Skocz do zawartości

Tylko dla bogatych...


Tomasz_555

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 134
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

obserwowalem tylne kola Volvo, ktore nawet nie drgnely, podczas gdy przednie mielily w miejscu...

 

Ja to bym wytłumaczył tak:

 

Jeśli samochód jedzie dajmy na to 50 km/h po krętej, śliskiej drodze i przednie koła zaczynają wyprzedzać bieg wydarzeń, to dołącza się napęd do tylnich KRĘCĄCYCH się kół. Wolniej się kręcących, ale jednak... No i napędzane są cztery.

 

Gdy jednakże sprytny mechanizm Volvo, będący uzasadnieniem umieszczenia na klapie bagażnika napisu 4x4, ma za zadanie RUSZYĆ tylnie koła z miejsca, to wymięka i nic się nie dzieje, a auto młóci przednimi kołami w miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Dla uspokojenia sumień: Volvo w filmie jest 4 napędowe; porówanie trakcyjne samochodu z napędem jednej osi z 4-napędówka nie ma sensu.

Odróznic Cross Country od zwykłego kombi można nota bene zarówno po wysokości zawieszenia, jak i konstrukcji zderzaków (widoczne na filmie).

Problem polega na tym, że Volvo na napęd na przód, z dołaczanym tyłem.

Lub inaczej: w normalnych warunkach 100% napędu idzie na przód; w pokazanej sytuacji napęd na tył powinien być na poziomie 60-70% (bo pod górę !) - sprzęgło przenoszące napęd na tył nie jest w stanie przeniesć na tylną oś aż tyle momentu obrotowego (czyli polizg nastepuje na sprzegle, a nie na kołach). W Outbacku rozkład napędu jest 50:50; w pokazanej sytuacji wiskoza centralnego dyferencjału musiała więc przekazać tylko 10-20% momentu na tył.

Mozna dodać, że - zgodnie z tłumaczeniem jednego z naszych klientów znającego język szwedzki - samochody były wyposażone w takie same opony.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W Outbacku rozkład napędu jest 50:50; w pokazanej sytuacji wiskoza centralnego dyferencjału musiała więc przekazać tylko 10-20% momentu na tył.

Z tego co wiem to z AT tylko Outback VDC ma 50:50. Inne maja VTD ze standardowym rozdzialem 90-10. Ale zastrzegam, ze nie wiem jak to wyglada w autkach z MT.

Moge jeszcze dodac, ze silnik H6 jest niestety niezbyt udana jednostka do tego auta i stanowczo by sie przydala obiecana jednostka 2.5 Turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Rozdział momentu napędowego pomiędzy osiami w Outbacku:

MT 50:50

AT ok. 60:40

AT VDC 36:64

 

90:10 w Subaru w aktualnych wersjach nie jest stosowane (choć czasem dziennikarze równiez podobne rzeczy wypisują).

Wyjątkiem od tej reguły jest na rynku Europejskim Justy.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział momentu napędowego pomiędzy osiami w Outbacku:

MT 50:50

AT ok. 60:40

AT VDC 36:64

90:10 w Subaru w aktualnych wersjach nie jest stosowane (choć czasem dziennikarze równiez podobne rzeczy wypisują).

Masz racje jak najbardziej z VDC. Co do MT to w USA nie wystepuje (chyba, ze jako Legacy i tez nie jestem pewien jaki ma rozdzial). Co do Outbacka AT to wszystkie zrodla jakie znalazlem podaja 90:10 lacznie z odpowiedzia na moj eMail do SOA (Subaru of America) takze widac w USA tak jest.

Wyjątkiem od tej reguły jest na rynku Europejskim Justy.

Tego to tu nie ma. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

No cóż, USA sobie, a Europa sobie. 8)

Być może nieco bardziej aktywny styl jazdy w Europie jest przyczyną dla stosowania innych rozwiązań.

Ponadto nie moge się zgodzic z oceną silnika H6. Byc może w USA ze względu na inne oczekiwania jest "przytłumiony" przez zbyt miękkie sprzęgło hydrokinetyczne. U nas nie narzekam ani na przyspieszenie, ani na predkość maksymalną : pomimo oficjalnej prędkości maksymalnej 210 km/godz zdarzyło mi się w nocy na pustej autostradzie w Niemczech przejechać ponad 200 km "konkurując" z BMW, którego dane katalogowe wykazują 228 km/godz. Gdy zjeżdżałem - jak to jest w tamtejszym zwyczaju - zwolnił i pokazał mi skierowanego do góry kciuka.

Natomiast Cross Country (oficjalnie 210) w kilku przypadkach nie miało żadnych szans. Problem polega jednak na tym, że nowe silniki są w porówniu do dotartych dość mułowate. Dopiero po ok. 10.000 km (!) osiagają własciwe parametry. Stąd m.in. staramy się wydawać do testów samochody naprawdę dotarte (choć ostatnio ze względu na brak czasu WRX poszedł do AMS mając dopiero coś ok. 3.000).

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Właśnie sobie przypomniałem - jeżdżąc Bają AT tez miałem wrażenie, że jest nieco bardziej podsterowna, niż "nasze" automaty (bez VDC) - to może wskazywać istotnie na nieco inny rozdział momentu.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto nie moge się zgodzic z oceną silnika H6. Byc może w USA ze względu na inne oczekiwania jest "przytłumiony" przez zbyt miękkie sprzęgło hydrokinetyczne. U nas nie narzekam ani na przyspieszenie, ani na predkość maksymalną

Niestety ale moja opinia jest nienajlepsza. Jakby to auto mialo MT to byloby wszystko OK ale z AT jest kicha. Silnik do AT powinien miec duzo wczesniej duzy moment obrotowy a H6 ma maksymalny przy 4400 RPM a zaczyna ciagnac niewiele ponizej. Powoduje to bardzo slaby start auta nawet po wduszeniu gazu do konca. Porownujac ten silnik do chocby V6 z Accorda to mimo, ze H6 jest teoretycznie jakies 10% mocniejszy to w polaczeniu z AT Accord wygrywa bo ma wiecej miesa na dole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze witam na forum Rafale. :D

 

Po drugie: masz Outbacka H6? Albo jezdziles? Ja sie tak tylko upewniam, bo nieraz sie spotkalem z tym, ze rozni ludzie rozne rzeczy twierdza o roznych samochodach, a potem sie okazuje, ze nigdy nimi nie jezdzili. To takie typowo polskie, niestety. :(

 

 

Pozdrawiam,

ThanJu

 

P.S. Ja Cie powyzszym pytaniem o nic nie oskarzam! Tak tylko, zeby nie doszlo do zbednych animozji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie: masz Outbacka H6? Albo jezdziles? Ja sie tak tylko upewniam, bo nieraz sie spotkalem z tym, ze rozni ludzie rozne rzeczy twierdza o roznych samochodach, a potem sie okazuje, ze nigdy nimi nie jezdzili. To takie typowo polskie, niestety. :(

 

Rafał ma Outbacka H6...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze witam na forum Rafale. :D

Bardzo mi milo.

:)

Po drugie: masz Outbacka H6? Albo jezdziles?

Jest to dupowoz mojej zony. A Accorda wymienilismy na tego H6. Przybyla nam pociecha i potrzebowalismy jakies kombi by zycie sobie ulatwic. Poza tym Gosia odkryla zalety AWD porownujac mojego WRXa do jej Accorda i nie chciala wiecej FWD. Jej auto sie bardzo podoba i jest zachwycona (tylko brakuje jej w nim schowkow na pierdolki) ale ona jezdzi troche inaczej niz ja. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schowkow na pierdolki brakuje? To trza bylo kupic Forestera!

Jakby juz wtedy mieli Foresia Turbo to pewnie bym wkroczyl. A tak to pojechalismy do salonu i zona sie przejechala paroma autami (z Foresiem 2.5 wlacznie) i wybrala Outbacka H6. A w koncu to dla niej auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, nie mieli Turbo? Ale jaja :wink: Jednak ci Amerykance sa dziwni :lol:

Nie zapominaj, ze pierwszy Subaru turbo pojawilo sie w 2001 jako WRX bug eye model. Fores turbo wlasnie wyszedl i ma silnik 2.5 jak STi tylko z mniejszym turbo (i jest szybszy od WRXa). Teraz wszyscy czekaja na Legacy z tym silnikiem, ktore ma miec w okolicach 250 konikow.

Swoja droga STi dopiero sie pojawil w USA ale nasza wersja to jest de facto Spec-C z "luksusami" i 2.5 silniczkiem. Turbo lag prawie nie istnieje a silnik ciagnie jak glupi od niskich obrotow prawie jak maly V8. Jeszcze nie widzialem testu porownawczego ale mozliwe, ze w wersji z salonu to jest najlepszy STi na swiecie.

Czyli USA musialo troche poczekac ale w koncu naprawde Subaru ruszylo z oferta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Przyspieszenie z automatem zawyczaj jest jednak w b.znacznym stopniu zależne od sterowanie sprzęgłem hydrokinetycznym - tu pozostaję przy swoim zdaniu. To że przyspieszenia Accorda 3.0 V6 są lepsze od Outbacka ma inną przyczynę. Samochód waży ok 1450 kg (= ok. 180 kg mniej niż Outback H6). Przyspieszenie 0-97 km/godz katalogowo 8s, czyli ok 8,2 - 8,3 do 100 (Outback H6 8,9 w wersji Europejskiej).

Porównanie momentów obrotowych tych dwóch silników wskazuje wyraźną wyższość H6:

Honda V6 (SAE) moc: 200/5500, moment 264/4700

Subaru H6(ECE) moc: 209/6000, moment 282/4400

 

Stosując przyblizony przelicznik z SAE na ECE (1,05) otrzymamy wartości:

Honda V6 (ECE) moc: 190/5500, moment 251/4700

 

Nawet przy tych wartościach stosunek mocy do ciężaru jest korzystniejszy dla Hondy. Różnice nie są jednak wielkie. Pzostaje kwestia wspomnianego sprzęgła, które w USA ma inne ustawienia (Krzysztof Hołowczyc po powrocie z USA, gdzie jeździł właśnie H6 nie mógł w pierwszym momencie uwierzyć, że jest to taki sam silnik, jak u nas), oraz subiektywnego wrażenia. AT w połaczniu z przednim napędem (lub miękkim zawiasem) zawsze daje subiektywne wrażenie większej dynamiki, niż AWD. Jest to to, co nazywam efektem "motorówki": przód do góry, i popometr mówi nam o fantastycznym przyspieszeniu.

Ten efekt, który można też b.dobrze zaobserwować np. Cherokee 3.7 jest tak sugestywny, że pozwolił mi na wygranie b. dobrej buteleczki przy pomocy dużo mniej spektakularnego Forestera XT AT 8)

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyspieszenie z automatem zawyczaj jest jednak w b.znacznym stopniu zależne od sterowanie sprzęgłem hydrokinetycznym - tu pozostaję przy swoim zdaniu. To że przyspieszenia Accorda 3.0 V6 są lepsze od Outbacka ma inną przyczynę. Samochód waży ok 1450 kg (= ok. 180 kg mniej niż Outback H6). Przyspieszenie 0-97 km/godz katalogowo 8s, czyli ok 8,2 - 8,3 do 100 (Outback H6 8,9 w wersji Europejskiej).

Wszystko fajnie ale:

1. W Accordzie wyraznie czuc wiecej miesa w dole.

2. Outback wyraznie prawie nie jedzie do niemal 4K RPM.

3. Jesli auto jest ciezsze to powinno miec wiekszy moment.

4. Skrzynia AT w wersji USA jest bardzo wolna i niechetnie redukuje.

5. Jezdzac amerykanskim STi prawie wszystko wydaje sie stac w miejscu. :wink:

Poki co jutro jade w dluzsza trase Outbackiem na wakacje i bede sie staral przestawic na inny styl jazdy. Jakos wytrzymam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja.

Przypomina mi stare powiedzonko "mówił dziad do obrazu ..."

Ad maritinum..., no, nie... ad meritinum, tfuuu... ad martyrium , też nie, no ale już i tak wiecie ... :

1. Rzucanie mięsem, nawet na dole, nie jest na forum dozwolone ( :arrow: Przykazania Regulaminu)

2. Najwidocznie trzeba przejść na jazdę niewyraźną (tak jak europejska polityka) - wtedy prawie pojedzie

3. Vide wspaniały przykład : KAMAZ

4. Jak sama nie chce, to jej w morde i nożem kopanej ZREDUKOWAĆ :!:

Ja też żagle redukuję... , reedukuję...., no , Niemiec, jak to było - aha, zrefuję, ale jak za mocno wieje. :P

5. No i wszystko jasne :!:

 

No to po co ja tyle czytałem :?:

 

 

Korsarus literarus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA CHCĘ DO AMERYKI !!!!!!!!!!!! Czy może mi ktoś pożyczyć ........urlopu.

 

Siwus globtrotuarus

 

Muszę ostrzec kolegę: przecież w tej HAMerYce to nawet pivo mają modyfikowane, tfu ... no chyba, że się bedziesz Waldku poił tym no ... Whisky in the Jar. Zeżreć tam też nic sie nie da, bo wszystko zawiera 99koma999 % tłuszczu (też modyfikowanego). A jak się już nachlejesz, połkniesz te smakołyki i mimo wszystko żyw dalej będziesz - to się jaki BIn LałDEN albo HUS-ein na Ciebie zamach-nie.

 

Ja to chromolę w d...pę, wolę siedzieć na tyłku, a te HAMerykIĘ to w TVN-nie oglądać.

 

Śmiech'us proletarius non hamerikus colegous

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiechu : podałeś tylko te niegroźne elementy amerykańskiej patologii.

Piwo - owszem. Istnieje. Z nazwy. Bo w smaku ma tyle do wspólnego z piwem, ile Pikuś ze złotą rybką :twisted: Podawane w papierowych kubkach :!: Podobnie jak kawa :!: Kawa "instant" w kubku "instant". Z wielkim napisem ostrzegawczym: "Uważaj, podany napój może być gorący !" A i tak rzadko kiedy jest.

A jak zamówisz Colę z lodem dostaniesz kubek lodu. Polany Colą. Instant.

Drogi - są. I to szerokie. A na nich najszybsze są ciężarówki. Nie nasze pseudo, czyli kratkowozy, ale takie 40 - tonowe monstra. A jak pojedziesz 56 mil/godz, gotowy pościg z helikopterami, blokadą dróg etc. Paranoja.

Dlatego w ich filmach jakiś taki pick-up ze sztywną osią i środkiem ciężkości wyżej niż przeciętna wzrostu, bez kłopotu nadąża za uciekającym Ferrari, czy Porsche. A pościg za 40-tonówką może trwać na ekranie i pół godziny. Pewnie dla tego, że goniące Ferrari jedzie cały czas na jednym biegu. Bo bez automatu. A do tego co się na tej jedynce rozpędzi - mandat.

Stąd najszybciej jeździ się po Manhattanie. Bo tam brak miejsca na heli. A jak jaki samolot zabłądzi, to zaraz afera na cały świat.

A mając 2 tygodnie urlopu możesz się wybrać ze wschodu na zachód kraju. I jak dojedziesz, to akurat po urlopie.

A gdyby tak nasze forum było w ichniej gwarze, to już by połowę uczestników wyśledzili i zamknęli. Za seksualne molestowanie. no i nic dziwnego, że przyrost naturalny u nich żaden. Bo co kto zechce przyrosnąć - do ciupy. A wystarczy przecież zamienić "u" na "i", to i przyrost będzie. Ale ekstremalna prawica jest dozwolona. Wolność. Wolność ? To niby jak ? Planować wybijanie ludzi wolno, a planować reprodukcję nie :?: :shock:

Wielki kraj. Pełen nieograniczonych ..... niemożliwości.

 

 

Korsarus americanus habitus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...