Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

A Ty, Dyzio_d, którym jesteś znakiem zodiaku?...

Nimfomankom? :roll: :mrgreen:

 

 

Reżim domowy

Pan domu postanawia zdyscyplinować bardziej swoją młodą, nową

żonę:

"Kotku, o siódmej rano robisz śniadanie, bez względu na to,

czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

"Jasne!" ochoczo mówi żona.

"W południe robisz obiad, bez względu na to, czy ja jestem w

domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

" Jasne!" potwierdza żona.

"O siódmej wieczorem robisz kolację, bez względu na to, czy ja

jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

"Jasne!

 

A teraz moja zasada, kochany: w poniedziałki, środy, piątki i

soboty mam w nocy ochotę na seks, bez względu na to, czy jesteś w domu, czy

Ciebie nie ma! Jasne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa pewne rzeczy u Japonczykow, ktorych ludzki umysl nie jest w stanie ogarnac :)

...np. to, że marynowany imbir zaliczają do rzeczy jadalnych. :roll:

 

A to akurat ogarniam i lubię :lol:

O rzesz!!! Masz mój dożywotni podziw i full szacun :shock:

 

Marynowany imbir jakoś utrzymam w ustach i przełknę dlatego lokuję na drugim miejscu w rankingu najohydniejszych rzeczy niby jadalnych.

Pierwsze miejsce od lat zajmuje zerwana prosto z drzewa dojrzała oliwka.

Tego nie byłem w stanie utrzymać w ustach nawet przez 2 sekundy. Jak ja plułem po tym!!!!!

Testowałeś? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa pewne rzeczy u Japonczykow, ktorych ludzki umysl nie jest w stanie ogarnac :)

...np. to, że marynowany imbir zaliczają do rzeczy jadalnych. :roll:

 

A to akurat ogarniam i lubię :lol:

O rzesz!!! Masz mój dożywotni podziw i full szacun :shock:

 

Marynowany imbir jakoś utrzymam w ustach i przełknę dlatego lokuję na drugim miejscu w rankingu najohydniejszych rzeczy niby jadalnych.

Pierwsze miejsce od lat zajmuje zerwana prosto z drzewa dojrzała oliwka.

Tego nie byłem w stanie utrzymać w ustach nawet przez 2 sekundy. Jak ja plułem po tym!!!!!

Testowałeś? :)

 

Bez większej przyjemności, ale zjeść kilka(naście) sztuk mogę, do serka, wina i odpowiedniego krajobrazu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak do czegoś, to ja też daję radę, a nawet czasem lubię, ale tak bezpośrednio do gęby..., brrrrr.

 

Co to za oliwka była, nie mam pojęcia.

Jednak to, że ludzie mają różne smaki jest piękne i czyni świat ciekawszym. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynowany imbir jakoś utrzymam w ustach i przełknę dlatego lokuję na drugim miejscu w rankingu najohydniejszych rzeczy niby jadalnych.

Przepraszam, ale o jaki imbir chodzi? Czy taki jak się daje do sushi? Jeżeli tak to ja go bardzo lubię :P:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...