Skocz do zawartości

:-)


WiS

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjac nalezy, ze dysponuje dokladnymi danymi.

dokładnie tak. dlatego dziwi mnie to co pisali w WSJ :neutral:

Zreszta ok... pewnie to znowu jakas manipulacja "ukladu" :roll:

wszystko jest możliwe :wink: . pumex nie miało być nic personalnego. i tak już zupełnie btw, ciekawe dane można znaleźć na stronie GUS'u.

 

edit:tak z ciekawostek, to przed chwilą wyczytałem że prof. Bartoszewski nie ma mgr (tytuł profesorski nadał mu rząd Bawarii), co nie zmienia faktu że jednak nie stosowne jest stawianie Bartoszewskiego obok Kwaśniewskiego :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 550
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Maruda - piękna prowokacja! Godna samego Jasia Śmietany lub Czułego_Wojtka z onet'u :mrgreen:

 

Swoją drogą trzeba przyznać, że PiS dzięki opanowaniu mediów publicznych i b. skutecznemu zastraszeniu wielu prywatnych (Rzepa, Polsat, cały Axel Springer), sprawnie skorzystał ze sprawdzonych wzorców wschodnich. Kto nie korzysta z wielu źródeł informacji mógł odnieść wrażenie, że np. wyjście na jaw afery z udziałem członków własnego rządu to jego wielki sukces i rozbicie układu - wystarczy odpowiednio to przedstawić i głośno krzyczeć, że się ma racje. Polowanie na oligarchów dało Putinowi władze absolutną w Rosji, wzór b. łatwy do skopiowania (ale co się brali za kogoś to okazywało się, że to przyjaciel prezia :mrgreen: ). Jak mawia Kurski 'ciemny lud to kupi' i rzeczywiscie kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Ruszyła budowlanka w Polsce (po kilku latach zastoju), czy nie?

 

Konkretnie poprosze o podanie ilosci oddanych mieszkan przez ostatnie 3-4 lata. Nie wiesz? to ja Ci podam dane ze strony GUS (www.stat.gov.pl)

2004: 108060

2005: 114391

2006: 114164

2007: 73867 - dane za 8 miesiecy. Liczac z proporsji wychodzi na 12 miesiecy 110.800.

To sa konkrety, a nie propaganda sukcesu.

To są ilości ODDANYCH mieszkań. A ile się buduje?

Oczywiście, że trzy miliony mieszkań to była kampania wyborcza (dodatkowo przy założeniu, że mamy wolne ręce w rządzeniu) - ale to i tak dużo skromniej niż "druga Irlandia", prawda? :cool:

 

Mialy byc 3 miliony mieszkan w 4 lata? przez 2 lata wyszlo ile wyszlo. Mialy byc drogi? owszem byly - np. autostrada A2 Konin -Strykow otwarta w spadku po poprzednich rzadach.

A -chociażby droga Poznań - Kurnik? A inne drogi krajowe i w miastach - nie wydaje ci się, że jednak "coś tu drgło"? I skoro powołujesz się (poniżej) na "cykle gospodarcze" to ja ci powiem: a słyszałeś coś o "cyklu inwestycyjnym"? Zwłaszcza w przypadku takich rzeczy jak drogi? (zamówienia, przetargi, rozstrzygnięcia, zażalenia, protesty ekologów/ okolicznych mieszkańców, i inne).

Czy wcześniejsze przepisy regulujące proces inwestycyjny w przypadku nowych dróg Kaczory uchwaliły? A nową "specustawę" to może SLD przygotowało?

Czy uważasz, że nam bardziej potrzeba sieci autostrad, czy sieci dobrych dróg krajowych?

 

Mialo byc bezpiecznie? w Policji wakatow jest od groma i troche - za to mamy setki fotoradarow... budowalismy... budowalismy... i zbudowalismy !! ura!! ura!! ura!! jak to bylo w pewnej radzieckiej bajce.

Szymon, co ty pitolisz? Mówisz o poprawieniu bezpieczeństwa obywateli przed przestępcami pospolitymi, czy o radarach?

Jeżdżę tak samo jak ty, i jakoś nie zauważyłem niesamowicie większej ilości fotoradarów.

A dlaczego jest "od groma wakatów w policji"? Kaczory też to sprawiły, czy wieloletnie zaniedbania - tak inwestycyjne, jak i te, które degradowały rolę policjanta ze SŁUŻBY PAŃSTWOWEJ i służenia społeczeństwu do służenia komendantowi i jego kolesiom.

Cała kadra policyjna - to też z Kaczego nadania?

 

A przy okazji popatrz sobie na srednia ceny /m2. To tez sukces PiS? no tak...w sumie pare firm niezle sie na tym odkulo...

Nie, to prawa rynku, panie bankowiec. Rośnie popyt szybciej niż podaż, to i ceny rosną. (Susza w Azji Płd-Wsch się kłania...)

 

Mamy znaczny wzrost gospodarczy, czy nie? Czy naprawdę uważasz, że lodówki i mieszkania to były najistotniejsze punkty "Naprawy Rzeczpospolitej"? Bo ja nie, i w związku z tym g... mnie obchodzą te lodówki (BTW, do tej pory nie wiem OCB z tą lodówką - nie mam telewizora).

Maruda - bez urazy - poczytaj podstawowe podreczniki od ekonomii - a dokladniej o cyklu koniunkturalnym i jego dlugosci. Moze przestaniesz farmazonic o sukcesie gospodarczym PiSu - bo ewidentnie jechali na fali zapoczatkowanej nieco wczesniej. W razie czego sluze historycznymi wskaznikami z Reutersa - osoba, ktora ma opanowana analize techniczna chocby na minimalnym poziomie latwo wyczyta z tego ksztaltowanie sie cyklu - miejsca gdzie sie zaczal i jak rosl i nie bedzie tluc wyborczej demagogii.

Wiem, że jest coś takiego jak "cykl gospodarczy" - podobnie jak cykl inwestycyjny, czy wymiany kadr w służbach.

Nie twierdzę, że sukces gospodarczy jest wyłącznym udziałem PiSu, ale -jako bankowiec- przyznasz chyba, że coś takiego jak "klimat gospodarczy" (takie coś, co przyciąga inwestycje, lub je odpycha) też istnieje? I że jednym z najbardziej istotnych czynników owego klimatu jest tzw. przejrzystość reguł, przewidywalność, i inne takie? Pamiętasz "takiego jednego z Toyoty"?

Chcesz powiedzieć, że nie było zwiększenia inwestycji zagranicznych w ciągu ostatnich dwóch lat? I że nie ma to wpływu na gospodarkę kraju?

 

Jedyne co sie faktycznie z zakresu ekonomii im sie udalo - to zmniejszenie bezrobocia - poprzez odstrzelenie z rynku 2 milionow mlodych osob - tych ktorych nie bylo miedzy stac na ta lodowke, ktora Cie g... obchodzi.

...o której nic nie wiem, przede wszystkim.

A tych ludzi nie było stać na tą lodówkę, bo... Kaczory? Czy może jednak poprzednia ekipa? (Cykle się kłaniają...).

I mylisz się, mówiąc, że Kaczory "odstrzeliły" tych ludzi. Oni wyjechali, bo pojawiła się możliwość - otworzyły się rynki pracy na Zachodzie - bez tego by dalej tu tkwili.

Większość tych co wyjechała była w stanie zakupić starą lodówkę - zobacz ile kosztują używane lodówki na Allegro, a jaki jest koszt wyjazdu i "zaczepienia się" gdzieś.

Wielu z tych ludzi to czysta emigracja ekonomiczna, ale nie wciskaj mi kitu, że Kaczory odpowiadają za marazm gospodarczy w którym ci ludzie tkwili przez te wszystkie lata przed dojściem Kaczek do władzy! Wyjechali, bo otworzyły się rynki pracy a GB i Irlandii, i chcieli się dorobić - nawet jeśli liczyli na poprawę sytuacji w kraju to wielu z nich nie chciało lub nie mogło czekać. Pojawiła się okazja - to wyjechali.

Wielu z nich po prostu uwierzyło bezkrytyczne we wszystko, co media mówiły, i znajomi powtarzali (instynkt stadny -"bandwagon"- to cholernie silna rzecz - podobnie jak lęk przed ostracyzmem).

 

Ale wielu było też takich, którzy po prostu WYJECHALI DO ŚWIATA PRZEJRZYSTYCH REGUŁ. Gdzie nie liczą się znojomości, dojścia i koterie, a po prostu włąsna praca i jej wyniki. Gdzie policja nie czai się z radarami po krzakach, ale na ofertę łapówy wyciąga kajdanki i "kończą się żarty". (BTW: pamiętasz, kto powiedział suszarkowym "won z krzaków - macie dbać o bezpieczeństwo na drogach, nie nabijać chore statystyki"? Bo ja nie pamiętam, ale może ty mi przypomnisz?)

Krótko mówiąc, to są ludzie, którzy zagłosowali nogami przeciw Rywinlandowi i III RP Kulczyka i Kwacha (w takiej właśnie kolejności). A bajki, że "2 miliony wyjechało bo Kaczki doszły do władzy - i strach przed kaczyzmem ludzi wygnał" to możesz świniom w rzeźni opowiadać. (Albo czytelnikom Wybiórczej.)

 

Szymonie: widzisz już ten tłok na lotniskach w Londynie i Dublinie? I te tłumy wracające do Polski? Bo ja nie, i jakoś się nie spodziewam. (A powinni, jeśli cała ta emigracja to tylko z powodu kaczek...)

Raczej spodziewam się, że po pół roku (maksymalnie roku) wyjedzie kolejna fala - i będą to ci młodzi, co wczoraj głosowali na PO.

Założymy się? Dolary przeciw orzechom stawiam...

 

Czy ten rząd (jeszcze "ten"...) był kiedykolwiek rządem większościowym - czyli takim, który może rządzić samodzielnie, i w związku z tym brać na siebie całą odpowiedzialność za dokonania i zaniechania? Czy był de facto rządem mniejszościowym, bo w 2005 PO się obraziła, że nie dostanie swoich wymarzonych (powiedzmy...) zaba... tfu, resortów? (I się wypięła na koalicję?)

brak wiekszosci oznacza brak mandatu od wiekszosci spoleczenstwa.

Ci, co nie poszli na wybory, powiedzieli: "nam wszystko jedno". Więc powiedziałbym, że był to mandat "in blanco".

Wyniki ostatnich wyborów pokazały jasno, że ci, którym zależało, woleli PiS od PO. Natomiast pisząc o rządzie większościowym miałem na myśli brak większości sejmowej koniecznej do "przepchnięcia" ustaw. I stąd potrzeba zawarcia koalicji - to chyba jasne?

 

Nie ma obowiazku wchodzenia w koalicje z kims z kim nie jest do drodze. PO wybrala pozostanie w opozycji - co jak widac skutecznie pokazalo moralnosc PiS - ot chodby w dogadywaniu sie z Samoobrona.

Coś sobie przeczysz.

Jeśli "PO wybrało opozycję", to znaczy, że tak naprawdę nie zostawili PiS żadnego realnego wyboru, prawda? Jeśli musisz się związać z jakimś ugrupowaniem żeby móc rządzić (i realizować to, co chcesz zrobić i/lub obiecałeś wyborcom) i jedno ugrupowanie mówi "wała!", to co ci pozostaje? Pat, ponowne wybory - które zapewne znowu przyniosą rozstrzygnięcie patowe?

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - znasz to porzekadło?

Nie cieszył mnie sojusz z Samoobroną, ale też nie Kaczory tą partię wybierały do Sejmu, prawda? (A kto ją stworzył i w jakim celu, to już inna historia.)

Masz cele do zrealizowania, a dzielą się ona na ważne, ważniejsze, i mniej ważne. Widzisz, że wszystkich nie zrealizujesz, ale przynajmniej część -te najważniejsze- może ci się udać zrobić z pomocą "wątpliwego etycznie" aliansu. Nie spróbujesz?

 

A co do "pokazania moralności PiS", to ja bym raczej powiedział, że to PO pokazało swoją "odpowiedzialność za losy kraju": "nie dostaniemy jednego z resortów" (zupełnym przypadkiem, naturalnie, był to resort umożliwiający blokowanie procesu lustracyjnego), "to nie wejdziemy do koalicji, i już". Los Polski jest nam bliski, ale stołki jeszcze bliższe?

A potem: "to najgorszy budżet, to klęska dla Polski!" - by w kilka tygodni później, po zmontowaniu Begergaci, "OK, przyklepiemy ten budżet, ale zrobicie małe przetasowanie w Sejmie....".

 

Ja może myślę powoli, ale czasami jeszcze myślę.

 

Jakos im koalicjant brzydko nie pachnial. Za to nie bylo problemu rozdac paru stolkow i zamknac gebe "przystawkom". Szczerze mowiac ja tez pewnym ludziom reki nie podaje - na szczescie nie jestem politykiem PiS i nie musze udawac.

No cóż: brzydko im pachniał. Jak jesteś w sytuacji cokolwiek bez wyboru, to bierzesz co jest, nawet jeśli nie najlepiej pachnie. Zresztą, AFAIR, większość dymu SO zrobiła PO wejściu do koalicji - czy może się mylę?

Który to Kaczor powiedział, po zrezygnowaniu z rozwiązania koalicji w kilka miesięcy po wyborach, że to była chyba najgorsza decyzja w moim życiu?

 

Więc nie przyprawiaj teraz gęby Kaczorom, że oni tacy zakochani w SO byli, i w ogóle SO była dla nich cacy. Była złem koniecznym, i gdybyś chciał obiektywnie i rzetelnie poszukać w wypowiedziach Kaczorów (a nie tylkow GazWybie czy tefauenie) to nie raz byś tą informację znalazł.

Az nawet kiedyś popełnił tekst o "samozadowolonej świni" - ludzie, czy wy nie widzicie innych barw niż czarna i biała? Czy może tak bardzo boicie się, że jak powiecie coś nie "po linii i na bazie" znajomi was potraktują jak trędowatego oszołoma i fanatyka religijnego?

 

3. Czy ja kiedykolwiek mówiłem, że ten rząd jest idealny i w ogóle debeściaki? Czy tylko, że "najlepszy z dotychczasowych"? (A może SLD-owski był lepszy? AWS-owski? Jaruzelski? Inne?)

Nie podobały mi się niektóre ich działania i punkty programu, ale ważniejsze były dla mnie kwestie zasadnicze (lustracja, reforma sądownictwa, likwidacja WSI i zmniejszenie wpływów obcej agentury, dobranie się "lodziarzom" do tyłków - w skrócie, skończenie z Rywinlandem) - i dlatego właśnie tak. I dlatego też, pomimo wszelkich swych zastrzeżeń czy obaw, teraz też )z braku lepszego wyboru) głosowałem na PiS.

w 1968 polowano na Zydow, teraz na "uklad". Oczywiscie ten uklad byl/jest wszechobecny i tak silny, ze nie udalo sie go znalezc - co dowodzi jego sily...

Sądzę że jednak porównanie nagonki z '68 do sytuacji obecnej jest cokolwiek nadużyciem.

Masz rację, niczego się nie udało znależć. Rywin kłamał, Oleksy bredził po pijaku, raport o WSI to makulatura...

Tak, Szymonie. Masz rację, wszystko było cacy i pięknie w państwie duńskim. Nie było rednaczów "Rycerz" czy innych "Filozofów", nie było Solorza i jego kilku(nastu?) nazwisk, nie było "Bolka", "gazet lub czasopism".... Nic nie było.

 

Sorry Maruda - ale ludzie rzygaja szukaniem wrogow, szpiegow, ukladow, wrogiej agentury i "cyklistow" itp.

A widzisz, nie "ludzie" - część ludzi. Ja nie rzygałem, ja się cieszyłem, że wreszcie będzie można iść do sądu po sprawiedliwość, nie po wyrok - i nie będzie trzeba przez półtora roku załatwiać najgłupszej sprawy cywilnej, która powinna skończyć się w miesiąc albo dwa (max!).

Cieszyłem się na myśl, że wreszcie rozmaici ludzie umoczeni w kariery za donosik czy inne wysługiwanie się służbom totalitarnym będą musieli napisać: tak, byłem TW. I przestać pieprzyć androny o tym czy tamtym jako AM - czy też opluwać Polskę w PE (jak n.p. drogi Bronisław).

Albo napisać "nie, nie byłem" - i potem codziennie rano zastanawiać się: "znaleźli moją teczkę? nie znaleźli?"

 

Nie, to nie jest kwestia "zemsty" czy "chorego zaślepienia". To jest po prostu -w telegraficznym skrócie- kwestia elementarnej etyki, i kwestia niezależności osób podejmujących ważne dla nas wszystkich decyzje. "Prawda was wyzwoli...".

 

 

Mlodzi ludzie jasno wypowiedzieli sie, ze chora obsesja 2 paranoikow jest im daleka i chca normalnie zyc czyms innym niz zajadle polowanie, opluwanie i republike kolesi (tak tak... kolesie obsadzali jak leci - projekt "tanie panstwo" jasno pokazal, ze PiSowcy maja duze rodziny) . No moze poza tymi, ktorzy widza w tym dojscie do koryta.

Tja... Młodzi ludzie, z ogromnym doświadczeniem życiowym pozwalającym im spokojnie i bez emocji zanalizować sytuację i zrozumieć o co chodzi, zapomniałeś napisać.

Szymon: młodzieżówki zawsze były podporą rewolucji. Młodzież (jako ogół, nie "każdy") jest naładowana emocjami, nieskłonna do refleksji, o ciągotach lewicowych (i hipisi będą łysi...) i "naprawiać świat, lubi widzieć rzeczywistość w kategoriach czarno-białych, i jest podatna na sugestię (propagandę).

Więc pisanie mi tutaj, że "młodzi ludzie powiedzieli..." to wybacz, ale ja potraktuję ciepłym... PiSem, powiedzmy.

 

Co do "taniego państwa" - są pewne wydatki, nośne medialnie (jak n.p. wydatki na kancelarię premiera, samoloty dla rządu, posady dla znajomych królika - "haracz polityczny" za poparcie - itepe, itede), ale w skali państwa to jest coś, co się określa jako peanuts. I w "tanim państwie" nie chodzi o to, czy na kancelarię wyda się 300 czy 100 milonów, tylko o coś innego.

Nie wiem jak przebiegała realizacja tego hasła, i o czym tak właściwie piszesz.

Być może nawet PiS nie zrobił wiele w kwestii "taniego państwa", ale -powtarzam - nie to mnie obchodziło gdy głosowałem na PiS.

Zresztą, nie wydaje mi się, żeby Państwo Kacze było droższe od Państwa Polskiego Kwaśniewsko-Kulczykowego.

 

Polityka zawsze "sucks" - ale to jej wydanie, ktore mielismy okazje ogladac przez ostatnie 2 lata - pokaz ksenofobicznej, zasciankowej Polski, z fatalna polityka sklocenia sie z sasiadami (Fotyga - pokaz meganikompetencji - ot chocby przy Bartoszewskim), gdzie "nikt nie wmowi nam, ze "biale jest biale, a czarne jest czarne" i ludzie zastanawiaja sie kto ostatni zgasi swiatlo. Zaden rząd nie spowodowal tak masowego exodusu za granice. I nieprzypadkowo Ci ludzie wlasnie stali w kolejkach za granica, zeby pokazac jaka Polska jest im blizsza... zeby kiedys mieli jeszcze do czego wracac...

I tym optymistycznym akcentem klaniam sie.

Szymon

Co do Bartoszewskiego i Fotygi...

Wolę "głupkowatą" Fotygę (co jest, IMO, "faktem prasowym") która próbuje coś ugrać dla Polski od mądrego OMC profesora Bartoszewskiego, który politykę zagraniczną prowadził (jego własne słowa!) z pozycji "brzydkiej panny bez posagu" - która, dlatego właśnie, "misu być chociaż miła".

Bo, wybacz porównanie, ale mi przywodzi to na myśł porzekadło: "Jak się nie złota i miedzi, to się płaci na czym się siedzi".

Pamiętamy z młodości "brzydkie koleżanki"? Na ogół milsze były od tych ładnych, prawda? I jakby chętniej się godziły... na "ustępstwa", że tak powiem - pamiętamy?

W polityce -szczególnie zagranicznej- nie ma (podobno) sentymentów, w polityce liczą się interesy. Czyli, brzydka panna bez posagu musi być miła, a nawet "bardzo miła" - no bo jak nie to, to co?

 

Pamiętaj, że tej polityki nie oglądałeś "osobiście" - ty ją oglądałeś z przekaziorów. Więc nie tyle "polityka, którą mieliśmy okazję oglądać", a "obraz polityki, który nam pokazywano".

Były też inne przekazy, mniej sensacyjne, które serwowały mniej OPINII, a więcej FAKTÓW. (Nie, nie piszę o RM - nie słucham tej stacji.)

Przypomniało mi się w tym miejscu porzekadło o tym, zę gdyby Hitler miał w łapach telewizję, to Niemcy do dzisiaj nie wiedzieliby, że przegrali wojnę.

 

I tym optymistycznym akcentem kończę, idę zmienić koła (bo po to do firmy przyjechałem, a nie po to by grochem o ścianę tłuc) i spadam do chaty.

 

Cześć dziewczyny i chłopaki. Do zobaczenia przy następnych wyborach.

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko:

 

@Az:

Az, nie wciskaj mi dziecka w brzuch. Napisałem, co popieram, i że mam w dupie "fakty prasowe" na temat "kłębka kompleksów i nienawiści" - opinie sobie wyrabiam na podstawie faktów, nie innych opinii.

 

@WRCfan:

Wurcuś, ja nie stawiam OMC profesora i OMC magistra: ja stawiam ich pewne (sic!) postępki.

Wiesz o tym, że oddzielić można osobę od jej postępków? Jak nie, to Az ci wytłumaczy, albo co bystrzejszy ksiądz.

 

Co do "stawiania Bartoszewskiego w jednej linii z Kwachem":

Wurcuś, a gdzie ja to napisałem? Wymieniłem tylko jedny cięgiem kilka pierwszych z brzegu, i tych, co mi bardziej w pamięci utkwiły, wydarzeń. Jakieś porównanie czy odniesie zrobiłem, co by sugerowały że uważam ich "po jednych pieniądzach"? Bo ja - nie zauważyłem.

Ale jeśli tak cię to razi, to nie ma sprawy: możesz przenieść to do osobnej linijki, albo nawet do innego zdania. Macie, koledzy modowie, moje przyzwolenie na rozstawienie tych dwóch. Do dzieła.

 

A co do ostatnich popisów Bartoszewskiego...

Można mieć zasługi i przez całe życie być porządnym człowiekiem, ale od tego stek bluzgów (choćby jeden tylko!) nie stanie się mową kwiecistą i gładką.

(Millera i jego końcówki cytował nie będę... Powiem tylko, że w IV kl. technikum miałem same "4" i "5", i jedną lufę. I nauczyciel powiedział mi, że nie może dać mi "5" na koniec roku, choćby chciał - "bo na bardzo dobrą oceną zasługuje tylko uczeń bardzo dobry, a ty miałeś dwóję - jedną, ale miałeś". Zgodziłem się z nim.)

 

Opinię n.t. polityki zagranicznej Bartoszewskiego (nie: na temat Bartoszewskiego, nie: na temat CAŁEGO dorobku jego życia) zamieściłem wyżej.

 

@Michael:

I w dalszym ciągu cieszę się, że lewackie, czerwononose menty typu Jose Manuela Barroso cieszą się, że wygrał Tusk.

Nie zaskakuje mnie to - wszak głosowałeś na Centrozlew, o ile dobrze pamiętam? I jeszcze jedno: ja nie napisałem "menty" (ani "mendy", czy "męty" - bo słowa "menty" nie znam) - to twoja interpretacja.

 

PiS oczywiście nie zamiatał afer pod dywan, tylko robił z nich wielki sukces. Najbardziej rozśmieszył mnie kaczor w debacie z Kwachem.

 

Kwachu: miała być odnowa moralna, a przykład kaczmarka pokazuje, że u was też afery.

Kaczka: I to właśnie pokazuje jak jesteśmy czyści.

ja: OCB

O to, że nawet, jak się w naszym gronie trafi czarna owca (BTW, Kaczmarek to kto? trochę życiorysu tego pana? jak się znalazł a rządzie, za czyim poparciem?) to nie zamiatamy pod dywan, ale wyrzucamy ją ze stada (i przykładnie karamy).

Tiepier paniał?

 

nie lubię jak się ze mnie jawnie robi idiotę i wciska hasełka te PiS-owskie hasełka, że kto nie jest z nami ten jest ZOMO

No to tera ja: OCB?

 

@ Filip Cz.:

Nie wnikam czy IV jest wycieraniem, czy nie. Obie strony sceny politycznej zaakceptowały taki podział, i dlatego tak napisałem.

Niezależnie od "wycierania czy nie" jest dosyć istotna cezura, którą jest różnica nt. rozumienia roli państwa i na jakich fundamentach powinno być ono oparte - i jego suwerenności.

Celowo nei mówię o "realizacji", a o "rozumieniu". Dyskusji n.t. wyższości jednej opcjinad drugą nie chcę tu prowadzić.

 

Co do polskiego: a Wałęsa ci nie przeszkadzał?

Mnie wali, czy Ziobro mówi wziełem czy wzionem. Przeszkadzałoby mi gdyby tak mówił prof. Miodek. (hłe, hłe, BTW.... )

Dla jasności: "od polskiego" jest filolog. Monister jest od czego innego. Nie zwykłem oceniać jego pracy po tym, czy poprawnie wymawia zgłoski nosowe (ani czy potrafi poprawnie wymówić "chój(ak)" (miękkie "ha", "okrągłe" "u")).

 

@ Ken Taczdis:

PiS dzięki opanowaniu mediów publicznych i b. skutecznemu zastraszeniu wielu prywatnych (Rzepa, Polsat, cały Axel Springer)

:mrgreen::lol::lol:

 

 

cześć jak czołg

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, że wszystkich nie zrealizujesz, ale przynajmniej część -te najważniejsze- może ci się udać zrobić z pomocą "wątpliwego etycznie" aliansu. Nie spróbujesz?

 

 

Pod hasłami odnowy moralnej, "Prawa i Sprawiedliwosci" z kryminalistami!?!?!? Maruda.... ja Cię proszę. Przecież to się bebechy przewracają.

 

 

Była złem koniecznym

 

Bzdura, tak myślą Kaczyńscy przez swoje parcie na władzę.

 

 

raport o WSI to makulatura...

 

Zasadniczo tak bo jego przygotowanie było równie profesjonalne co większość polskich teamów rajdowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie jest kwestia "zemsty" czy "chorego zaślepienia". To jest po prostu -w telegraficznym skrócie- kwestia elementarnej etyki, i kwestia niezależności osób podejmujących ważne dla nas wszystkich decyzje. "Prawda was wyzwoli...".

 

Strasznie sobie wszyscy tą etyką wycierają gębę. Nagle sami eksperci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Az:

Az, nie wciskaj mi dziecka w brzuch. Napisałem, co popieram, i że mam w dupie "fakty prasowe" na temat "kłębka kompleksów i nienawiści" - opinie sobie wyrabiam na podstawie faktów, nie innych opinii.

 

Rozumiem że wszystko co się nie zgadza z Twoja opinią to jest "fakt prasowy" wobec Twoich faktów, jakich? Objawionych???

 

Mój najlepszy przyjaciel zaledwie 3 czy 4 dni temu poznał Jarka osobiście i mówi, że takiego kłębka nienawiści i kompleksów jeszcze nei widziałem i najsmielsze oczekiwania to jego przekroczyło, że zacytuję "Jako psycholog moge powiedzieć że tego się nie leczy, tutaj to można tylko uspić".

 

 

Mnie wali, czy Ziobro mówi wziełem czy wzionem. Przeszkadzałoby mi gdyby tak mówił prof. Miodek. (hłe, hłe, BTW.... )

Dla jasności: "od polskiego" jest filolog. Monister jest od czego innego. Nie zwykłem oceniać jego pracy po tym, czy poprawnie wymawia zgłoski nosowe (ani czy potrafi poprawnie wymówić "chój(ak)" (miękkie "ha", "okrągłe" "u")).

 

Jak prawnik i minister sprawiedliwości co i rusz łamie ducha, a może i literę konstytucji RP i zachowuje się dokładnie jak stalinowski prokurator to ja przepraszam, ale trzeba dać mu szansę - może chociaż mówi dobrze? Ale też nie.

 

 

 

 

Jeszcze mały komentarz - ostatnie wypowiedzi PiSOwców mi się z czymś skojarzyły i dłuższy czas nie mogłem skojarzyć gdzie to już słyszałem i w końcu sobie przypomniałem - swojego czasu naczytałems ię kazań i wypowiedzi, orzeczeń i przesłuchań Świętej Inkwizycji. Ten sam ton, ta sama pokrętna "logika", to samo święte oburzenie i przekonanie o własnej nieomylności.

 

 

Historia oceni, ale ja marzę o tym żeby Kaczki trafiły jak najszybciej na jej śmietnik i to bezpowrotnie. Żeby wreszcie było normalnie, jak w cywilizacji. I zagłosowałem w tym celu na PO z obrzydzeniem, mimo że program PO jest mi pod wieloma względami obrzydły i jest to najbardziej zgniły kompromis jaki mogłem zrobić, ale głosujac inaczej wstydziłbym sobie spojrzeć w lustro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, że wszystkich nie zrealizujesz, ale przynajmniej część -te najważniejsze- może ci się udać zrobić z pomocą "wątpliwego etycznie" aliansu. Nie spróbujesz?

Pod hasłami odnowy moralnej, "Prawa i Sprawiedliwosci" z kryminalistami!?!?!? Maruda.... ja Cię proszę. Przecież to się bebechy przewracają.

Az, "kryminalistami"? Wiesz jaki jest potoczne znaczenie tego słowa?

Niech się wywracają. I nie mów o "odnowie moralnej" - chodziło PRZEDE WSZYSTKIM o naprawę struktur państwa.

 

Była złem koniecznym

Bzdura, tak myślą Kaczyńscy przez swoje parcie na władzę.

OK, bzdura. PO się wypięła (powodowana głęboką troską o państwo, rzecz jasna), SO jest be. LPR? za mało, AFAIR. To co robimy żeby mieć większość w sejmie? Bo rozumiem, że jakaś inna opcja na realne sprawowanie władzy i realizację celów politycznych jest, skoro "bzdura".

No to słucham?

 

 

raport o WSI to makulatura...

Zasadniczo tak bo jego przygotowanie było równie profesjonalne co większość polskich teamów rajdowych.

Nie znam się na timach rajdowych, samochody mnie nie interesują, a wyścigi już tym bardziej.

Pisałem o ujawnionych w raporcie sprawach.

 

Oczywiście, można twierdzić w nieskończoność "tam nic nie ma!" - czytałem takie opinie publicystów... Sprawy, które w każdym normalnym państwie spowodowałyby trzesięnie ziemi - ale tam nic nie ma, bo było to "nieprofesjonalnie przygotowone"...

 

Up 2 U.

 

Nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać.

 

Nie, to nie jest kwestia "zemsty" czy "chorego zaślepienia". To jest po prostu -w telegraficznym skrócie- kwestia elementarnej etyki, i kwestia niezależności osób podejmujących ważne dla nas wszystkich decyzje. "Prawda was wyzwoli...".

Strasznie sobie wszyscy tą etyką wycierają gębę. Nagle sami eksperci.

No... może. Ja tam nie wiem.

 

Ale czy merytorycznie masz coś tu do zarzucenia? czy tylko "pryncypialnie", jak pewien były minister?

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Az:

Az, nie wciskaj mi dziecka w brzuch. Napisałem, co popieram, i że mam w dupie "fakty prasowe" na temat "kłębka kompleksów i nienawiści" - opinie sobie wyrabiam na podstawie faktów, nie innych opinii.

Rozumiem że wszystko co się nie zgadza z Twoja opinią to jest "fakt prasowy" wobec Twoich faktów, jakich? Objawionych???

Nie. Wywiadów w innych mediach chociażby.

 

Mój najlepszy przyjaciel zaledwie 3 czy 4 dni temu poznał Jarka osobiście i mówi, że takiego kłębka nienawiści i kompleksów jeszcze nei widziałem i najsmielsze oczekiwania to jego przekroczyło, że zacytuję "Jako psycholog moge powiedzieć że tego się nie leczy, tutaj to można tylko uspić".

1. Opinia Twojego przyjaciela jest jego opinią, nie moją.

2. Czy popełnię nietakt, pytając się o sympatie polityczne Twojego przyjaciela?

 

Mnie wali, czy Ziobro mówi wziełem czy wzionem. Przeszkadzałoby mi gdyby tak mówił prof. Miodek. (hłe, hłe, BTW.... )

Dla jasności: "od polskiego" jest filolog. Monister jest od czego innego. Nie zwykłem oceniać jego pracy po tym, czy poprawnie wymawia zgłoski nosowe (ani czy potrafi poprawnie wymówić "chój(ak)" (miękkie "ha", "okrągłe" "u")).

Jak prawnik i minister sprawiedliwości co i rusz łamie ducha, a może i literę konstytucji RP i zachowuje się dokładnie jak stalinowski prokurator to ja przepraszam, ale trzeba dać mu szansę - może chociaż mówi dobrze? Ale też nie.

Pisałeś coś o pokrętnej logice...

Nie napisałem że Ziobro jest git. Napisałem co myślę o ocenianiu ministra przez pryzmat jego dykcji. Tak, czy nie?

"Dokładnie jak stalinowski prokurator" - ?

Bez komentarza... A mi zarzucają, że Bartoszewskiego z Kwachem w jednym szeregu...

:roll:

 

A na straży Konstytucji stoi TK, fakt. Chłopaki pokazali, co potrafią. bez dwóch zdań, a jak.

 

Jeszcze mały komentarz - ostatnie wypowiedzi PiSOwców mi się z czymś skojarzyły i dłuższy czas nie mogłem skojarzyć gdzie to już słyszałem i w końcu sobie przypomniałem - swojego czasu naczytałems ię kazań i wypowiedzi, orzeczeń i przesłuchań Świętej Inkwizycji. Ten sam ton, ta sama pokrętna "logika", to samo święte oburzenie i przekonanie o własnej nieomylności.

Możesz podać jakieś przykłady? Link, coś?

 

Historia oceni, ale ja
jeszcze wcześniej :wink:

 

marzę o tym żeby Kaczki trafiły jak najszybciej na jej śmietnik i to bezpowrotnie. Żeby wreszcie było normalnie, jak w cywilizacji.

Ja nie marzę - żyłem przez ostatnie dwa lata w cywilizacji. Pewnie, na górze ktoś coś tam powidział, gazety robiły larum - zwykła rzecz, jak w cywilizacji.

Co jakiś czas czytałem newsy na necie - BBC News, onet, wp, Gazeta Polska, NCz!, czasem Dziennik czy nawet GazWyb. (Papierowe wydania też kupowałem.)

Radio - czasami, PR II.

A poza tym normalnie żyłem - nikt mnie nie śledził, nie podsłuchiwał... Rodziny, sąsiadów, znajomych też nie...

Syn koleżanki został kilka dni temu aresztowany bo kilka tygodni wcześniej obudził zarzyganego pijaka (żeby ten się zebrał i poszedł do domu), pijak zaczął się awanturować i "wyskoczył z łapami", a znajomek jego kolegi (byli w trójkę) zabrał mu telefon - a pijak potem złożył skargę, potem tamtego znajomka wyhaczyli, a ten powiedział, że był wtedy z tym a tym.

Nikt go nie bił, nie zastraszał, nie sadzał na stołku. Powiedzieli co mu grozi (w sądzie) jak będzie kręcił (składał zeznania ostatni) i żeby się zastanowił czy tego chce.

Posiedział parę godzin na śledziu, złożył zeznania, wrócił do celi, rano go puścili.

 

Ja czegoś nie rozumiem? Źle widzę rzeczywistość?

 

I zagłosowałem w tym celu na PO z obrzydzeniem, mimo że program PO jest mi pod wieloma względami obrzydły i jest to najbardziej zgniły kompromis jaki mogłem zrobić, ale głosujac inaczej wstydziłbym sobie spojrzeć w lustro.

Az...

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=534897#534897

Czyli, jak ja -mimo wszystko- dla pewnych celów zasadniczych popieram PiS, to jestem be - ale jak Ty robisz "zgniły kompromis" i głosujesz na PO "z obrzydzeniem", to jest OK?

To ja chyba czegoś nie rozumiem.

 

A może jednak rozumiem...

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam za bardzo czasu czytać baardzo długich wyjaśnień Marudy, pozwolę sobie tylko na małą puentę:

Michael napisał/a:

(...)Ale co przeciętny obywatel z tego ma?

Maruda napisał/a:

"A na przykład to, że premierzy, posłowie, senatorzy, redaktorzy naczelni, sędziowie - i paru jeszcze innych - będą podejmowali decyzje "podług uważania", a nie "podług uważania b. oficera prowadzącego".

 

Znaczy prokuratura podług uważania Ziobry czy Premier podług uważania Torunia (patrz wypowiedzi Ojca w sprawie rodziny Kaczyńskich) ? Żeby nie było każdy ma prawo do własnego zdania i głosu, na tym właśnie polega demokracja, ale nie zgodzę się, że za moją decyzją o głosowaniu na PO stoi układ, czy też front medialny, bo czytam i wyborczą i Dziennik, oglądam TVN24 ale też czasem Wiadomości na TVP więc nie uważam się za "sterowanego radiem". Właśnie ta przypadłość PISu (szufladkowanie ludzi, zazwyczaj w agresywny sposóB) moim zdaniem stoi za wynikami obecnych wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foreksz, tak. To było bardzo merytoryczne.

 

Muszę powiedzieć, że głosowałem na PO, ale gdy słyszę głosy zwolenników PO, a w zasadzie bardziej przeciwników PIS, w stylu "wypier..." to ręce mi opadają. :roll:

To ponoć w tym PISie same chamy i buraki. Nie rozumiem po co zniżać się do takiego poziomu?

 

Maruda, w mojej rodzinie, każde spotkanie mojego ojca ze stryjem kończy się "świętą wojną", bo jeden głosował na PIS a drugi na PO. :mrgreen:

Mi się udało nie wejść z nimi w konflikt, ale może dzieki temu, że staram się unikać argumentów typu "głupi jesteś", czy takich jak przytoczony wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Ruszyła budowlanka w Polsce (po kilku latach zastoju), czy nie?

 

Konkretnie poprosze o podanie ilosci oddanych mieszkan przez ostatnie 3-4 lata. Nie wiesz? to ja Ci podam dane ze strony GUS (www.stat.gov.pl)

2004: 108060

2005: 114391

2006: 114164

2007: 73867 - dane za 8 miesiecy. Liczac z proporsji wychodzi na 12 miesiecy 110.800.

To sa konkrety, a nie propaganda sukcesu.

To są ilości ODDANYCH mieszkań. A ile się buduje?

Karol - ja Cie prosze... nie rozmawiamy o tym co sie buduje, a sie nie zbudowalo... bo w W-wie to Most Polnocny tez "sie buduje"... od 7 lat. I wreszcie ruszyl konkretnie. Zaliczamy do sukcesow PiS czy PO rzadzacej w W-wie? Rozumiem, ze PiS sie pomylil w obietnicach i obiecal 3 miliony mieszkan w budowie... Dla jasnosci - mieszkania, ktore zostaly oddane tuz po dojsciu do wladzy PiS komu zaliczysz? Zasada bilansowa jest prosta - "inwestycje w toku", a "majatek trwaly" - czyli miedzy innymi "budynki i budowle" ksieguje sie w osobnych pozycjach.

 

Oczywiście, że trzy miliony mieszkań to była kampania wyborcza (dodatkowo przy założeniu, że mamy wolne ręce w rządzeniu) - ale to i tak dużo skromniej niż "druga Irlandia", prawda? :cool:

Wolne rece? no chlooopie - znowu "uklad" wstrzymywal? Biedny PiS mial rece przez wszystkich wiazane... tylko przy obsdadzaniu stanowisk jakos nie bardzo.

 

Mialy byc 3 miliony mieszkan w 4 lata? przez 2 lata wyszlo ile wyszlo. Mialy byc drogi? owszem byly - np. autostrada A2 Konin -Strykow otwarta w spadku po poprzednich rzadach.

A -chociażby droga Poznań - Kurnik? A inne drogi krajowe i w miastach - nie wydaje ci się, że jednak "coś tu drgło"? I skoro powołujesz się (poniżej) na "cykle gospodarcze" to ja ci powiem: a słyszałeś coś o "cyklu inwestycyjnym"? Zwłaszcza w przypadku takich rzeczy jak drogi? (zamówienia, przetargi, rozstrzygnięcia, zażalenia, protesty ekologów/ okolicznych mieszkańców, i inne).

 

No wlasnie - to dorzucamy w tym momencie jeszcze cykl inwestycyjny - czyli przetargi/projekty/decyzje/odwolania, ktore czesto ciagna sie nieco wiecej niz krotka IV-ta Rzeczpospolita. Wspomniana przebudowa drogi Kórnik- Poznań zostala zaprojektowana pare lat temu.Prace rozpoczely sie w styczniu 2006 - wybory mielismy w listopdzie 2005. Wedlug Ciebie PiS jest mega-super-hiper efektywnym rzadem (Polaczek ? :shock: ) ktory w 2 miesiace rozpoczal nagle inwestycje na tej drodze? Mega-bzdura! Prace rozpoczely sie wlasnie wtedy bo dobieglyy do konca rozprawy dotyczace odszkodowan za grunty. No wlasnie Karol - caly czas doklejasz PiSowi cudze ordery.

Tu masz oficjalny komunikat z data ze strony GDDKiA z datami: http://tinyurl.com/bhrco

 

Czy wcześniejsze przepisy regulujące proces inwestycyjny w przypadku nowych dróg Kaczory uchwaliły? A nową "specustawę" to może SLD przygotowało?

Czy uważasz, że nam bardziej potrzeba sieci autostrad, czy sieci dobrych dróg krajowych?

 

Autostrady sa szkieletem na ktorym opiera sie siec drog krajowych. Jak myslisz - jak zmienil sie ruch na "starej dwojce" po otwarciu A2? przez dobre 2 lata ganialem regularnie 2 razy w tygodniu ta trasa, a pozniej autostrada....

 

Mialo byc bezpiecznie? w Policji wakatow jest od groma i troche - za to mamy setki fotoradarow... budowalismy... budowalismy... i zbudowalismy !! ura!! ura!! ura!! jak to bylo w pewnej radzieckiej bajce.

Szymon, co ty pitolisz? Mówisz o poprawieniu bezpieczeństwa obywateli przed przestępcami pospolitymi, czy o radarach?

no wlasnie - a jak chcesz bronic? fotoradarami czy sprawna i efektywnym dzialaniem policji. Amerykanskie "to protect & serve" jakos w wydaniu PiS sie nie poprawilo - a wrecz odwrotnie - masowy exodus z tej sluzby

 

Jeżdżę tak samo jak ty, i jakoś nie zauważyłem niesamowicie większej ilości fotoradarów.

zapraszam na trase katowicka. Stoi okolo 80-ciu fotoradarow. Planowane jest kolejne 100.

Krajowa 8-mka Wroclaw-Kudowa. Jechalem w ten weekend - co miejscowosc fotoradar. Planowane dorzucenie kolejnych 100...

 

A dlaczego jest "od groma wakatów w policji"? Kaczory też to sprawiły, czy wieloletnie zaniedbania - tak inwestycyjne, jak i te, które degradowały rolę policjanta ze SŁUŻBY PAŃSTWOWEJ i służenia społeczeństwu do służenia komendantowi i jego kolesiom. Cała kadra policyjna - to też z Kaczego nadania?

no wlasnie - skoro sa zabiedbania - to potwierdza sie, ze kolesie z PiS nie zrobili NIC, zeby to poprawic. Poza przedwyoborcza podwyzka... ot taki dziwny przypadek.

A co do kadry - nie bardzo rozumiem? Swiezo przyjetego policjanta mianujesz od razu generalem??? :shock: Rewolucjonista z Ciebie...

 

A przy okazji popatrz sobie na srednia ceny /m2. To tez sukces PiS? no tak...w sumie pare firm niezle sie na tym odkulo...

Nie, to prawa rynku, panie bankowiec. Rośnie popyt szybciej niż podaż, to i ceny rosną. (Susza w Azji Płd-Wsch się kłania...)

susza powiadasz... hmmm... fakt... susza... ale na polu "planow zagospodarowania przestrzennego", ktorej PiS nie potrafil w zaden sposob ogarnac. Wszyscy znaczacy ekonomisci w Polsce jasno podkreslaja, ze bez zmian w tej "dzialce" nie bedzie poprawy w budownictwie mieszkaniowym - a ceny beda wariowaly. W zaden sposob nie mieszaj faktow, ktore sie nie lacza. W zadnym kraju cena mieszkan nie wzrosla w 1,5 roku o 250% z powodu szuszy w Azji. Naprawde - zapraszam Cie do dealing room'u... popatrzysz, posluchasz, pokojarzysz... zrozumiesz.

 

Mamy znaczny wzrost gospodarczy, czy nie? Czy naprawdę uważasz, że lodówki i mieszkania to były najistotniejsze punkty "Naprawy Rzeczpospolitej"? Bo ja nie, i w związku z tym g... mnie obchodzą te lodówki (BTW, do tej pory nie wiem OCB z tą lodówką - nie mam telewizora).

Maruda - bez urazy - poczytaj podstawowe podreczniki od ekonomii - a dokladniej o cyklu koniunkturalnym i jego dlugosci. Moze przestaniesz farmazonic o sukcesie gospodarczym PiSu - bo ewidentnie jechali na fali zapoczatkowanej nieco wczesniej. W razie czego sluze historycznymi wskaznikami z Reutersa - osoba, ktora ma opanowana analize techniczna chocby na minimalnym poziomie latwo wyczyta z tego ksztaltowanie sie cyklu - miejsca gdzie sie zaczal i jak rosl i nie bedzie tluc wyborczej demagogii.

Wiem, że jest coś takiego jak "cykl gospodarczy" - podobnie jak cykl inwestycyjny, czy wymiany kadr w służbach.

Nie twierdzę, że sukces gospodarczy jest wyłącznym udziałem PiSu, ale -jako bankowiec- przyznasz chyba, że coś takiego jak "klimat gospodarczy" (takie coś, co przyciąga inwestycje, lub je odpycha) też istnieje? I że jednym z najbardziej istotnych czynników owego klimatu jest tzw. przejrzystość reguł, przewidywalność, i inne takie? Pamiętasz "takiego jednego z Toyoty"?

Chcesz powiedzieć, że nie było zwiększenia inwestycji zagranicznych w ciągu ostatnich dwóch lat? I że nie ma to wpływu na gospodarkę kraju?

PiS pojawil sie w momencie kiedy gospodarka byla rozpedzona, wysoki wzrost PKB (powyzej 5,5%), niska inflacja, dobry kurs waluty krajowej, rosnacy eksport. To troche tak jak wejsc do kwitnacego ogrodu i sie chwalic tym, ze pare kwiatow dodatkowo zakwitlo...

Karol jak mowisz o klimacie gospodarczym, to popatrz na Leppera - ktory darl sie jak tylko mogl "Balcerowicz musi odejsc" - i co? wlazl do rzadu i wiedzial, ze grzebanie przy gospodarce skonczy sie wielka katastrofa - jak u Greka Zorby. PiS nie tykal gospodarki - i za to mu chwala. Bawil sie w teczki, bawil sie w lustracje, sciganie agentow i rozliczania. I dzieki temu gospodarka dalej ttoczy sie swoim torem.

To, ze na styku gospodarka-polityka sa wielkie pieniadze, o ktorych nie mamy pojecia jest czyms co istnieje na calym swiecie. PiS w ramach walki z "ukladem" chcial pokazac, ze przyniesie pare glow - wielkich i moznych tego swiata. No coz... wielkie bicie w bebny i co? purchawka... strzelilo, zadymilo i smiech pusty.

Inna sprawa, ze facet bez konta, wlasnego mieszkania, samochodu, itp -- odgraza sie, ze bedzie rozliczal tych co sie dorobili. W kazdym kraju klasa srednia jest ostoja rozwoju, biznesu i ogolnie rozumianej majetnosci. U nas - czlowiek w 3 -cim progu podatkowym czuje sie jak winny - bo jak mozna tyle zarabiac - no i dlaczego nie oddaje wiecej... Swietne... juz to przerabialismy - pod innymi nieco sztandarami...

 

]Jedyne co sie faktycznie z zakresu ekonomii im sie udalo - to zmniejszenie bezrobocia - poprzez odstrzelenie z rynku 2 milionow mlodych osob - tych ktorych nie bylo miedzy stac na ta lodowke, ktora Cie g... obchodzi.

...o której nic nie wiem, przede wszystkim.

A tych ludzi nie było stać na tą lodówkę, bo... Kaczory? Czy może jednak poprzednia ekipa? (Cykle się kłaniają...).

I mylisz się, mówiąc, że Kaczory "odstrzeliły" tych ludzi. Oni wyjechali, bo pojawiła się możliwość - otworzyły się rynki pracy na Zachodzie - bez tego by dalej tu tkwili.

Większość tych co wyjechała była w stanie zakupić starą lodówkę - zobacz ile kosztują używane lodówki na Allegro, a jaki jest koszt wyjazdu i "zaczepienia się" gdzieś.

Wielu z tych ludzi to czysta emigracja ekonomiczna, ale nie wciskaj mi kitu, że Kaczory odpowiadają za marazm gospodarczy w którym ci ludzie tkwili przez te wszystkie lata przed dojściem Kaczek do władzy! Wyjechali, bo otworzyły się rynki pracy a GB i Irlandii, i chcieli się dorobić - nawet jeśli liczyli na poprawę sytuacji w kraju to wielu z nich nie chciało lub nie mogło czekać. Pojawiła się okazja - to wyjechali.

Wielu z nich po prostu uwierzyło bezkrytyczne we wszystko, co media mówiły, i znajomi powtarzali (instynkt stadny -"bandwagon"- to cholernie silna rzecz - podobnie jak lęk przed ostracyzmem).

Ale wielu było też takich, którzy po prostu WYJECHALI DO ŚWIATA PRZEJRZYSTYCH REGUŁ. Gdzie nie liczą się znojomości, dojścia i koterie, a po prostu włąsna praca i jej wyniki. Gdzie policja nie czai się z radarami po krzakach, ale na ofertę łapówy wyciąga kajdanki i "kończą się żarty". (BTW: pamiętasz, kto powiedział suszarkowym "won z krzaków - macie dbać o bezpieczeństwo na drogach, nie nabijać chore statystyki"? Bo ja nie pamiętam, ale może ty mi przypomnisz?)

Krótko mówiąc, to są ludzie, którzy zagłosowali nogami przeciw Rywinlandowi i III RP Kulczyka i Kwacha (w takiej właśnie kolejności). A bajki, że "2 miliony wyjechało bo Kaczki doszły do władzy - i strach przed kaczyzmem ludzi wygnał" to możesz świniom w rzeźni opowiadać. (Albo czytelnikom Wybiórczej.)

Karol - nioe przed kaczyzmem - ale brakiem normalnosci, ktory on niesie. Ekonomia jest bezlitosna. Wczesniej tez byla mozliwosc wyjazdow - ale takiego ruchu nie miales.

Ludzie nie wyjezdzaja przypadkowo z kraju, w ktorym pojawiaja sie takie skrajne pogladym, gdzie jedyna wizja jest rozliczenie kolejnego agenta o kryptonimie "Maly Dyzio", ktory doniosl, ze np. sasiad plul na radziecka flage, a inny "Wolnej Europy" sluchal. No wlasnie... wolnej Europy Karol... wolnej od paranoi.

 

Co do radarow w krzakach - ostatnio w Austrii na bocznej drodze widzialem takich dwoch zielonych miskow "strzelajacych" na 70-tce... pewnie jacys komunisci albo nie daj Boze Ci od Michnika albo innych Zydow-sprzedawczykow...

Na pewno Karol chcesz swiata policyjnego? gdzie przejdziesz przez trawnik i juz masz pod drzwiami 2 smutnych funkcjonariuszy policji z mandatem?

I nie mow, ze PiS to tacy szeryfowie, bo pare glosnych pokazowek wiosny nie czyni.

 

BTW - Wyborcza czytam od wielu lat i dobrze mi z tym. Dio tego Rzeczpospolita, Polityke, Przekroj, czasem Newsweeka. PiSowcy sluchaja Radia Maryja i co? Swietne medium niosace milosc i braterstwa wzajemne...W sam raz dobre, zeby pluc na TVN, Wyborcza, krzyczec o Zydach, Niemcach, sprzedawczykach. Ale jakos lape po 15 mln EUR z Unii lekko wyciagaja. Pa-ra-no-ja.

 

Szymonie: widzisz już ten tłok na lotniskach w Londynie i Dublinie? I te tłumy wracające do Polski? Bo ja nie, i jakoś się nie spodziewam. (A powinni, jeśli cała ta emigracja to tylko z powodu kaczek...)

Raczej spodziewam się, że po pół roku (maksymalnie roku) wyjedzie kolejna fala - i będą to ci młodzi, co wczoraj głosowali na PO.

Założymy się? Dolary przeciw orzechom stawiam...

No coz... zainicjowane zostalo to za PiS - wyhamowanie i odwrocenie tego zajmie lata... dluuugie lata. Ale na pewno nie beda chcieli wracac do kraju typu "spieprzaj dziadu".

 

 

Czy ten rząd (jeszcze "ten"...) był kiedykolwiek rządem większościowym - czyli takim, który może rządzić samodzielnie, i w związku z tym brać na siebie całą odpowiedzialność za dokonania i zaniechania? Czy był de facto rządem mniejszościowym, bo w 2005 PO się obraziła, że nie dostanie swoich wymarzonych (powiedzmy...) zaba... tfu, resortów? (I się wypięła na koalicję?)

brak wiekszosci oznacza brak mandatu od wiekszosci spoleczenstwa.

Ci, co nie poszli na wybory, powiedzieli: "nam wszystko jedno". Więc powiedziałbym, że był to mandat "in blanco".

Wyniki ostatnich wyborów pokazały jasno, że ci, którym zależało, woleli PiS od PO. Natomiast pisząc o rządzie większościowym miałem na myśli brak większości sejmowej koniecznej do "przepchnięcia" ustaw. I stąd potrzeba zawarcia koalicji - to chyba jasne?

Nie, nie jasne. Znaczy co? nastepnym razem do "przepchniecia sie" przez wybory beda potrzebowali poparcia zlodziei z Dworce Centralnego to do nich pojda, zeby glosy zebrac?

 

Przepchniecia ustaw? przepycha to sie ogolnie rure w WC. W Sejmie sie uchwala badz nie. Jesli nie ma to widze, ze nikt sie nie brzydzil poklepywac sie po ramionach z Lepperem - czlowiekiem, ktory powiedzial "ze nie bedzie tu juz Wersalu" - czlowiekiem z paroma wyrokami - miedzy innymi za wychlostanie funkcjonariusza publicznego. Nagle PiS sie obudzil i stwierdzil, ze Lepper jest be? no sooory, tak szybko sie kumpli nie zostawia... Nagle zaczeto ABW nasylac? sprawa tego przecieku to tez niezly smrod, ktorego jakos nie chca wyjasnic. Prawo i Sprawiedliwosc... brzmi to niezle... :roll:

 

 

Nie ma obowiazku wchodzenia w koalicje z kims z kim nie jest do drodze. PO wybrala pozostanie w opozycji - co jak widac skutecznie pokazalo moralnosc PiS - ot chodby w dogadywaniu sie z Samoobrona.

Coś sobie przeczysz.

Jeśli "PO wybrało opozycję", to znaczy, że tak naprawdę nie zostawili PiS żadnego realnego wyboru, prawda? Jeśli musisz się związać z jakimś ugrupowaniem żeby móc rządzić (i realizować to, co chcesz zrobić i/lub obiecałeś wyborcom) i jedno ugrupowanie mówi "wała!", to co ci pozostaje? Pat, ponowne wybory - które zapewne znowu przyniosą rozstrzygnięcie patowe?

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - znasz to porzekadło?

Nie cieszył mnie sojusz z Samoobroną, ale też nie Kaczory tą partię wybierały do Sejmu, prawda? (A kto ją stworzył i w jakim celu, to już inna historia.)

Masz cele do zrealizowania, a dzielą się ona na ważne, ważniejsze, i mniej ważne. Widzisz, że wszystkich nie zrealizujesz, ale przynajmniej część -te najważniejsze- może ci się udać zrobić z pomocą "wątpliwego etycznie" aliansu. Nie spróbujesz?

jasne... wladza nie smierdzi. Wiesz jaki kryptonim nadano PiSowskiemu programowi rzadowemu? "Kryptonim Wisla" - czyli poglebianie dna i trzymanie sie koryta.

Trzeba naprawde byc zaklamanym, zeby bredzic o tym, ze ktos Ci smierdzi i jest zly, ale potrzebny mi do trzymania sie koryta - ale to "dla waszego dobra". :roll:

Karol - sprawa jest prosta - nie daja rady rzadzic? to trzeba bylo wczesniej rozwiazac Parlament, a nie dawac pokaz kloaki polotycznej i bratania sie z "ludzmi o watpliwej reputacji". Rzad i Parlament nie jest z obowiazku 4-letni. Nie dajesz rady - wysiadasz. Kolejne wybory pokazaly, ze nie sa patowe. Wiec nie mow, ze sam sobie przecze.

 

A co do "pokazania moralności PiS", to ja bym raczej powiedział, że to PO pokazało swoją "odpowiedzialność za losy kraju": "nie dostaniemy jednego z resortów" (zupełnym przypadkiem, naturalnie, był to resort umożliwiający blokowanie procesu lustracyjnego), "to nie wejdziemy do koalicji, i już". Los Polski jest nam bliski, ale stołki jeszcze bliższe?

A potem: "to najgorszy budżet, to klęska dla Polski!" - by w kilka tygodni później, po zmontowaniu Begergaci, "OK, przyklepiemy ten budżet, ale zrobicie małe przetasowanie w Sejmie....".

 

Ja może myślę powoli, ale czasami jeszcze myślę.

Karol - a co Ty myslisz? ze idziesz do stolu z partia o porownywalnej wielkosci i co? robisz z niej to co PiS robil z Samoobrona i LPR? Sprawa jest jasna - stawiasz warunki - bo tez chcesz miec wplyw na losy kraju. Ktos sie nie zgadza? trudno - niech w takim razie pokaze swoja wizje. I ta wizja zostala pokazana... jakos najbardziej utkwilo mi, ze zlustrowano (glowny cel polityczny PiS) paru ksiezy, paru pomniejszych kolesi, rzucono kupe podejrzen i znaleziona "jedna sfalszowana teczke" - oczywiscie teczke Kaczynskiego. Oczywiscie zupelnie przypadkowo...

 

Szczerze wiac ja tez pewnym ludziom reki nie podaje - na szczescie nie jestem politykiem PiS i nie musze udawac.

No cóż: brzydko im pachniał. Jak jesteś w sytuacji cokolwiek bez wyboru, to bierzesz co jest, nawet jeśli nie najlepiej pachnie. Zresztą, AFAIR, większość dymu SO zrobiła PO wejściu do koalicji - czy może się mylę?

Który to Kaczor powiedział, po zrezygnowaniu z rozwiązania koalicji w kilka miesięcy po wyborach, że to była chyba najgorsza decyzja w moim życiu?

Generalnie na zdjeciach, spotach, w TV koalicjant z twarza Mulata im brzydko nie pachnial- obsciskiwali sie jak Brezniew z Honeckerem. Nie bylo problemu rozdac paru stolkow i utowrzyc pare nowych ministerstw, "zeby to jakos poupychac" i zamknac gebe "przystawkom". A co do dymu - no wybacz... chlopcy jak sie nie dogadywali, to wylewali na siebie wiadra pomyj, a pozniej sie z tym znowu sciskali... niesmaczne :???:

 

Więc nie przyprawiaj teraz gęby Kaczorom, że oni tacy zakochani w SO byli, i w ogóle SO była dla nich cacy. Była złem koniecznym, i gdybyś chciał obiektywnie i rzetelnie poszukać w wypowiedziach Kaczorów (a nie tylkow GazWybie czy tefauenie) to nie raz byś tą informację znalazł.

Az nawet kiedyś popełnił tekst o "samozadowolonej świni" - ludzie, czy wy nie widzicie innych barw niż czarna i biała? Czy może tak bardzo boicie się, że jak powiecie coś nie "po linii i na bazie" znajomi was potraktują jak trędowatego oszołoma i fanatyka religijnego?

Karol :shock: przeczytaj to raz jeszcze co napisales :shock: zlo konieczne???? dla partii nazywajacej sie "Prawo i Sprawiedliwosc" zlem koniecznym jest alians z partia, ktorej wodz w zywe oczy kpi z prawa i ma kilkadziesiat spraw sadowych, z czego pare zakonczone wyrokami????? partii z ktorej smrod rozchodzi sie na jak okiem siegnac??? Chlopie - ja nie znajduje odpowiednika sytuacji w zyciu codziennym. To jakby powiedziec, ze "Dziewica Orleanska" wybrala zlo konieczne i sie puszczala z "grypsera", bo tak akurat bylo potrzebne... "ale nadal jest dziewica i nie lubi tych zlych ludzi"... :shock:

 

Gdzie mam szukac wypowiedzi? w Gazecie Polskiej czy w Trwam a moze w Radio Maryja??

 

w 1968 polowano na Zydow, teraz na "uklad". Oczywiscie ten uklad byl/jest wszechobecny i tak silny, ze nie udalo sie go znalezc - co dowodzi jego sily...

Sądzę że jednak porównanie nagonki z '68 do sytuacji obecnej jest cokolwiek nadużyciem.

Masz rację, niczego się nie udało znależć. Rywin kłamał, Oleksy bredził po pijaku, raport o WSI to makulatura...

Tak, Szymonie. Masz rację, wszystko było cacy i pięknie w państwie duńskim. Nie było rednaczów "Rycerz" czy innych "Filozofów", nie było Solorza i jego kilku(nastu?) nazwisk, nie było "Bolka", "gazet lub czasopism".... Nic nie było.

Po pierwsze to Ty uzyles stwierdzenia:

A także Geremki czy inni, opluwający Polskę na forum międzynarodowym
kiedys ktos mowil: "Michniki i Kuronie" - chyba wiesz kto - uzywasz tego samego zwrotu chyba nieprzypadkowo. Nie pytam sie Karol gdzie wtedy byles i co robiles - i ile wniosles do polityki miedzynarodowej poza turystyka azjatycka, ale odczep Ty sie chlopie od uznanych autorytetow.

Sluchaj - daj mi dowody - konkretne. Na razie znaleziono "grupe trzymajaca wladze".... i zlapano na tasmy przy pomocy Begerowej kupczenie stanowiskami. Masz chyba wybiorczy wech... na jedna dziurke - kotra ustawiasz tak jak Ci pasuje.

Raport o WSI - to jedna wielka wydmuszka i zestaw ogolnikow. Miala byc bomba - bylo pssst... Jaki kraj tacy terorysci powiedzial jeden koles do drugiego widzac lotniarza uderzajacego w Palac Kultury (dar towarzysza Stalina)

 

 

Sorry Maruda - ale ludzie rzygaja szukaniem wrogow, szpiegow, ukladow, wrogiej agentury i "cyklistow" itp.

A widzisz, nie "ludzie" - część ludzi. Ja nie rzygałem, ja się cieszyłem, że wreszcie będzie można iść do sądu po sprawiedliwość, nie po wyrok - i nie będzie trzeba przez półtora roku załatwiać najgłupszej sprawy cywilnej, która powinna skończyć się w miesiąc albo dwa (max!).

Cieszyłem się na myśl, że wreszcie rozmaici ludzie umoczeni w kariery za donosik czy inne wysługiwanie się służbom totalitarnym będą musieli napisać: tak, byłem TW. I przestać pieprzyć androny o tym czy tamtym jako AM - czy też opluwać Polskę w PE (jak n.p. drogi Bronisław).

Albo napisać "nie, nie byłem" - i potem codziennie rano zastanawiać się: "znaleźli moją teczkę? nie znaleźli?"

 

Nie, to nie jest kwestia "zemsty" czy "chorego zaślepienia". To jest po prostu -w telegraficznym skrócie- kwestia elementarnej etyki, i kwestia niezależności osób podejmujących ważne dla nas wszystkich decyzje. "Prawda was wyzwoli...".

i ile jeszcze bedziesz scigal i tropil? az sie dowiesz, ze komus z rodziny wylamano palce i wbito szpilki pod paznokcie? i podpisal? czy moze az wymra wszyscy, ktorzy urodzili sie przed 1989 roku? Pare osob powiedzialo - wezmy sie do roboty. A jak na razie to zamiast drog mamy teczki, zamiast zdrowej sluzby zdrowia - chore i sklocone spoleczenstwo, zamiast normalnosci - paranoiczna atmosfere podsluchow.

 

Mlodzi ludzie jasno wypowiedzieli sie, ze chora obsesja 2 paranoikow jest im daleka i chca normalnie zyc czyms innym niz zajadle polowanie, opluwanie i republike kolesi (tak tak... kolesie obsadzali jak leci - projekt "tanie panstwo" jasno pokazal, ze PiSowcy maja duze rodziny) . No moze poza tymi, ktorzy widza w tym dojscie do koryta.

Tja... Młodzi ludzie, z ogromnym doświadczeniem życiowym pozwalającym im spokojnie i bez emocji zanalizować sytuację i zrozumieć o co chodzi, zapomniałeś napisać.

Szymon: młodzieżówki zawsze były podporą rewolucji. Młodzież (jako ogół, nie "każdy") jest naładowana emocjami, nieskłonna do refleksji, o ciągotach lewicowych (i hipisi będą łysi...) i "naprawiać świat, lubi widzieć rzeczywistość w kategoriach czarno-białych, i jest podatna na sugestię (propagandę).

Więc pisanie mi tutaj, że "młodzi ludzie powiedzieli..." to wybacz, ale ja potraktuję ciepłym... PiSem, powiedzmy.

Jasne - tylko to mlode, wyksztalcone osoby maja szanse na dalszy rozwoj - my jestesmy juz lekko na schylkowej. I zadbaj moze o te mlode osoby, bo to one maja sie kiedys skladac na Twoja emeryture i placic Twoje ubezpieczenia, zebys godnie mogl w szpitalu byc leczony. Ale fakt... PiSowskie podejscie - leje na was cieplym moczem ciule - my rozliczymy wszystkich agentow i bedzie boooonaaanza.... Karol - duze rozczarowanie i niesmak.

 

 

Co do "taniego państwa" - są pewne wydatki, nośne medialnie (jak n.p. wydatki na kancelarię premiera, samoloty dla rządu, posady dla znajomych królika - "haracz polityczny" za poparcie - itepe, itede), ale w skali państwa to jest coś, co się określa jako peanuts. I w "tanim państwie" nie chodzi o to, czy na kancelarię wyda się 300 czy 100 milonów, tylko o coś innego.

Nie wiem jak przebiegała realizacja tego hasła, i o czym tak właściwie piszesz.

Być może nawet PiS nie zrobił wiele w kwestii "taniego państwa", ale -powtarzam - nie to mnie obchodziło gdy głosowałem na PiS.

Zresztą, nie wydaje mi się, żeby Państwo Kacze było droższe od Państwa Polskiego Kwaśniewsko-Kulczykowego.

Karol - piszesz "nie wiem jak przebiegala realizacja tego hasla", po czym dodajesz, ze nie wydaje Ci sie, zeby bylo drozsze. To skoro nie wiesz - to faktycznie - moze Ci sie tylko wydawac. A najgorsze jak sie komus cos tylko wydaje. Jesli sobie zyczysz wygrzebie konkretne wartosci - teraz z glowy ich nie przytocze - nie chce napisac blednie - natomiast wzrost wydatkow byl znaczacy (%-centowo). 200 milionow powiadasz... Peanuts? 200 milinow to peanuts... powiedz to pielegniarkom ktore glodowaly pod KPRM. Wybacz Karol - ale znowu niesmak.

 

Co do Bartoszewskiego i Fotygi...

Wolę "głupkowatą" Fotygę (co jest, IMO, "faktem prasowym") która próbuje coś ugrać dla Polski od mądrego OMC profesora Bartoszewskiego, który politykę zagraniczną prowadził (jego własne słowa!) z pozycji "brzydkiej panny bez posagu" - która, dlatego właśnie, "misu być chociaż miła".

Bo, wybacz porównanie, ale mi przywodzi to na myśł porzekadło: "Jak się nie złota i miedzi, to się płaci na czym się siedzi".

Pamiętamy z młodości "brzydkie koleżanki"? Na ogół milsze były od tych ładnych, prawda? I jakby chętniej się godziły... na "ustępstwa", że tak powiem - pamiętamy?

W polityce -szczególnie zagranicznej- nie ma (podobno) sentymentów, w polityce liczą się interesy. Czyli, brzydka panna bez posagu musi być miła, a nawet "bardzo miła" - no bo jak nie to, to co?

Karol - mylisz niekompetencje i totalny brak klasy z tym co masz w kartach siadajac do stolu. Porownywanie tych dwoch osob budzi u mnie niesmak i mdlosci. :???: ale znowu haslo BMW staje sie zrozumiale...

 

i to tyle.

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, przypisywanie PiSowi "zasług" związanych ze stawianiem radarów, jest moim zdaniem przesadą. Te setki słupów, to raczej zasługa UE, a nie PiSu.

Jeśli chodzi o walkę z przestępczością, tą zorganizowaną bardziej i mniej, to moim zdaniem stworzenie CBA i pomysł sądów 24H były dobrymi posunięciami. Inna sprawa jak one funkcjonują, ale nie od razu Rzym zbudowano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

cześć jak czołg

 

Nie bardzo rozumiem to zdanie (nawet wkleiłem w google i też pusto), to jakieś PiSowskie powiedzonko przygotowane na kolejny 13 grudnia ? :mrgreen:

 

Nie ma się czym chwalić, ale zapewne jako jedyny tutaj nawet pracowałem przez pewien czas dla rządu PiS'u (na prośbę znajomego wszedłem w skład zespołu doradców ekonomicznych premiera - za Marcinkiewicza, jeszcze w czasie gdy miała powstać koalicja PO-PiS). Chwale rząd PiS'u za skuteczne metody i nie oceniam ich w kwestii moralności i etyki bo jak to na wojnie, w walce o władze wolno prawie wszystko. Standardem wszystkich partii jest obsadzanie wszystkich stanowisk, takze w mediach i biznesie 'aparatczykami', PiS poszedł tylko krok dalej zastraszając media prywatne (o czym wiem nie z 'faktów prasowych', a z pierwszej ręki doradzając jednej z nich - oczywiście nie w tej kwestii).

 

Jesli chodzi o makroekonomie to masz Maruda podobne rozeznanie jak Jarosław - "wszystkie wskaźniki są bardzo dobre! Dzięki nam gospodarka jest na 5+!" i chyba nie powinienes rozwijac tej myśli o cykle koniunkturalne czy inwestycyjne. :mrgreen:

 

Przekładając to na bliższy temu forum przykład, działalność PiS'u w kwestii gospodarki jest jak właściciela Subaru w którym nie zmianiano rozrządu od 500tys. km, coś wali w zawieszeniu, skrzynia niemiłosiernie haczy, opony z 1mm bieznika, a tymczasem mimo niesamowitej promocji w warsztacie i zastrzyku gotówki, on tylko kładzie na pordzewiałą blache 5 warstw nowego lakieru i leje najdroższego V-Powera ciesząc się, że tak szybko jedzie z górki i całą energie skupiając na rozprawienie sie z podejrzanym właścicielem stacji na której kiedyś źle wydano mu reszte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, przypisywanie PiSowi "zasług" związanych ze stawianiem radarów, jest moim zdaniem przesadą. Te setki słupów, to raczej zasługa UE, a nie PiSu.

Jeśli chodzi o walkę z przestępczością, tą zorganizowaną bardziej i mniej, to moim zdaniem stworzenie CBA i pomysł sądów 24H były dobrymi posunięciami. Inna sprawa jak one funkcjonują, ale nie od razu Rzym zbudowano.

 

vibowit - sorry - ale skoro dopinamy sobie ordery to po calosci. Skoro bierze sie kase z Unii, to badzmy konsekwetni i powiedzmy na co idzie. Przejedz sie kiedys Katowicka z wlaczonym radiem CB. Uslyszysz calkiem ciekawe epitety.

 

Walka z przestepczoscia OK - ale profesjonalnie, a nie po amatorsku. Zrobienie lokalnego FBI i pare akcji pokazowych to sorry - ale zwykly marketing, a nie mega-skutecznosc. (sprawy p.Blidy nie bede analizowal)

 

I kolejna sprawa - nie mam w zwyczaju "negowac po calosci", bo rozrozniam kolory poza biale-czarne - ale nie trawie kiedy z ewidentnych "[moderator czuwa]-up'ow" i robienia wałków na oczach wszystkich robi sie "planowana i zorganizowana akcje dla dobra narodu". Stwierdzenie - "chcelismy dobrze, ale znowu nam nie wyszlo", to nie przystoi juz na pewnym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, faktycznie odruchowo napisalem i nie wyjasnilem. To takie miejsce, gdzie zawiera sie transakcje na rynku miedzybankowym i klientowskim. Charakteryzuje sie tym, ze masz ciagly zalew aktualnych informacji z calego swiata, wykresow, newsow lokalnych, analiz ekonomicznych itp. Serwis Reuters 24h/dobe. Ot tak w skrocie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ple ple ple ple.....

Z koleżeńskim pozdrowieniem,

M.

 

:mrgreen:

 

i oczywiscie budowlanka i wzrost gospodarczy to zasluga Twixow :?: hie hie hie hie ROTFL

 

to niestety nie jest kwestia 2och lat - bo Kaczory sie wziely za to co powinno byc zrobione 18lat temu a nie teraz - teraz powinni sie zajac budowaniem nie rozliczaniem - na to juz za pozno - a branie sie za to teraz powoduje ze niedlugo bedziemy 100 lat za Murzynami

 

generalnie Kolega chyba za duzo slucha a za malo przemysliwuje :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...