Przemeq Opublikowano 25 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2004 http://pilotm.neostrada.pl/labirint.swf Fajna gierka umyslowa Szkoda, że jest tylko jedna trasa Mi też się udało, ale trochę pobluzgałem na te strzałki ... może ten Ktoś wymyśli jeszcze jakieś dodatkowe level'e. Śmiech'u Eeee... okazało się, że nie jest to aż takie trudne. Cała sztuka, to odpowiednio skręcić w prawej górnej części labiryntu - potem już idzie jak po szynie (jak Scooby :-) ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 25 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2004 Przychodzi Gej do sklepu miesnego i pyta sie sprzedawcy: - Jest salami? - Sprzedawca odpowiada: - Jest, podac czy zapakowac? - Gej na to: - Och, zapakowac! ---------OooO--------- Siedzi sobie zaba na kamieniu i placze... podchodzi do niej skunks i pyta co jest? Zaba mowi, ze ona nie wie kim jest. No to skunks na to jak to nie wiesz: - Jestes zielona? - No jestem. - Masz taka chropowata skore? - Ano mam. - A masz takie duze oczka? - No mam. - No to ty ZABA jestes! - Ona ucieszona idzie i patrzy, ze za chwile skunks placze na kamieniu, no to zaba: Co jest? - No bo przez to wszystko to teraz ja nie wiem kim jestem. - No masz futro? - No mam. A masz prege przez srodek? - No mam. - A smierdzisz? - Smierdze. - No to ty CIPSZTAFIAN jestes! ---------OooO--------- Kowalski wyjeżdża na wczasy i oddaje pod opiekę swojemu koledze kota. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z Mazur i pyta kolegę jak tam jego kot. - No wiesz stary... Niestety, przykro mi, ale twój kot zdechł. - Ehh, musiałeś mi to mówić w taki sposób? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za 2 dni to byś powiedział, że kot spadł z dachu i walczy o życie u weterynarza, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne 2 dni to byś powiedział, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł. No, ale stało się. No a co tam u mamy? - No więc widzisz... Twoja mama siedzi na dachu i nie chce zejść... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 26 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2004 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loucyphre Opublikowano 26 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2004 Muzułmańskim "bombowym" samobójcom wszyscy się dziwią, więc przyjrzyjmy się im bliżej, bo właściwie nie ma w tym żadnej tajemnicy: 1. Nie możesz pić piwa, wina ani wódki, więc odpadają ci wszystkie związane z tym przyjemności: paw, lanie pod budką, knajpy z towarzystwem zalanym w trzy dupy, udane zakrapiane imprezy, sex po pijaku z pierwszą poznaną dziewczyną, ucieczka po wytrzeźwieniu itd. 2. W TV widzisz tylko meczety i duchownych gadających od rzeczy, żadnej piłki nożnej, golfa, tenisa, wyścigów Formuły 1 itp. 3. Nie możesz sobie w ogródku postawić grilla z pieczenią wieprzową doprawioną na ostro, nie wspominając o baterii butelek piwa wokół (patrz pkt. 1). 4. Nie możesz w weekend urwać się na ryby, bo co za idiota usiłowałby złowić cos w odległej o 100 km oazie? 5. Zamiast porządnych garniturów lub luzackich jeansow musisz ubierać się w szarą szmatę od stóp do głów, a łeb owijać drugą. 6. Jesz tylko jedną ręką, bo druga służy do podcierania (jakby życie nie było dość skomplikowane, to jeszcze brak papieru toaletowego). 7. Karaluchy po obiedzie u sąsiada pędzą na deser prosto do ciebie, bo nie ma ani drzwi ani szyb w oknach. 8. Spróbuj się zabawić przy tej muzyce... 9. Chcesz sobie dłużej pospać, a tu codziennie o 5 rano zza okna muezin drze pysk że pora na poranną modlitwę. 10. Kobiety chodzą zakutane od góry do dołu w szmaty i za żadną się nie obejrzysz, nie mówiąc o braku tak banalnej przyjemności jak rozebrane na maxa panienki na basenie miejskim... 11. Narzeczoną wybrał ci ktoś inny i na dodatek ona śmierdzi jak twój osioł, więc w rezultacie nie wiesz co pieprzysz w ciemnościach... 12. Nie możesz ogolić się rano gwiżdżąc jak skowronek, po czym wziąć prysznica, więc śmierdzisz jak wielbłąd z którym dzielisz izbę... 13. Twoja żona też nie może się ogolić ani wziąć prysznica, więc także śmierdzi (jak dwa wielbłądy), a szczególnie denerwujące są roje znarkotyzowanych much latających za nią systematycznie co miesiąc... 14. Wielbłąd odmówił posłuszeństwa 300 km od najbliższej oazy więc żona musiała cię nieść całą drogę, po czym też odmówiła posłuszeństwa i odziedziczyłeś po niej cały rój much, więc się nie możesz wyspać... 15. Druga żona, którą znów wybrał ci ktoś inny, po rozpakowaniu okazała się cierpiąca na ostry syndrom niedopchnięcia 70-latką, na dodatek do złudzenia przypominającą kozę sąsiada... A nagle ktoś przychodzi, wręcza ci pakunek i mówi że jak pociągniesz za ten sznureczek, to wszystko się nagle zmieni!!!!!! -- Inwestuj w alkohol - jest najlepiej oprocentowany. http://wasylek.neostrada.pl/ziomy.mp3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro WRX Opublikowano 27 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2004 poszukaj różnicę w dwóch obrazkach , jak znajdziesz dwie to jesteś dobry , ja siedziałem 15 minut i jedną znalazłem http://members.home.nl/saen/Special/zoeken.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loucyphre Opublikowano 27 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2004 ale lipaaaa, to już nie jest smutne nawet, oklepane i nudne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 28 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2004 - Jak powstaje pomnik? 1. Mały model 2. Odlew 3. Obróbka dłutem 4. Gładzenie 5. Odsłonięcie 6. Przemówienie 7. Kolacja - Jak powstaje człowiek? - W odwrotnej kolejności! Do szkoły pani kazała przynieść dzieciom swoje zwierzątko. Na drugi dzień pyta Małgosię: - Jakie zwierzątko ze sobą przyniosłaś i co ono potrafi? Piesek Małgosi aportuje, szczeka itp. - No dobrze, 5 - powiedziała pani. - A ty Krzysiu? Kotek miauczał i ocierał się o nogi... Także 5 powiedziała pani. - A ty Jasiu? Jasio wyciągnął z plecaka słoik, odkręcił i wyciągnął żabę. - A co ona potrafi? - Jasiu trzymając żabę za tylne nogi - uderzył nią o stół; A żaba na to: „KUA!”. - Jasiu co robisz? A Jasiu jescze raz żabą o stół. A żaba: „KUA!”. - Jasiu tak nie można traktować zwierząt!!! A Jasiu żabą o stół: Dup! Dup! Dup! Dup!... A żaba: „KUAAAAAAANTA NAAAAAMERRRA...”. Izraelski czołg jedzie powoli za uciekającym pieszo Palestyńczykiem. Palestyńczyk, coraz bardziej zziajany, raz na jakiś czas odwraca się i strzela z pistoletu w kierunku czołgu. W końcu zrezygnowany pada na ziemię i czeka na śmierć. Czołg zatrzymuje się przed nim, właz się otwiera, wygląda Żyd: - Teeeeee... Arab? Czemu nie uciekasz? - Naboje mi się skończyły... - A chcesz kupić??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem: -Wiesz o czym już całkiem zapomniałem? -O czym? - O seksie. - Ty stary pierniku! Nie stan±łby ci nawet gdyby¶ miał przyłożony pistolet do głowy! - Wiem ale było by miło gdyby kto¶ potrzymał go chociaż w ręce. I, Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fiutka do ręki. Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym k±cie ogrodu a jego fiutka trzymała w ręku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach: - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?! Henryk spokojnie odpowiedział: - Parkinsona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Mercedes - nowe logo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Oto jak powinno się pisać list reklamacyjny jak już inne środki zawiodły ! Drogi Kubusiu ! Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje, dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek. Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc puchaty skurwysynu chciałem Ci napisać, że Jebaną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chuja co wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać. Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli ). Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób... [moderator czuwa] się Kubusiu...idziemy do Pysia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 szczyt wiejskiego tjuninku http://www.wiejskituning.com/galerie/01112003/civichajest.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 szczyt wiejskiego tjuninku http://www.wiejskituning.com/galerie/01112003/civichajest.htm zapomnieli o podpisie -"MADE IN DRAMAT" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Jedzie chlop wozem zatrzymuje go policjant i mówi: - Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki) - Sok z banana, panie wladzo - odpowiada pokornie chlop - Jak to sok z banana? - No tak z banana - A dobry on? - Nie wiem, nie pilem - mówi chlop - Ee cos krecisz! Dawaj kubek musze go spróbowac Chlop podal mu kubek soku, glina wypil zaczal sie krzywic zrobil sie czerwony na gebie, ale jakby nigdy nic wykrztusil: - No dobra, juz jedc A chlop: - Dziekuje panie wladzo, wio Banan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Nowe przyprawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 www.laserp.com/fun_stuff/good_beer1.htm www.laserp.com/fun_stuff/good_beer2.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Nowe przyprawy To sprawka Dyrekcji (szanownej, skądinąd), że ta pierwsza przyprawa jest taka zamazana i się nie wyświetla? A przecież konopie to rośliny uprawiane od wieków ;-). W Polsce są trochę inne, ale to konopie i tamto konopie... ;-) No wiecie... Wsytd! :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Ups.. dwa razy się pokazało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Wchodzi blondynka do biblioteki : - Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi... - Proszę Pani .. jest pani w bibliotece! Blondynka (szeptem): - Przepraszam. Poproszę hamburgera, duże frytki i dietetyczną Pepsi... ***** Facet wybrał się ze swoją dziewczyną na romantyczny spacer.. I gdy zrobiło się już baardzo romantycznie spojrzał jej w oczy i zapytał: - Kochanie... wyjdziesz za mnie? - Tak Misiu, wyjdę jak kupisz mi norki... Facet pomyślał chwilkę... i zaraz odpowiedział: - Dobrze Kochanie... kupię. Ale pod jednym warunkiem: - Jaki? - Ty sprzątasz klatkę... ***** Rozmawia dwóch biznesmenów z zagranicy: - Wie pan, w Polsce najlepiej jest inwestować po cichu - mówi jeden. - Dlaczego? - pyta drugi. - Ponieważ trzeba uważać na misie PANDA. - Jak to na misie PANDA, a co to jest? - No nie wie pan - PANDA to się załatwi. ***** - Pana nie ma w domu - oznajmia przez telefon gosposia. - Wyjechał na wypoczynek? - Chyba nie bo wyjechał razem z panią... ***** Dziewięciu na dziesięciu facetów woli kobiety z dużym biustem. Dziesiąty facet woli tych pierwszych dziewięciu ***** Prawdziwy seks - to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić... ***** Przychodzi roztargniony profesor matematyki do sklepu foto-optyki. - Chciałem wywołać zdjęcia - 9 x 13? - 117! ***** Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg. - Między którymi? - Między dużymi. ***** Kiosk RUCH-u - Jest aviomarin? - Nie ma - To trzy plastikowe torby poproszę... ***** - Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Szkocji? - Wychodzi policja z puszkami na datki dla chorych. ***** Ordynator oddziału strofuje stażystę: - Musi pan być bardziej dokładny w sporządzaniu dokumentacji. Znowu wczoraj w karcie w rubryce "przyczyna zgonu" wpisał pan swoje nazwisko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 ciagnij zajaczka w prawo http://www.aquablues.ch/hasenjagd.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 ciagnij zajaczka w prawo http://www.aquablues.ch/hasenjagd.html Takiego zajączka to ja bym "pociągnął"... W prawo, w lewo i każdą inną stronę też :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 o króliczkach mowa to moze tak by sie wybrac najpierw na polowanie http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/lowca.swf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo Opublikowano 2 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2004 http://forum.club-honda.org/showthread. ... post131506 Duuuzo ciekawych zdjec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 4 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2004 Bawia sie kredki z olowkami Po imprezce jedna kredka mowi do drugiej kredki -jestem w ciazy -z ktorym ?- pyta kredka przyjaciolka -chyba z tym bez gumki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 5 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2004 Siedzi Kulczyk nad wodą i łowi ryby. Złapał złotą rybkę, ogląda, zdejmuje z haczyk i fruu... wrzuca z powrotem. Rybka wypływa i pyta: - A życzenie? Kulczyk na to: - No dobra, czego chcesz? Wies. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego zostal tylko glodny kogut, pies i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izba i naradzaja sie. >> Kogut: Nie ma co zwlekac. Wynosze sie jutro rano do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur. Nie ma po kim deptac. >> Kot: Ja tez stad ide! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka. >> Pies: A ja jeszcze zaczekam pare dni. >> Kogut i Kot chorem: A tobie co? Oszalales? >> Pies: Wczoraj wieczorem slyszalem, jak gospodarz mowil do gospodyni: >> "Jeszcze pare dni takiego glodu i bedziemy chyba chuja ssac Szarikowi..." Za niecenzuralne wyrażenia PREPRASZAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orzech Opublikowano 5 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2004 Przychodzi babcia do księdza - Czy ksiądz może mi ochrzcić kota? - Hmmm, ochrzcić kota, babo - co ty? na głowę ci padło? - Dam za to 35 000 dolarów. Myśli ksiądz – no, za tyle to można, no i ochrzcił kota. Ale sumienie go gryzło, poszedł do biskupa. - Ochrzciłem kota. - Co ty baranie zrobiłeś? - krzyczy na niego biskup - Ale baba dała za to 35 000 dolarów. - Aaaa, to w takim razie proszę przygotować kota do bierzmowania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się