Skocz do zawartości

jak sie kończy szybka jazda, drastyczne


luki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ojciec Założyciel

Tak. Bardzo nawet drastyczne. :(

W czasie ostatniego weekendu w Polsce : ponad 80 osob.

Dla mnie to jest jeszcze bardziej drastyczne.

.

.

.

.

Po jednym z wypadkow sam stwierdzalem smierc .....

I do tej chwili ciagle mam przed oczyma twarz kierowcy i czuje pod palcami.... brak pulsu......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to straszne...

 

Ale komentarze tych inteligentów są naprawdę bezpodstawne.

 

Jak nie wiedzą nic o motocyklach, to niech się nie odzywaja. ok. 90% wypadków moto jest z winy samochodziarzy. Pomijam wypadki z wariactwa, którego niektórym niebrakuje. Ale mało jest takich motocyklistów. To te głupie kedia tak to uwypuklaja, jak nie maja o czym pisac. Ktoś im dla ściemy opowie wymyślone historie a oni to łykaja bo się nie znaja.

 

osobiście intersuje się moto, obracam się wśród takich, lecz jeżdże (narazie) czymś lżejszym. Jak byście się pointerseowali, poczytali to jestem pewny, że Wasze zdanie byłoby inne.

 

Pomijam fakt ewidentnego chamstwa kierujących samochodami wobec moto... :evil: :x :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście moto pojawiają się z nikąd, wyprzedzają niewiadomo którędy i odjeżdżają w siną dal. Pół biedy jak mają pozakładane głośne tłumiki.

Niestety smutne jest to, że nasi kierowcy 4 kółek nie zwracają uwagi na motocykle - z drugiej strony czasami trudno jest zwrócić uwagę na coś czego po prostu nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijam fakt ewidentnego chamstwa kierujących samochodami wobec moto...

 

chamstwa samochodziarzy względem motocyklistów, tak? a mojemu jednemu znajomemu na E7 motocyklista najzwyczajniej w świecie pięścią oberwał lewe lusterko i odjechał.

 

jacy to my chamy w tych samochodach no...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze nie mowmy tu o chamstwie motocyklistow wobec kierowcow samochodow i odwrotnie - bo o ile dobrze przeczytalem w naglowku, to ten motocyklista pozegnal sie z tym swiatem przy 280 km/h....

Tak wiec niewazne czym - czy Subaru, czy taka "szlifierka" - w kazdym przypadku trzeba zachowac zdrowy rozsadek ...

 

A tak BTW - w ostatni weekend jechalem z Poznania do Warszawy... ciarki mnie przechodzily widzac co sie dzieje na drodze... Skonczylo sie zgloszeniem policji jednego z mordercow w bialym Mecedesie Sprinterze, ktory na moich oczach wyprzedzal pod gorke, na podwojnej ciaglej bez stresu spychajac jadace z naprzeciwka samochody na pobocze... Pare kilometrow dalej z ulga zobaczylem 'killera' kontrolowanego przez policje na poboczu. I niech mi nikt nie probuje mowic, ze to donosicielstwo - bo byc moze pare osob dzieki temu nie wyladowalo w rowie...

Pozdrawiam

Szymon

 

P.S. Swoja droga znam i takich, ktorzy twierdza, ze to doskonala trasa do jazdy 160-200 km/h i czas 3.30 od Warszawy do Poznania - w normalny dzien i przy natezonym ruchu to zenada i wstyd... Coz... nie skomentuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. 90% wypadków moto jest z winy samochodziarzy. Pomijam wypadki z wariactwa, którego niektórym niebrakuje. Ale mało jest takich motocyklistów.

 

malo??? jeszcze nie widzialem motocyklisty na scigaczu, ktory by jechal z rozsadna predkoscia (tzn. nie zagtrazajaca jemu i otoczeniu)... a jezdze troche juz. 90% z winy samochodziarzy?

 

zreszta, sam prawie jednego trafilem. a moze mi sie wydaje... tylko go slyszalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście moto pojawiają się z nikąd, wyprzedzają niewiadomo którędy i odjeżdżają w siną dal.

...

Niestety smutne jest to, że nasi kierowcy 4 kółek nie zwracają uwagi na motocykle - z drugiej strony czasami trudno jest zwrócić uwagę na coś czego po prostu nie widać.

 

Smutne to jest to, ze kierowcy czesto nie zwracaja uwagi na to czy ktos jedzie ich pasem czy nie :-(

 

Albo jeszcze czesciej - najpierw spojrzy w lusterko - niby nikogo nie ma ale zanim wlaczy kierunkowskaz mija kilkadziesiat metrow i przy manewrze juz nie patrzy czy przypadkiem kogos nie ma na pasie obok "bo przeciez wczesniej juz sprawdzil".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne to jest to, ze kierowcy czesto nie zwracaja uwagi na to czy ktos jedzie ich pasem czy nie :-(

 

Albo jeszcze czesciej - najpierw spojrzy w lusterko - niby nikogo nie ma ale zanim wlaczy kierunkowskaz mija kilkadziesiat metrow i przy manewrze juz nie patrzy czy przypadkiem kogos nie ma na pasie obok "bo przeciez wczesniej juz sprawdzil".

 

Mnie się czasem zdarza wsiąść na dwa kółka i widzę postęp z roku na rok. Motocykli jest coraz więcej i zwyczajnie kierowcy zaczynają się przyzwyczajać. Coraz częściej też zjeżdżają ustępując miejsca kiedy jedzie się pasem "dla motocyklisty" w korku. Powoli też tracą niepotrzebną zupełnie zajadłość działając wg zasady "skoro ja stoję, to ty też stój". A pokazywanie takich zdjęć jest IMHO bardzo wskazane, bo one działają niesłychanie mocno na wyobraźnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jeszcze czesciej - najpierw spojrzy w lusterko - niby nikogo nie ma ale zanim wlaczy kierunkowskaz mija kilkadziesiat metrow i przy manewrze juz nie patrzy czy przypadkiem kogos nie ma na pasie obok "bo przeciez wczesniej juz sprawdzil".

 

no właśnie, ale motory też obowiązuje 90km/h, prawda? nawet auta prujące 160km/h aż tak szybko się nie zbliżają - co innego motor jadący dwieście-coś. panowie na motokoniach też mogliby używać rozumu zamiast próbować wyprzedzić czas.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jeszcze czesciej - najpierw spojrzy w lusterko - niby nikogo nie ma ale zanim wlaczy kierunkowskaz mija kilkadziesiat metrow i przy manewrze juz nie patrzy czy przypadkiem kogos nie ma na pasie obok "bo przeciez wczesniej juz sprawdzil".

 

no właśnie, ale motory też obowiązuje 90km/h, prawda? nawet auta prujące 160km/h aż tak szybko się nie zbliżają - co innego motor jadący dwieście-coś. panowie na motokoniach też mogliby używać rozumu zamiast próbować wyprzedzić czas.

 

pzdr

 

Niech rzuci kamieniem ten, który nie przekracza przepisowych prędkości. Zwłaszcza tu - na tym forum... Ci, o których piszesz to ekstremum. Powiem szczerze, że jadąc katamaranem nie spotkałem nigdy jadącego tak szybko motocyklisty. Pomijam autostrady i to tylko te równe, bo na nierównych nikt o zdrowych zmysłach nie odważy się na takie prędkości.

 

To o czym piszesz, to efekt nagonki durnych dziennikarzy, którzy trabią o jeżdżących przysłowiowe "czysta na jednym kole w korku". Nauczmy się jako kierowcy samochodów przewidywać i patrzeć w lusterko spodziewając się w nim dostrzec nie tylko samochody, ale również inne szybkie pojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Normalne. Wiedziałem, ze tak bedziecie pisać. A czemu te lusterka odpadają? Z głupoty. Bo można się obejrzeć, można. A wiecie co jest największą przyczyną, to że chamy za kółkiem otwieraja drzwi jak widzą motor mijający ich w korku, bo zazdroszczą im, że oni mogą a auto nie. I po lusterku. Sam bym tak zrobił, ale na szczęście jeszcze się nie zdarzyło, ale jak się zdarzy to ja się postaram. Ostatnio w warszaiw zostało rozwalone nowe suzuki, testowe, gdyż jakiś koleś otworzył drzwi na światłach.

 

A Wy nie wykorzystujecie swojej mocy? Macie po te 225, 300 ucyków i co? 60? Chyba nie... Motor moze sobie na więcej pozwolić... A jakby kierowcy aut patrzyli trochę to byłoby mniej wypadków. Ostatnio moj ojciec widział rozbity motor, bo? Bo auto wymusiło mu. Zimny na miejscu... poprostu motor nie chroni tak przed wypadkiem...

 

A ja kocham dwa koła, mozecie mnie zlinczować za to. Może będę miał okazje kiedyś Wam urwać lusterko jak w przypływie furii zajedziecie mi drogę. Szkoda subaru, ale nauczka musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kocham dwa koła, mozecie mnie zlinczować za to. Może będę miał okazje kiedyś Wam urwać lusterko jak w przypływie furii zajedziecie mi drogę. Szkoda subaru, ale nauczka musi być.

 

Wiesz co stary. Przeczytałem ten wątek specjalnie jeszcze raz i się zastanawiam do kogo Ty piszesz?

 

Większość głosów to głosy w miarę rozsądne i sprzyjające motocyklistom, więc po co te emocje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) to że chamy za kółkiem otwieraja drzwi jak widzą motor mijający ich w korku, bo zazdroszczą im, że oni mogą a auto nie. I po lusterku. Sam bym tak zrobił, ale na szczęście jeszcze się nie zdarzyło, ale jak się zdarzy to ja się postaram. Ostatnio w warszaiw zostało rozwalone nowe suzuki, testowe, gdyż jakiś koleś otworzył drzwi na światłach.

 

a slyszales o zachowaniu ostroznosci i ograniczonym zaufaniu do innych uzytkownikow drogi? jak tacy "okropni" sa kierowcy samochodow to jest zasranym interesem motocyklisty by uwazal, bo to on ginie... instynkt samozachowawczy przydaje sie czasami( dotyczy wszystkich uzytkownikow drog)...

 

Ostatnio moj ojciec widział rozbity motor, bo? Bo auto wymusiło mu. Zimny na miejscu... poprostu motor nie chroni tak przed wypadkiem...

 

a z jaka predkoscia jechal "zimny" motocyklista?

bede bardzo zdziwiony, jezeli by to bylo zwyczajowe +20.

 

swoja droga, motocyklisci chyba nie wiedza, ze motor ze wzgledu na jego niewielki profil czolowy, nie dosc, ze slabo widoczny, to jeszcze jest trudno okreslic predkosc z jaka sie porusza(czyt. zbliza)...

 

A ja kocham dwa koła, mozecie mnie zlinczować za to. Może będę miał okazje kiedyś Wam urwać lusterko jak w przypływie furii zajedziecie mi drogę. Szkoda subaru, ale nauczka musi być.

 

kierowcy!! jakis motocyklista przepchnie sie obok waszego samochodu - wyciagajcie gazrurki i do boju!!

 

hmm... czy to o to chodzi? myslisz, ze agresja wobec kierowcow samochodow do czegos doprowadzi? bo wlasnie dzieki takim zachowaniom motocyklistow tworzy sie opinia... wystarczy jeden ktory lusterko oberwie, a na tapecie jest reszta... trzeba czasem pomyslec, powiedziec kierowcy dwa slowa gdy stoicie na swiatlach. i wcale nie chodzi o slowa pospolite...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wy nie wykorzystujecie swojej mocy? Macie po te 225, 300 ucyków i co? 60? Chyba nie... Motor moze sobie na więcej pozwolić... A jakby kierowcy aut patrzyli trochę to byłoby mniej wypadków. . .

 

Polini, sluchaj, a czy nie wypada raczej, zeby w kraju w ktorym motocykli naprawde nie ma, motocyklisci zachowywali sie inteligentnie i zakladali, ze w korku NIKT NIKT sie nie spodziewa, ze mu motor wjedzie w lusterko?

Dla motocyklistow wlasnego bezpieczenstwa. Nie mozna rewolucyjna droga zrobic z Warszawy Paryza w sekunde. No czlowieku.

 

Poza tym, motocyklista, czlowiek przez 4 kola uciemiezony zachowuje sie jak rowerzysta, czyli agresywnie. Po pierwsze zawsze jezdzi na dlugich swiatlach oslepiajac mnie bezczelnie. Dlaczego wbrew przepisom sie jezdzi??? Po drugie za../ustawa o ochornie mlodziezy uczacej sie/..dala srodkiem drogi miedzy dwoma pasami po linii, czy to zgodne z przepisami? Nie. Wpycha sie wszedzie. na bezczelnego. A w gruncie rzeczy to najczesciej sam sie prosi o wypadek - krzyczac - THIS IS MY SPACE. Ja mam te same prawa co i wy, samochodziarze. To jak masz te same prawa, to stoj w korku jak kazdy a sie nie pachaj tam, gdzie sie ciebie nie spodziewaja. Slowem, wlacz nie agresje tylko mozg.

 

jasne, zemotor, skuter, roiwer jest po to, zeby szybciej miedzy autami przejechac, ale z uwazaniem. Ostroznie. Ale lata mina nim bedzie tu tyle motorow, zeby ludzie mieloi nawyki wlasciwe. Wiec zamiast sie na nas, KATAMARANOW, ze zacytuje sie wsciekac, MYSLCIE>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Normalne. Wiedziałem, ze tak bedziecie pisać. A czemu te lusterka odpadają? Z głupoty. Bo można się obejrzeć, można. A wiecie co jest największą przyczyną, to że chamy za kółkiem otwieraja drzwi jak widzą motor mijający ich w korku, bo zazdroszczą im, że oni mogą a auto nie. I po lusterku. Sam bym tak zrobił, ale na szczęście jeszcze się nie zdarzyło, ale jak się zdarzy to ja się postaram. Ostatnio w warszaiw zostało rozwalone nowe suzuki, testowe, gdyż jakiś koleś otworzył drzwi na światłach.

 

 

Mnie jakis baran kiedyś próbował urwac lusterko ot tak. Bo miał za mało miejsca żeby przejechac 60km/h czy coś. Jeszcze mi skopał auto jak go dogoniłem.

 

 

A Wy nie wykorzystujecie swojej mocy? Macie po te 225, 300 ucyków i co? 60? Chyba nie... Motor moze sobie na więcej pozwolić... A jakby kierowcy aut patrzyli trochę to byłoby mniej wypadków. Ostatnio moj ojciec widział rozbity motor, bo? Bo auto wymusiło mu. Zimny na miejscu... poprostu motor nie chroni tak przed wypadkiem...

 

Masz rację że często motocyklistom się obrywa za to że ichnie zauważają kierowcy. Szkoda tylko że nie zauważają że jadą często z prędkościa która uniemożliwia ich zauważenie skuteczne. Jeżeli jade blisko 200km/h i wrzucam lewy kierunkowskaz żeby wyprzedzić widząc puste lusterko a po chwili słysze ryk i przelatuje koło nie motocykl to chyba to już poza granicami ludzkeij percepcji jest. Jak ja jadę autem bardzo szybko to zakłądam że zwykli użytkownicy drogi mogą mnie nie zauważyć. Nie wiem ile jechał wspomniany motocylista ale takie założenie powinien na pewno przyjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...