Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

O żesz w mordeczkę ..

Pier...lę takie wczasy ...

Napełniłem pampersa oglądając tylko ten filmik, a co było by "na żywo" ?

Cytując klasyka " spadłby gówniany deszcz" ....

Dla mnie przejażdżka windą to wyzwanie a co dopiero takie atrakcje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz w mordeczkę ..

Pier...lę takie wczasy ...

Napełniłem pampersa oglądając tylko ten filmik, a co było by "na żywo" ?

Cytując klasyka " spadłby gówniany deszcz" ....

Dla mnie przejażdżka windą to wyzwanie a co dopiero takie atrakcje ...

 

Pare razy obejzalem to zestawienie.

 

Szacunek dla wsiadajacych :bowdown:

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys bylem na czymś takim w Sztudgarcie. Najfajniejsze sa te podwieszane. Dzisiaj pewnie bym się długo zastanawiać nad problemem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zdjęcia czy wiązania okularów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama pakuje Jasia na wycieczke.. i mowi:

 

- Jasiu, spakowalam Ci chleb, maslo i kilogram gwozdzi

- A po co??!

- Przyjedziesz na miejsce, posmarujesz sobie chlebek maslem i zjesz

- A gwozdzie?!??

- Tez spakowalam..

 

;)

Edytowane przez KamilP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna)

Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły.

Następnie sp....dalamy i teraz:

- jeśli sp....lamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami, to jest to niedźwiedź brunatny

- jeśli spi....amy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly

- jeśli sp...amy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście, to jest to miś koala

- jeśli sp....lamy i nigdzie nie ma drzew, to prawdopodobnie jest to niedźwiedź polarny...

- jeśli spier....amy a niedźwiedź nie goni nas, to jest to miś pluszowy

- a jak kopnięty w jaja niedźwiedź nie goni nas tylko zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol -największa pi...a wśród niedźwiedzi !

 

 

 

 

Mały Jaś rozwiązują krzyżówkę, czyta hasło: kobiecy otwór na 4 litery. Zaciekawiony ojciec pyta: poziomo czy pionowo?

- poziomo - odpowiada Jasio..

Na co ojciec:

- Pysk

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraca żona z pracy:

- Wiesz kochanie dziś w metrze ustąpiło mi miejsca 2 mężczyzn.

Mąż na to:

- I co, zmieściłaś się?

 

Słyszałem w podobnym tonie:

 

- gdzie byłaś?

- w salonie piękności

- i co? zamknięte było?

 

 

Wiecie kiedy wiadomo, że żona jest za gruba?

 

 

Kiedy kupujecie jej hula-hop i pasuje...

 

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aD0ALyB_700ba.gif

 

av0pdxn_700ba.gif

 

to pierwsze bardzo łatwo wyjaśnić bo ciecz jest na pograniczu stanów i wystarczy bodziec w postaci kostki lodu lub np. stuknięcie butelki piwa które było kilka godzin w zamrażalce, ale tego drugiego nie potrafię wytłumaczyć :biglol: :biglol: :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys bylem na czymś takim w Sztudgarcie. Najfajniejsze sa te podwieszane. Dzisiaj pewnie bym się długo zastanawiać nad problemem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zdjęcia czy wiązania okularów :D

 

Z tych 10 kolejek, 3 mam zaliczone :twisted:

 

To ładnie! Gratulacje!

 

i to po kilka razy... ech to były czasy :mrgreen:

 

\Jaki to jest koszt przejazdu - mniej wiecej - na tych gigantach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł

robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem,

wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w

pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy,

zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma!

Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki,

rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że

znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! W***ił się rolnik i postanowił, że

następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza

kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki

orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim.

Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy

drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę,

ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do

piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O ***! Jaki ja

jestem po***ny!

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...