Skocz do zawartości

sposoby na sąsiada


Ninja

Rekomendowane odpowiedzi

moi nigdy nie przyszli - no dobra moze nie slyszalem jak sie dobijali :mrgreen:

za to ciszy nocnej bezwzglednie przestrzegam

 

[edit]

jak wrocilem z au po czterech miesiacach sasiadka z lekkim zalem wyznala, ze tak jakos cicho bylo i nie mogli sie przyzwyczaic :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

musisz zaryzykowac. ja w poprzednim miesiacu dzwonilem ok 5x po straz miejska bo jakies **&^%%$ zastawialy mi garaz i tez nie mialem pewnosci czy nie odjedzie przed ich przyjazdem

no wiesz. ty to zawsze mozesz strzelic fotke dowodową a ja co? Nawet nie nagram ich kłotni bo guzik bedzie slychac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zrobic z sasiadami arabami, ktorzy o 7 rano puszczaja swoja muzyczke narodowa? Albo z tymi z drugiej strony, ktorzy wpierw wala czyms w mur dosc dlugo, a potem ona krzyczy "I'm comiiiing!" ?

 

 

Puszczanie techniawy do drugiej w nocy nie pomaga :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zrobic z sasiadami arabami, ktorzy o 7 rano puszczaja swoja muzyczke narodowa? Albo z tymi z drugiej strony, ktorzy wpierw wala czyms w mur dosc dlugo, a potem ona krzyczy "I'm comiiiing!" ?

 

 

Puszczanie techniawy do drugiej w nocy nie pomaga :(

 

przylacz sie do modlitwy :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no raz zrobilem balange, wpadli kolesie, w tym jeden rodowity cygan. To sobie wyobrazcie co sie dzialo. :mrgreen:

A sąsiedzi...no nie smieli zapukać. heh.

Ale to tak po złosci zrobilem jako jeden ze sposobów na uciszenie tamtych. Ale co z tego...Czopnia. :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jakies **&^%%$ zastawialy mi garaz i tez nie mialem pewnosci czy nie odjedzie przed ich przyjazdem

Fotka cyfrówką,

 

A co zrobic z sasiadami arabami, ktorzy o 7 rano puszczaja swoja muzyczke narodowa? Albo z tymi z drugiej strony, ktorzy wpierw wala czyms w mur dosc dlugo, a potem ona krzyczy "I'm comiiiing!" ?

 

 

Puszczanie techniawy do drugiej w nocy nie pomaga

 

Mariusz Mix Kolanko w swojej książce napisał sposób : do sufitu (w jego przypadku) przykręcił dupny głośnik basowy. Wychodził puszczał na full, przychodził to wyłączał. Po dwóch tygodniach po chińczyku(chyba) nie było śladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu na allegro byly takie plytki (CD) odglosy psa, placzace dziecko, roboty budowlane, generalnie wszystko co moze czlowieka wyprowadzic z rownowagi, wychodzac z domu zostawiasz wlaczony sprzet na caly gwizdek i sasiad po dwoch dniach "kucia betonu" sam przeprosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam ten problem od drugiej strony. Miałam kiedyś sąsiadkę, której nasz kot tupał w nocy. Szczytem wszystkiego było jak wpadła o pierwszej w nocy do nas z aferą że pies biega. Oczywiście obudziła psa :roll: Uświadomiłam ją, że na menopauzę bierze się leki. Problem sam się rozwiązał (przynajmniej dla nas) bo sprzedaliśmy tamto mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nasyłał na was ktos policje albo straz miejska albo bog wie co jeszcze za to ze sasiadce z dolu dziure w suficie zrobiliscie? albo ze wiercicie jej w suficie caly czas na zlosc? albo ze zalewacie ja non-stop, albo ze podtruwacie niewiadomo czym?

 

Bo na mnie tak.... nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nasyłał na was ktos policje albo straz miejska albo bog wie co jeszcze za to ze sasiadce z dolu dziure w suficie zrobiliscie? albo ze wiercicie jej w suficie caly czas na zlosc? albo ze zalewacie ja non-stop, albo ze podtruwacie niewiadomo czym?

 

Bo na mnie tak.... nie polecam.

 

Jak robiliśmy remont, to sąsiad z góry udał się do administracji, żeby ich poinformować, że naruszyłam konstrukcję budynku bo wyrzuciłam ściany nośne (tak mu sie wydawało). Pani w administracji poinformowała go, że ten blok to rama H, żeby wywalić ścianę nośną trzeba ciężkiego sprzętu, a takiego się nie da wciągnąć windą na 10 piętro.

Potem już tylko przychodził w ciągu dnia i chciał, żeby majster obwiązał wiertło szmatą, żeby ciszej wierciło. bilex nie wytrzymał i mu obiecał przez sufit jakąś niewąską akcję (nie pamiętam już czym mu groził). Policji nie mógł nasłać bo remont był w ciągu dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ninja, dawno dawno temu dwóch moich kolegów ze studenckiego koła RADIOelektroniki wynajmowało "stadnie" pół domu. Drugie pół zajmowała dziarska babcia, która, nie wdając się w szczegóły, zajmowała się głównie wzywaniem:

- policji,

- straży miejskiej,

- sił nieczystych

w celu umartwienia mieszkających za ścianą biednych, spokojnych, nikomu nie wadzących studentów.

Spowinowacenie babci z siłami nieczystymi spowodowało, że kumple moi wpadli na iście szatański pomysł. Otóż pewnego pięknego dnia spotkałem ich wytaszczających z pracowni jakieś magnetrony, klistrony, falowody, czasze paraboliczne i inne cudawianki.

Czynności ich tajemnicze wkrótce dały bardzo ciekawy rezultat - otóż babcia wróciwszy kiedyś z kościoła, do którego nazbyt często uczęszczała wdziewając beret, wybiegła na ulicę wrzeszcząc "szatan, rokita, belzebub !" (albo w odwrotnej kolejności). Co się okazało - pod jej nieobecność wszystkie produkty spożywcze nie leżące w lodówce rozpłynęły się, firanki zbiły się w kule, papier pozwijał w rulony, żarówki poprzepalały...

Oczywiście tylko przypadkowo objawy te przypominały działanie fal radiowych o bardzo wysokich częstotliwościach.

W rzeczywistości babcię nawiedził belzebub, co stało się początkiem zaprzestania przez babcię niecnej działalności wywrotowej na studentach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...