kupić niż oszczędzać i czekać.

Czy tak będzie przez kolejne lata? Wielka niewiadoma biorąc pod uwagę trendy demograficzne.

 

Demografia jest nieubłagana. Mniejsze miejscowości będą się stopniowo wyludniały, natomiast w górę będzie szło kilka największych ośrodków miejskich i tylko tam ma sens trzymać nieruchomości w długoterminowej perspektywie. Tam będą ciągnęli ludzie za pracą i imigranci. Wystarczy zresztą popatrzeć, jak to wygląda na Zachodzie 

 

A tu najnowsze doniesienia o skali problemu... Trend pogłębia się w porażającym tempie  

 

Liczba urodzeń w Polsce spada od lat. Taka sytuacja nie miała jednak miejsca nigdy w historii pomiarów. W grudniu urodziło się jedynie 19 tys. dzieci. To pierwszy taki miesiąc, gdy na świat nie przyszło nawet 20 tys. dzieci.

 

Kjkk9ktTURBXy9kY2FlM2EwMS0zYjY1LTRjOWMtYjc5Zi1mNWVmYWU5YzgwYjMucG5nkpUCzQMUAMLDlQIAzQL4wsPeAAGhMAU

 

https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/9440684,tak-zle-jeszcze-nie-bylo-w-grudniu-nie-urodzilo-sie-nawet-20-tys-dzi.html

 

  • Smutny 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, stefanekmac napisał(a):

Teraz to normalne mieszkanie wg standardów...

Wg niektórych to apartament  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, stefanekmac napisał(a):

W 2004 kupiłem kawalerkę na Woli. 43 m2. Wydawała się mała. Teraz to normalne mieszkanie wg standardów...

 

Jakby teraz zbudował to deweloper na M. (ten największy w PL), w takim metrażu byłoby to 3 pokojowe mieszkanie... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, GREGG napisał(a):

 

Jakby teraz zbudował to deweloper na M. (ten największy w PL), w takim metrażu byłoby to 3 pokojowe mieszkanie... 

 

Za czasów studenckich wynajmowaliśmy ze znajomymi trzypokojowe mieszkanie na Ochocie 43m2 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, skwaro napisał(a):

Za czasów studenckich wynajmowaliśmy ze znajomymi trzypokojowe mieszkanie na Ochocie 43m2 :)

 

Ale to pewnie był standard PRL-u. Do którego teraz wróciliśmy dzięki państwu, które w sprawach budownictwa umywa ręce i samorządom, które robią to samo (chyba, że od czasu do czasu sobie ręce ubrudzą, jak trzeba dorobić na boku)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, GREGG napisał(a):

 

Ale to pewnie był standard PRL-u. Do którego teraz wróciliśmy dzięki państwu, które w sprawach budownictwa umywa ręce i samorządom, które robią to samo (chyba, że od czasu do czasu sobie ręce ubrudzą, jak trzeba dorobić na boku)

 

Minimalne wielkości pomieszczeń zniknęły z przepisów w 2021, od tego czasu jest tylko minimalna powierzchnia mieszkania i nie może być mniejsza niż 25m2. Ale oczywiście jest to nagminnie omijanie. Poprzedni minister dopiero w ostatniej chwili przed dymisją po wyborach podpisał nowelizację rozporządzenia i od 1 kwietnia się ma trochę zmienić.

 

Ale winy trzeba się też doszukiwać u ludzi, którzy to kupują. Jak szukałem projektu domu to dosłownie w każdym projekcie było milion klitek, bo klient musi mieć oddzielną łazienkę przy sypialni, do tego koniecznie garderoba, co z tego że ma 2m2, a sypialnia ledwo 11 a jak otworzysz drzwi to walą w łóżko. Kuchnia 10m2 ale koniecznie musi być oddzielna spiżarnia, bo inaczej się nie da. A wszystko na 120m2. I to samo jest coraz częściej na rynku mieszkań, funkcjonalność schodzi na dalszy plan, liczy się szpan przed znajomymi. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, stefanekmac napisał(a):

Blixten dzięki. W 2004 kupiłem kawalerkę na Woli. 43 m2. Wydawała się mała. Teraz to normalne mieszkanie wg standardów...

To jakaś kawalerka - mutant?

 

Bo kawalerki jakie znam mają 17-18 m2, pokoje z kuchnią w wydzielonym pomieszczeniu od 30 m2. 43 m2 to rozmiar mieszkania dwupokojowego w środkowym PRLu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...