Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

ueee... login trzeba mieć :twisted:

 

OK to już macie : ctrl+c, ctrl+v :D

 

Tytuł: "Mówiłam już, że lubię róż?"

Barbara Dziuba z Sandomierza nagle stała się pierwszą gwiazdą Samoobrony. Sprawdziliśmy

jak do tego doszło.

 

Niewiarygodne szpilki i króciuteńka sukienka. Burza różowo-blond włosów i tatuaż z różowym

motylkiem. To pracownica sandomierskiej poczty i szefowa powiatowych struktur Samoobrony

w Sandomierzu, Barbara Dziuba. Jej gwiazda zabłysła właśnie w ogólnopolskich mediach, a w

Sandomierzu stała się osobą niezwykle popularną.

* Wystarczyło parę sekund w telewizji, aby z dnia na dzień usłyszała o pani cała Polska.

- Proszę mi nawet o tym nie

przypominać. To wystąpienie było

wielką porażką. Mówiłam kilka

minut, większość z tego wycięli, a z

tego co puścili, wynikło, że nie mam

nic do powiedzenia. A tak nie jest.

Mam dużo do powiedzenia i do

zrobienia.

* Na przykład co?

- Widzi pan to miasto? Piękne. Ale

puste. Ludzie bez pracy, bez

perspektyw. Trochę turystów, ale za

mało. Tu powinno wszystko żyć.

Powinno zjeżdżać pół Polski. Trzeba

werwy, życia, adrenaliny.

* A może to taka pani cicha

tęsknota, żeby wyrwać się z

Sandomierza do jakiejś

metropolii.

- Kocham metropolie. Dlatego

chętnie jeżdżę do Kielc. Może to

jeszcze nie metropolia, ale już czuć

jej powiew. Gdy wchodzę do Galerii

"Echo" na zakupy, to od razu lepiej

się czuję.

 

* Chce pani powiedzieć, że te buty na

niewiarygodnej szpilce kupiła pani w

Kielcach, a nie w jakimś sex-shopie?

- Te buty kupiłam akurat w Sandomierzu, w

normalnym sklepie. Do sex-shopów nigdy nie

wchodzę.

* Chyba dużo czasu zajmuje znajdowanie

tak ekstrawaganckich strojów, jakie pani

nosi.

- Ależ one wcale nie są ekstrawaganckie, tylko

inne. Dobrze jest wyróżniać się z tłumu. Moja

mama ma zmysł artystyczny, a ja go po niej

odziedziczyłam. Moje stroje są po prostu

kobiece.

* I to bardzo. Praktycznie non stop gapią

się na panią mężczyźni.

- Na ten wywiad włożyłam strój w

skromniejszych kolorach. Generalnie jednak

w mej garderobie dominuje róż.

* A te słynne falbanki i koronki, o których

opowiadała pani w ogólnopolskich mediach.

- Są nieodzowną częścią mojego stylu. Po

prostu je kocham. Do wielu strojów

doszywam. Jak bluzeczki to tylko z falbanką,

jak bielizna to tylko koronkowa! Nawet na

poczcie, gdy kazali nam chodzić w

służbowych mundurkach, to do bluzki

doszyłam falbanki. To wynika właśnie z faktu, że chcę się wyróżniać z tłumu.

 

* I stąd te różowe włosy?

- To zupełnie inna historia. Różowe włosy to coś w rodzaju odreagowania po żałobie, jaką swego

czasu nosiłam. Wówczas ubierałam się na czarno. Koleżanka stwierdziła jednak po jakimś czasie, że

nie mogę chodzić tak całe życie i przynajmniej z włosami trzeba zrobić coś, aby zrzucić z siebie całe

to przygnębienie. Zatem ufarbowałam je na różowo i tak już zostało. Mówiłam już, że lubię róż.

 

Motylka na nodze też mam różowego!

* ....???

- No tatuaż. Tu nad kostką. Wybrałam wzór motylka, bo miał różowe skrzydełka.

* Czy biedronki przyklejone na desce rozdzielczej w samochodzie to także sposób na

wyróżnienie się z tłumu?

- Ach te biedronki! Oczywiście. Już mówiłam, że nie chcę zginąć w powszechnej szarzyźnie. Dzięki

moim strojom wszyscy mnie tu znają i rozpoznają. Mam mnóstwo znajomych.

* Pewnie zwłaszcza wśród panów?

- Wśród wszystkich. Owszem, niektórzy

mężczyźni istotnie czasem próbują mnie zaczepiać.

Ale nie miałam nigdy "propozycji" przynajmniej

tych wyrażonych wprost. Zresztą seks to sprawa

intymna i nie lubię się z tą sferą życia obnosić

publicznieto co robi.

* Nie ma zatem pani "kurwików" w oczach,

wzorem swojej zacnej koleżanki z partii Renaty

Beger.

- Czy dostrzega je pan w moich oczach? Renata

Beger i ja to dwie zupełnie inne osobowości. To

wspaniała, mądra kobieta. Nie poznałam jej

osobiście, ale bardzo mi się podoba, to co robi.

* Gdyby weszła pani do Sejmu, mogłaby pani

zostać jej poważną konkurentką.

- Czy ja wiem. Mówiłam już, że mamy odmienne

charaktery, ale przecież przeciwieństwa się

przyciągają. Nie byłoby konkurencji, a raczej

współpraca.

* Skoro już tak mówimy o seksie i polityce, to

kto według pani jest najseksowniejszym

politykiem w Polsce?

- Najseksowniejszym nie wiem, ale

najprzystojniejszym Andrzej Lepper.

 

* A poza nim!

- Hmm... Chyba Roman Giertych. Miałabym ochotę bliżej go poznać i porozmawiać z nim, mimo że

niekoniecznie podoba mi się to, co głosi.

* No tak Giertych to bardziej narodowiec odwołujący się do religii.

- Ależ ja też jestem religijna!

* Chodzi pani co niedzielę na mszę?

- Tak i czasem w sobotę. Poza pracą na poczcie prowadzę działalność usługową w zakresie filmowania

uroczystości weselnych i z tego to powodu przed ołtarzem bywam nieraz w soboty.

* Czyli jest pani także businesswoman. Łatwo jest dziś prowadzić interesy?

- Oj nie. Głównie z powodu wysokich podatków i ZUS.

 

* Jako ewentualna posłanka,

chciałaby pani ulżyć losu

przedsiębiorcom?

- No pewnie. Trzeba obniżyć

podatki!

* I co jeszcze?

- Zmniejszyć bezrobocie!

* W jaki sposób?

- Wysyłać ludzi na wcześniejsze

emerytury. A młodszym dawać

zasiłki, ale nie takie, żeby nic nie

robili, tylko aby za te zasiłki

pracowali przy różnego rodzaju

zajęciach.

* Skąd na to pieniądze, skoro chce

pani zmniejszać podatki.

- Wprowadziłabym podatek

obrotowy, który płacili by wszyscy, a

nie tylko wybrane jednostki.

* A może zagraniczny kapitał jest

lekarstwem na bezrobocie?

- O nie. Jestem wrogiem

zagranicznego kapitału. Po co ktoś

obcy ma zarabiać? Po co nam na

przykład te fundusze emerytalne?

Przecież te pieniądze mogłyby

trafiać do ZUS. Gdyby to ode mnie

zależało, zamknęłabym te fundusze,

a dała te pieniądze ZUS-owi.

* No, ale na przykład taka huta w

Sandomierz, to też obcy kapitał, a

daje ludziom pracę.

- No daje, daje. Nawet tam ponoć są

jakieś przyjęcia, ale obcy kapitał jest

zły i tyle.

* Pracuje pani na poczcie, w weekendy filmuje wesela, jest aktywną działaczką Samoobrony.

Jak pani znajduje czas dla domu i kto w tym domu rządzi?

- To nie wszystko. Kiedyś robiłam razem z mężem newsy dla Polsatu. Obecnie mamy sporo zamówień

na filmy promocyjne o miastach i gminach. Jednakże mąż i syn nie mogą znaleźć stałej pracy, tak więc

cały ciężar utrzymania rodziny spada na mnie. Kto rządzi w domu? Mam wrażenie, że chyba częściej

ja, choć nie jest to działanie zamierzone. Tak się po prostu złożyło.

* Dziękujemy za rozmowę. :mrgreen::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze bylo, moze nie...

 

Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia nowego ucznia amerykańskiej klasie:

- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.

Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:

- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to są słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?

W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:

- Patrick Henry, 1775 W Filadelfii.

- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"?

Znowu wstaje Suzuki:

- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.

Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:

- Wstydźcie się. Suzuki jest japończykiem i zna amerykańską historię lepiej od Was!

W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś głośny szept:

- Pocałuj mnie w dupę pieprzony japończyku.

- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł rękę i bez czekania wyrecytował:

- Generał McArthur, 1942 w Guadalcanal, oraz Lee Iacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.

W klasie zrobiło się jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept:

- Rzygać mi się chce...

- Kto to był? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział:

- George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu.

Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno:

- Obciągnij mi druta!

Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem:

- To już koniec. Kto tym razem?

- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka.

Na to inny uczeń wstał i krzyknął!

- Suzuki to kupa gówna!

Na co Suzuki:

- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku.

Klasa już całkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje gdy otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor.

- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.

Suzuki:

- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzieliście plakaty Wyborcze LPR w KRakowie , rodzina Adamsów to pikuś

 

na tym plakacie najlepsza jest baba pierwsza z prawej. Jak nie zwróciłeś uwagi to polecam. Ma taki wyraz twarzy jakby właśnie zobaczyła Romana z Maciejem w jednej wannie :lol::lol::lol:

 

no właśnie o ty mówię dr Barbara Niemiec :twisted::twisted: , jak można było dać takie swoje foto na bilbord. Szukałem nawet info o kandydatce na stronie LPR (ale z ciekawości) i NIC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzieliście plakaty Wyborcze LPR w KRakowie , rodzina Adamsów to pikuś

 

na tym plakacie najlepsza jest baba pierwsza z prawej. Jak nie zwróciłeś uwagi to polecam. Ma taki wyraz twarzy jakby właśnie zobaczyła Romana z Maciejem w jednej wannie :lol::lol::lol:

 

Ma ktos jakas fote ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: To chyba bedzie jakis lunapark...

 

Po lewej stronie widza Panstwo mega zakrecona zjezdzalnie, przy okazji beda moglli Panstwo podgladac prace naszych gwiazd. Po prawej zlota brama, wysuwana z wew. budynku...a po srodku ufo...pokoj vide strefa 11... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Droga Kasiu:

Mój mąż chce spróbować w łóżku trójkąta z moją najlepszą przyjaciółką i ze mną.

 

Odpowiedź:

Jest dla mnie oczywiste, ze Twój mąż nigdy nie ma Cię dość! Wiedząc, że jesteś tylko jedna, sięga po Twoją najlepszą przyjaciółkę, która jest do Ciebie bardzo podobna. Wspólny seks może Was bardzo zbliżyć. Dlaczego nie zaprosić także współlokatorek ze studiów? Jeżeli nie jesteś pewna, może powinnaś pozwolić mu na razie robić to ze swoimi przyjaciółkami bez Ciebie? A jeżeli ciągle brak Ci przekonania, kochaj go oralnie i przygotuj mu smaczny posiłek myśląc o tym.

 

 

Droga Kasiu:

Mój mąż bez przerwy chce bym brała mu do buzi.

 

Odpowiedź:

Rób to! Sperma pomoże Ci schudnąć i jest świetna na cerę. Co ciekawe, mężczyźni wiedzą o tym. Propozycja Twojego męża jest więc całkowicie bezinteresowna. Pokazuje ona, jak bardzo Cię kocha. Najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić to zaspokajać go w ten sposób dwa razy dziennie, a potem ugotować mu jego ulubiony posiłek.

 

 

Droga Kasiu:

Mój mąż spędza mnóstwo czasu z kolegami.

Odpowiedź:

To naturalne i zdrowe zachowanie. Mężczyzna jest myśliwym, musi ciągle udowadniać swą wartość i porównywać się z innymi mężczyznami. Noc spędzona na uganianiu się za młodymi i samotnymi dziewczynami jest świetnym sposobem na odreagowanie stresu. Pamiętaj, że nic tak nie cementuje związku, jak mężczyzna po za domem przez dzień czy dwa. Pamiętaj, że to także świetna okazja na posprzątanie domu! Zobacz jak szczęśliwy jest Twój mąż, gdy wraca do domowego zacisza. To najlepsza chwila na oralne zaspokojenie go i przygotowanie smacznego posiłku.

 

Droga Kasiu:

Mój mąż nie wie gdzie mam łechtaczkę.

Odpowiedź:

Twoja łechtaczka nie jest dla niego interesująca . Jeśli już musisz się nią zajmować, rób to sama lub poproś najlepszą przyjaciółkę o pomoc. Możesz to nagrać na kasecie video i podarować swojemu mężowi na urodziny. Aby ulżyć swemu poczuciu winy kochaj go oralnie i przygotuj mu przepyszny posiłek.

 

 

Droga Kasiu:

Mój mąż nie jest zainteresowany zabezpieczaniem się.

Odpowiedź:

Jesteś złą osobą, a z twego listu widzę, ze przydałby Ci się trening delikatności. Zabezpieczenie jest dla mężczyzny tematem stresującym i niepotrzebnie zabierającym czas. Sex powinien być dostępny dla Twego męża na każde zawołanie, bez głupich pytań o zabezpieczenie. Myślę, że znaczy to, że nie kochasz swego męża, a on jest dla ciebie za dobry. Przestań być taka samolubna! Może uda Ci się to Mu wynagrodzić seksem oralnym i miłym posiłkiem.

 

Droga Kasiu:

Mój mąż zawsze ma orgazm, a potem odwraca się plecami do mnie i zasypia nigdy do końca nie zaspokajając mnie.

Odpowiedź:

Nie jestem pewna czy zrozumiałam Twoje pytanie. Może zapomniałaś ugotować mu dobry posiłek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Rozmowa

> kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne. Profesor rozmawia z

> kandydatką.-Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski,

realizowanego przez ministra

> Hausnera?Dziewczyna milczy.- No to, co pani wie o polityce społecznej

> rządu Leszka Millera?Dziewczyna milczy.- A wie pani chociaz, kto to jest

> Leszek Miller? A nazwisko Kwasniewski z jakim urzędem w Polsce sie pani

> kojarzy?Dziewczyna milczy.- A skąd pani pochodzi?- Z Bieszczad,

> panie profesorze.Profesor podszedł do okna, wyglada na ulice, chwile sie

> zastanawia i mówi do siebie:- Kurwa, moze by tak wszystko pierdolnac i

> wyjechać w Bieszczady...?

>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Citroen C4... Najpierw czytać, potem oglądać...

 

 

 

Pewna Amerykanka wypożyczyła w SIXT w Budapeszcie Citroena C4. Pojechała nim

z Budapesztu do Pécs (okolo 220km!!!!). Niestety całą trasę zrobiła na pierwszym biegu, bo myslała, że to automatyczna skrzynia biegów! :roll:

 

 

 

W załączniku zdjęcia od rzeczoznawcy (maski i silnika) :mrgreen:

 

 

 

 

 

Niżej...

 

 

 

 

 

 

Niżej...

 

 

 

 

 

 

O, już prawie ;).

 

 

 

 

 

 

cytryna19ri.th.jpg

 

cytryna22gt.th.jpg

 

cytryna30je.th.jpg

 

cytryna47ft.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...